Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

cystografia miksyjna -co wiecie

> 
Tuni
czw, 11 maj 2006 - 22:11
Mam masę pytań.
Piszcie wszystko co wiecie na ten temat, proszę.

Jak dokładnie wygląda ten zabieg?
Jakie ryzyko za sobą niesie?
Na ile miarodajne są wyniki?
Tuni


Grupa: Moderatorzy
Postów: 6,764
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:27
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 248




post czw, 11 maj 2006 - 22:11
Post #1

Mam masę pytań.
Piszcie wszystko co wiecie na ten temat, proszę.

Jak dokładnie wygląda ten zabieg?
Jakie ryzyko za sobą niesie?
Na ile miarodajne są wyniki?
Użytkownik usunięty

Go??







post pią, 12 maj 2006 - 12:04
Post #2

Tunisiu... zajrzyj tutaj:
https://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=22158

Tam WSZYSTKO chętnie Ci wytłumaczą. Julia miała cystografię robioną w Damianie (prywatna klinika). Ja byłam wtedy w 4-5 miesiącu ciąży... a tam używa się rtg. Więc stałam dwie godziny pod gabinetem i słyszałam, jak moje dziecko krzyczy "maaaamo... po miiiii! (pomóż mi!)"... Serce zostawiłam pod drzwiami icon_cry.gif Ale wiem, że czasem badanie przebiega bezproblemowo. Tzn. dziecko nawet nie zauważa co i kiedy... ale przeważnie są to malutkie dzieci. Dla dwu-trzy i więcej-latka włożenie cewnika jest jednak nie dość, że jednak nieco bolesne, to na dodatek wiąże się z ogromnym dyskomfortem icon_sad.gif U Julii niestety dało to taki efekt, że dłuuuuuugo sztywniała cała na sam widok lekarza. Dopiero po obietnicy, że NIE BĘDZIE rurki w pupę się uspokajała...

Co do wyników... U nas refluksów nie ma. Natomiast Julia w ogóle nie mogła wysikać tego, co Jej wpompowali do pęcherza icon_sad.gif Dopiero, kiedy krzyknęłam, puściło Jej wszystko i byłam zszokowana, ile tam miała tego płynu urograficznego. Nefrolog orzekł, że tak być NIE MA PRAWA i że to musi być wina cewki moczowej. Zlecił tonę koszmarnych badań... Ale najpierw poszliśmy do urologa... który powiedział, żeby odpuścić. Że to wynik wyjałowienia antybiotykami, których Julia brała tony i że jeśli będą następne nadkażenia, będziemy myśleć. Póki co, to był wynik złego leczenia oraz wcześniejszej antybiotykoterapi... I... JAK RĘKĄ ODJĄŁ... Julii zakażenia nie wracają. Doktor Eichman miał rację...

Trzymam kciuki... Pisz, będę sledzić wątek...
_rybka
pią, 12 maj 2006 - 15:16
Myśmy mieli w CZD. Córka miała tak ze dwa lata. Generalnie poszło szybko, najgorszy był cewnik no i później owo wysiusianie na komendę. Też musieliśmy wyjść, bo podobno to lepiej, też słyszalam płacz i przysięgłam sobie,że nigdy więcej nie wyjdę, bo ktoś mi kazał. Wtedy bylam młoda i głupia.
Cewnik smarują jakimś żelem, podobno nieco znieczula.Wydaje mi sie,że o tym pisałam, poszukaj.
Trzymam kciuki i wierzę,że wszystko bedzie w porządku.
I tak jak [użytkownik x] pisała- im dziecko młodsze tym lepiej.
_rybka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,011
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 16:16
Skąd: Gdzieś koło tego...tam...
Nr użytkownika: 214

GG:


post pią, 12 maj 2006 - 15:16
Post #3

Myśmy mieli w CZD. Córka miała tak ze dwa lata. Generalnie poszło szybko, najgorszy był cewnik no i później owo wysiusianie na komendę. Też musieliśmy wyjść, bo podobno to lepiej, też słyszalam płacz i przysięgłam sobie,że nigdy więcej nie wyjdę, bo ktoś mi kazał. Wtedy bylam młoda i głupia.
Cewnik smarują jakimś żelem, podobno nieco znieczula.Wydaje mi sie,że o tym pisałam, poszukaj.
Trzymam kciuki i wierzę,że wszystko bedzie w porządku.
I tak jak [użytkownik x] pisała- im dziecko młodsze tym lepiej.
KM
pią, 12 maj 2006 - 21:09
Moje dziecko miało zaleconą cystografię mikcyjną podczas pobytu w szpitalu. Nie wyraziłam zgody, m.in. dlatego, że dwójka dzieci z naszej sali podczas tego badania miała wprowadzone jakieś bakterie (nie pamiętam dokładnie co to było w każdym razie jakieś komplikacje, jak ktoś jest zorientowany w temacie niech mnie poprawi).
KM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,318
Dołączył: pią, 19 gru 03 - 22:54
Skąd: kraina muminków
Nr użytkownika: 1,277




post pią, 12 maj 2006 - 21:09
Post #4

Moje dziecko miało zaleconą cystografię mikcyjną podczas pobytu w szpitalu. Nie wyraziłam zgody, m.in. dlatego, że dwójka dzieci z naszej sali podczas tego badania miała wprowadzone jakieś bakterie (nie pamiętam dokładnie co to było w każdym razie jakieś komplikacje, jak ktoś jest zorientowany w temacie niech mnie poprawi).
Tuni
pią, 12 maj 2006 - 21:38
[użytkownik x], dzieki za linka.

KM skoro nie zgodziłaś się na cystografię, to jak sobie lakarze poradzili z diagnostyką i dalszym leczeniem? (dobrze rozumiem, że można jednak zastąpić cystografię innym badaniem?) Dlaczego w ogóle znaleźliście się w szpitalu?
Tuni


Grupa: Moderatorzy
Postów: 6,764
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:27
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 248




post pią, 12 maj 2006 - 21:38
Post #5

[użytkownik x], dzieki za linka.

KM skoro nie zgodziłaś się na cystografię, to jak sobie lakarze poradzili z diagnostyką i dalszym leczeniem? (dobrze rozumiem, że można jednak zastąpić cystografię innym badaniem?) Dlaczego w ogóle znaleźliście się w szpitalu?
Łosica
sob, 13 maj 2006 - 12:55
Hej icon_smile.gif
Zobacz też https://www.uronef.pl/forum/index.php, tam jest bardzo dużo ciekawych rzeczy z tej dziedziny.
Mój synek miał cystografię, kiedy miał 9 miesięcy. Nie było to szczególnie przyjemne, ale poszło dość szybko. Ten żel to lignokainum, znieczulający. Wszystko zależy od wprawy lekarza, który przeprowadza badanie. Żeby dziecko szybko później siuśnęło, trzeba dać mu po prostu pić!... A że zdenerwowane, szybko capnęło butelkę z wodą i piło.
U nas akurat badanie było podstawne, ale okazało się, że wszystko jest dobrze, więc mimo dyskomfortu dziecka i naszych nerwów opłacało się odetchnąć.
Hmm, co do wszczepienia bakterii - zawsze istnieje takie ryzyko. I niestety w naszym przypadku podejrzewam, że przy innym zabiegu, kiedy synek miał 2 mies., właśnie zaaplikowano mu ropę błękitną, z którą walczymy cały czas.
Jeśli to badanie ma być tylko dla kaprysu (albo cewnikowanie jest po to, żeby pobrać mocz - lepiej łapać w locie!!!!) - to raczej sie powstrzymaj. Ale jeśli są jakieś podejrzenia nieprawidłowości w ukł. moczowym - BADAJ !!! Można też zrobić renoscyntygrafię, podobne badanie i nieinwazjne, chociaż nie dokładnie to samo. (Podaje się dożylnie kontrast i pod "niby-rentgenem" na leżąco sprawdza się, jak się przechodzi przez nerki.)
Też serce mi się kroiło, jak dziecko próbowało się wyrwać z więzów - powinno leżeć nieruchomo... Ale cóż, czasem trzeba się uodpornić, dla dobra maluszka...
Życze zdrowia i pozdrawiam icon_smile.gif
Łosica
Łosica


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 187
Dołączył: czw, 10 mar 05 - 09:59
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 2,833

GG:


post sob, 13 maj 2006 - 12:55
Post #6

Hej icon_smile.gif
Zobacz też https://www.uronef.pl/forum/index.php, tam jest bardzo dużo ciekawych rzeczy z tej dziedziny.
Mój synek miał cystografię, kiedy miał 9 miesięcy. Nie było to szczególnie przyjemne, ale poszło dość szybko. Ten żel to lignokainum, znieczulający. Wszystko zależy od wprawy lekarza, który przeprowadza badanie. Żeby dziecko szybko później siuśnęło, trzeba dać mu po prostu pić!... A że zdenerwowane, szybko capnęło butelkę z wodą i piło.
U nas akurat badanie było podstawne, ale okazało się, że wszystko jest dobrze, więc mimo dyskomfortu dziecka i naszych nerwów opłacało się odetchnąć.
Hmm, co do wszczepienia bakterii - zawsze istnieje takie ryzyko. I niestety w naszym przypadku podejrzewam, że przy innym zabiegu, kiedy synek miał 2 mies., właśnie zaaplikowano mu ropę błękitną, z którą walczymy cały czas.
Jeśli to badanie ma być tylko dla kaprysu (albo cewnikowanie jest po to, żeby pobrać mocz - lepiej łapać w locie!!!!) - to raczej sie powstrzymaj. Ale jeśli są jakieś podejrzenia nieprawidłowości w ukł. moczowym - BADAJ !!! Można też zrobić renoscyntygrafię, podobne badanie i nieinwazjne, chociaż nie dokładnie to samo. (Podaje się dożylnie kontrast i pod "niby-rentgenem" na leżąco sprawdza się, jak się przechodzi przez nerki.)
Też serce mi się kroiło, jak dziecko próbowało się wyrwać z więzów - powinno leżeć nieruchomo... Ale cóż, czasem trzeba się uodpornić, dla dobra maluszka...
Życze zdrowia i pozdrawiam icon_smile.gif
Łosica

--------------------
user posted image
KM
sob, 13 maj 2006 - 20:48
CYTAT(Tunisiek)
[użytkownik x], dzieki za linka.

KM skoro nie zgodziłaś się na cystografię, to jak sobie lakarze poradzili z diagnostyką i dalszym leczeniem? (dobrze rozumiem, że można jednak zastąpić cystografię innym badaniem?) Dlaczego w ogóle znaleźliście się w szpitalu?


Nie wiem czy cystografię da się zastąpić innym badaniem. Kacper leżał w szpitalu, bo nie spał, był niespokojny, siniał, mdlał. Miał robione "wszystkie" badania jak leci. Podobnie inne dzieci, które z nim leżały (na zapalenie płuc, silną anginę itp.). Podobno mieli jakiś limit badań, dużą pulę i badali, badali, badali... wink.gif
KM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,318
Dołączył: pią, 19 gru 03 - 22:54
Skąd: kraina muminków
Nr użytkownika: 1,277




post sob, 13 maj 2006 - 20:48
Post #7

CYTAT(Tunisiek)
[użytkownik x], dzieki za linka.

KM skoro nie zgodziłaś się na cystografię, to jak sobie lakarze poradzili z diagnostyką i dalszym leczeniem? (dobrze rozumiem, że można jednak zastąpić cystografię innym badaniem?) Dlaczego w ogóle znaleźliście się w szpitalu?


Nie wiem czy cystografię da się zastąpić innym badaniem. Kacper leżał w szpitalu, bo nie spał, był niespokojny, siniał, mdlał. Miał robione "wszystkie" badania jak leci. Podobnie inne dzieci, które z nim leżały (na zapalenie płuc, silną anginę itp.). Podobno mieli jakiś limit badań, dużą pulę i badali, badali, badali... wink.gif
_rybka
pon, 15 maj 2006 - 15:31
Scyntygrafia to badanie , ktore pokazuje, jak działaja nerki. Cystografia pozwala na wylapanie refluksów czy innych wad UM. Nie wiem, czy jędno badanie da się zastapić drugim. Moja córka miala i takie i takie, najpierw custografie, potem scyntygrafię.
Mozliwość zakażenia bakteriami przy cewnikowaniu istnieje, dlatego dzieci biorą furaginę, przynajmniej tak było u nas- przez tydzień zwiększona dawka.
_rybka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,011
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 16:16
Skąd: Gdzieś koło tego...tam...
Nr użytkownika: 214

GG:


post pon, 15 maj 2006 - 15:31
Post #8

Scyntygrafia to badanie , ktore pokazuje, jak działaja nerki. Cystografia pozwala na wylapanie refluksów czy innych wad UM. Nie wiem, czy jędno badanie da się zastapić drugim. Moja córka miala i takie i takie, najpierw custografie, potem scyntygrafię.
Mozliwość zakażenia bakteriami przy cewnikowaniu istnieje, dlatego dzieci biorą furaginę, przynajmniej tak było u nas- przez tydzień zwiększona dawka.
Użytkownik usunięty

Go??







post wto, 16 maj 2006 - 07:19
Post #9

Myśmy brali Ceclor, bo Julkę atakował Proteus Mirabilis - odporny na nitrofurantoinę icon_sad.gif

Łosica, Julia wyżłopała 2 szklanki wody... Tak się zblokowała, że nie było siły!!!
> cystografia miksyjna -co wiecie
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 27 kwi 2024 - 13:22
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama