Jezeli chodzi o wize pobytowa w Niemczech to Twoja coreczka ma Kinderausweis i juz nic wiecej Jej nie potrzeba, jezeli chodzi o Ciebie to dostaniesz wize pobytowa na 3 lata , a pozniej o ile wszystko bedzie sie zgadzalo z ich durnymi przepisami to na stale. W Arbeitsamcie dostaniesz pozwolenie na prace bezterminowe najprawdopodobniej. Ja wize zalatwialam w Niemczech (Ausländerbehörde)i do dzis mi przedluzaja o dwa lata, bo u nas np brakuje 120,-Euro do jakiejs tam wg nich kwoty, ktora powinna nam wystarczyc na zycie, ale ja chyba uruchomie adwokata, ktory specjalizuje sie w wizach dla takich jak my czyli zon Niemcow -Polek. Duzo kobiet juz dzieki niemu dostalo wize stala, w koncu jestesmy malzenstwem od 95 roku mamy dwoje dzieci, zaden pic na wode. Glupie przepisy. Co do obywatelswa niemieckiego, ja nawet sie nie bede o nie starac, ale znajoma zrzekla sie polskiego i dopiero wtedy dostala niemieckie placac za to cos ok.2.500 DM jakies 4-5 lat temu. Nie wiem jak jest teraz, ale sugeruja, zrzec sie polskiego, a ja tego nie zrobie, bo nigdy nie wiadomo jeszcze jakie czasy przyjda, moj maz ma podwojne, dzieci narazie tylko niemieckie, ale w kazdej chwili moga miec po mnie polskie, wiec nie widze sensu zrzekac sie polskiego.
Radze zacznij sie uczyc niemieckiego, jest naprawde ciezko, jak przyjechalam to ani be ani me, tylko ja ja i w dluga jak ktos zaczepil. To tak jakby jezyk ucieli. Dla mnie to byly ciezkie chwile, ale teraz jest juz ok. Dobrze, ze postanowiliscie byc razem, najwazniejsze, to dzielic smutki i radosci razem, o ile sytuacja na to pozwala.
Jeszcze raz powodzenia!!!!