dorki,
; po prostu bark słów na to co się u nas dzieje.
wczoraj byliśmy na wizycie; niby wszystko ok, ale skróciła mi się trochę szyjka i lekarz kazał mi leżeć przez 2 tygodnie. mam nadzieję, że to pomoże, bo mając Anię w domu nie chcę spędzić za dużo czasu w szpitalu. oby nic się za wcześnie nie wydarzyło. normalnie mam stracha.
dziś Ania spędziła pierwszą noc w swoim nowym "dorosłym" łóżku i nawet nie spadła
; przybiegła do nas sama o 5.50 i spała jeszcze do 7-mej. zobaczymy jak będzie dalej.
pozdrawiam
Ten post edytował karola5 czw, 06 lis 2008 - 09:47