moko. ja dopiero dziś zobaczyłam, że jest nowy wpis w moim wątku
. Dzięki. Będę się rozglądać w sklepach. Najczęściej zakupy robimy w Carrefoure, ewentualnie mąż w Tesco. W tym pierwszym ubogo jest bardzo jeśli chodzi o kaszki bezmleczne i nie ryżowe. W drugim w sumie nie patrzyłam. W sklepach małych spożywczych, gdzie też czasami bywam - to już w ogóle bieda z kaszkami.
Na razie radzimy sobie z manną błyskawiczną (do wrzątku) i kukurydzianą. Czasem też wchodzi w grę owsiana, ale to już zabawy więcej, bo podgotować to muszę
.
Adam ogólnie jest wszystkożerny, więc problemu niby nie ma. Ale fajnie mieć wybór, żeby dziecko jadło różnorodnie, a nie w kółko to samo...