I my meldujemy siÄ™.
Wiecie co ostatnio śniło mi się, że świętowałyśmy wspólnie 18-te urodziny naszych dzieci!!!
Ale to był fajny sen, pamiętam jak byłyśmy sobie wyjątkowo bliskie bo z nikim innym tyle spraw życia codziennego nie przerobiłyśmy. Piękne!!!!!
DziÅ› wreszcie siÄ™ rozpiszÄ™.
Dzięki za odpowiedzi odnośnie zachowania Wojtusia. Macie oczywiście rację, że te zachowania przechodzą w pewnych momentach...ale czasem jest mi zwyczajnie przykro
[quote=Kocurek] Wiecie, w moim województwie wszystkie prawie oferty pracy (za wyjątkiem takich typu fryzjer, kucharz) to same oferty dla przedstawicieli handlowych
z nienormowanym czasem pracy i magicznym dopiskiem w kwestii wymagań: DYSPOZYCYJNOŚĆ
A ja muszę mieć pracę w przywoitych godzinach bo kto mi dzieci poddbiera z przedszkola/żłobka???? Kto????[/color] nie tylko w Twoim
Mnie nie ma cały dzień i zaczynajac pracę usłyszałam, że jeśli chodzi o sprawy związane z dzieckiem to mam wolną rękę. I pytam gdzie ta ręka??
Nawet z dzieckiem do lekarza nie mogłam iść gdy się rozchorował
Moja Domi-Rozrabiara
już bardzo urosła. Śliiiiczności!
Dziewczyny z opiekunkami - opowiedzcie mi o swoich opiekunkach? Jakie sÄ…?
Mamami hehe ja też rzecz jasna kciukole trzymam!
[quote=AniaR]ja mam dokładnie to samo
nie mogę pojąć dlaczego Bartek przy opiekunce przesypia 3 godz, a z nami w weekend na ogół w ogóle nie śpi.[/quote]Może to kwestia tęsknoty, że w weekendy nie chce tracić czasu na spanie, woli go spędzić z rodzicami
Co sÄ…dzicie o
Nasivinie do nosa? Stosujecie? Jeśli nie, to co na mokry katar oprócz soli fizlojogicznej?
[quote=MonikaS.] No i próbujemy się rozstać z dydolem!
Już było blisko, ale na drugi dzień tatuś nie wytrzymał błagania o dydusia i dał go dziecku. Ale i tak jest jakiś postęp. Majka dostaje smoka wyłącznie do spania, a wcześniej brała go sobie, kiedy tylko miała na to ochotę, czyli na ogół cały wieczór latała z dydolem. I pomysleć, że przez piersze kilka miesięcy Majka nie nawet nie wiedziała co to jest i do czego służy.. po co ja jej go dawałam?
[/quote]Hehe my też próbowaliśmy ale jakoś tak bezskutecznie. Do dziś...usnął bez
ale przed chwilą się przebudził i już wołał swego przyjaciela
Wojtek nigdy nie używał smoka w ciągu dnia, ale do wieczornego spania obowiązkowo. To zwykłe przyzwyczajenie bo popołudniowa drzemka zaliczana jest bez smoka
Agnieszko gratuluję przespanej nocki. Ja już taka wygodnicka się zrobiłam bo od 1,5 roku sypiam jak bezdzietna
Całe noce nawet pół powieki nie otworzę. To tak na podniesienie Tobie ciśnienia napisałam
Agusiao ja mleka normalnego nie daję często a powiedziałabym nawet że rzadko. Ale np. w żłobkach śniadania to posiłki oparte właśnie o mleko. Mi babka mówiła żeby zaczęła w domu dawać i miałam obserwować czy wsio okej. Jest oczywiście możliwość by na Twoje życzenie Kubuś jadał posiłki na swoim mleku.
[quote=anai&julas&] Do września mam dziekankę... teraz tylko przygotowania na narodziny Tymka...[/quote]Ale już niewiele dni zostało
Noooo ale się rozpisałam. Dawno już tak nie pohulałam!