oj było było... jak by to napisac zeby nie powtorzyc... znakomicie..bardzo udanie.. no po prostu SUPER! Kachaa, dzieki za inicjatywe!
Na czym to polega, ze spotyka sie grupa osob pierwszy ( no czy tam drugi)raz w zyciu, a tak dobrze sie rozmawia ?
Dzieci.. przeurocze. Kachaa, juz napisałas za mnie dla kazdego cos milego, powiem ci tylko , ze mialam ochote ciągle głaskac Wojtusia po jego czuprynce krociutkiej i skąd ty w ogole wzięłas takie spokojne dwuletnie dziecko?
Sasiadki moje, Paka i Monikaww, dziekuje za przemiły długi spacer do domu. Naprawde długi, ale warto było.
Anito, świetne zdjęcia. Napracowałas sie dla nas i my to doceniamy.
Dziekuje.
Myślami nadal przy Was, Ewcia.
PS. Dorusia, ciągle mam wrazenie, ze znałam Cie wczesniej (mam pamiec fotograficzna
). Czy twoja starsza corka chodzila na umuzykalnienie do Frazy? Na razie poszłam tym tropem.
PS2. to napisalam wczoraj przed polnoca, a po polnocy juz nie mogłam sie polaczyc (TPSA wrrr) przez 1/2 godz probowalam , az padlam