No to tak: przedszkole czyste i przyjemne, dość sporo zabawek itp. Ogód, plac zabaw, basenik. Panie sympatyczne i kompetentne. Pani psycholog na miejscu i można było korzystać z jej pomocy (a Mateo miał problemy z adaptacją i ona mu nawet sporo uwagi poświęciła). Posiłki urozmaicone i smaczne. Dość sporo wyjść na zewnątrz.
Na początku byliśmy zadowoleni, a teraz minusy:
a) panie zmieniały się nam co roku, w tym te językowe. I to zawsze bez uprzedzenia, dyrekcja nigdy z nami nic nie uzgadniała. Dla dzieci nie było to dobre, mój synek za każdym razem to przeżywał;
b) opłaty rosły dość sporo, co rok zawsze była podwyżka plus opł. za 1 język plus 2 razy do roku składka na materiały typu: kredki, bloki, książki - gdy Mateusz zaczął chodzić do przedszkola płaciliśmy 400 zł czesnego po 2,5 roku juz 650 (plus te dodatki o których napisałam);
c) w trzecim roku naszego tam pobytu zaczęli budować filię i zaczęto oszczędzać na posiłkach dzieci, na wyjściach itp. Oczywiście bez uzgodnienia. Wiem, że o to rozpętała się cała awantura, były spotkania z rodzicami, ale nie wiem jak się zakończyło, bo myśmy już wypisali synka z przedszkola;
d) No i własnie to podejście p. dyrektor - ona nie za bardzo chciała współpracowac z rodzicami, tym którzy protestowali kazała w trybie natychmiastowym zabierac dziecko z przedszkola. Pamiętam, że było dośc nieprzyjemnie, ale może po tych kilku latach się zmieniło.
To chyba tyle, jakby coś prosze pytać.
--------------------
Mama
Mateusza
i Mi?osza