CYTAT(marija82 @ Tue, 24 Jan 2012 - 11:55)
tylko co ma zrobić kobieta karmiąca głodne dziecko, gdy drugie płacze?? przerwać posiłek głodnemu i biec do drugiego?? też bez sensu.
któraś z dziewczyn napisała, że jak karmi jedno dziecko to stara się mieć drugie obok, żeby chociaż pogłaskać, pogadać - ja robię dokładnie to samo, tylko że nie zawsze udaje się bez fizycznego kontaktu uspokoić płaczące niemowlę.
No i dokładnie o tym pisałam - nie trzeba mieć 8 macek, nawet karmiąc jedno, można drugą ręką objąć drugie, można do niego mówić itd. Nie wiem, JAK mam to pisać, by niektórzy to pojęli...
To, co robisz, to jest dokładnie to, o co mi chodziło, natomiast wiadomo, że "nie zawsze da się uspokoić". Jak masz obie ręce wolne to też nie zawsze dziecko uspokoisz - bo nie o uspokojenie tylko chodzi. No chyba, że komuś chodzi właśnie o to tylko, żeby dziecko przestało ryczeć, ale wtedy troszczy się imho o swoje uszy, a nie o emocje dziecka.
Dziecko MOŻE płakać. Nawet powinno czasami. Ale nie powinno być zostawiane z tymi emocjami samo. I czasami nie trzeba nic ROBIĆ, należy tylko z dzieckiem BYĆ. Ręce do tego niepotrzebne, macki także.