My właśnie wróciliśmy. Zdjęcia robiłam aparatem taty, bo nasz się wyłożył i teraz nie umiem z obcego ściągnąć i pokazać.
Chyba nie mam siły pisać o wrażeniach
Po rozpoczęciu w szkole, była jeszcze msza obok w kościele. Ja oczywiście cały czas z Emilią na rękach, bo nie miała z kim zostać.
MamoJulii ale poważny pierwszak
.