Miki gratulacje dla dzielnej mamy i jej syneczka!
Małgosia co to jest ten L52?
Nuśka o jakich naczyniakach mówisz? Asia miała kilka od urodzenia, parę się wchłonęło, kilka nad pupką zostało, ale bledną i znikną pewnie niebawem, tak jak pewnie u Julki.
Ale miałyśmy inny problem. Ok 4 miesiąca pojawiła się wysypka. Tzn krosteczki jedna na drugiej.
Myśłałam najpierw że to odparzenie - choć miejsce mi nie pasowało, bo to tuż nad łopatką się pojawiło. Potem zaczęło się wydłużać - od łopatki, przez bark, ramię, wewnętrzną stroną łokcia aż do nadgarstka. Na szyji też. Taka równa linia pryszczyków (?) W końcu pojawiła się też "odnoga" od barku do klatki piersiowej. Lekarka widziała to i stwierdziła że byc może uczulenie ale jak na klatce piersiowej pojawiło się "tego" więcej poleciałam do lekarza.
Od razu dostałam skierowanie na oddział dermatologiczny. Tam obejrzały ją dwie panie dermatolog i stwierdziły że poobserwują bo to "ciekawy przypadek" i jeszcze się z tym nie spotkały
![06.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/06.gif)
A zaznaczyć muszę że jedna z doktorek z 60 lat miała
Najpierw dały skierowanie aby pobrać materiał z "wysypki" i wykluczyć pasożyty, grzyby etc. Wyniki negatywne. Potem stwierdziły że to prawdopodobnie znamię, bo tylko w niektórych miejscach skóra się łuszczy i tam gdzie się właśnie łuszczy powinna się wygoić, w innych miejscach prawdopodobnie zostanie DO KOŃCA ŻYCIA. Popłakałam się, wiem, że to pikuś w porównaniu do innych ludzkich problemów i chorób dzieci, ale to w końcu dziewczynka, kiedyś będzie kobietą i wygląd będzie dla niej bardzo ważny
P
rzepisały maści: Pimafucort (jakaś silna, tylko do stosowania raz dziennie przez 3 dni), maść chłodzącą oraz Kermuren Plus (krem mocznikowy z argininą).
Poszłam jeszcze prywatnie... no i stanęło na
jednostronnym znamieniu naskórkowym. Ze już raczej bardzo nie urośnie tylko będzie twardnieć. A jak będzie nastolatką to sobie będzie mogła to usunąć.
I słuchajcie, nastał jakiś cud bo po ok 4-5 miesiącach nagle wszystko zniknęło
![06.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/06.gif)
Cieszyłam się bardzo, zakomunikowałam pediatrze, a ta : "naczyniaki mają to do siebie że niespodziewanie się wchłaniają"
![04.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/04.gif)
Nie wiem skąd ten tekst wzięła skoro Asia nie miała naczyniaka.
Nie mniej jak tydzień temu zobaczyłam krostka na krostce na lewym pośladku to o mało zawału nie dostałam, dziwi mnie tylko ze na lewym , jeśli już to powinno wyjść na prawym (znamiona jednostronne wyskakują tylko po jednej stronie ciała), na razie się nie rozrasta ale jak zacznie to
A tu jeszcze fotki jak to wyglądało:
![](https://lh4.googleusercontent.com/_0phBmcxBXww/TXIP5zfqltI/AAAAAAAAFak/fJjiMGIDT2k/s400/DSC07429.jpg)
PRZEPRASZAM ZA ZANUDZANIE