Ptysiu , suuuuuuuuuuuuuper foty
Ja chcę jeszcze wyjechać , a mój luby twierdzi że za dużo kasy poszło na Sopot i więcej na wakacje w tym roku nie będzie , ale juz ja go urobię
A jak było zrobione zdjęcie fruwającej koleżanki ????
No i ostatnia romantic fota mnie rozczuliła
Poprostu super
No i Jasio do żłobka - dla Was super
Madziu
Szkoda ,że nie pojechaliście.
Mogliście mnie w Sopocie odwiedzić , przeciez pisałam - sama siedziałam jak kołek 3 dni
O Wieluniu pomyślę , chociaż to taaaak daleko
Prędzej do Łodzi trafie , bo mam tam koleżance zawieźć poszki po mleku, a mam ich tak dużo , że nie bede płacić za słanie
Ona sobie robi potem na nich dekupage czy jakoś ta, Takie obrazki an tych puszkach.
W Hamburgu rzeczywiście niezłe te place zabaw
Dawidku
Toście się nabawili
I Julak miała ubaw.
Czekamy na relecję fofogr.
Bonczku
Fajnie że już jesteście.
Chłopaki rosną, że hej.
A Pati szaleje zakupowo
Dalej wklejać fotki bucików !!!
Ale macie ładną pogodę - SUPER.
Chłopaki się wyszaleją
)
Madziarko
To Kuba juz naśladuje tyle zwierzątek ??
Bartek skupił sie na bieganiu.
Cały czas biega , a ja mam juz dość .
Wczoraj sie odwrócił i biegnie - nie zauważył murka i kafelków z tarasu i walnął się w oko - no tak to wyglądało.
Szczeście całe że jednak obok.
No ma zryte ...
A naśladować nie chce .
No troszke pieska , ale jak moja koleżanka robi - bo fajnie ona robi pieska.
Sam narazie obserwuje - tak jakby miał za długi przewód myślowy.
I zanim dotrze do niego coby naśladować to on już robi coś innego.
Jeden dzień cały miał rozwolnienie - po tym jak na godzinke poszedł z teściową na działki
No i sie nie dowiem co zjadł
Teraz taka ładna pogoda , i myslę coby robic jak sie obudzi.
Jechać z nim gdzies , czy wodę i basenik rozstawiać.
Wolałabym kogoś odwiedzić
Acha to moja koleżankę co ma córkę Bognę - co wiedziałyście z nią Bartka na fotach kiedyś - urodziła synka Mateuszka 2600.
Rodziła na żywca, bez znieczuleń i tabletek - bo miała mocna cholestazę i bali sie jej dać cokolwiek.
Mówi że idzie przeżyć , ale nikomu nie życzy.
Tym bardziej , że miała od tygodnia duże rozwarcie i poszło w 2 godzinki, więc nie wyobraża sobie tak bez rozwarcia i po kilkanaście godzin.
No , ale ja jestem z niej dumna .
Ja tak - na żywca - to bym chyba zemdlała na myśl samą
Jak uda mi sie jutro podjechać to zrobię foty.
Ale może być ciężko , bo mały wciąć na neonatologii ltp.
Nawet ona go jeszcze nie dostała.
A w kolejce do oglądania bedzie cała rodzinka pewnikiem
ps.
CZY KTOS JESZCZE PODEŚLE MI PŁYTKĘ Z KAMIONEM ?