Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
100 Stron V  « poprzednia 2 3 4 5 6 następna ostatnia   

LISTOPADOWE ZŁOTKA 2009 - cz. II

, W nowym roku nowe umiejętności, osiągnięcia i kolejne zęby ;)
> , W nowym roku nowe umiejętności, osiągnięcia i kolejne zęby ;)
szczurki2
pią, 04 cze 2010 - 23:07
Zdrówko Emilki. A u nas dzisiaj piękna pogoda była. Tylko trochę wiało.A ja dziś miałam spotkania z koleżankami. Było super a młoda pokazała m ,że jest tatusiem.Włączyła wysokie obroty i jak wróciłam wieczorkiem ujrzałam spadający kamień z umęczonych barków:).
A u nas-zębów brak. Na brzuchu-samoloty+ mały postęp, podciąga nogi pod brzuch. Sporadyczne przewroty na brzuch. Ulubiona zabawa-plucie:), a najfajniej- przy jedzeniu. Wczoraj dostała wafelek na lody w lodziarni . Dziś powtórka. Była zachwycona , no i obklejona po uszy.
Maryśka tez nie lubiła warzyw ze słoiczka ( po włożeniu łyżeczki ze szpinakiem,brokułami lub marchewka do ust był płacz jakby ja ktoś ze skóry obdzierał.
szczurki2


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,099
Dołączył: czw, 18 mar 10 - 22:19
Skąd: Knurów
Nr użytkownika: 32,187




post pią, 04 cze 2010 - 23:07
Post #61

Zdrówko Emilki. A u nas dzisiaj piękna pogoda była. Tylko trochę wiało.A ja dziś miałam spotkania z koleżankami. Było super a młoda pokazała m ,że jest tatusiem.Włączyła wysokie obroty i jak wróciłam wieczorkiem ujrzałam spadający kamień z umęczonych barków:).
A u nas-zębów brak. Na brzuchu-samoloty+ mały postęp, podciąga nogi pod brzuch. Sporadyczne przewroty na brzuch. Ulubiona zabawa-plucie:), a najfajniej- przy jedzeniu. Wczoraj dostała wafelek na lody w lodziarni . Dziś powtórka. Była zachwycona , no i obklejona po uszy.
Maryśka tez nie lubiła warzyw ze słoiczka ( po włożeniu łyżeczki ze szpinakiem,brokułami lub marchewka do ust był płacz jakby ja ktoś ze skóry obdzierał.

--------------------


Iwona, mama Marysi i Jaśka

megan25
sob, 05 cze 2010 - 06:22
witam z rana icon_smile.gif

pobudka o 5 tradycyjnie 29.gif

NuuŚka u nas są po 8- 10 zł za koszyczek ( ok 2 kg ), my kupujemy na giełdzie warzywnej więc jest taniej, w sklepie są po 8 zł kg

odezwę się potem bo dzieć wzywa i tatuś marudzi 29.gif
megan25


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,095
Dołączył: pon, 17 lis 08 - 18:59
Skąd: Katowice
Nr użytkownika: 23,649

GG:


post sob, 05 cze 2010 - 06:22
Post #62

witam z rana icon_smile.gif

pobudka o 5 tradycyjnie 29.gif

NuuŚka u nas są po 8- 10 zł za koszyczek ( ok 2 kg ), my kupujemy na giełdzie warzywnej więc jest taniej, w sklepie są po 8 zł kg

odezwę się potem bo dzieć wzywa i tatuś marudzi 29.gif

--------------------



Miki79
sob, 05 cze 2010 - 07:43
Witamy i my z samego rana icon_wink.gif

My wstałyśmy dziś o 6.30, tym razem przez Natalkę a nie Kamilkę... Kamilka coś mi rano znowu trochę zwymiotowała, ale nie wiem czemu - kaszlała (coś jej chyba źle siadło) i może od tego...

Wczoraj był piękny dzień - pojechaliśmy ok 12.00 do ZOO, pogoda była bardzo przyjemna - ciepluteńko, słoneczko i leciutki wietrzyk, dający orzeźwienie icon_wink.gif Natalka jak szogun latała wszędzie, tak się stęskniła za pogodą, przyrodą i wolnością icon_wink.gif Kamilka sporo leżała w wózku, trochę spała ale potem już w większości musieliśmy ją nosić, bo ona chciała wszystko widzieć, ciekawska z niej bestia icon_wink.gif Z ZOO wyszliśmy ok 17.00, pojechaliśmy jeszcze do Greckiej knajpki na obiad (w ZOO zjedliśmy tylko lody) i do domu dotarliśmy przed 19.00, więc kąpiel i usypianie dziewczynek od razu a potem byliśmy już padnięcie, że hej icon_wink.gif Jednak cały dzień na wysokich obrotach... Ale warto było! icon_wink.gif

Orinoko - co do sytuacji u nas, to na działce już wody nie ma, choć podobno kilka centymetrów pod ziemia jest bagno, dlatego się tam nawet na razie nie wybieramy...

Mała marudzi, zmykam. Miłego dnia!
Miki79


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,364
Dołączył: nie, 26 mar 06 - 10:10
Skąd: Opole
Nr użytkownika: 5,363




post sob, 05 cze 2010 - 07:43
Post #63

Witamy i my z samego rana icon_wink.gif

My wstałyśmy dziś o 6.30, tym razem przez Natalkę a nie Kamilkę... Kamilka coś mi rano znowu trochę zwymiotowała, ale nie wiem czemu - kaszlała (coś jej chyba źle siadło) i może od tego...

Wczoraj był piękny dzień - pojechaliśmy ok 12.00 do ZOO, pogoda była bardzo przyjemna - ciepluteńko, słoneczko i leciutki wietrzyk, dający orzeźwienie icon_wink.gif Natalka jak szogun latała wszędzie, tak się stęskniła za pogodą, przyrodą i wolnością icon_wink.gif Kamilka sporo leżała w wózku, trochę spała ale potem już w większości musieliśmy ją nosić, bo ona chciała wszystko widzieć, ciekawska z niej bestia icon_wink.gif Z ZOO wyszliśmy ok 17.00, pojechaliśmy jeszcze do Greckiej knajpki na obiad (w ZOO zjedliśmy tylko lody) i do domu dotarliśmy przed 19.00, więc kąpiel i usypianie dziewczynek od razu a potem byliśmy już padnięcie, że hej icon_wink.gif Jednak cały dzień na wysokich obrotach... Ale warto było! icon_wink.gif

Orinoko - co do sytuacji u nas, to na działce już wody nie ma, choć podobno kilka centymetrów pod ziemia jest bagno, dlatego się tam nawet na razie nie wybieramy...

Mała marudzi, zmykam. Miłego dnia!

--------------------
Iwona - mama:


megan25
sob, 05 cze 2010 - 12:37
byliśmy na giełdzie - chciałam sobie kupić spodnie na lato , Laurę zostawiłam u mamy - no ledwie doszłam na giełdę to telefon od mamy , że Laura się wystraszyła mojego taty i wpadła w taką histerie jak to tylko ona potrafi 29.gif no to ja biegiem do domu i było po zakupach 29.gif jak przyszłam o już była trochę uspokojona - ale jak mnie zobaczyła to to znów płacz ale taki z wyrzutem , " czemu mnie zostawiłaś , jak mogłaś mi to zrobić "

teraz się szykujemy na ogródek, na grilla - nie chciało mi się dziś robić obiadu - będzie grill , a pogoda jest w sam raz - słońce i lekki wietrzyk , przyjemnie icon_smile.gif

Miki79 duże macie ZOO ?

Orinoko ja tez jestem przerażona czekającą nas podróżą - 10 godz w aucie , nie wiem jak Laura to wytrzyma
megan25


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,095
Dołączył: pon, 17 lis 08 - 18:59
Skąd: Katowice
Nr użytkownika: 23,649

GG:


post sob, 05 cze 2010 - 12:37
Post #64

byliśmy na giełdzie - chciałam sobie kupić spodnie na lato , Laurę zostawiłam u mamy - no ledwie doszłam na giełdę to telefon od mamy , że Laura się wystraszyła mojego taty i wpadła w taką histerie jak to tylko ona potrafi 29.gif no to ja biegiem do domu i było po zakupach 29.gif jak przyszłam o już była trochę uspokojona - ale jak mnie zobaczyła to to znów płacz ale taki z wyrzutem , " czemu mnie zostawiłaś , jak mogłaś mi to zrobić "

teraz się szykujemy na ogródek, na grilla - nie chciało mi się dziś robić obiadu - będzie grill , a pogoda jest w sam raz - słońce i lekki wietrzyk , przyjemnie icon_smile.gif

Miki79 duże macie ZOO ?

Orinoko ja tez jestem przerażona czekającą nas podróżą - 10 godz w aucie , nie wiem jak Laura to wytrzyma

--------------------



kajek
sob, 05 cze 2010 - 14:36
megan25 ja już kombinuję jak by tu sciągnąć moją koleżankę, co by mi w zakupach pomogła.
Nie mam z kim małej zostawić (babcie daleko, żadnej rodziny na miejscu nie mamy) a ja nie mam dosłownie nic na lato.
Liczyłam na to ze do tego czasu schudnę ale nic z tego - muszę kupić sobie dosłownie wszystko.

Chciałam Wam jeszcze napisać o kolejnych etapach rozwoju mojej Beatki:
- ćwiczy już chwyt pęsetowy - łapie każdy napotkany paproch w dwa paluszki. Ostatnio jak się jej mój włos zaplątał w paluszki (niestety uwielbia łapać mnie za włosy) to próbowała sobie go dwoma paluszkami złapać i wyciągnąć.
- mocno już kombinuje:) jak włoży sobie rączkę w kółko od zabawki to nie płacze tylko sama próbuje zdjąć ją drugą rączką.
A jak wyrzuci zabawki to się za nimi ogląda.
- nadszedł czas strachu przed obcymi. Do tej pory poszłaby do każdego z mega uśmiechem na ustach.
Od kilku dni przy kazdej osobie poza tatą i bratem najpierw patrzy na mnie. Nie chce iść na ręce do innych (nawet tych których często widuje) - owszem pouśmiecha się do nich ale tylko na moich rękach - jak ktoś zagada do niej w wózku, łóżeczku czy podczas zabawy kończy się to natychmiastowym płaczem. A dziś prawie sie popłakała jak zobaczyła mnie z ręcznikem na włosach.
- uwielbia stanie - ile ja się muszę namęczyć żeby ją np w wanience posadzić... Już nawet raz udało się jej samej stanąć (klęczała przy leżaczku, oparła się rączkami i wstała).
- przestała się ograniczać w pełzaniu do maty i bliskich okolic - odważyła się nawet już opuścic pokój. Wstarczyła chwila mojej nieuwagi i dorwała sie do butów w przedpokoju. W poniedziałek kupujemy zaślepki do kontaktów - chociaż i tak w czasie remontu mąż tak je poumieszczał, żeby utrudnić małej dostęp (ale jak wiadomo dzieci są nieobliczalne:) ). Kobinujemy też jak zastawić dostęp do szafki z telewizorem - bardzo sie jej spodbały szklane drzwiczki.

Ogólnie to dorośleje mi dziecko:)
Ten 8 miesiąc jest przełomowy - wcześniej mała w większości spraw fizycznych była opóźniona w stosunku do rówieśników prawie o dwa miesiące.
Teraz wykonała nagle mega skok rozwojowy - nadrobiła sporo rzeczy, codziennie widzę u niej coś nowego:) icon_smile.gif


kajek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 688
Dołączył: nie, 19 cze 05 - 15:43
Nr użytkownika: 3,290




post sob, 05 cze 2010 - 14:36
Post #65

megan25 ja już kombinuję jak by tu sciągnąć moją koleżankę, co by mi w zakupach pomogła.
Nie mam z kim małej zostawić (babcie daleko, żadnej rodziny na miejscu nie mamy) a ja nie mam dosłownie nic na lato.
Liczyłam na to ze do tego czasu schudnę ale nic z tego - muszę kupić sobie dosłownie wszystko.

Chciałam Wam jeszcze napisać o kolejnych etapach rozwoju mojej Beatki:
- ćwiczy już chwyt pęsetowy - łapie każdy napotkany paproch w dwa paluszki. Ostatnio jak się jej mój włos zaplątał w paluszki (niestety uwielbia łapać mnie za włosy) to próbowała sobie go dwoma paluszkami złapać i wyciągnąć.
- mocno już kombinuje:) jak włoży sobie rączkę w kółko od zabawki to nie płacze tylko sama próbuje zdjąć ją drugą rączką.
A jak wyrzuci zabawki to się za nimi ogląda.
- nadszedł czas strachu przed obcymi. Do tej pory poszłaby do każdego z mega uśmiechem na ustach.
Od kilku dni przy kazdej osobie poza tatą i bratem najpierw patrzy na mnie. Nie chce iść na ręce do innych (nawet tych których często widuje) - owszem pouśmiecha się do nich ale tylko na moich rękach - jak ktoś zagada do niej w wózku, łóżeczku czy podczas zabawy kończy się to natychmiastowym płaczem. A dziś prawie sie popłakała jak zobaczyła mnie z ręcznikem na włosach.
- uwielbia stanie - ile ja się muszę namęczyć żeby ją np w wanience posadzić... Już nawet raz udało się jej samej stanąć (klęczała przy leżaczku, oparła się rączkami i wstała).
- przestała się ograniczać w pełzaniu do maty i bliskich okolic - odważyła się nawet już opuścic pokój. Wstarczyła chwila mojej nieuwagi i dorwała sie do butów w przedpokoju. W poniedziałek kupujemy zaślepki do kontaktów - chociaż i tak w czasie remontu mąż tak je poumieszczał, żeby utrudnić małej dostęp (ale jak wiadomo dzieci są nieobliczalne:) ). Kobinujemy też jak zastawić dostęp do szafki z telewizorem - bardzo sie jej spodbały szklane drzwiczki.

Ogólnie to dorośleje mi dziecko:)
Ten 8 miesiąc jest przełomowy - wcześniej mała w większości spraw fizycznych była opóźniona w stosunku do rówieśników prawie o dwa miesiące.
Teraz wykonała nagle mega skok rozwojowy - nadrobiła sporo rzeczy, codziennie widzę u niej coś nowego:) icon_smile.gif




--------------------

Miki79
sob, 05 cze 2010 - 15:55
Megan - w Opolu mamy jedno z lepszych ZOO w Europie a w Polsce podobno najładniejsze icon_wink.gif Jest ogromne i utrzymane w klimatach natury - zwierzęta nie są w klatkach, tylko na wyspach/ zagrodach oddzielone od ludzi fosami, płotkami, itp. Naprawdę jest co zwiedzać icon_wink.gif

Kajek - widzę, że Beatka rzeczywiście ładnie wyskoczyła z rozwojem icon_wink.gif Moja Kamilka też nie lubi siedzieć - woli stać. Tak samo jak ty, mam problem z sadzaniem jej w wannie - albo na stojąco, albo na leżąco chce się bawić... Jeszcze sama nie wstała, choć mocno próbuje icon_wink.gif

My już po basenie, dziewczynki szalały w wodzie jak syrenki icon_wink.gif Teraz zjedliśmy rosołek i obie śpią już chyba z godzinkę icon_wink.gif Ja powiesiłam wreszcie pranie na balkonie - bo już miałam 2 miski i całą szafkę do wyprania - trzeba korzystać z pogody 06.gif Na jutro jesteśmy umówieni ze znajomymi na działeczkę na grilla ognisko.gif
Miki79


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,364
Dołączył: nie, 26 mar 06 - 10:10
Skąd: Opole
Nr użytkownika: 5,363




post sob, 05 cze 2010 - 15:55
Post #66

Megan - w Opolu mamy jedno z lepszych ZOO w Europie a w Polsce podobno najładniejsze icon_wink.gif Jest ogromne i utrzymane w klimatach natury - zwierzęta nie są w klatkach, tylko na wyspach/ zagrodach oddzielone od ludzi fosami, płotkami, itp. Naprawdę jest co zwiedzać icon_wink.gif

Kajek - widzę, że Beatka rzeczywiście ładnie wyskoczyła z rozwojem icon_wink.gif Moja Kamilka też nie lubi siedzieć - woli stać. Tak samo jak ty, mam problem z sadzaniem jej w wannie - albo na stojąco, albo na leżąco chce się bawić... Jeszcze sama nie wstała, choć mocno próbuje icon_wink.gif

My już po basenie, dziewczynki szalały w wodzie jak syrenki icon_wink.gif Teraz zjedliśmy rosołek i obie śpią już chyba z godzinkę icon_wink.gif Ja powiesiłam wreszcie pranie na balkonie - bo już miałam 2 miski i całą szafkę do wyprania - trzeba korzystać z pogody 06.gif Na jutro jesteśmy umówieni ze znajomymi na działeczkę na grilla ognisko.gif

--------------------
Iwona - mama:


Orinoko
sob, 05 cze 2010 - 22:11
O rety, ale sie u Was dzieje 04.gif
U nas w miare spokoj, tzn. zadnych rewolucji. Emilcia probuje pelzac, ale zamiast zasuwac do przodu, odpycha sie i jedzie do tylu, a to ja chyba irytuje, bo zabawka czy poduszka zmiast sie przysuwac, to sie odsuwaja 04.gif Przy okazji dziekuje za zyczenia
Przewroty na brzuch cwiczy namietnie, ale jak polezy na brzuchu, to albo sie podnosi wysoko na przedramionach, albo robi samolot i krzyczy, ze stoi w miejscu. Aha, te przewrotki to robi glownie w jedna strone, w lewo, na prawo jej nie wychodza. Jeszcze sie nie zaczelam tym stresowac... Brak obrotow z brzucha na plecy. O siadaniu samodzielnym i podciaganiu na razie moge pomarzyc. Nozki ma jak z waty, wiec stanie tez odpada. No, zapozniona jest dziewczynka 41.gif Moze jak dluzej bedzie zdrowa to troche ruszy z tym rozwojem? Po cichu sie martwie, bo Kubus w wieku 7,5 mies. zasuwal jak dziki po dywanie.
No ale dobra, umowmy sie, on byl znacznie bardziej zywiolowy. Ja dzis przy niej na dworze 40 minut grabilam trawe (taka wielka nam urosla, ze maz nie dawal rady kosic kosiarka z koszem i zostala do zgrabienia na trawniku), a wczesniej umylam wszystkie parapety okienne od zewnatrz. Przy Kubie moglabym o tym pomarzyc. Troche tez siedziala mi na kolanach na dworze, w sumie 2h spedzilysmy dosc aktywnie, a przed poludniem jeszcze godzinke na spacerze zakonczonym syrena 03.gif

A i a propos tego jak sie dzieci roznia, to Emi jak moze, to spi do 9. ALbo i dluzej jak sie da. Za to w dzien wtedy sa krotkie spanka po 40 minut (zwykle 3, choc dzis tylko dwa). Kuba odwrotnie - w tym wieku wstawal mi o 5.40 lub mniej wiecej o 6, a w dzien w wozku jeszcze po 2h spal...

Ha, tak nagle sie ocieplilo, ze nie mamy w czym chodzic. Ciuchy letnie jeszcze w kartonach, bo do tej pory niewyjete. A Emi to jakos nagle ze wszystkiego wyrosla i ma 2 pary lekkich spodenek. Brak skarpetek (nieuciskajacych grube nozki), lekkiej czapeczki i bluzeczek. Normalnie na zakupy musze ruszyc.
A propos, w czym kladziecie dzieci spac? Ja ja dzis polozylam w body z dlugim rekawem i ... tyle. Nie rozkpuje sie, a spi ze mna, wiec chyba nie zmarznie. 04.gif Wszystkie spiochy i pajace maja stopki, wiec raczej odpadaja na takie cieple nocy, bo mi sie dziecko spoci.

Ech, chyba karmienie i dieta bezmleczna daja w kosc moim zebom. W ubieglym tygodniu odlamala mi sie scianka zeba, ktory byl martwy. Dentystka zalatala mi go plomba. A dzis odkrylam, ze wyleciala mi plomba z innego zeba. Jejku, jak tak dalej pojdzie, to sie posypie na calego! Kupilam sobie wapn w zwiekszonej dawce i zobaczymy. Wlosy mi troche przestaly tak wychodzic, to teraz czas na zeby?

NuuŚka, dzieki za info o podrozy, a napisz mi prosze jak Justynka zareagowala na zmiane miejsca wlasnie w kontekscie karmienia?

Megan jak macie mozliwosc jechac noca, to jedzcie noca, bo to jednak kawal drogi. Mysmy tak jechali z Kubusiem jak mial 10 miesiecy - poszlo bezproblemowo.

Spokojnej niedzieli!

Ten post edytował Orinoko sob, 05 cze 2010 - 22:15
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post sob, 05 cze 2010 - 22:11
Post #67

O rety, ale sie u Was dzieje 04.gif
U nas w miare spokoj, tzn. zadnych rewolucji. Emilcia probuje pelzac, ale zamiast zasuwac do przodu, odpycha sie i jedzie do tylu, a to ja chyba irytuje, bo zabawka czy poduszka zmiast sie przysuwac, to sie odsuwaja 04.gif Przy okazji dziekuje za zyczenia
Przewroty na brzuch cwiczy namietnie, ale jak polezy na brzuchu, to albo sie podnosi wysoko na przedramionach, albo robi samolot i krzyczy, ze stoi w miejscu. Aha, te przewrotki to robi glownie w jedna strone, w lewo, na prawo jej nie wychodza. Jeszcze sie nie zaczelam tym stresowac... Brak obrotow z brzucha na plecy. O siadaniu samodzielnym i podciaganiu na razie moge pomarzyc. Nozki ma jak z waty, wiec stanie tez odpada. No, zapozniona jest dziewczynka 41.gif Moze jak dluzej bedzie zdrowa to troche ruszy z tym rozwojem? Po cichu sie martwie, bo Kubus w wieku 7,5 mies. zasuwal jak dziki po dywanie.
No ale dobra, umowmy sie, on byl znacznie bardziej zywiolowy. Ja dzis przy niej na dworze 40 minut grabilam trawe (taka wielka nam urosla, ze maz nie dawal rady kosic kosiarka z koszem i zostala do zgrabienia na trawniku), a wczesniej umylam wszystkie parapety okienne od zewnatrz. Przy Kubie moglabym o tym pomarzyc. Troche tez siedziala mi na kolanach na dworze, w sumie 2h spedzilysmy dosc aktywnie, a przed poludniem jeszcze godzinke na spacerze zakonczonym syrena 03.gif

A i a propos tego jak sie dzieci roznia, to Emi jak moze, to spi do 9. ALbo i dluzej jak sie da. Za to w dzien wtedy sa krotkie spanka po 40 minut (zwykle 3, choc dzis tylko dwa). Kuba odwrotnie - w tym wieku wstawal mi o 5.40 lub mniej wiecej o 6, a w dzien w wozku jeszcze po 2h spal...

Ha, tak nagle sie ocieplilo, ze nie mamy w czym chodzic. Ciuchy letnie jeszcze w kartonach, bo do tej pory niewyjete. A Emi to jakos nagle ze wszystkiego wyrosla i ma 2 pary lekkich spodenek. Brak skarpetek (nieuciskajacych grube nozki), lekkiej czapeczki i bluzeczek. Normalnie na zakupy musze ruszyc.
A propos, w czym kladziecie dzieci spac? Ja ja dzis polozylam w body z dlugim rekawem i ... tyle. Nie rozkpuje sie, a spi ze mna, wiec chyba nie zmarznie. 04.gif Wszystkie spiochy i pajace maja stopki, wiec raczej odpadaja na takie cieple nocy, bo mi sie dziecko spoci.

Ech, chyba karmienie i dieta bezmleczna daja w kosc moim zebom. W ubieglym tygodniu odlamala mi sie scianka zeba, ktory byl martwy. Dentystka zalatala mi go plomba. A dzis odkrylam, ze wyleciala mi plomba z innego zeba. Jejku, jak tak dalej pojdzie, to sie posypie na calego! Kupilam sobie wapn w zwiekszonej dawce i zobaczymy. Wlosy mi troche przestaly tak wychodzic, to teraz czas na zeby?

NuuŚka, dzieki za info o podrozy, a napisz mi prosze jak Justynka zareagowala na zmiane miejsca wlasnie w kontekscie karmienia?

Megan jak macie mozliwosc jechac noca, to jedzcie noca, bo to jednak kawal drogi. Mysmy tak jechali z Kubusiem jak mial 10 miesiecy - poszlo bezproblemowo.

Spokojnej niedzieli!

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
Miki79
sob, 05 cze 2010 - 22:49
Orinoko - ja myślę, że Emi jest zapóźniona z rozwojem ruchowym, za to umysłowo będzie pewnie niedługo całki liczyć 02.gif Wiesz jedni stoją w kolejce po rozum, drudzy po wzrost, a trzeci jeszcze po co innego, ale nie ma ten tego, kilka tygodni i wszystkie dzieciaki się pewnie zrównają icon_wink.gif Kamilka też bardzo długo nie umiałam opanować przewrotów z brzucha na plecy, nawet teraz miewa z tym problemy, choć już raczkuje - każdy przewrót na plecy jest wciąż na tyle gwałtowny, że wali głową o podłogę icon_rolleyes.gif

Co do spania - to Kamilka śpi w pajacu ze stópkami, takim zapinanym na całej długości, wygodnie, nie zmarznie nawet jak się rozkopie, a w nocy jeszcze u nas wcale nie jest tak ciepło...
Miki79


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,364
Dołączył: nie, 26 mar 06 - 10:10
Skąd: Opole
Nr użytkownika: 5,363




post sob, 05 cze 2010 - 22:49
Post #68

Orinoko - ja myślę, że Emi jest zapóźniona z rozwojem ruchowym, za to umysłowo będzie pewnie niedługo całki liczyć 02.gif Wiesz jedni stoją w kolejce po rozum, drudzy po wzrost, a trzeci jeszcze po co innego, ale nie ma ten tego, kilka tygodni i wszystkie dzieciaki się pewnie zrównają icon_wink.gif Kamilka też bardzo długo nie umiałam opanować przewrotów z brzucha na plecy, nawet teraz miewa z tym problemy, choć już raczkuje - każdy przewrót na plecy jest wciąż na tyle gwałtowny, że wali głową o podłogę icon_rolleyes.gif

Co do spania - to Kamilka śpi w pajacu ze stópkami, takim zapinanym na całej długości, wygodnie, nie zmarznie nawet jak się rozkopie, a w nocy jeszcze u nas wcale nie jest tak ciepło...

--------------------
Iwona - mama:


szczurki2
sob, 05 cze 2010 - 23:02
A ja dziś Maryśke ubrałam w body z długim rękawkiem. Ale ona śpi w śpiworku. Niestety, długo jeszcze tak pewnie pośpi , bo mój dzieć namiętnie w nocy wędruje po łóżeczku, więc na spanie pod kołderka za głupiutka.icon_smile.gif. A u nas tez zimnawo w nocy jeszcze.
szczurki2


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,099
Dołączył: czw, 18 mar 10 - 22:19
Skąd: Knurów
Nr użytkownika: 32,187




post sob, 05 cze 2010 - 23:02
Post #69

A ja dziś Maryśke ubrałam w body z długim rękawkiem. Ale ona śpi w śpiworku. Niestety, długo jeszcze tak pewnie pośpi , bo mój dzieć namiętnie w nocy wędruje po łóżeczku, więc na spanie pod kołderka za głupiutka.icon_smile.gif. A u nas tez zimnawo w nocy jeszcze.

--------------------


Iwona, mama Marysi i Jaśka

kajek
nie, 06 cze 2010 - 07:33
CYTAT(Orinoko @ Sat, 05 Jun 2010 - 23:11) *
Aha, te przewrotki to robi glownie w jedna strone, w lewo, na prawo jej nie wychodza. Jeszcze sie nie zaczelam tym stresowac...


bo nie masz czym:)
Moja też przez długi czas obracała się tylko na jedną stronę - i niepotrzebnie się tym martwiłam.
Jak opanowała sztukę obracania przez jedno ramię do perfekcji to zaczęła się obracać przez drugi.

CYTAT(Orinoko @ Sat, 05 Jun 2010 - 23:11) *
Ja ja dzis polozylam w body z dlugim rekawem i ... tyle


u nas tak samo - mała sie nie rozkopuje.

CYTAT(Orinoko @ Sat, 05 Jun 2010 - 23:11) *
Brak skarpetek (nieuciskajacych grube nozki)


skarpetki to nasza zmora.
Nie dość ze uciskają to jeszcze nie mogę znaleźć takich w 100% bawenianych (przy starszym były takie - ale to było tak dawno).
Siostra która ma 5latka mówi że dla niego juz nie można było takich kupić bo przestali produkować.
Problem w tym, że małej strasznie się pocą stópki
kajek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 688
Dołączył: nie, 19 cze 05 - 15:43
Nr użytkownika: 3,290




post nie, 06 cze 2010 - 07:33
Post #70

CYTAT(Orinoko @ Sat, 05 Jun 2010 - 23:11) *
Aha, te przewrotki to robi glownie w jedna strone, w lewo, na prawo jej nie wychodza. Jeszcze sie nie zaczelam tym stresowac...


bo nie masz czym:)
Moja też przez długi czas obracała się tylko na jedną stronę - i niepotrzebnie się tym martwiłam.
Jak opanowała sztukę obracania przez jedno ramię do perfekcji to zaczęła się obracać przez drugi.

CYTAT(Orinoko @ Sat, 05 Jun 2010 - 23:11) *
Ja ja dzis polozylam w body z dlugim rekawem i ... tyle


u nas tak samo - mała sie nie rozkopuje.

CYTAT(Orinoko @ Sat, 05 Jun 2010 - 23:11) *
Brak skarpetek (nieuciskajacych grube nozki)


skarpetki to nasza zmora.
Nie dość ze uciskają to jeszcze nie mogę znaleźć takich w 100% bawenianych (przy starszym były takie - ale to było tak dawno).
Siostra która ma 5latka mówi że dla niego juz nie można było takich kupić bo przestali produkować.
Problem w tym, że małej strasznie się pocą stópki

--------------------

megan25
nie, 06 cze 2010 - 08:20
Orinoko my tez śpimy w pajacyku bawełnianym - zapinanym z przodu icon_smile.gif a co do podróży to właśnie planujemy jechać w nocy , bo w dzień to sobie w ogóle nie wyobrażam jak ona by to zniosła ,teraz jeszcze oglądam foteliki i będę się zastanawiać w którym ją wieźć - nowym większym czy w tej kołysce w której jeździ

Miki79
nasze też jest duże i też zwierzaki są na wybiegach , poza ma małpami i ptakami 29.gif
kajek
CYTAT
A dziś prawie sie popłakała jak zobaczyła mnie z ręcznikiem na włosach
Laura tez płacze na mój widok w ręczniku , więc już jej się nie pokazuje z umytą głową 29.gif aha no i boi się prysznica 29.gif

idę bo męża zagoniłam do robienia śniadania 03.gif niech się na coś przyda icon_smile.gif
megan25


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,095
Dołączył: pon, 17 lis 08 - 18:59
Skąd: Katowice
Nr użytkownika: 23,649

GG:


post nie, 06 cze 2010 - 08:20
Post #71

Orinoko my tez śpimy w pajacyku bawełnianym - zapinanym z przodu icon_smile.gif a co do podróży to właśnie planujemy jechać w nocy , bo w dzień to sobie w ogóle nie wyobrażam jak ona by to zniosła ,teraz jeszcze oglądam foteliki i będę się zastanawiać w którym ją wieźć - nowym większym czy w tej kołysce w której jeździ

Miki79
nasze też jest duże i też zwierzaki są na wybiegach , poza ma małpami i ptakami 29.gif
kajek
CYTAT
A dziś prawie sie popłakała jak zobaczyła mnie z ręcznikiem na włosach
Laura tez płacze na mój widok w ręczniku , więc już jej się nie pokazuje z umytą głową 29.gif aha no i boi się prysznica 29.gif

idę bo męża zagoniłam do robienia śniadania 03.gif niech się na coś przyda icon_smile.gif

--------------------



Miki79
nie, 06 cze 2010 - 11:31
Megan - co do fotelika, to jeżeli masz wybór nosidło czy fotelik montowany przodem do kierunku jazdy, to wybierz nosidło (tyłem do kierunku jazdy). Jest bezpieczniejsze a nasze dzieciaczki są jeszcze małe, jak zasną, to główki im lecą na boki lub do przodu, po za tym jest chyba wygodniejsze, bo kołyskowe a nie siedzące. Ostatnio dużo o tym czytam (fotelik.info), bo zastanawiam się jakie foteliki kupić dziewczynkom na wyjazd do Chorwacji - to jednak jest ok 15 godzin więc muszą być wygodne i bezpieczne!
Miki79


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,364
Dołączył: nie, 26 mar 06 - 10:10
Skąd: Opole
Nr użytkownika: 5,363




post nie, 06 cze 2010 - 11:31
Post #72

Megan - co do fotelika, to jeżeli masz wybór nosidło czy fotelik montowany przodem do kierunku jazdy, to wybierz nosidło (tyłem do kierunku jazdy). Jest bezpieczniejsze a nasze dzieciaczki są jeszcze małe, jak zasną, to główki im lecą na boki lub do przodu, po za tym jest chyba wygodniejsze, bo kołyskowe a nie siedzące. Ostatnio dużo o tym czytam (fotelik.info), bo zastanawiam się jakie foteliki kupić dziewczynkom na wyjazd do Chorwacji - to jednak jest ok 15 godzin więc muszą być wygodne i bezpieczne!

--------------------
Iwona - mama:


NuuŚka
nie, 06 cze 2010 - 11:57
Megan zgadzam się z Miki - nosidełko jest bezpieczniejsze i dużo bardziej wygodne dla maluszka, nie ma co liczyć,że taki niemowlak będzie zainteresowany widokami zza okna samochodu... kilka zabawek pod ręką, przeboje dziecięce w głośniku (u nas Bebe lilly czy Fasolki sprawdzają się rewelacyjnie)na czas czuwania i powinno być ok.

Orinokio nie stresuj się, każdy z nas ma swoją mocniejszą stronę, jak na ostatniej wizycie powiedzialam neurolog że Justysia zdecydowanie wybiera prawą stronę do obrotów, odpowiedziała że jest to jak najbardziej prawidłowe i WSZYSTKIE dzieci tak robią, bo nie są robotami, a jak odkryją coś nowego to zafascynowane nową umiejętnością ćwiczą do perfekcji albo do przypadkowego odkrycia czegoś innego icon_wink.gif Z czasem to wszystko się wyrównuje i u nas rzeczywiście Justyśka teraz obraca się też w drugą stronę.

odnośnie podróży to karmienia w podróży szły różnie... jak mała była już głodna okazało sie że może jeść i w samochodzie i nic ją nie rozpraszało... oczywiście w nocy po podróży odrabiała braki kaloryczne, ale bałam się że będzie gorzej. Dużo cieżej zniosła pierwsze 2-3 dni tutaj - miała mega zaparcie od tutejszej, dużo twardszej wody. Teraz już jest ok, ale przyznaję rację mojej pediatrze, która kiedyś odradzała mi z Olą wyjazd na długi weekend z Olą tutaj, że taki wyjazd 500 km na 3-5 dni dla takiego maluszka to jest więcej problemów, męczarni niż korzyści.

Kajek gratulacje dla córci, ja też bacznie obserwuję Justysię w 8 miesiącu, bo dla Oli to był również miesiąc przełomowy - zaczęła raczkować, siadać samodzielnie i stawać przy meblach właśnie w 8-9 miesiącu

Miki u nas Ola dziś wstała o 4 bo chciała pić i tak sie rozkręciła, że wylądowała ze mną i małą w łóżku a M przeniósł się na jej tapczan, byle tylko udało się jeszcze coś pospać... udało się jemu i Oli, bo ja miałam od 6 pobudkę z Justysią...
NuuŚka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,943
Dołączył: pią, 25 sie 06 - 17:42
Skąd: okolice Warszawy
Nr użytkownika: 7,201




post nie, 06 cze 2010 - 11:57
Post #73

Megan zgadzam się z Miki - nosidełko jest bezpieczniejsze i dużo bardziej wygodne dla maluszka, nie ma co liczyć,że taki niemowlak będzie zainteresowany widokami zza okna samochodu... kilka zabawek pod ręką, przeboje dziecięce w głośniku (u nas Bebe lilly czy Fasolki sprawdzają się rewelacyjnie)na czas czuwania i powinno być ok.

Orinokio nie stresuj się, każdy z nas ma swoją mocniejszą stronę, jak na ostatniej wizycie powiedzialam neurolog że Justysia zdecydowanie wybiera prawą stronę do obrotów, odpowiedziała że jest to jak najbardziej prawidłowe i WSZYSTKIE dzieci tak robią, bo nie są robotami, a jak odkryją coś nowego to zafascynowane nową umiejętnością ćwiczą do perfekcji albo do przypadkowego odkrycia czegoś innego icon_wink.gif Z czasem to wszystko się wyrównuje i u nas rzeczywiście Justyśka teraz obraca się też w drugą stronę.

odnośnie podróży to karmienia w podróży szły różnie... jak mała była już głodna okazało sie że może jeść i w samochodzie i nic ją nie rozpraszało... oczywiście w nocy po podróży odrabiała braki kaloryczne, ale bałam się że będzie gorzej. Dużo cieżej zniosła pierwsze 2-3 dni tutaj - miała mega zaparcie od tutejszej, dużo twardszej wody. Teraz już jest ok, ale przyznaję rację mojej pediatrze, która kiedyś odradzała mi z Olą wyjazd na długi weekend z Olą tutaj, że taki wyjazd 500 km na 3-5 dni dla takiego maluszka to jest więcej problemów, męczarni niż korzyści.

Kajek gratulacje dla córci, ja też bacznie obserwuję Justysię w 8 miesiącu, bo dla Oli to był również miesiąc przełomowy - zaczęła raczkować, siadać samodzielnie i stawać przy meblach właśnie w 8-9 miesiącu

Miki u nas Ola dziś wstała o 4 bo chciała pić i tak sie rozkręciła, że wylądowała ze mną i małą w łóżku a M przeniósł się na jej tapczan, byle tylko udało się jeszcze coś pospać... udało się jemu i Oli, bo ja miałam od 6 pobudkę z Justysią...

--------------------




Aniołek 10tc (*) 24.03.2015
megan25
nie, 06 cze 2010 - 16:26
Miki79 NuuŚka też się właśnie skłaniam ku kołysce - chociaż czasem w niej główka leci jej do przodu - ale to chyba z mojej winy jak ją źle posadzę , po za tym do fotelika to ona chyba jeszcze za mała -bo 9 kg to ona jeszcze nie ma
megan25


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,095
Dołączył: pon, 17 lis 08 - 18:59
Skąd: Katowice
Nr użytkownika: 23,649

GG:


post nie, 06 cze 2010 - 16:26
Post #74

Miki79 NuuŚka też się właśnie skłaniam ku kołysce - chociaż czasem w niej główka leci jej do przodu - ale to chyba z mojej winy jak ją źle posadzę , po za tym do fotelika to ona chyba jeszcze za mała -bo 9 kg to ona jeszcze nie ma

--------------------



NuuŚka
nie, 06 cze 2010 - 21:20
M pojechał icon_sad.gif ale to szybko minęło 41.gif

aż mi się pisać nie chce... wrzucę wam kilka fotek - takie zachody Słońca mamy tutaj z okna w kuchni...








Ten post edytował NuuŚka nie, 06 cze 2010 - 21:22
NuuŚka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,943
Dołączył: pią, 25 sie 06 - 17:42
Skąd: okolice Warszawy
Nr użytkownika: 7,201




post nie, 06 cze 2010 - 21:20
Post #75

M pojechał icon_sad.gif ale to szybko minęło 41.gif

aż mi się pisać nie chce... wrzucę wam kilka fotek - takie zachody Słońca mamy tutaj z okna w kuchni...








--------------------




Aniołek 10tc (*) 24.03.2015
Orinoko
nie, 06 cze 2010 - 21:46
Fiu! Fiu! Piekne! 06.gif
NuuŚka, a kiedy macie nastepne "widzenie"?
przytul.gif Minie szybko, zobaczysz, Dziewczynki na pewno nie dadza Ci sie nudzic.

Dzieki Wam za slowa otuchy w zwiazku z brakiem wiekszych postepow rozwojowych Emilci. Musze chyba jej dac wiecej czasu, nic na sile. Tylko troche sie martwie, zeby czegos nie przegapic. Np. moja kolezanka w koncu poszla z corka 15 mies. do neurologa, bo mala jeszcze sama nie chodzi i w ogole nie raczkowala. Ma lekkie opoznienie ruchowe, maja cwiczyc i nic nie przyspieszac, nic na sile. Ale przy trzecim dziecku, to ja chyba juz dawno bym u lekarza byla w takiej sytuacji.... 08.gif

U nas dzis upalnie, a w tygodniu ma byc nawet 32 stopnie...
Emilke dzis rozebralam do body z krotkim rekawem, a i tak po spacerze w spacerowce byla mokra. icon_neutral.gif

Znowu czeka mnie wizyta u lekarza - z Kubciem, bo szybciej niz do alergologa dostaniemy sie pewnie do dermatologa. Ma coraz wieksza dziwna wysypke w formie gesiej skorki. Nie wiem co to jest i od czego. Ech.... A przy okazji odkrylam, ze Emi chyba ma ciemieniuche - musze jakos z tym zaczac walczyc. Ma taki delikatny zolatawy nalot na glowce, kiedys to byla mala plamka wielkosci 50gr, teraz plama jest wieksza... Lekarz mowil, ze to naskorek, ale nie mowil, zeby cos z tym robic, a ja nie wiem, czy to sie wlasnie w ciemieniuche nie przemieni. Na razie wyczesuje na sucho, tzn. gladze szczoteczka skore.

Ech, pracowity byl dzis dzien, bo zaleglosci "w gospodarstwie' spore, a Emi spala 2x 30 minut (za to rano do 10).
Ide odpoczac, pa, spokojnej nocy!
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post nie, 06 cze 2010 - 21:46
Post #76

Fiu! Fiu! Piekne! 06.gif
NuuŚka, a kiedy macie nastepne "widzenie"?
przytul.gif Minie szybko, zobaczysz, Dziewczynki na pewno nie dadza Ci sie nudzic.

Dzieki Wam za slowa otuchy w zwiazku z brakiem wiekszych postepow rozwojowych Emilci. Musze chyba jej dac wiecej czasu, nic na sile. Tylko troche sie martwie, zeby czegos nie przegapic. Np. moja kolezanka w koncu poszla z corka 15 mies. do neurologa, bo mala jeszcze sama nie chodzi i w ogole nie raczkowala. Ma lekkie opoznienie ruchowe, maja cwiczyc i nic nie przyspieszac, nic na sile. Ale przy trzecim dziecku, to ja chyba juz dawno bym u lekarza byla w takiej sytuacji.... 08.gif

U nas dzis upalnie, a w tygodniu ma byc nawet 32 stopnie...
Emilke dzis rozebralam do body z krotkim rekawem, a i tak po spacerze w spacerowce byla mokra. icon_neutral.gif

Znowu czeka mnie wizyta u lekarza - z Kubciem, bo szybciej niz do alergologa dostaniemy sie pewnie do dermatologa. Ma coraz wieksza dziwna wysypke w formie gesiej skorki. Nie wiem co to jest i od czego. Ech.... A przy okazji odkrylam, ze Emi chyba ma ciemieniuche - musze jakos z tym zaczac walczyc. Ma taki delikatny zolatawy nalot na glowce, kiedys to byla mala plamka wielkosci 50gr, teraz plama jest wieksza... Lekarz mowil, ze to naskorek, ale nie mowil, zeby cos z tym robic, a ja nie wiem, czy to sie wlasnie w ciemieniuche nie przemieni. Na razie wyczesuje na sucho, tzn. gladze szczoteczka skore.

Ech, pracowity byl dzis dzien, bo zaleglosci "w gospodarstwie' spore, a Emi spala 2x 30 minut (za to rano do 10).
Ide odpoczac, pa, spokojnej nocy!

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
szczurki2
nie, 06 cze 2010 - 22:19
OrinokoMaryśka jak miała ok. 2 mies zaczęła jej sie tak dziwnie łuszczyć skóra na głowie. Kupiłam w aptece emolium- emulsje na sucha skórę głowy. Rewelacja. Później tak jakby zaczęła sie jej robić ciemieniucha. Użyłam ww emulsji. Zeszło w 2 dni. Oczywiście z czesaniem. Nie zaleca sie ciemieniuchy wyczesywać na sucho ,bo można uszkodzić skórę.
A odnośnie fotelików. Gość sprzedający foteliki, że dziecko można bezpiecznie posadzić do takiego fotelika starszego:), gdy zda test:)- sadzamy dziecko na kocyku i pociągamy za rogi koca. Jeśli dziecko utrzyma równowagę ,można go wówczas bezpiecznie montować do takowego fotelika. Nie wystarczy aby maluch siedział, musi umieć utrzymać równowagę. W trakcie ewentualnego zderzenia nie ma wtedy aż takich przeciążeń kręgosłupa.
szczurki2


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,099
Dołączył: czw, 18 mar 10 - 22:19
Skąd: Knurów
Nr użytkownika: 32,187




post nie, 06 cze 2010 - 22:19
Post #77

OrinokoMaryśka jak miała ok. 2 mies zaczęła jej sie tak dziwnie łuszczyć skóra na głowie. Kupiłam w aptece emolium- emulsje na sucha skórę głowy. Rewelacja. Później tak jakby zaczęła sie jej robić ciemieniucha. Użyłam ww emulsji. Zeszło w 2 dni. Oczywiście z czesaniem. Nie zaleca sie ciemieniuchy wyczesywać na sucho ,bo można uszkodzić skórę.
A odnośnie fotelików. Gość sprzedający foteliki, że dziecko można bezpiecznie posadzić do takiego fotelika starszego:), gdy zda test:)- sadzamy dziecko na kocyku i pociągamy za rogi koca. Jeśli dziecko utrzyma równowagę ,można go wówczas bezpiecznie montować do takowego fotelika. Nie wystarczy aby maluch siedział, musi umieć utrzymać równowagę. W trakcie ewentualnego zderzenia nie ma wtedy aż takich przeciążeń kręgosłupa.


--------------------


Iwona, mama Marysi i Jaśka

alecta
nie, 06 cze 2010 - 22:32
CYTAT(Miki79 @ Fri, 04 Jun 2010 - 08:41) *
Alecta - rozumiem, że ty też zajęta, skoro Ł przyjechał 02.gif


Oj byłam icon_smile.gif
Mieliśmy intensywny długi weekend icon_smile.gif

Jestem taka padnięta, że nie mam siły dziś wszystkich postów dokładnie przeczytać.
Mam nadzieje, że jutro mi się uda icon_wink.gif

Orionko mam do Ciebie pytanie.
Ile płacisz opiekunce i za ile godzin pracy?
alecta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,120
Dołączył: sob, 13 cze 09 - 15:42
Skąd: Przeworsk
Nr użytkownika: 27,763




post nie, 06 cze 2010 - 22:32
Post #78

CYTAT(Miki79 @ Fri, 04 Jun 2010 - 08:41) *
Alecta - rozumiem, że ty też zajęta, skoro Ł przyjechał 02.gif


Oj byłam icon_smile.gif
Mieliśmy intensywny długi weekend icon_smile.gif

Jestem taka padnięta, że nie mam siły dziś wszystkich postów dokładnie przeczytać.
Mam nadzieje, że jutro mi się uda icon_wink.gif

Orionko mam do Ciebie pytanie.
Ile płacisz opiekunce i za ile godzin pracy?

--------------------
Orinoko
nie, 06 cze 2010 - 22:37
Szczurki, dzieki! Mam akurat te emulsje, wiec chyba sprobuje!
Dzieki za info, ze nie mozna wyczesywac na sucho.

Alecta, ja place 6zl/h, a pracuje 8h dziennie, ale w mojej okolicy 6 zl to stawka wyjsciowa, sa panie, ktore chca od 7 w gore, a widzialam w ogloszeniach, ze i po 10 sobie zycza... Plus chca miec urlop platny i chorobowe 41.gif Ja sie z moja rozliczam godzinowo.
Czyzbys planowala zatrudnic opiekunke?
Zrob wywiad srodowiskowy ile w Waszym miescie nianie sobie zycza.
Mozesz np. zajrzec tu:
www.niania.pl
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post nie, 06 cze 2010 - 22:37
Post #79

Szczurki, dzieki! Mam akurat te emulsje, wiec chyba sprobuje!
Dzieki za info, ze nie mozna wyczesywac na sucho.

Alecta, ja place 6zl/h, a pracuje 8h dziennie, ale w mojej okolicy 6 zl to stawka wyjsciowa, sa panie, ktore chca od 7 w gore, a widzialam w ogloszeniach, ze i po 10 sobie zycza... Plus chca miec urlop platny i chorobowe 41.gif Ja sie z moja rozliczam godzinowo.
Czyzbys planowala zatrudnic opiekunke?
Zrob wywiad srodowiskowy ile w Waszym miescie nianie sobie zycza.
Mozesz np. zajrzec tu:
www.niania.pl


--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
Miki79
pon, 07 cze 2010 - 08:34
Ach, Nuuśka jakie widoki.....

My wczoraj pół dnia na działce, potem prędko do domu, kąpiel i spać, bo moje dzieci już były takie zmęczone, że szok icon_wink.gif
Kamilka na działce była w body z krótkim rękawkiem i cieniutkich skarpetkach i bardzo jej się to podobało icon_wink.gif Spała 2 x po godzince, dużo sama leżała na kocyku pod drzewkiem, tzn. leżała, to dużo powiedziane - non stop wędrowała do krańca koca, żeby trawki sobie nazrywać - mała koza z niej icon_wink.gif Natalka biegała jak szalona (byli jeszcze znajomi z synkiem w jej wieku) i mimo posmarowania balsamem z filtrem 30 spiekła sobie ramionka i plecy... Ja zresztą też, choć siedziałam cały czas w cieniu z Kamilką przecież...

A dziś już w pracy, duchota u nas straszna - jak się siedzi na działeczce, to fajnie, ale w garsonce w pracy to bleeeeeee. Popołudniu już mają być burze, to będzie ciężki dzień zatem.... No nic, życzę wam miłego i spokojnego dnia wbrew wszystkiemu!

Ten post edytował Miki79 pon, 07 cze 2010 - 08:35
Miki79


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,364
Dołączył: nie, 26 mar 06 - 10:10
Skąd: Opole
Nr użytkownika: 5,363




post pon, 07 cze 2010 - 08:34
Post #80

Ach, Nuuśka jakie widoki.....

My wczoraj pół dnia na działce, potem prędko do domu, kąpiel i spać, bo moje dzieci już były takie zmęczone, że szok icon_wink.gif
Kamilka na działce była w body z krótkim rękawkiem i cieniutkich skarpetkach i bardzo jej się to podobało icon_wink.gif Spała 2 x po godzince, dużo sama leżała na kocyku pod drzewkiem, tzn. leżała, to dużo powiedziane - non stop wędrowała do krańca koca, żeby trawki sobie nazrywać - mała koza z niej icon_wink.gif Natalka biegała jak szalona (byli jeszcze znajomi z synkiem w jej wieku) i mimo posmarowania balsamem z filtrem 30 spiekła sobie ramionka i plecy... Ja zresztą też, choć siedziałam cały czas w cieniu z Kamilką przecież...

A dziś już w pracy, duchota u nas straszna - jak się siedzi na działeczce, to fajnie, ale w garsonce w pracy to bleeeeeee. Popołudniu już mają być burze, to będzie ciężki dzień zatem.... No nic, życzę wam miłego i spokojnego dnia wbrew wszystkiemu!

--------------------
Iwona - mama:


> LISTOPADOWE ZŁOTKA 2009 - cz. II, W nowym roku nowe umiejętności, osiągnięcia i kolejne zęby ;)
Start new topic
Reply to this topic
100 Stron V  « poprzednia 2 3 4 5 6 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: wto, 21 maj 2024 - 11:43
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama