Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Po jakim czasie na grobek pojechalyscie?

, ja jeszcze nie...
> , ja jeszcze nie...
zalamana84
nie, 28 mar 2010 - 04:48
Hej
Mam pytanie , po jakim czasie od straty dziecka pojechalyscie na grobek?
Ja od czasu pogrzbu nie bylam a sa 2 miesiace...Czy jest ze mna cos nie tak?
Teraz na wiosne planuje jechac zasiac trawe na grobku i go ogarnac ale sie boje , boje sie tego ze znow sie rozkleje i to wroci , tzn i tak malensto jest caly czas ze zma , ale jeso smierc ....Znow , na nowo ono umrze
Ja ogolnie nie lubie cmenarzy ,ale nigdy nie sadzilam ze bee jedzdzila tam do wlasnych dzieci .
Jak wy se z tym radzicie?
zalamana84


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 15
Dołączył: nie, 21 lut 10 - 22:54
Nr użytkownika: 31,790




post nie, 28 mar 2010 - 04:48
Post #1

Hej
Mam pytanie , po jakim czasie od straty dziecka pojechalyscie na grobek?
Ja od czasu pogrzbu nie bylam a sa 2 miesiace...Czy jest ze mna cos nie tak?
Teraz na wiosne planuje jechac zasiac trawe na grobku i go ogarnac ale sie boje , boje sie tego ze znow sie rozkleje i to wroci , tzn i tak malensto jest caly czas ze zma , ale jeso smierc ....Znow , na nowo ono umrze
Ja ogolnie nie lubie cmenarzy ,ale nigdy nie sadzilam ze bee jedzdzila tam do wlasnych dzieci .
Jak wy se z tym radzicie?
Owca
nie, 28 mar 2010 - 12:54
Też niegdy nie przypuszczałam, że będę jeździć na grób własnego dziecka icon_sad.gif

JA byłam pierwszy raz tydzień po pogrzebie... i jestem co tydzień. Ale to ja. Jeśli nie jesteś gotowa to nie czuj wyrzutów sumienia. Nic nie jest "nie tak" . Po prostu każdy ma inne obawy i lęki.

Za każdym razem się rozklejam, za każdym razem zostawiam przy grobie swojego dziecka część siebie.... i tak już chyba będzie ...

Dużo siły życzę.
Owca


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,559
Dołączył: wto, 27 sty 04 - 16:15
SkÄ…d: Poznan
Nr użytkownika: 1,378

GG:


post nie, 28 mar 2010 - 12:54
Post #2

Też niegdy nie przypuszczałam, że będę jeździć na grób własnego dziecka icon_sad.gif

JA byłam pierwszy raz tydzień po pogrzebie... i jestem co tydzień. Ale to ja. Jeśli nie jesteś gotowa to nie czuj wyrzutów sumienia. Nic nie jest "nie tak" . Po prostu każdy ma inne obawy i lęki.

Za każdym razem się rozklejam, za każdym razem zostawiam przy grobie swojego dziecka część siebie.... i tak już chyba będzie ...

Dużo siły życzę.

--------------------
4nia
pon, 29 mar 2010 - 08:44
Kochana myslÄ™ jak Owca
ja jeżdze tak 2 razy na tydzień
chowałam we czwartek dziecko, potem byłam już w niedziele, a moze wcześniej? potem we wtorek- bo tego dnia zmarła moja Kruszyna i tak w kółko.
placz leczy rany, wypłacz sie Kochana, najważniejsze ze masz swoje Dziecię w sercu.
Ja wierzę że moja Mała żyje w Niebia, a gdy myslę o cmnentarzu, gdy widzę jej grób wtedy mi smutno, troche mnie załamuje widok Jej grobu, przecież żyje!!! wiec skad ten grób?- rozumiesz, jestem jakby rozdwojona.
ściskam
Ania
4nia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,306
Dołączył: sob, 24 mar 07 - 18:49
Nr użytkownika: 12,312

GG:


post pon, 29 mar 2010 - 08:44
Post #3

Kochana myslÄ™ jak Owca
ja jeżdze tak 2 razy na tydzień
chowałam we czwartek dziecko, potem byłam już w niedziele, a moze wcześniej? potem we wtorek- bo tego dnia zmarła moja Kruszyna i tak w kółko.
placz leczy rany, wypłacz sie Kochana, najważniejsze ze masz swoje Dziecię w sercu.
Ja wierzę że moja Mała żyje w Niebia, a gdy myslę o cmnentarzu, gdy widzę jej grób wtedy mi smutno, troche mnie załamuje widok Jej grobu, przecież żyje!!! wiec skad ten grób?- rozumiesz, jestem jakby rozdwojona.
ściskam
Ania

--------------------


Nasze Malutkie Aniolki - MONISIU (9.02.2010) I AGATKO (30.06.2010)- kochamy Was- módlcie sie za nami, bawcie sie, tanczcie, spiewajcie i czekajcie na nas !!!!!!!
izoldciemnowlosa
pon, 29 mar 2010 - 11:45
Ja jestem przynajmniej raz w tygodniu - ale to zależy jak czuję. jeśli chcę pobyć z maleństwem to nawet 3 razy w tygodniu się zdarza.
Prawie zawsze płaczę - nie wstydzę się tych łez - owszem ludzie się patrzą, ale co tam - to moje uczucia.
ja też nie sądziłam, że będę jeździła do własnego dziecka. icon_sad.gif
Myślę, że jest to kwestia bardzo indywidualna - jeśli przeżywasz swoją żałobę w inny sposób to też dobrze - nic na siłę
Åšciskam mocno

Ten post edytował izoldciemnowlosa pon, 29 mar 2010 - 11:46
izoldciemnowlosa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,052
Dołączył: pią, 04 lip 08 - 21:20
SkÄ…d: -
Nr użytkownika: 20,583

GG:


post pon, 29 mar 2010 - 11:45
Post #4

Ja jestem przynajmniej raz w tygodniu - ale to zależy jak czuję. jeśli chcę pobyć z maleństwem to nawet 3 razy w tygodniu się zdarza.
Prawie zawsze płaczę - nie wstydzę się tych łez - owszem ludzie się patrzą, ale co tam - to moje uczucia.
ja też nie sądziłam, że będę jeździła do własnego dziecka. icon_sad.gif
Myślę, że jest to kwestia bardzo indywidualna - jeśli przeżywasz swoją żałobę w inny sposób to też dobrze - nic na siłę
Åšciskam mocno

--------------------
Dominika (2007 r.) Tylko ciesz się ze mną - tak smutno jest cieszyć się samemu.
Ksawery [*15-12-2009 +17-12-2009] Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj, że Ci się to przydarzyło.
Martyna (2011 r.) Jedynym produktem, który człowiek otrzymuje bez instrukcji obsługi, jest dziecko.


> Po jakim czasie na grobek pojechalyscie?, ja jeszcze nie...
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 24 maj 2024 - 10:10
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama