Pisze bo mi już ręce opadają i nie wiem do kogo mam sie zwrocic o pomoc. Może ktoraś z Was boryka sie z tym samym problemem co ja.Moja corka ma 10 miesiecy. Na tym etapie zycia powinna juz jesc sporo rzeczy. W 3 miesiącu życia została zdiagnozowane u niej AZS, skaza białkowa. Karmiłam ją piesia do 6 miesiąca życia uważając przy tym na dietę. Jak miała 5 miesięcy zaczęłam wprowadzac jej do diety nowe pokarmy oprócz mojego mleka . zaczęło się od Nutramigenu bo po innych mieszankach dostawała uczulenia. Gdy zaczęłam wprowadzać słoiczki czyli marchew lub jabłko pojawiało się uczulenie na skórze w postaci krostek plus, brzydkie kupi ( zielone , nitki krwi etc). Po namowach pani alergolog odstawilam ja od piersi zebysmy wiedzialy na co wkoncu jest uczulona. Gdy byla tylko na samym nutremighenie bylo oki. Początkowo zaczęła tolerować tylko marchew,. Jabłko odpadało. Nastepnie wprowadziłam marchew plus ziemniak. Okazało się ze uczulenie na ziemniaka wysypka.
Kolejnymi pokarami ktore wprowadzalam po kolei był : kleik ryzowy, kleik, kukurydziany, ziemniak, burak, królik., jablko, kasza manna, skorka od chleba. Wszytkie wymienuione pokarmy uczulaly moja corke. A ona z dnia na dzien rosnie i przeciez potrzebuje kalorii . ( rosnie?? ma niedowage
) Nie może żyć tylko o marchewce i nutremigenie. Pani alergolog kazała nam spróbować Tapiokę i nią zagęszczać mleko. okazało sie ze jest ok.
Błagam Was pomozcie. !!! Czy ktoras z Was ma tak malego alergika jak moja corka. Rece mi opadaja , córka ma 10 miesiecy i toleruje tylko 4 skladniki: nutramigen, tapioke, marchew i kurczaka. Nie mam pojecia co jej moge podac jesc. Inne dzieci juz tyle jedza a ona. Nawt nie mam pomyslu co moge jej dac do pomemlania zeby cwiczyla dziosła i gryzienie.
Nie wiem co mam robic? Brak mi pomysłu.
RATUJCIE.Wszelkie rady i pomysły przyje z otwartymi rekami.
Z gory dziekuje
PS. dodam że te pokarmy , ktore wymienilam rowniez sama gotowalam bo myslalam ze moze cos dodaja do sloiczkow. Jednak to tez nie pomoglo