Uwielbiam słodycze, szczególnie te drogie
Lindta i inne, lody ( oprócz orzechowych i pistacjowych) w połączeniu z czekoladą, mrożona kawa z lodami, tiramisu, torcik Boston w Coffie Heaven, wszelakie Kindery, Pawełki toffi, torcik Wedlowski, Ptasie mleczko, galaretki w czekoladzie, czekoladki z alkoholem, czekolada kawowa, "chrupiące" czekolady mleczne, serniki, makowce, bounty, Twix, Princessa w białej czekoladzie, francuskie specjały z cukierni na Odrzańskiej.
Nie cierpię michałków, orzechów w czekoladzie i w innej postaci, chałwy, ciemnej czekolady, marcepanu - w mojej rodzinie jestem uważana za odmieńca.