Patison - fajnie wyjechac jesienią, my ze względu na Tomkowe wakacje musimy zawsze latem choć to i drożej i tłoczniej
Madziarka - Ty tez widze szaleństwo jesienne uprawiasz - super że mozecie razem brac urlop bo wczesniej to raczej trudne bywało.
Ptysia- wyrazy szacunku z powodu odwagi podniebienia - mnie jak dotąd widok wystarcza by omijac z daleka owoce morza ciągle pamiętam ten smak brrrrr - nie ma jak boczek z ziemniakami - kulinarnie jestem wyjątkowo niewyrafinowana
Aj - kolejna informatyk ( pierwsza to Ewa) w rodzinie kwietniowej
, trzymam kciuki za Grzesiowe zdrówko
Dawid - nie będę pisac że Julcia jest słodziutka upieram się nadal ( przyp. od dwóch lat) żę jest do Ciebie podobna jak dwie krople wody
Mama Madzia - jak sobie radzisz ? dwa maluchy to nie lada wyzwanie ale na pewno z korzyścią dla dzieci - za parę lat będa nierozłączni
Nati - do dentysty marsz ~!!!! żadnych wymółwek
chyba że chcesz przyspieszyc 3 etap życuiia kobiety ( 1. pampers, 2. always, 3. corega tabs
)
Anetko - wiem co przechodzisz - z Tomciem miałam trzy światy i 7 pociech w szkole - nauka szła mu dobrze ale nie potrafił odnaleźć się tak szybko jak rówieśnicy w nowej szkolnej rzeczywistości. Czas robi swoje, potrzeba wiele konsekwencji, pracy - nie jest to łatwe....
w starszych klasach trafił na fajną wychowawczynię nie z cyklu - młoda z tysiącem warsztatów- ta miała doświadczenie - uczyła świetnie i brała dzieci takimi jakie są - nauczyciel z powołania - w każdym dostrzegała pozytywy a e i ostro ganiła za wady - takiej Ci życze dla urwisa
Jeśli jeszcze ktos dobrnął do tego momentu top u nas jako tako czyli po japońsku. Tomek w szkole na razie anioł, czeka nas kolejne badanie w kierunku dysortografii bo pisze jak Sienkiewicz ale błędy sadzi w co drugim słowie. Misio mój mały fan Noddiego nadal przedszkole ma u babci - dzieki czemu ( chyba) nie choruje ani troszkę (odpukać !!!!) Cwaniaczek maly mi rośnioe, nie przegadasz spyciarza i bardzo tzreba uważac co , kiedy , o kim i jak się mówi - małe " radio Wolna Europa " - "fakty, wydarzenia, opinie"
Za nami nasz "wiejski" festyn a dzień wcześniej impreza plenerowa w pracy - wybawiłam się przez te dwa dni za cały rok niebywania na takowych.
Czeka mnie za to koszmarny miesiąc- budżet spółki, jedynym światełkiem w tunelu jest turniej, który wspólnie z klubowiczami oganizujemy wreszcie we Wrocku.
To tyle moze na przekór temu ze czas skurczył sie do rozmiarów paznokcia biedronki bede pisac częściej - wolałabym miec czasu tyle co słoniowe ucho ( w porównaniu do paznokcia biedronki ofc)