Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
88 Stron V  « poprzednia 3 4 5 6 7 nastÄ™pna ostatnia   

:.:.:.LISTOPADOWE BRZDÄ„CE SETKA 10.:.:.:

, Listopadziaki Szkolne Dzieciaki!!!!!
> , Listopadziaki Szkolne Dzieciaki!!!!!
Five
piÄ…, 11 wrz 2009 - 22:37
Cześć dziewczyny,

znów tak długo się nie odzywałam, ale ja teraz praktycznie nie spędzam czasu przy komputerze. Nie potrafię siedzieć bezczynnie i nic nie robić. Po prostu wtedy wszystko mnie tak gryzie... Zabierałam się już do napisania o tym w innym temacie, ale... nie potrafię. Z Wami tutaj pisałam nadłużej i nie potrafię wygadać się na innym wątku.
Córki mi już wyrosły, Natalka jest w trzeciej klasie, Emilka już w drugiej (poszła rok wcześniej), Wiktoria poszła w tym roku do zerówki. Są takie samodzielne, prawie całymi dniami są poza domem, bawią się cały czas razem na podwórku i biegają do innych koleżanek. Maciek też nie jest zbyt kłopotliwy, w dodatku po tym jak poszedł do przedszkola, uspokoił się w domu, tam biega i bawi się cały czas, w domu nie ma już na to siły i godzinami potrafi kolorować i układać puzzle. I wtedy w domu staje się cisza. Naprawdę nie przywykłam do czegoś takiego. I wcale nie ułatwia mi to życia, wtedy właśnie powracają myśli, przyłapuję się na tym, że wyobrażam sobie jak przwijam Misię, kąpię ją, patrzę jak siada, jak raczkuję. Nie obawiam się tego, że jest coś ze mną nie w porządku. Lubię te moje myśli, ale gdy orientuję się, co robię, to boli. Może teraz już nieco mniej, ale jednak wciąż bardzo mocno. W styczniu mówiłam, koniec ciąży, koniec dzieci. Ale... ja bym tak bardzo chciała jeszcze jednego niemowlaka w domu...
Five


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,207
Dołączył: nie, 30 kwi 06 - 19:25
SkÄ…d: Pl
Nr użytkownika: 5,704




post piÄ…, 11 wrz 2009 - 22:37
Post #81

Cześć dziewczyny,

znów tak długo się nie odzywałam, ale ja teraz praktycznie nie spędzam czasu przy komputerze. Nie potrafię siedzieć bezczynnie i nic nie robić. Po prostu wtedy wszystko mnie tak gryzie... Zabierałam się już do napisania o tym w innym temacie, ale... nie potrafię. Z Wami tutaj pisałam nadłużej i nie potrafię wygadać się na innym wątku.
Córki mi już wyrosły, Natalka jest w trzeciej klasie, Emilka już w drugiej (poszła rok wcześniej), Wiktoria poszła w tym roku do zerówki. Są takie samodzielne, prawie całymi dniami są poza domem, bawią się cały czas razem na podwórku i biegają do innych koleżanek. Maciek też nie jest zbyt kłopotliwy, w dodatku po tym jak poszedł do przedszkola, uspokoił się w domu, tam biega i bawi się cały czas, w domu nie ma już na to siły i godzinami potrafi kolorować i układać puzzle. I wtedy w domu staje się cisza. Naprawdę nie przywykłam do czegoś takiego. I wcale nie ułatwia mi to życia, wtedy właśnie powracają myśli, przyłapuję się na tym, że wyobrażam sobie jak przwijam Misię, kąpię ją, patrzę jak siada, jak raczkuję. Nie obawiam się tego, że jest coś ze mną nie w porządku. Lubię te moje myśli, ale gdy orientuję się, co robię, to boli. Może teraz już nieco mniej, ale jednak wciąż bardzo mocno. W styczniu mówiłam, koniec ciąży, koniec dzieci. Ale... ja bym tak bardzo chciała jeszcze jednego niemowlaka w domu...

--------------------
Cztery córki i syn.
Asa
sob, 12 wrz 2009 - 00:27
Karolinko przytul.gif dopiero dzis sie dowiedziałam tak mi przykro.
A.
Asa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 862
Dołączył: śro, 10 maj 06 - 21:37
SkÄ…d: W-wa
Nr użytkownika: 5,809




post sob, 12 wrz 2009 - 00:27
Post #82

Karolinko przytul.gif dopiero dzis sie dowiedziałam tak mi przykro.
A.

--------------------
A 2006
D 2008
T 2008
Miki79
sob, 12 wrz 2009 - 08:12
Karolinko - przytul.gif o swoim Aniołku nie zapomnisz nigdy, ważne, żeby te uczucia i wspomnienia z czasem zamiast bólu przynosiły spokój. Ona z tobą jest, tylko w innym wymiarze. A co do następnego niemowlaka, to ja cię podziwiam, ale i kibicuję icon_wink.gif tylko myślę, że musisz to dobrze przemyśleć. Życzę trafnych i szczęśliwych decyzji i dużo pogody ducha icon_wink.gif
Miki79


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,364
Dołączył: nie, 26 mar 06 - 10:10
SkÄ…d: Opole
Nr użytkownika: 5,363




post sob, 12 wrz 2009 - 08:12
Post #83

Karolinko - przytul.gif o swoim Aniołku nie zapomnisz nigdy, ważne, żeby te uczucia i wspomnienia z czasem zamiast bólu przynosiły spokój. Ona z tobą jest, tylko w innym wymiarze. A co do następnego niemowlaka, to ja cię podziwiam, ale i kibicuję icon_wink.gif tylko myślę, że musisz to dobrze przemyśleć. Życzę trafnych i szczęśliwych decyzji i dużo pogody ducha icon_wink.gif

--------------------
Iwona - mama:


AnnieLo
sob, 12 wrz 2009 - 10:07
Karolinko, Twoje mysli sa naturalne. przytul.gif Jestem pewna, ze jeszcze przyjdzie do Ciebie calkiem niespodziewanie ta radosc zycia za ktora tesknisz. A co teraz robisz, pracujesz, jestes w domu?
AnnieLo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,877
Dołączył: wto, 07 mar 06 - 08:50
Skąd: Italiańsko
Nr użytkownika: 5,156




post sob, 12 wrz 2009 - 10:07
Post #84

Karolinko, Twoje mysli sa naturalne. przytul.gif Jestem pewna, ze jeszcze przyjdzie do Ciebie calkiem niespodziewanie ta radosc zycia za ktora tesknisz. A co teraz robisz, pracujesz, jestes w domu?

--------------------
Leo(nid): 3.11.2006 & Ma®x: 18.04.2008
wiktore
sob, 12 wrz 2009 - 16:13
Zunia no tak pamietam icon_smile.gif Kornelka tez pamietam ze zdjęć (no chyba ze mi się pokićkało)- kiedys wstawiałs jak wrocił pierwszy raz od fryzjera. No to ja myslę, ze to reaktywacja, co?

Karolinka sciskam cie mocno!

Ewelinka no to Antek standardowy przedszkolak icon_smile.gif ale podobno tydzien po rozpoczeciu roku szkolnego w szkołach pojawia sie ten wirus gornych dróg o a tydzien później w przedszkoalch icon_smile.gif Wiktor inhalowany, kaszle jeszcze ale mam nadzieję, ze mu niebawem przejdzie- dużo zdrówka!

Jeju cały czas mi sie chce spać icon_sad.gif chodzę jak zombie- a dzisiaj nie mogłam znaleźć swojego smaka (non stop mnie cos muliło icon_smile.gif) i w koncu trafiłam- krakersiki o smaku cebulki icon_smile.gif
Mój mąz oszalał z radości- cały czas chodzi i pyta- jak tam moja rodzinka i mnie przytula icon_smile.gif
Chce zeby ten remont juz się skonczył- siedze w pustych ścianach w każdej chwili bo nei ma to jednak jak w domu icon_smile.gif
wiktore


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,543
Dołączył: czw, 29 gru 05 - 19:07
Nr użytkownika: 4,401




post sob, 12 wrz 2009 - 16:13
Post #85

Zunia no tak pamietam icon_smile.gif Kornelka tez pamietam ze zdjęć (no chyba ze mi się pokićkało)- kiedys wstawiałs jak wrocił pierwszy raz od fryzjera. No to ja myslę, ze to reaktywacja, co?

Karolinka sciskam cie mocno!

Ewelinka no to Antek standardowy przedszkolak icon_smile.gif ale podobno tydzien po rozpoczeciu roku szkolnego w szkołach pojawia sie ten wirus gornych dróg o a tydzien później w przedszkoalch icon_smile.gif Wiktor inhalowany, kaszle jeszcze ale mam nadzieję, ze mu niebawem przejdzie- dużo zdrówka!

Jeju cały czas mi sie chce spać icon_sad.gif chodzę jak zombie- a dzisiaj nie mogłam znaleźć swojego smaka (non stop mnie cos muliło icon_smile.gif) i w koncu trafiłam- krakersiki o smaku cebulki icon_smile.gif
Mój mąz oszalał z radości- cały czas chodzi i pyta- jak tam moja rodzinka i mnie przytula icon_smile.gif
Chce zeby ten remont juz się skonczył- siedze w pustych ścianach w każdej chwili bo nei ma to jednak jak w domu icon_smile.gif
zunia78
sob, 12 wrz 2009 - 22:16
Gosiu gratuluję i życzę spokojnej ciąży . Ja swoją przespałam -dzieki bogu wtedy miałam luz w pracy (byłam na aplikacji ). Ja co do drugiego dzidziusia mam mieszane uczucia. z jednej strony bardzo chcę, z drugiej boję się czy podołam obowiązkom.
Kornel na antybiotyku, w sumie nie wiem czy była to sluszna decyzja. Lekka gorączka przez 3 dni, i caly czas czerwone gardlo. Poza tym humor i apetyt cały czas dopisuje.
Kornel chodzi do jedynego w regionie przedszkola dla dzieci bezmlecznych i bezglutenowych (ma alergię na wszystko co się rusza i jakoś nie wyrasta). w tym roku przedszkole zaczęlo pracę z dziecmi metodą marii montessori. W praktyce to m.inn polega na mieszaniu wiekowym dzieci w grupach. Po to aby imitowac relacje w rodzinie. Starsze dzieci mają uczyć się opiekowac maluchami, a maluchy brac przykład ze starszych. Strasznie to upraszczam ale mniej więcej o to chodzi. Powiem wam ze początkowo byłam przerażona ale zaczynam widziec plusy tej sytuacji. Jak tylko reaktywuję wiedze na temat umieszczania fotek zaprezentuję prawie 3 letniego Kornelka.
zunia78


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 512
Dołączył: pon, 22 sty 07 - 19:00
Skąd: białystok
Nr użytkownika: 10,231




post sob, 12 wrz 2009 - 22:16
Post #86

Gosiu gratuluję i życzę spokojnej ciąży . Ja swoją przespałam -dzieki bogu wtedy miałam luz w pracy (byłam na aplikacji ). Ja co do drugiego dzidziusia mam mieszane uczucia. z jednej strony bardzo chcę, z drugiej boję się czy podołam obowiązkom.
Kornel na antybiotyku, w sumie nie wiem czy była to sluszna decyzja. Lekka gorączka przez 3 dni, i caly czas czerwone gardlo. Poza tym humor i apetyt cały czas dopisuje.
Kornel chodzi do jedynego w regionie przedszkola dla dzieci bezmlecznych i bezglutenowych (ma alergię na wszystko co się rusza i jakoś nie wyrasta). w tym roku przedszkole zaczęlo pracę z dziecmi metodą marii montessori. W praktyce to m.inn polega na mieszaniu wiekowym dzieci w grupach. Po to aby imitowac relacje w rodzinie. Starsze dzieci mają uczyć się opiekowac maluchami, a maluchy brac przykład ze starszych. Strasznie to upraszczam ale mniej więcej o to chodzi. Powiem wam ze początkowo byłam przerażona ale zaczynam widziec plusy tej sytuacji. Jak tylko reaktywuję wiedze na temat umieszczania fotek zaprezentuję prawie 3 letniego Kornelka.

--------------------
Kornel



Aleksander



Ewelinek
nie, 13 wrz 2009 - 14:13
Miki STO LAT! STO LAT!!! icon_smile.gif Wszystkiego najlepszego icon_smile.gif
Ewelinek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,676
Dołączył: wto, 25 lip 06 - 09:39
SkÄ…d: 3city
Nr użytkownika: 6,709




post nie, 13 wrz 2009 - 14:13
Post #87

Miki STO LAT! STO LAT!!! icon_smile.gif Wszystkiego najlepszego icon_smile.gif
Five
nie, 13 wrz 2009 - 14:53
Gosiu, gratulujÄ™ Dzidzi!
MIKI, sto lat! Wszystkiego najlepszego!


Dzięki dziewczyny.
Annie, pracuję cały czas w przedszkolu. W tym roku ze względu na to, że Wika jest w zerówce, dostałam grupę pięciolatków. Maciek jest w najmłodszej grupie, Wika w najstarszej, a córki w szkole niedaleko mojej pracy. Po szkole zostają w świetlicy, gdzie odrabiają od razu lekcje, tekże w domu nie mamy problemu. Po pracy zabieram Wikę i Maćka, jedziemy po Emilkę i Natalkę i do domku. Andrzej zwykle robi zakupy, czego mi brakuje, to dokupuję sobie w sklepie blisko domu, najczęściej wysyłam dziewczyny. Mieszkamy na obrzeżu niedużego miasta, więc praktycznie jak na wsi. Czasami mąż wozi dziewczynki na tańce, czasami ja. Poza tym wszystkie trzy siedzą cały czas na ogródku albo biegają do koleżanek nawet na inne ulice. Wszędzie przez takie polne dróżki, tylko niestety koło torów, bo choć pociąg przejeżdża raz dziennie to i tak się boję. Często koleżanki i koledzy przybiegają do nas na podwórko i wtedy biorą też do zabawy Maćka a ja mam święty spokój. Zaczęłam piec ciasta, bo teraz mam na to czas. Obiady dzieci jedzą w przedszkolu/szkole a dla mnie i A gotuje teściowa. Jak dzieci są chore to teściowa z nimi zostaje. Złota kobieta, nigdy nie dogadywałyśmy się tak dobrze, przed tym jak u niej zamieszkaliśmy. Teraz ona z teściem zajmują parter, my piętro i strych i naprawdę radzimy sobie bezkonfliktowo. Teściowa pomaga mi prawie przy wszystkim. Co robię popołudniami teraz? Zapisałam się na aerobik, raz w tygodniu wychodzę na 60 min i od razu czuję się lepiej, zawsze lubiłam ruch. Piorę, prasuję, czytam książki, robię ciasta, dżemy. Cieszę się z tego jak wygląda teraz moje życie. Nie przemyślałam zbytnio tego wcześniejszego postu. Po prostu, to głupie, że ja chcę jeszcze dziecka i ja o tym wiem. Bo Bóg mnie obdarzył mądrą i piękną czwórką, a ja ciągle proszę o więcej. Wiem, że nie jest mi to pisane, ale po prostu czasami ciężko m isię z tym pogodzić. Nie gryzie mnie to przez cały czas, zwykle jestem zadowolona z tego co robię, chwilami łapie mnie takie coś, że po prostu tak jak ostatnio, napisałam takiego posta...

Chciałabym coś zmienić w swoim życiu, ale nie wiem co. Może zmienić pracę? Nie wiem, lubię swoją. Ale chciałabym po prostu trochę więcej zarabiać. Teraz miałabym czas, żeby popołudniami sobie czymś dorobić, tylko czym? Nie wiem, nie potrafię nic wymyślić. A za te pieniądze gdybym je miała... odremontowałabym porządnie kuchnię, łazienkę i w kolejności, duży pokój... Nowe meble bym dzieciom kupiła... Tylko czy macie jakieś pomysły na dorabianie popołudniami? Powinnam robić to co umiem, ale nie wiem czy czegoś szczególnego nauczyłam się w życiu...
Five


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,207
Dołączył: nie, 30 kwi 06 - 19:25
SkÄ…d: Pl
Nr użytkownika: 5,704




post nie, 13 wrz 2009 - 14:53
Post #88

Gosiu, gratulujÄ™ Dzidzi!
MIKI, sto lat! Wszystkiego najlepszego!


Dzięki dziewczyny.
Annie, pracuję cały czas w przedszkolu. W tym roku ze względu na to, że Wika jest w zerówce, dostałam grupę pięciolatków. Maciek jest w najmłodszej grupie, Wika w najstarszej, a córki w szkole niedaleko mojej pracy. Po szkole zostają w świetlicy, gdzie odrabiają od razu lekcje, tekże w domu nie mamy problemu. Po pracy zabieram Wikę i Maćka, jedziemy po Emilkę i Natalkę i do domku. Andrzej zwykle robi zakupy, czego mi brakuje, to dokupuję sobie w sklepie blisko domu, najczęściej wysyłam dziewczyny. Mieszkamy na obrzeżu niedużego miasta, więc praktycznie jak na wsi. Czasami mąż wozi dziewczynki na tańce, czasami ja. Poza tym wszystkie trzy siedzą cały czas na ogródku albo biegają do koleżanek nawet na inne ulice. Wszędzie przez takie polne dróżki, tylko niestety koło torów, bo choć pociąg przejeżdża raz dziennie to i tak się boję. Często koleżanki i koledzy przybiegają do nas na podwórko i wtedy biorą też do zabawy Maćka a ja mam święty spokój. Zaczęłam piec ciasta, bo teraz mam na to czas. Obiady dzieci jedzą w przedszkolu/szkole a dla mnie i A gotuje teściowa. Jak dzieci są chore to teściowa z nimi zostaje. Złota kobieta, nigdy nie dogadywałyśmy się tak dobrze, przed tym jak u niej zamieszkaliśmy. Teraz ona z teściem zajmują parter, my piętro i strych i naprawdę radzimy sobie bezkonfliktowo. Teściowa pomaga mi prawie przy wszystkim. Co robię popołudniami teraz? Zapisałam się na aerobik, raz w tygodniu wychodzę na 60 min i od razu czuję się lepiej, zawsze lubiłam ruch. Piorę, prasuję, czytam książki, robię ciasta, dżemy. Cieszę się z tego jak wygląda teraz moje życie. Nie przemyślałam zbytnio tego wcześniejszego postu. Po prostu, to głupie, że ja chcę jeszcze dziecka i ja o tym wiem. Bo Bóg mnie obdarzył mądrą i piękną czwórką, a ja ciągle proszę o więcej. Wiem, że nie jest mi to pisane, ale po prostu czasami ciężko m isię z tym pogodzić. Nie gryzie mnie to przez cały czas, zwykle jestem zadowolona z tego co robię, chwilami łapie mnie takie coś, że po prostu tak jak ostatnio, napisałam takiego posta...

Chciałabym coś zmienić w swoim życiu, ale nie wiem co. Może zmienić pracę? Nie wiem, lubię swoją. Ale chciałabym po prostu trochę więcej zarabiać. Teraz miałabym czas, żeby popołudniami sobie czymś dorobić, tylko czym? Nie wiem, nie potrafię nic wymyślić. A za te pieniądze gdybym je miała... odremontowałabym porządnie kuchnię, łazienkę i w kolejności, duży pokój... Nowe meble bym dzieciom kupiła... Tylko czy macie jakieś pomysły na dorabianie popołudniami? Powinnam robić to co umiem, ale nie wiem czy czegoś szczególnego nauczyłam się w życiu...

--------------------
Cztery córki i syn.
wiktore
nie, 13 wrz 2009 - 20:29
Miki sto lat!!! Wszystkiego najlepsiejsiego!!!

Zunia miałam takie same odczucia i los zadecydowal za mnie- teraz juz odwrotu nie ma, a człowiek się przystosowuje do każdej sytuacji icon_smile.gif trzeba byc elastycznym (ja juz niedługo nie będę icon_smile.gif będę kuleczka. T ametoda o której piszesz jest mi znana- stosowali ja w jednym przedszkolu prywatnym w którym byłam jak szukałam. Teraz Wik chodzi do publicznego i tam jest podział na grupy- myslę ze i to i to jest fajne- ale mieszanie chyba jest fajniejsze dla młodszych niz starszych icon_smile.gif chociaz u nas w przedszkolu tez jest jedna grupa 4latków i 3 latków.

Karolinka moze napisz do jakiejs gazety o tematyce przedszkolnej, ze mogłabys coś pisać jakies porady, artykuły- czasem fajny pomysł wpada znienacka- z pewnościa potencjal masz duzy, czsaem trudno cos wymyslec gdy się usilnie myśli icon_smile.gif trzymam kciuki. Super, że układa ci sie z tesciową- rzadko się zdarza. Powiem ci, ze my mieszkamy z moja mama bo jest sama a ma duzy dom, który i tak ma być kiedys nasz i tez jest nam dobrze

Jutro wysyłam Wika do przedszkola. Nie mogę sobie poradzić z ta sennością, przy Wiktorze nie miałam czegoś takiego. Dzisiaj wróciłam z dozynek (zjadlam pajdę ze smalcem i ogóra kiszonego- był boski, i michę grochówy wojskowej icon_smile.gif) odrzucilo mnie od waty cukrowej)) i zaleglam na kanapie, Wiktor do mnie wołal zebym mu cos tam właczyla a ja nic nie słyszałam icon_sad.gif generalnie zajadam kiełbaski i wszystko co ma smak ostry icon_smile.gif od słodkiego mnie odrzuca, i od kawy (a myślałam, ze będzie mi jej brakowac a co wypiję to odchorowywuję na żoładek) icon_smile.gif
Mój mąż po prostu mnie zaskakuje- niedlugo postawi mnie chyba w ramce icon_smile.gif w sumie to warto było byc w ciązy dla samego tego faktu. Caly czas- Misiu jaka ty jestes piękna, kwitniesz, kocham cię i takie tam, cały czas mnie przytula icon_smile.gif super

Dobra ide pranie wieszac, bo wpadlam na chwilę do swojego domu (pusty ale własny icon_smile.gif)
wiktore


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,543
Dołączył: czw, 29 gru 05 - 19:07
Nr użytkownika: 4,401




post nie, 13 wrz 2009 - 20:29
Post #89

Miki sto lat!!! Wszystkiego najlepsiejsiego!!!

Zunia miałam takie same odczucia i los zadecydowal za mnie- teraz juz odwrotu nie ma, a człowiek się przystosowuje do każdej sytuacji icon_smile.gif trzeba byc elastycznym (ja juz niedługo nie będę icon_smile.gif będę kuleczka. T ametoda o której piszesz jest mi znana- stosowali ja w jednym przedszkolu prywatnym w którym byłam jak szukałam. Teraz Wik chodzi do publicznego i tam jest podział na grupy- myslę ze i to i to jest fajne- ale mieszanie chyba jest fajniejsze dla młodszych niz starszych icon_smile.gif chociaz u nas w przedszkolu tez jest jedna grupa 4latków i 3 latków.

Karolinka moze napisz do jakiejs gazety o tematyce przedszkolnej, ze mogłabys coś pisać jakies porady, artykuły- czasem fajny pomysł wpada znienacka- z pewnościa potencjal masz duzy, czsaem trudno cos wymyslec gdy się usilnie myśli icon_smile.gif trzymam kciuki. Super, że układa ci sie z tesciową- rzadko się zdarza. Powiem ci, ze my mieszkamy z moja mama bo jest sama a ma duzy dom, który i tak ma być kiedys nasz i tez jest nam dobrze

Jutro wysyłam Wika do przedszkola. Nie mogę sobie poradzić z ta sennością, przy Wiktorze nie miałam czegoś takiego. Dzisiaj wróciłam z dozynek (zjadlam pajdę ze smalcem i ogóra kiszonego- był boski, i michę grochówy wojskowej icon_smile.gif) odrzucilo mnie od waty cukrowej)) i zaleglam na kanapie, Wiktor do mnie wołal zebym mu cos tam właczyla a ja nic nie słyszałam icon_sad.gif generalnie zajadam kiełbaski i wszystko co ma smak ostry icon_smile.gif od słodkiego mnie odrzuca, i od kawy (a myślałam, ze będzie mi jej brakowac a co wypiję to odchorowywuję na żoładek) icon_smile.gif
Mój mąż po prostu mnie zaskakuje- niedlugo postawi mnie chyba w ramce icon_smile.gif w sumie to warto było byc w ciązy dla samego tego faktu. Caly czas- Misiu jaka ty jestes piękna, kwitniesz, kocham cię i takie tam, cały czas mnie przytula icon_smile.gif super

Dobra ide pranie wieszac, bo wpadlam na chwilę do swojego domu (pusty ale własny icon_smile.gif)
Asa
pon, 14 wrz 2009 - 09:54
Gosia ja tez byłam permanentnie zmęczona w ciązy z DiT, slódycze dla mnie nie istnialy a kawy do tej pory nie moge pic bez dodatków (a kiedyś wypijalam i 8 dziennie) - organizm sam sie broni icon_smile.gif
Ja padalam i byłam prawie nie przytomna a Amelka siadala na mnie albo sie przytulala albo dziobala mnie ksiażeczka w oko 37.gif
Karolinka ale Ty dzielna jestes przytul.gif
Miki sto lat!!!
A ja dzis poslalam DiT do zlobka - bylo bez lez, a panie zdziwione to oni maja juz 17 m-cy a tacy malutcy 41.gif słuchajci epierwszy raz w zyciu to ja uspokajalam wychowawczynie ze sa to bardzo spokojni mili chlopcy, wspolpracujacy i prawie samoobslugowi 37.gif
Czuje sie jak wyrodna matka - takich maluszkow wysylam buuuu bububububububuuu 41.gif
A.
Asa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 862
Dołączył: śro, 10 maj 06 - 21:37
SkÄ…d: W-wa
Nr użytkownika: 5,809




post pon, 14 wrz 2009 - 09:54
Post #90

Gosia ja tez byłam permanentnie zmęczona w ciązy z DiT, slódycze dla mnie nie istnialy a kawy do tej pory nie moge pic bez dodatków (a kiedyś wypijalam i 8 dziennie) - organizm sam sie broni icon_smile.gif
Ja padalam i byłam prawie nie przytomna a Amelka siadala na mnie albo sie przytulala albo dziobala mnie ksiażeczka w oko 37.gif
Karolinka ale Ty dzielna jestes przytul.gif
Miki sto lat!!!
A ja dzis poslalam DiT do zlobka - bylo bez lez, a panie zdziwione to oni maja juz 17 m-cy a tacy malutcy 41.gif słuchajci epierwszy raz w zyciu to ja uspokajalam wychowawczynie ze sa to bardzo spokojni mili chlopcy, wspolpracujacy i prawie samoobslugowi 37.gif
Czuje sie jak wyrodna matka - takich maluszkow wysylam buuuu bububububububuuu 41.gif
A.

--------------------
A 2006
D 2008
T 2008
Miki79
pon, 14 wrz 2009 - 10:22
Dziewczyny dziękuję pięknie za życzenia icon_wink.gif

Gosiu - aż zazdroszczę takiego mężusia, widać, że cię bardzo kocha i baaaaaardzo się cieszy z drugiej dzidzi. Ja też na słodycze nie mogłam patrzeć na początku, ale ja nawet poza ciążą nie przepadam.

Asija - przytul.gif nie miej żadnych wyrzutów - pamiętaj, że żłobek/przedszkole jest dla dzieci bardzo korzystny - moja Natalka w ciągu tygodnia potrafi nauczyć się nowych rzeczy, zrobiła się bardziej samodzielna. U was będzie to samo. A 17 miesięcy to wcale nie tak mało, przecież niektóre mamy oddają już 4 miesięczne maluszki do żłobka, bo muszą wrócić do pracy. Trzymam kciuki icon_wink.gif
Miki79


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,364
Dołączył: nie, 26 mar 06 - 10:10
SkÄ…d: Opole
Nr użytkownika: 5,363




post pon, 14 wrz 2009 - 10:22
Post #91

Dziewczyny dziękuję pięknie za życzenia icon_wink.gif

Gosiu - aż zazdroszczę takiego mężusia, widać, że cię bardzo kocha i baaaaaardzo się cieszy z drugiej dzidzi. Ja też na słodycze nie mogłam patrzeć na początku, ale ja nawet poza ciążą nie przepadam.

Asija - przytul.gif nie miej żadnych wyrzutów - pamiętaj, że żłobek/przedszkole jest dla dzieci bardzo korzystny - moja Natalka w ciągu tygodnia potrafi nauczyć się nowych rzeczy, zrobiła się bardziej samodzielna. U was będzie to samo. A 17 miesięcy to wcale nie tak mało, przecież niektóre mamy oddają już 4 miesięczne maluszki do żłobka, bo muszą wrócić do pracy. Trzymam kciuki icon_wink.gif

--------------------
Iwona - mama:


KlaudiaGuza
pon, 14 wrz 2009 - 11:56
Julka też załapała infekcję, niestety icon_sad.gif Obyło się bez antybiotyku, ale ma ścisła dietę bo rzadką kupkę robi. Do końca tygodnia mam zwolnienie i siedzę z nią w domu. W ogóle się zmieniła bardzo, wydaje mi się że na niekorzyść. Widocznie bardzo przeżywa to przedszkole. Mówi że ja już jej nie lubię , tylko babcia ją kocha. Teściowa ja codziennie odbiera- to pewnie dlatego. Stała się bardziej nerwowa, krzyczy jak tylko nie chcemy jej czegoś dać, najchętniej nie schodziła by z rąk albo kolan icon_sad.gif Na co mój kręgosłup już odpowiedział bólem icon_sad.gif Zazdrosna jest o każde dziecko na które tylko spojrzę. Nie wiem za bardzo jak sobie z tym radzić bo tłumaczenia pomagają tylko chwilowo i ten monio, paskudny ciągle w buzi 37.gif

Gosia Ja też w ciąży miałam wenę do spania hehe. Mogłam spać dosłownie wszędzie i w każdej pozycji icon_smile.gif Super że mąż tak Cię teraz komplementuje. Kobiecie w ciąży jest to bardzo potrzebne icon_smile.gif
Karolina Podziwiam Cie Kochana, że przy czwórce dzieci masz jeszcze czas po południami się zająć czymś dodatkowo. Naprawdę jesteś moim wzorem do naśladowania przytul.gif

Miki Spóźnione Najlepsze życzenia !!!
Asiu Nie przejmuj się wcale chłopcy nie są tacy mali. Niektórzy dają dzieci o wiele młodsze. Moja znajoma pomimo tego że miała w pobliżu obie babcie dała swojego synka do żłobka w wieku 4 miesięcy, bo uważała że tam dziecko lepiej się rozwija a babcie tylko go rozpieszczą icon_neutral.gif
KlaudiaGuza


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,828
Dołączył: nie, 23 lip 06 - 20:40
SkÄ…d: Pionki, mazowieckie
Nr użytkownika: 6,699

GG:


post pon, 14 wrz 2009 - 11:56
Post #92

Julka też załapała infekcję, niestety icon_sad.gif Obyło się bez antybiotyku, ale ma ścisła dietę bo rzadką kupkę robi. Do końca tygodnia mam zwolnienie i siedzę z nią w domu. W ogóle się zmieniła bardzo, wydaje mi się że na niekorzyść. Widocznie bardzo przeżywa to przedszkole. Mówi że ja już jej nie lubię , tylko babcia ją kocha. Teściowa ja codziennie odbiera- to pewnie dlatego. Stała się bardziej nerwowa, krzyczy jak tylko nie chcemy jej czegoś dać, najchętniej nie schodziła by z rąk albo kolan icon_sad.gif Na co mój kręgosłup już odpowiedział bólem icon_sad.gif Zazdrosna jest o każde dziecko na które tylko spojrzę. Nie wiem za bardzo jak sobie z tym radzić bo tłumaczenia pomagają tylko chwilowo i ten monio, paskudny ciągle w buzi 37.gif

Gosia Ja też w ciąży miałam wenę do spania hehe. Mogłam spać dosłownie wszędzie i w każdej pozycji icon_smile.gif Super że mąż tak Cię teraz komplementuje. Kobiecie w ciąży jest to bardzo potrzebne icon_smile.gif
Karolina Podziwiam Cie Kochana, że przy czwórce dzieci masz jeszcze czas po południami się zająć czymś dodatkowo. Naprawdę jesteś moim wzorem do naśladowania przytul.gif

Miki Spóźnione Najlepsze życzenia !!!
Asiu Nie przejmuj się wcale chłopcy nie są tacy mali. Niektórzy dają dzieci o wiele młodsze. Moja znajoma pomimo tego że miała w pobliżu obie babcie dała swojego synka do żłobka w wieku 4 miesięcy, bo uważała że tam dziecko lepiej się rozwija a babcie tylko go rozpieszczą icon_neutral.gif


--------------------

Z tym kobiety si? ju? rodz? https://www.youtube.com/watch?v=flmWMu2jc0E
wiktore
pon, 14 wrz 2009 - 18:55
U nas dzisiaj bylo przedszkolnie icon_smile.gif Wiktor polecial jak zawsze na skrzydlach- chciałam mu dac buziaka, patrze a on juz koleżanki przepuszcza przodem do atrapy zamku jaki maja w sali icon_smile.gif pani Emilka sie tylko uśmiechnęła icon_smile.gif
przyjechałam po niego o 14 a tam się okazuje ze mój nieboraczek spi icon_smile.gif oczywiście nie chcial sie połozyc na lezaczku- nie i koniec icon_smile.gif no to pani wiola mówi- to chociaż się połóz, przymierz czy będzie dobry a Wiktor na to- ze sie nie zmieści icon_smile.gif ale jak zobaczył, że wszystkie dzieci juz odpływają po kolei to tez się przytulil do poduchy i zasnąl icon_smile.gif więc czekałam aż zje podwieczorek

Pojechalismy po fotelik i znowu dylemat- po przymeirzeniu do samochodu wszystkich na isofixie pasuje tylko cybex, romer jest bardzo spionizowany a concord protector jest cholernie cięzki, na sztywnym isofixie i wszystko na siłownikach, które jak się zepsują to klapa- byl jeszcze recaro monza- ale pas stanowczo za blisko szyi przechodzi icon_sad.gif no i jestesmy w kropce- każdy ma swoje plusy ale mają tez wiele minusów icon_sad.gif

Bylismy na pizzy po tej wyprawie fotelikowej bo juz chodziła za mnie od tygodnia (pizzy zjadłam kawaleczek za to wsunełam cały talerz sałatki greckiej- która się objadam z rozkoszą codziennie icon_smile.gif) i non stop mnie muli- okropieństwo. Wczoraj miałam kryzys ciązowy icon_smile.gif zaczęłam sie lamać że chyba nie dam rady- dobrze, że mąz mnie pocieszał, bo juz miał moment załamki, ze niby ja sie nie cieszę, ze jestemw ciązy.

Asienko dokaldnie znam may, które oddają dzieci od razu po macierzynskich mimo, że nei muszą- to jest za wcześnie. Zresztą twoje chłopaki będa mieli siebie nie będa sami icon_smile.gif

Klaudia juz sobie Julcię wyobrazam jak to wszytsko mówi, niedlugo zrozumie, dobrze się pocuzje w przedszkolu i bedzie dobrze icon_smile.gif mojej znajomej synek tez tak reagował- nie odstępowal jej na krok.

Ten post edytował wiktore pon, 14 wrz 2009 - 18:58
wiktore


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,543
Dołączył: czw, 29 gru 05 - 19:07
Nr użytkownika: 4,401




post pon, 14 wrz 2009 - 18:55
Post #93

U nas dzisiaj bylo przedszkolnie icon_smile.gif Wiktor polecial jak zawsze na skrzydlach- chciałam mu dac buziaka, patrze a on juz koleżanki przepuszcza przodem do atrapy zamku jaki maja w sali icon_smile.gif pani Emilka sie tylko uśmiechnęła icon_smile.gif
przyjechałam po niego o 14 a tam się okazuje ze mój nieboraczek spi icon_smile.gif oczywiście nie chcial sie połozyc na lezaczku- nie i koniec icon_smile.gif no to pani wiola mówi- to chociaż się połóz, przymierz czy będzie dobry a Wiktor na to- ze sie nie zmieści icon_smile.gif ale jak zobaczył, że wszystkie dzieci juz odpływają po kolei to tez się przytulil do poduchy i zasnąl icon_smile.gif więc czekałam aż zje podwieczorek

Pojechalismy po fotelik i znowu dylemat- po przymeirzeniu do samochodu wszystkich na isofixie pasuje tylko cybex, romer jest bardzo spionizowany a concord protector jest cholernie cięzki, na sztywnym isofixie i wszystko na siłownikach, które jak się zepsują to klapa- byl jeszcze recaro monza- ale pas stanowczo za blisko szyi przechodzi icon_sad.gif no i jestesmy w kropce- każdy ma swoje plusy ale mają tez wiele minusów icon_sad.gif

Bylismy na pizzy po tej wyprawie fotelikowej bo juz chodziła za mnie od tygodnia (pizzy zjadłam kawaleczek za to wsunełam cały talerz sałatki greckiej- która się objadam z rozkoszą codziennie icon_smile.gif) i non stop mnie muli- okropieństwo. Wczoraj miałam kryzys ciązowy icon_smile.gif zaczęłam sie lamać że chyba nie dam rady- dobrze, że mąz mnie pocieszał, bo juz miał moment załamki, ze niby ja sie nie cieszę, ze jestemw ciązy.

Asienko dokaldnie znam may, które oddają dzieci od razu po macierzynskich mimo, że nei muszą- to jest za wcześnie. Zresztą twoje chłopaki będa mieli siebie nie będa sami icon_smile.gif

Klaudia juz sobie Julcię wyobrazam jak to wszytsko mówi, niedlugo zrozumie, dobrze się pocuzje w przedszkolu i bedzie dobrze icon_smile.gif mojej znajomej synek tez tak reagował- nie odstępowal jej na krok.
KlaudiaGuza
pon, 14 wrz 2009 - 19:38
CYTAT(wiktore @ Mon, 14 Sep 2009 - 19:55) *
Klaudia juz sobie Julcię wyobrazam jak to wszytsko mówi, niedlugo zrozumie, dobrze się pocuzje w przedszkolu i bedzie dobrze icon_smile.gif mojej znajomej synek tez tak reagował- nie odstępowal jej na krok.


No mam nadzieję że zrozumie że nikt jej tym krzywdy ni robi. Dziś powiedziała babci że jest chora ale jutro już idzie do przedszkola, strasznie się zasmuciła jak jej powiedziałam że nie może jutro iść bo pozaraża dzieci. Normalnie weź tu za nią traf, sto odmian na minutę... jak mama z resztą 29.gif
KlaudiaGuza


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,828
Dołączył: nie, 23 lip 06 - 20:40
SkÄ…d: Pionki, mazowieckie
Nr użytkownika: 6,699

GG:


post pon, 14 wrz 2009 - 19:38
Post #94

CYTAT(wiktore @ Mon, 14 Sep 2009 - 19:55) *
Klaudia juz sobie Julcię wyobrazam jak to wszytsko mówi, niedlugo zrozumie, dobrze się pocuzje w przedszkolu i bedzie dobrze icon_smile.gif mojej znajomej synek tez tak reagował- nie odstępowal jej na krok.


No mam nadzieję że zrozumie że nikt jej tym krzywdy ni robi. Dziś powiedziała babci że jest chora ale jutro już idzie do przedszkola, strasznie się zasmuciła jak jej powiedziałam że nie może jutro iść bo pozaraża dzieci. Normalnie weź tu za nią traf, sto odmian na minutę... jak mama z resztą 29.gif

--------------------

Z tym kobiety si? ju? rodz? https://www.youtube.com/watch?v=flmWMu2jc0E
KlaudiaGuza
pon, 14 wrz 2009 - 19:45
Ewelina Jak tam mieszkanko i załatwianie? Zdradzisz coś? 02.gif Jaki metraż? chociaż icon_smile.gif
U nas nadal cisza, oglądaliśmy już tyle mieszkań że pomieszało mi się jakie było, gdzie icon_smile.gif Jak nie cena powalająca to znów za dużo do zrobienia albo daleko wszędzie, ale jest mała nadzieja. Dziś dzwoniła do mnie babka ze spółdzielni że widziała nasze ogłoszenie, jako że mamy mieszkanie w bardzo dobrym miejscu i na I piętrze to może postarają się nam załatwić kogoś na zamianę. Czasem można nieźle na tym wyjść, spłaca się tylko czyjeś zadłużenie i mieszkanie już jest twoje. Mam nadzieję że wreszcie się coś trafi ciekawego bo ileż można szukać icon_rolleyes.gif
KlaudiaGuza


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,828
Dołączył: nie, 23 lip 06 - 20:40
SkÄ…d: Pionki, mazowieckie
Nr użytkownika: 6,699

GG:


post pon, 14 wrz 2009 - 19:45
Post #95

Ewelina Jak tam mieszkanko i załatwianie? Zdradzisz coś? 02.gif Jaki metraż? chociaż icon_smile.gif
U nas nadal cisza, oglądaliśmy już tyle mieszkań że pomieszało mi się jakie było, gdzie icon_smile.gif Jak nie cena powalająca to znów za dużo do zrobienia albo daleko wszędzie, ale jest mała nadzieja. Dziś dzwoniła do mnie babka ze spółdzielni że widziała nasze ogłoszenie, jako że mamy mieszkanie w bardzo dobrym miejscu i na I piętrze to może postarają się nam załatwić kogoś na zamianę. Czasem można nieźle na tym wyjść, spłaca się tylko czyjeś zadłużenie i mieszkanie już jest twoje. Mam nadzieję że wreszcie się coś trafi ciekawego bo ileż można szukać icon_rolleyes.gif

--------------------

Z tym kobiety si? ju? rodz? https://www.youtube.com/watch?v=flmWMu2jc0E
zunia78
wto, 15 wrz 2009 - 08:38
Miki ja również przyłączam się do życzeń, spóźnione, ale szczere. Muszę się Wam przyznac, ze ja tez Kornela pusciłam do zlobka. Miał skończony roczek i kilka miesięcy. ale głównym powodem tej decyzji były moje negatywne doświadczenia z nianiami. Miałam trzy, byly to młode dziewczyny, ktore postanawiały rzucic pracę praktycznie z dnia na dzień- a ja za każdym razem budziłam się z ręką w nocniku.
Mieliśmy naprawdę bezbłędny złobek, nawet przez myśl mi nie przeszło ze dzieci nie są odpowiednio zadbane, Kornel uwielbiał i dzieciaki i Panie. Kiedy poszłam po niego ostatni raz, jedna z wychowawczyn wręczyła nam świadectwo ukończenia złobka oraz zestaw wszystkich prac plastycznych jakie wykonał Kornel.
Ze wzruszenia uściskałam Panią i wycałowałam w oba policzki. Zebyscie widziały jej minę icon_biggrin.gif. W każdym razie drugie dziecko spokojnie pośle do zlobka.
zunia78


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 512
Dołączył: pon, 22 sty 07 - 19:00
Skąd: białystok
Nr użytkownika: 10,231




post wto, 15 wrz 2009 - 08:38
Post #96

Miki ja również przyłączam się do życzeń, spóźnione, ale szczere. Muszę się Wam przyznac, ze ja tez Kornela pusciłam do zlobka. Miał skończony roczek i kilka miesięcy. ale głównym powodem tej decyzji były moje negatywne doświadczenia z nianiami. Miałam trzy, byly to młode dziewczyny, ktore postanawiały rzucic pracę praktycznie z dnia na dzień- a ja za każdym razem budziłam się z ręką w nocniku.
Mieliśmy naprawdę bezbłędny złobek, nawet przez myśl mi nie przeszło ze dzieci nie są odpowiednio zadbane, Kornel uwielbiał i dzieciaki i Panie. Kiedy poszłam po niego ostatni raz, jedna z wychowawczyn wręczyła nam świadectwo ukończenia złobka oraz zestaw wszystkich prac plastycznych jakie wykonał Kornel.
Ze wzruszenia uściskałam Panią i wycałowałam w oba policzki. Zebyscie widziały jej minę icon_biggrin.gif. W każdym razie drugie dziecko spokojnie pośle do zlobka.

--------------------
Kornel



Aleksander



KlaudiaGuza
wto, 15 wrz 2009 - 09:03
Zunia wysłałam Ci zaproszenie na fotosiku, pisze co byś się nie zdziwiła. Heca to ja icon_biggrin.gif
Chyba dawno zdjęc nie wrzucałaś? icon_smile.gif

Ten post edytował KlaudiaGuza wto, 15 wrz 2009 - 09:05
KlaudiaGuza


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,828
Dołączył: nie, 23 lip 06 - 20:40
SkÄ…d: Pionki, mazowieckie
Nr użytkownika: 6,699

GG:


post wto, 15 wrz 2009 - 09:03
Post #97

Zunia wysłałam Ci zaproszenie na fotosiku, pisze co byś się nie zdziwiła. Heca to ja icon_biggrin.gif
Chyba dawno zdjęc nie wrzucałaś? icon_smile.gif

--------------------

Z tym kobiety si? ju? rodz? https://www.youtube.com/watch?v=flmWMu2jc0E
KlaudiaGuza
wto, 15 wrz 2009 - 09:56
Myślałyście już nad prezentami urodzinowymi dla swoich pociech?
My chcemy kupić cos takiego https://www.allegro.pl/item743106510_magicz...ro_rekl_tv.html Julka jak widzi reklamę to 20 razy powtarza, chodzmy do sklep... chodzmy do sklepu... hehe. Uwielbia lepić z plasteliny, myślę że będzie zadowolona. Codziennie w wannie robi loda z piany dla tatusia 02.gif a polewe robi z moich płynów do kąpieli icon_smile.gif

Ten post edytował KlaudiaGuza wto, 15 wrz 2009 - 09:58
KlaudiaGuza


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,828
Dołączył: nie, 23 lip 06 - 20:40
SkÄ…d: Pionki, mazowieckie
Nr użytkownika: 6,699

GG:


post wto, 15 wrz 2009 - 09:56
Post #98

Myślałyście już nad prezentami urodzinowymi dla swoich pociech?
My chcemy kupić cos takiego https://www.allegro.pl/item743106510_magicz...ro_rekl_tv.html Julka jak widzi reklamę to 20 razy powtarza, chodzmy do sklep... chodzmy do sklepu... hehe. Uwielbia lepić z plasteliny, myślę że będzie zadowolona. Codziennie w wannie robi loda z piany dla tatusia 02.gif a polewe robi z moich płynów do kąpieli icon_smile.gif

--------------------

Z tym kobiety si? ju? rodz? https://www.youtube.com/watch?v=flmWMu2jc0E
KlaudiaGuza
wto, 15 wrz 2009 - 20:01
Ewelinko Wszystkiego Najlpeszego z okazji Urodzin !!! Spełnienia marzeń, dużo uśmiechu i słońca na co dzień!!!

Ten post edytował KlaudiaGuza wto, 15 wrz 2009 - 20:02
KlaudiaGuza


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,828
Dołączył: nie, 23 lip 06 - 20:40
SkÄ…d: Pionki, mazowieckie
Nr użytkownika: 6,699

GG:


post wto, 15 wrz 2009 - 20:01
Post #99

Ewelinko Wszystkiego Najlpeszego z okazji Urodzin !!! Spełnienia marzeń, dużo uśmiechu i słońca na co dzień!!!

--------------------

Z tym kobiety si? ju? rodz? https://www.youtube.com/watch?v=flmWMu2jc0E
Ewelinek
wto, 15 wrz 2009 - 20:40
Dziękuję, dziękuję icon_smile.gif

Klaudia, umowę na mieszkanie mamy podpisaną, wniosek o kredyt złożony. Czekamy na rozpatrzenie wniosku i się zacznie icon_wink.gif Mam nadzieję przynajmniej, że się zacznie=że dostaniemy kredyt icon_smile.gif Mieszkanie stanowi pewien kompromis domu, na którego nas nie stać i mieszkania icon_wink.gif Zdecydowaliśmy się na nie ponieważ 1. jest w bardzo dobrej lokalizacji. W dzielnicy, która do tej pory była zamieszkana głównie przez gospodarzy, znajdują się tam ogródki działkowe, pola i jeszcze raz pola icon_wink.gif a dodatkowo położona jest w otulinie parku krajobrazowego. 2. projekt mieszkania - 68m pow. użytkowej. 2 poziomy tzn. dół-pokój dzienny z aneksem kuchennym, pokój Antka, łazienka i poziom 2 antresola gdzie będzie nasza sypialnia. mieszkanie jest na 3 ostatnim piętrze budynku. Z pokoju dziennego mamy wyjście na balkon a z sypialni wyjście na taras o pow. 54m2 icon_smile.gif Nie ukrywam, że ten taras zaćmił wszelkie ewentualne minusiki tego mieszkania ;p 3. cena - jedna z niższych jak nie najniższa w Gdyni, mimo, że deweloperem jest najlepsza firma na pomorzu. Po za tym będziemy mieli 4 km do moich rodziców, połączenie z miastem z dwóch stron i w każdą mniej więcej 15minut jazdy samochodem. Jednym słowem przypadkiem udało nam się trafić w 10 (przynajmniej póki co tak to wygląda icon_wink.gif )

Ewelinek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,676
Dołączył: wto, 25 lip 06 - 09:39
SkÄ…d: 3city
Nr użytkownika: 6,709




post wto, 15 wrz 2009 - 20:40
Post #100

Dziękuję, dziękuję icon_smile.gif

Klaudia, umowę na mieszkanie mamy podpisaną, wniosek o kredyt złożony. Czekamy na rozpatrzenie wniosku i się zacznie icon_wink.gif Mam nadzieję przynajmniej, że się zacznie=że dostaniemy kredyt icon_smile.gif Mieszkanie stanowi pewien kompromis domu, na którego nas nie stać i mieszkania icon_wink.gif Zdecydowaliśmy się na nie ponieważ 1. jest w bardzo dobrej lokalizacji. W dzielnicy, która do tej pory była zamieszkana głównie przez gospodarzy, znajdują się tam ogródki działkowe, pola i jeszcze raz pola icon_wink.gif a dodatkowo położona jest w otulinie parku krajobrazowego. 2. projekt mieszkania - 68m pow. użytkowej. 2 poziomy tzn. dół-pokój dzienny z aneksem kuchennym, pokój Antka, łazienka i poziom 2 antresola gdzie będzie nasza sypialnia. mieszkanie jest na 3 ostatnim piętrze budynku. Z pokoju dziennego mamy wyjście na balkon a z sypialni wyjście na taras o pow. 54m2 icon_smile.gif Nie ukrywam, że ten taras zaćmił wszelkie ewentualne minusiki tego mieszkania ;p 3. cena - jedna z niższych jak nie najniższa w Gdyni, mimo, że deweloperem jest najlepsza firma na pomorzu. Po za tym będziemy mieli 4 km do moich rodziców, połączenie z miastem z dwóch stron i w każdą mniej więcej 15minut jazdy samochodem. Jednym słowem przypadkiem udało nam się trafić w 10 (przynajmniej póki co tak to wygląda icon_wink.gif )

> :.:.:.LISTOPADOWE BRZDÄ„CE SETKA 10.:.:.:, Listopadziaki Szkolne Dzieciaki!!!!!
Start new topic
Reply to this topic
88 Stron V  « poprzednia 3 4 5 6 7 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 01 cze 2024 - 20:54
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama