Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 nastÄ™pna  

Wygłupiłam dziecko?

> 
Orinoko
nie, 06 lis 2011 - 15:19
Karmię, karmię i skończyć nie mogę i sama już nie wiem, czy czekać aż mi dziecko dojrzeje i samo zrezgynuje (ale to może potrwać, że ho ho), czy może skończyć karmienie radykalnym cięciem?
Emilka jest piersioholiczką. Mąż "wyjechał" z sypialni 2 lata temu (ale na własny wniosek).
Otoczenie bynajmniej nie wspiera mojego karmienia od dawna, a od niedawna daje mi do zrozumienia, że to już normalne nie jest... (tak, nie umiem się nie przejmować, taki mam problem).

3 tygodnie temu zrobiłam dziecku odwyk od karmienia w dzień, tj. Emilka karmi się rano po przebudzeniu, i wieczorem do spania, plus w nocy.
W dzień w końcu zaczęła zasypiać z opiekunką... ale codziennie z mniejszym lub większym płaczem za mamą (mnie się serce kraje, bo ja w domu pracuję i słyszę...).
W weekendy nie ma mowy, żeby zasnęła z tatą (histeria). Więc muszę uspić ją ja.
Zaparłam się, że drzemka jest bezcyckowa, ale wygląda na to, że córka twardo walczy o swoje i usypianie staje się coraz bardziej problematyczne (do tego tak się ostatnio składało, że szła w dzień za późno spać, jak była zmęczona, więc to nie ułatwiało sprawy). A mnie jej łzy po prostu rozwalają....
Mam wyrzuty sumienia, do tego zaczynam wątpić, że to był dobry krok - nie chcę fundować takiego stresu dziecku!
Chodziło o to, aby po kolei kasować karmienia, ale po skasowaniu dziennego, to ja nie bardzo widzę możliwość kasowania pozostałych, tylko raczej radykalne cięcie, czyli zaprzestanie. A teraz po prostu mam wyrzuty sumienia, że po co dręczyć dziecko, bo widzę, jak ona reaguje... A jedno w tę, jedno w tę, to już chyba nie robi różnicy w ogólnym rozrachunku - tak czy owak, jak będziemy karmienie kończyć, to po prostu radykalnym odstawieniem (na które pewnie ja, może bardziej niż Emilka, nie jestem gotowa...)
W sumie zła jestem na siebie, że nie wiem, czego chcę - nie mam wsparcia co do dalszego karmienia, przerobiłam kiedyś jakąś awanturę z mężem na ten temat, powiedziałam mu, że to moja sprawa, od tego czasu tematu niby nie ma, a jednak... jest. Tzn. nie jest wałkowany, ale pytanie jakby "wisi w powietrzu", tylko nie jest werbalizowane, ale generlanie wszyscy dają mi do zrozumienia, że to już patologia karmieniowa jest. Z drugiej strony, po prostu gdzieś tam coś we mnie się buntuje przeciwko temu, żeby ją odstawić, skoro ona tego potrzebuje! No, mętlik mam po prostu....

Mam wrażenie, że odkąd Emi nie dostaje piersi w dzień, w nocy zaczęła odrabiać straty (nie tyle mleczne, co związane z bliskością?). Dziś np. przysysała się z 4x w ciągu 6h! I tak jest od jakichś dobrych 2 tygodni, a ja jestem coraz bardziej niewyspana... Do tego ssie z taką siłą, że czasami nie daję rady i muszę jej tą pierś zabrać. Wieczorem też mam wrażenie, że niby śpi, ale jednak na mnie wisi i nie mogę odejść...

Powiem szczerze... nie wiem co zrobić? Wrócić do cyckania według starego schematu (czyli rano, na drzemkę i wieczorem + noc) i poczekać jeszcze 3-4 miesiące? Nie wiem, czy dam radę jechać w obecnym systemie. a na odstawienie radykalne to nadal jakoś mnie nie stać (skoro nie mogę sobie poradzić nawet z tym odstawieniem dziennym)...? B
\oje się, że nie wyrobię jak będę miała zarwane nocki i zaryczane, zestresowane dziecko....)....
Coś tam jej ostatnio tłumaczyłam, że w dzień nie ma mleczka, bo jest już duża itd. No to teraz kilka razy dziennie słyszę, że one jest małym dzidziusiem, a przed spaniem jest po prostu płacz.
Wczoraj popłakiwała i ssała chyba róg poduszki, bo była totalnie mokra jak zasnęła. Dziś nie wyrobiłam po pół godzinie opowiadania bajek, śpiewania... przytulania i jej towarzyszących temu płaczów co chwilę i wyszłam z pokoju, chciałam, żeby mąż przejął inicjatywę. Tak się rozryczała, że aż dostała prawie spazmów.
Poradźćie, co byście zrobiły???

Ten post edytował Orinoko nie, 06 lis 2011 - 15:34
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post nie, 06 lis 2011 - 15:19
Post #1

Karmię, karmię i skończyć nie mogę i sama już nie wiem, czy czekać aż mi dziecko dojrzeje i samo zrezgynuje (ale to może potrwać, że ho ho), czy może skończyć karmienie radykalnym cięciem?
Emilka jest piersioholiczką. Mąż "wyjechał" z sypialni 2 lata temu (ale na własny wniosek).
Otoczenie bynajmniej nie wspiera mojego karmienia od dawna, a od niedawna daje mi do zrozumienia, że to już normalne nie jest... (tak, nie umiem się nie przejmować, taki mam problem).

3 tygodnie temu zrobiłam dziecku odwyk od karmienia w dzień, tj. Emilka karmi się rano po przebudzeniu, i wieczorem do spania, plus w nocy.
W dzień w końcu zaczęła zasypiać z opiekunką... ale codziennie z mniejszym lub większym płaczem za mamą (mnie się serce kraje, bo ja w domu pracuję i słyszę...).
W weekendy nie ma mowy, żeby zasnęła z tatą (histeria). Więc muszę uspić ją ja.
Zaparłam się, że drzemka jest bezcyckowa, ale wygląda na to, że córka twardo walczy o swoje i usypianie staje się coraz bardziej problematyczne (do tego tak się ostatnio składało, że szła w dzień za późno spać, jak była zmęczona, więc to nie ułatwiało sprawy). A mnie jej łzy po prostu rozwalają....
Mam wyrzuty sumienia, do tego zaczynam wątpić, że to był dobry krok - nie chcę fundować takiego stresu dziecku!
Chodziło o to, aby po kolei kasować karmienia, ale po skasowaniu dziennego, to ja nie bardzo widzę możliwość kasowania pozostałych, tylko raczej radykalne cięcie, czyli zaprzestanie. A teraz po prostu mam wyrzuty sumienia, że po co dręczyć dziecko, bo widzę, jak ona reaguje... A jedno w tę, jedno w tę, to już chyba nie robi różnicy w ogólnym rozrachunku - tak czy owak, jak będziemy karmienie kończyć, to po prostu radykalnym odstawieniem (na które pewnie ja, może bardziej niż Emilka, nie jestem gotowa...)
W sumie zła jestem na siebie, że nie wiem, czego chcę - nie mam wsparcia co do dalszego karmienia, przerobiłam kiedyś jakąś awanturę z mężem na ten temat, powiedziałam mu, że to moja sprawa, od tego czasu tematu niby nie ma, a jednak... jest. Tzn. nie jest wałkowany, ale pytanie jakby "wisi w powietrzu", tylko nie jest werbalizowane, ale generlanie wszyscy dają mi do zrozumienia, że to już patologia karmieniowa jest. Z drugiej strony, po prostu gdzieś tam coś we mnie się buntuje przeciwko temu, żeby ją odstawić, skoro ona tego potrzebuje! No, mętlik mam po prostu....

Mam wrażenie, że odkąd Emi nie dostaje piersi w dzień, w nocy zaczęła odrabiać straty (nie tyle mleczne, co związane z bliskością?). Dziś np. przysysała się z 4x w ciągu 6h! I tak jest od jakichś dobrych 2 tygodni, a ja jestem coraz bardziej niewyspana... Do tego ssie z taką siłą, że czasami nie daję rady i muszę jej tą pierś zabrać. Wieczorem też mam wrażenie, że niby śpi, ale jednak na mnie wisi i nie mogę odejść...

Powiem szczerze... nie wiem co zrobić? Wrócić do cyckania według starego schematu (czyli rano, na drzemkę i wieczorem + noc) i poczekać jeszcze 3-4 miesiące? Nie wiem, czy dam radę jechać w obecnym systemie. a na odstawienie radykalne to nadal jakoś mnie nie stać (skoro nie mogę sobie poradzić nawet z tym odstawieniem dziennym)...? B
\oje się, że nie wyrobię jak będę miała zarwane nocki i zaryczane, zestresowane dziecko....)....
Coś tam jej ostatnio tłumaczyłam, że w dzień nie ma mleczka, bo jest już duża itd. No to teraz kilka razy dziennie słyszę, że one jest małym dzidziusiem, a przed spaniem jest po prostu płacz.
Wczoraj popłakiwała i ssała chyba róg poduszki, bo była totalnie mokra jak zasnęła. Dziś nie wyrobiłam po pół godzinie opowiadania bajek, śpiewania... przytulania i jej towarzyszących temu płaczów co chwilę i wyszłam z pokoju, chciałam, żeby mąż przejął inicjatywę. Tak się rozryczała, że aż dostała prawie spazmów.
Poradźćie, co byście zrobiły???

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
goralka
nie, 06 lis 2011 - 15:34
dwulatka to już spora panienka, więc wiele zrozumie, ale najpierw ty chyba powinnaś się dookreślić, żeby jej jasno komunikować swoje zamierzenia.
Powiem ci jak ja zrobiłam (ograniczyłam po zajściu w ciążę). Teraz mamusi mleczko jest tylko do usypiania (w dzień i w nocy, też pracuję w domu), ale tego nie mogę nam icon_wink.gif odmówić:
rano po wstaniu przysysał się - z tego karmienia chciałam zrezygnować, więc mówiłam: Adaś już wstał, mleczko też, mleczko będzie jak będziemy szli spać. Po kilku razach załapał, teraz rano daje całusa, wyskakuje z łóżka i czyta misiom książeczki icon_smile.gif
W nocy mały od dawna nie jada, ale u ciebie może tłumaczenie że wszyscy śpią, mama, tata, ... wyliczanka..., to i mleczko też śpi? mleczko będzie wtedy i wtedy?
z relacji koleżanek wynika, że pomaga icon_smile.gif

trzymam kciuki!
im jaśniej powiesz córci, tym szybciej powinna "załapać"
goralka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,340
Dołączył: nie, 19 kwi 09 - 17:58
SkÄ…d: krk
Nr użytkownika: 26,751

GG:


post nie, 06 lis 2011 - 15:34
Post #2

dwulatka to już spora panienka, więc wiele zrozumie, ale najpierw ty chyba powinnaś się dookreślić, żeby jej jasno komunikować swoje zamierzenia.
Powiem ci jak ja zrobiłam (ograniczyłam po zajściu w ciążę). Teraz mamusi mleczko jest tylko do usypiania (w dzień i w nocy, też pracuję w domu), ale tego nie mogę nam icon_wink.gif odmówić:
rano po wstaniu przysysał się - z tego karmienia chciałam zrezygnować, więc mówiłam: Adaś już wstał, mleczko też, mleczko będzie jak będziemy szli spać. Po kilku razach załapał, teraz rano daje całusa, wyskakuje z łóżka i czyta misiom książeczki icon_smile.gif
W nocy mały od dawna nie jada, ale u ciebie może tłumaczenie że wszyscy śpią, mama, tata, ... wyliczanka..., to i mleczko też śpi? mleczko będzie wtedy i wtedy?
z relacji koleżanek wynika, że pomaga icon_smile.gif

trzymam kciuki!
im jaśniej powiesz córci, tym szybciej powinna "załapać"

--------------------
pirania
nie, 06 lis 2011 - 15:38
Olinoko jak ja odstawialam cyckoholika to po prostu nie spalam w domu. Jesli bylam- byly spazmy. Kiedy sobie poszlam- byl placz ale od ojca syn zjadl, poplakal i finoto.
Pewnie mozna to delikatniej zrobic- ja nie umiem. Jak bylam tylko nie dawalam piersi- byly spazmy do wymiotow.....
pirania


Grupa: Zbanowani
Postów: 9,406
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 14:10
SkÄ…d: przy kompie
Nr użytkownika: 471




post nie, 06 lis 2011 - 15:38
Post #3

Olinoko jak ja odstawialam cyckoholika to po prostu nie spalam w domu. Jesli bylam- byly spazmy. Kiedy sobie poszlam- byl placz ale od ojca syn zjadl, poplakal i finoto.
Pewnie mozna to delikatniej zrobic- ja nie umiem. Jak bylam tylko nie dawalam piersi- byly spazmy do wymiotow.....

--------------------
kiedy?, w ogóle, mia?am przemy?lenia a teraz mam pranie, list? zakupów spo?ywczych
i ubezpieczenie emerytalne ustawione jako sta?y przelew. by <a href="https://"https://zimno.blog.pl/"" rel="nofollow" target="_blank">https://zimno.blog.pl/</a>


<a href="https://"https://opsesyjna.blox.pl/html"" rel="nofollow" target="_blank">https://opsesyjna.blox.pl/html</a>

Obudzi?am w sobie zwierz?, niestety to koala.

goralka
nie, 06 lis 2011 - 15:40
Dopisałaś info o mężu: hm, no cóż, może zazdrosny jest? 29.gif na pewno twoje mleko to coś, co dla dziecka jest bardzo cenne, niezależnie od jego wieku. A dwulatka na pewno jest jeszcze na tyle mała, że oprócz właściwości mleka, czepie od mamy niesamowitą bliskość!
Koleżanka wścibskiej rodzince zawsze na pytanie kiedy odstawi odpowiadała zamyślona "hmmm... może do matury się odstawi" 04.gif szybko skończyły się komentarze
goralka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,340
Dołączył: nie, 19 kwi 09 - 17:58
SkÄ…d: krk
Nr użytkownika: 26,751

GG:


post nie, 06 lis 2011 - 15:40
Post #4

Dopisałaś info o mężu: hm, no cóż, może zazdrosny jest? 29.gif na pewno twoje mleko to coś, co dla dziecka jest bardzo cenne, niezależnie od jego wieku. A dwulatka na pewno jest jeszcze na tyle mała, że oprócz właściwości mleka, czepie od mamy niesamowitą bliskość!
Koleżanka wścibskiej rodzince zawsze na pytanie kiedy odstawi odpowiadała zamyślona "hmmm... może do matury się odstawi" 04.gif szybko skończyły się komentarze

--------------------
Orinoko
nie, 06 lis 2011 - 17:08
No ja tak myślałam, że jak będę odstawiać, to pewnie będę musiała się ulotnić. Z drugiej strony, ona z tatą w ogóle nie chce spać, bunt i koniec. Akceptuje ewentualnie brak mleka do snu w dzień, byle tylko być z mamą...
I to jednak jest problem, dlatego wcale się podświadomie nie spieszę do odstawiania, bo pewnie będę sama musiała to wszystko udźwignąć 21.gif

Co do komentarzy, wczoraj teściowa wyraziła zdziwienie na imprezie rodzinnej, że Emi jeszcze... i coś palnęła, że w radiu ostatnio słyszała, że karmienie od jakiegoś momentu zdrowe dla dziecka nie jest. Nie komentowałam, ale aż żałuję, że tematu nie zgłębiłam 03.gif Ciekawa jestem jakie to byłyby argumenty i co na to WHO, ale pewnie moja teściowa o WHO nigdy nawet nie słyszała.... 43.gif

Co do męża, to hm... ja tam jestem za jasną komunikacją, ale na tyle, na ile go znam, to myślę, że to jednak nie zazdrość.
Może to jakiś temat do przepracowania u psychologa?

Ten post edytował Orinoko nie, 06 lis 2011 - 17:12
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post nie, 06 lis 2011 - 17:08
Post #5

No ja tak myślałam, że jak będę odstawiać, to pewnie będę musiała się ulotnić. Z drugiej strony, ona z tatą w ogóle nie chce spać, bunt i koniec. Akceptuje ewentualnie brak mleka do snu w dzień, byle tylko być z mamą...
I to jednak jest problem, dlatego wcale się podświadomie nie spieszę do odstawiania, bo pewnie będę sama musiała to wszystko udźwignąć 21.gif

Co do komentarzy, wczoraj teściowa wyraziła zdziwienie na imprezie rodzinnej, że Emi jeszcze... i coś palnęła, że w radiu ostatnio słyszała, że karmienie od jakiegoś momentu zdrowe dla dziecka nie jest. Nie komentowałam, ale aż żałuję, że tematu nie zgłębiłam 03.gif Ciekawa jestem jakie to byłyby argumenty i co na to WHO, ale pewnie moja teściowa o WHO nigdy nawet nie słyszała.... 43.gif

Co do męża, to hm... ja tam jestem za jasną komunikacją, ale na tyle, na ile go znam, to myślę, że to jednak nie zazdrość.
Może to jakiś temat do przepracowania u psychologa?

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
Dirty Diana
nie, 06 lis 2011 - 17:17
Ja już Ci mówiłam, przyjedź do mnie. Inaczej się nie odstawicie obie. Z drugiej strony cały czas powtarzam, nie ulegaj presji, nie słuchaj teściowej czy sąsiadki. Karmienie Emi to Twoja sprawa. Chcesz karmić jeszcze? To karm. Nie chcesz? Odstaw, ale od razu, bo jak widzisz, stopniowo nie wychodzi. Ja w ogóle uważam, że zasadniczo odstawianie stopniowe jest dla mniejszych dzieci. Takie duże jak Emilko powinny być odstawione od razu.
Obojętnie co zrobisz, ja cię wspieram w Twoich decyzjach. Jesteś mądrą, dobrą i bardzo kochającą matkąw4 oraz cudowną kobietą. I się nie przejmuj. Luz.
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post nie, 06 lis 2011 - 17:17
Post #6

Ja już Ci mówiłam, przyjedź do mnie. Inaczej się nie odstawicie obie. Z drugiej strony cały czas powtarzam, nie ulegaj presji, nie słuchaj teściowej czy sąsiadki. Karmienie Emi to Twoja sprawa. Chcesz karmić jeszcze? To karm. Nie chcesz? Odstaw, ale od razu, bo jak widzisz, stopniowo nie wychodzi. Ja w ogóle uważam, że zasadniczo odstawianie stopniowe jest dla mniejszych dzieci. Takie duże jak Emilko powinny być odstawione od razu.
Obojętnie co zrobisz, ja cię wspieram w Twoich decyzjach. Jesteś mądrą, dobrą i bardzo kochającą matkąw4 oraz cudowną kobietą. I się nie przejmuj. Luz.

--------------------
aisha1111
nie, 06 lis 2011 - 18:33
oj... ja tez strasznie przeżywałam, że wszyscy tak strasznie sie interesuja moim stażem cycowego karmienia tak dużego (bo chodzacego) dziecka. najpierw zlewałam sprawę. potem odpierałam argumenty, że jesli to mleko nie jest dobre dla dziecka, to dlaczego mój organizm dalej je produkuje? chyba natura wie co robi... potem ja juz miałam dość i zdecydowałam się odstawić cycoholika. stopniowe ograniczanie nie przynosiło rezultatu - młody nie wiedział, dlaczego teraz mu pozwalam jeść cyca, a za godzinę już nie. więc odstawiłam najpierw w nocy, po miesiącu też w dzień - jednym krótkim cięciem. ale musiałam byc na to gotowa, żeby z kamienna twarzą i rwącym sercem odmówić dziecku ukochanego bobo
aisha1111


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,292
Dołączył: nie, 19 wrz 10 - 11:43
SkÄ…d: z krainy deszczu
Nr użytkownika: 34,334




post nie, 06 lis 2011 - 18:33
Post #7

oj... ja tez strasznie przeżywałam, że wszyscy tak strasznie sie interesuja moim stażem cycowego karmienia tak dużego (bo chodzacego) dziecka. najpierw zlewałam sprawę. potem odpierałam argumenty, że jesli to mleko nie jest dobre dla dziecka, to dlaczego mój organizm dalej je produkuje? chyba natura wie co robi... potem ja juz miałam dość i zdecydowałam się odstawić cycoholika. stopniowe ograniczanie nie przynosiło rezultatu - młody nie wiedział, dlaczego teraz mu pozwalam jeść cyca, a za godzinę już nie. więc odstawiłam najpierw w nocy, po miesiącu też w dzień - jednym krótkim cięciem. ale musiałam byc na to gotowa, żeby z kamienna twarzą i rwącym sercem odmówić dziecku ukochanego bobo

--------------------
Kruszynek 21 marca 2008 (8 tc)



Tuni
nie, 06 lis 2011 - 19:07
Poczytaj, tutaj:
https://www.maluchy.pl/forum/Dlaczego-nalez...rsi-t51160.html
i tutaj:
https://www.maluchy.pl/forum/index.php?show...=45496&st=0

a teściowa...hmm... może mieć swoje zdanie 48.gif
Tuni


Grupa: Moderatorzy
Postów: 6,764
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:27
SkÄ…d: ÅšlÄ…sk
Nr użytkownika: 248




post nie, 06 lis 2011 - 19:07
Post #8

Poczytaj, tutaj:
https://www.maluchy.pl/forum/Dlaczego-nalez...rsi-t51160.html
i tutaj:
https://www.maluchy.pl/forum/index.php?show...=45496&st=0

a teściowa...hmm... może mieć swoje zdanie 48.gif
eve69
pon, 07 lis 2011 - 10:25
Orinoko, rób co chcesz - w sensie, chcesz, to odstaw, nie chcesz to nie odstawiaj, to jest wyłącznie Wasza sprawa a otoczenie, cóż 29.gif
Ja na jedno bym uważała - nie zdecydowałabym się na działanie, w którym odstawienie od piersi było związane z odstawieniem od mamy. Myślę, że sam fakt odstawienie jest dla dziecka na tyle obciążający, że odcinanie Go od mamy jest, delikatnie mówiąc, niewskazane. Tak, że z tatą i bez mamy jak najbardziej, ale jakiś czas później. Tobie będzie tak dużo trudniej. Ale.

Franka odstawiałam jak miał 23 miesiące. Wymyślaliśmy różne rzeczy "zamiast". Dwulatek jest kumaty, na spokojnie można z nim dużo osiągnąć.
eve69


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,742
Dołączył: śro, 28 lip 04 - 17:15
SkÄ…d: Trajsiti
Nr użytkownika: 1,966




post pon, 07 lis 2011 - 10:25
Post #9

Orinoko, rób co chcesz - w sensie, chcesz, to odstaw, nie chcesz to nie odstawiaj, to jest wyłącznie Wasza sprawa a otoczenie, cóż 29.gif
Ja na jedno bym uważała - nie zdecydowałabym się na działanie, w którym odstawienie od piersi było związane z odstawieniem od mamy. Myślę, że sam fakt odstawienie jest dla dziecka na tyle obciążający, że odcinanie Go od mamy jest, delikatnie mówiąc, niewskazane. Tak, że z tatą i bez mamy jak najbardziej, ale jakiś czas później. Tobie będzie tak dużo trudniej. Ale.

Franka odstawiałam jak miał 23 miesiące. Wymyślaliśmy różne rzeczy "zamiast". Dwulatek jest kumaty, na spokojnie można z nim dużo osiągnąć.

--------------------
Franio 14.05.2007
Jasinek 04.01.2012

"The moment you settle for less, you get less than you settled for."
"Taught from infancy that beauty is woman's sceptre, the mind shapes itself to the body, and roaming round its gilt cage, only seeks to adorn its prison."

/Mary Wollstonecraft/
Orinoko
pon, 07 lis 2011 - 12:07
Wszystko czytam i analizuję na tyle na ile mogę z zapaleniem dziąsła przy trudnej ósemce, ech.
Tuni, dzięki Ci za wątki, właśnie dokładnie takie mam wątpliwości!
Tuni, Eve, czy możecie napisać JAK odstawiałyście dokładniej?
Ja już jestem na tyle wygłupiona, że bardzo mnie korci, żeby wrócić do usypiania Emi w dzień z piersią. Mam wrażenie, że przez jej brak, ona zaczyna w nocy częściej się budzić. Dzisiejsza nocka to juz w ogóle koszmar.
Z drugiej strony jestem już mocno przemęczona, mam kiepską odporność, gin mnie straszy osteoporozą... Nawet moja homeo, zwolenniczka KP, ostatnio rzuciła hasło, żeby może byśmy się w końcu odstawiły... Ale wygodnie mi ją karmić, zwłaszcza, że nie wiem, jaki nabiał miałabym jej podać, bo miotamy się z niezdiagnozowaną alergią. Chyba tylko Sinlac...
Nie chcę karmić do 5 czy 6 roku życia dziecka, nie dam rady fizycznie. Myślałam, że przy starszym dziecku daje się to jakoś pokojowo zakończyć, ale póki co, właśnie, Emilka nie chce z tatą za Chiny spać, a jak się kładzie ze mną bez piersi, to jest coraz większy ryk! No bo czemu nie ma mleczka w dzień, a wieczorem, w nocy czy rano jest???!!!

Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post pon, 07 lis 2011 - 12:07
Post #10

Wszystko czytam i analizuję na tyle na ile mogę z zapaleniem dziąsła przy trudnej ósemce, ech.
Tuni, dzięki Ci za wątki, właśnie dokładnie takie mam wątpliwości!
Tuni, Eve, czy możecie napisać JAK odstawiałyście dokładniej?
Ja już jestem na tyle wygłupiona, że bardzo mnie korci, żeby wrócić do usypiania Emi w dzień z piersią. Mam wrażenie, że przez jej brak, ona zaczyna w nocy częściej się budzić. Dzisiejsza nocka to juz w ogóle koszmar.
Z drugiej strony jestem już mocno przemęczona, mam kiepską odporność, gin mnie straszy osteoporozą... Nawet moja homeo, zwolenniczka KP, ostatnio rzuciła hasło, żeby może byśmy się w końcu odstawiły... Ale wygodnie mi ją karmić, zwłaszcza, że nie wiem, jaki nabiał miałabym jej podać, bo miotamy się z niezdiagnozowaną alergią. Chyba tylko Sinlac...
Nie chcę karmić do 5 czy 6 roku życia dziecka, nie dam rady fizycznie. Myślałam, że przy starszym dziecku daje się to jakoś pokojowo zakończyć, ale póki co, właśnie, Emilka nie chce z tatą za Chiny spać, a jak się kładzie ze mną bez piersi, to jest coraz większy ryk! No bo czemu nie ma mleczka w dzień, a wieczorem, w nocy czy rano jest???!!!



--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
misia.xs
pon, 07 lis 2011 - 13:14

Kochana, nic się nie denerwuj, bo to jest szkodliwe i dla Ciebie i dla dziecka. Jak masz okazję zostaw dziecko opiekunce i jedź sobie na zakupy do koleżanki czy gdzie tam masz ochotę, zrelaksuj sie:) Dziecko zawsze bedzie szantażować bo wbrew pozorom odstawienie od cycka to jest wojna między Wami, wygra ta co się nie ugnie, kilka dni ryku i mała zrozumie, że nie wygra, ale musisz być twarda i wytrzymac:)
misia.xs


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 109
Dołączył: nie, 06 lis 11 - 21:54
Nr użytkownika: 38,287




post pon, 07 lis 2011 - 13:14
Post #11


Kochana, nic się nie denerwuj, bo to jest szkodliwe i dla Ciebie i dla dziecka. Jak masz okazję zostaw dziecko opiekunce i jedź sobie na zakupy do koleżanki czy gdzie tam masz ochotę, zrelaksuj sie:) Dziecko zawsze bedzie szantażować bo wbrew pozorom odstawienie od cycka to jest wojna między Wami, wygra ta co się nie ugnie, kilka dni ryku i mała zrozumie, że nie wygra, ale musisz być twarda i wytrzymac:)
użytkownik usunięty

Go??







post pon, 07 lis 2011 - 17:51
Post #12

CYTAT(misia.xs @ Mon, 07 Nov 2011 - 13:14) *
Kochana, nic się nie denerwuj, bo to jest szkodliwe i dla Ciebie i dla dziecka. Jak masz okazję zostaw dziecko opiekunce i jedź sobie na zakupy do koleżanki czy gdzie tam masz ochotę, zrelaksuj sie:) Dziecko zawsze bedzie szantażować bo wbrew pozorom odstawienie od cycka to jest wojna między Wami, wygra ta co się nie ugnie, kilka dni ryku i mała zrozumie, że nie wygra, ale musisz być twarda i wytrzymac:)

No ba trzeba pokazać kto rządzi. Twarda szkoła życia bachory nauczy i pokaże miejsce w szeregu 37.gif
misia.xs
pon, 07 lis 2011 - 22:05
CYTAT(jully @ Mon, 07 Nov 2011 - 17:51) *
No ba trzeba pokazać kto rządzi. Twarda szkoła życia bachory nauczy i pokaże miejsce w szeregu 37.gif

no niestety, życie to nie je bajka to je twarda walka:)
misia.xs


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 109
Dołączył: nie, 06 lis 11 - 21:54
Nr użytkownika: 38,287




post pon, 07 lis 2011 - 22:05
Post #13

CYTAT(jully @ Mon, 07 Nov 2011 - 17:51) *
No ba trzeba pokazać kto rządzi. Twarda szkoła życia bachory nauczy i pokaże miejsce w szeregu 37.gif

no niestety, życie to nie je bajka to je twarda walka:)
eve69
pon, 07 lis 2011 - 23:34
CYTAT(misia.xs @ Mon, 07 Nov 2011 - 22:05) *
no niestety, życie to nie je bajka to je twarda walka:)


Szkoda mi dzieci, których rodzice wychowanie traktują jako pole walki o władzę. Bardzo.


Orinoko, ja Mu powiedziałam, że (chyba) od jutra już nie karmimy się, że jest za duży i trzeba przestać. Problem był tylko pierwszego dnia przy zasypianiu, nie mógł usnąć. trochę płakał, tudzież popłakiwał. Zamiast - śpiewałam Mu, rysowałam po pleckach. I leżałam z Nim aż zasnął, co praktykuję do dziś. Bo lubię icon_wink.gif, oboje lubimy.
eve69


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,742
Dołączył: śro, 28 lip 04 - 17:15
SkÄ…d: Trajsiti
Nr użytkownika: 1,966




post pon, 07 lis 2011 - 23:34
Post #14

CYTAT(misia.xs @ Mon, 07 Nov 2011 - 22:05) *
no niestety, życie to nie je bajka to je twarda walka:)


Szkoda mi dzieci, których rodzice wychowanie traktują jako pole walki o władzę. Bardzo.


Orinoko, ja Mu powiedziałam, że (chyba) od jutra już nie karmimy się, że jest za duży i trzeba przestać. Problem był tylko pierwszego dnia przy zasypianiu, nie mógł usnąć. trochę płakał, tudzież popłakiwał. Zamiast - śpiewałam Mu, rysowałam po pleckach. I leżałam z Nim aż zasnął, co praktykuję do dziś. Bo lubię icon_wink.gif, oboje lubimy.

--------------------
Franio 14.05.2007
Jasinek 04.01.2012

"The moment you settle for less, you get less than you settled for."
"Taught from infancy that beauty is woman's sceptre, the mind shapes itself to the body, and roaming round its gilt cage, only seeks to adorn its prison."

/Mary Wollstonecraft/
goralka
wto, 08 lis 2011 - 04:06
CYTAT(misia.xs @ Mon, 07 Nov 2011 - 22:05) *
no niestety, życie to nie je bajka to je twarda walka:)

no nieee... błagam! a dziecko to jest potwór który tylko czeka, żeby dokopać rodzicowi... masakra! 29.gif

Bardzo blisko mi do Eve - dwulatek jest już naprawdę duży i wiele zrozumie, tylko ty sama musisz mu dać jasny przekaz. Bez konsekwencji dziecko się pogubi.
niewykluczone że w nocy płacze nie za mlekiem ale za bliskością mamy - bo zasypiając z tatą traci to co dziecko miało zawsze do tej pory - mamusię i mleczko. Spróbuj odstawić mleko, zostaw obecność mamy. Może tak będzie się łatwiej pogodzić? Do usypiania załóż bluzkę bez dekoldów, najlepiej golf, żeby nie kusiło icon_wink.gif Potrzeba teraz dużo cierpliowści, czułości i tłumaczenia.
goralka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,340
Dołączył: nie, 19 kwi 09 - 17:58
SkÄ…d: krk
Nr użytkownika: 26,751

GG:


post wto, 08 lis 2011 - 04:06
Post #15

CYTAT(misia.xs @ Mon, 07 Nov 2011 - 22:05) *
no niestety, życie to nie je bajka to je twarda walka:)

no nieee... błagam! a dziecko to jest potwór który tylko czeka, żeby dokopać rodzicowi... masakra! 29.gif

Bardzo blisko mi do Eve - dwulatek jest już naprawdę duży i wiele zrozumie, tylko ty sama musisz mu dać jasny przekaz. Bez konsekwencji dziecko się pogubi.
niewykluczone że w nocy płacze nie za mlekiem ale za bliskością mamy - bo zasypiając z tatą traci to co dziecko miało zawsze do tej pory - mamusię i mleczko. Spróbuj odstawić mleko, zostaw obecność mamy. Może tak będzie się łatwiej pogodzić? Do usypiania załóż bluzkę bez dekoldów, najlepiej golf, żeby nie kusiło icon_wink.gif Potrzeba teraz dużo cierpliowści, czułości i tłumaczenia.

--------------------
zilka
wto, 08 lis 2011 - 06:02
CYTAT(Orinoko @ Sun, 06 Nov 2011 - 17:19) *
W sumie zła jestem na siebie, że nie wiem, czego chcę


Dla mnie tu jest pies pogrzebany. Wielokrotnie już zarówno tutaj na tym forum jak i w życiu widziałam - jeśli matka już zdecydowanie chce odstawić to jej się to udaje zrobić. Jak robi to pod presją otoczenia - to efekt jest właśnie taki jak u Ciebie.

Ja Flo odstawiłam jak miała ok. 2 lat, Mel jak miała rok - w obydwu przypadkach doszłam do wniosku, że już mam dosyć. I ten moment musi na Ciebie przyjść a metody się znajdą.
zilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,549
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 10:20
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 160




post wto, 08 lis 2011 - 06:02
Post #16

CYTAT(Orinoko @ Sun, 06 Nov 2011 - 17:19) *
W sumie zła jestem na siebie, że nie wiem, czego chcę


Dla mnie tu jest pies pogrzebany. Wielokrotnie już zarówno tutaj na tym forum jak i w życiu widziałam - jeśli matka już zdecydowanie chce odstawić to jej się to udaje zrobić. Jak robi to pod presją otoczenia - to efekt jest właśnie taki jak u Ciebie.

Ja Flo odstawiłam jak miała ok. 2 lat, Mel jak miała rok - w obydwu przypadkach doszłam do wniosku, że już mam dosyć. I ten moment musi na Ciebie przyjść a metody się znajdą.

--------------------
córki dwie, 2002 i 2007
Anorektyczna Laska

Go??







post wto, 08 lis 2011 - 07:45
Post #17

Orinoko, poczytaj moj watek. U mnie kompletnie sie nie sprawdzilo odstawianie stopniowe, Melon byl coraz bardziej zdezorientowany: to w komcu mloze tego cycka czy nie?
Ja odpuscilam na jakis czas i karmilam dalej.
W koncu mala odtstawila sie SAMA, jak miala 2 lata i 4 miesiace. Nie pamietam zadnej walki, zadnych spazmow, nic.
Tylko moje wielkie zdziwienie, ze chyba wczoraj nie karmilam, a i dzis Mela sie nie domaga? icon_eek.gif

I to byl koniec.

A jak chcesz odstawic juz teraz natychmiast, to zrob to jednym cieciem. Nie ma i juz. Przytulaj, tlumacz, kup moze cos "w zamian"
Ale nie ulegaj i nie dawaj juz nawet na chwile.

Aaaa i ubierz pancerny biustonosz, icon_lol.gif mnie Mela porafila rozerwac ramiaczka chcac sie dostac do skarbu.
Ika
wto, 08 lis 2011 - 08:11
CYTAT(eve69 @ Mon, 07 Nov 2011 - 23:34) *
Szkoda mi dzieci, których rodzice wychowanie traktują jako pole walki o władzę. Bardzo.


brawo_bis.gif
Ika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25,644
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 20:57
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 127




post wto, 08 lis 2011 - 08:11
Post #18

CYTAT(eve69 @ Mon, 07 Nov 2011 - 23:34) *
Szkoda mi dzieci, których rodzice wychowanie traktują jako pole walki o władzę. Bardzo.


brawo_bis.gif

--------------------
___________________________________________________________
Jeśli ktoś bardzo chce zrobić z siebie idiotę, należy mu na to pozwolić.
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy ktoś obgaduje Cię za plecami, oznacza to tylko, że go wyprzedziłeś ;)

**********************
chaton
wto, 08 lis 2011 - 13:57
CYTAT(misia.xs @ Mon, 07 Nov 2011 - 22:05) *
no niestety, życie to nie je bajka to je twarda walka:)


To moze zawalcz z kims twojego wzrostu, zeby rowne sznse byly, proponuje. 21.gif
chaton


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,486
Dołączył: pon, 15 wrz 08 - 16:39
Nr użytkownika: 21,762




post wto, 08 lis 2011 - 13:57
Post #19

CYTAT(misia.xs @ Mon, 07 Nov 2011 - 22:05) *
no niestety, życie to nie je bajka to je twarda walka:)


To moze zawalcz z kims twojego wzrostu, zeby rowne sznse byly, proponuje. 21.gif

--------------------
Duza: 15 maj 2007

Maly: 15 styczen 2013


(*) 24/08/2011; (*) 26/12/2011
Orinoko
wto, 08 lis 2011 - 18:38
CYTAT(Anorektyczna Laska @ Tue, 08 Nov 2011 - 07:45) *
Orinoko, poczytaj moj watek. U mnie kompletnie sie nie sprawdzilo odstawianie stopniowe, Melon byl coraz bardziej zdezorientowany: to w komcu mloze tego cycka czy nie?
Ja odpuscilam na jakis czas i karmilam dalej.
W koncu mala odtstawila sie SAMA, jak miala 2 lata i 4 miesiace. Nie pamietam zadnej walki, zadnych spazmow, nic.
Tylko moje wielkie zdziwienie, ze chyba wczoraj nie karmilam, a i dzis Mela sie nie domaga? icon_eek.gif

I to byl koniec.

A jak chcesz odstawic juz teraz natychmiast, to zrob to jednym cieciem. Nie ma i juz. Przytulaj, tlumacz, kup moze cos "w zamian"
Ale nie ulegaj i nie dawaj juz nawet na chwile.

Aaaa i ubierz pancerny biustonosz, icon_lol.gif mnie Mela porafila rozerwac ramiaczka chcac sie dostac do skarbu.



Czytałam, czytałam, pamiętam...
Na razie chyba odpuszczę, widać, to jeszcze nie ten czas, ja jeszcze nie mam na tyle dość.
Oczywiście mąż uważa, że brnę, że potem będzie jeszcze gorzej ją odstawić, że jeszcze bardziej przyzwyczai się do zasypiania ze mną itd. Taaaaa.... trzeba było nad tym myśleć i się udzielać, jak miała pół roku, a nie obudzić się z ręką w nocniku jak ma 2 lata! Zresztą, jego to nie powinno ani ziębić ani grzać, bo ani razu nie musiał wstawać do płaczącego dziecka...
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post wto, 08 lis 2011 - 18:38
Post #20

CYTAT(Anorektyczna Laska @ Tue, 08 Nov 2011 - 07:45) *
Orinoko, poczytaj moj watek. U mnie kompletnie sie nie sprawdzilo odstawianie stopniowe, Melon byl coraz bardziej zdezorientowany: to w komcu mloze tego cycka czy nie?
Ja odpuscilam na jakis czas i karmilam dalej.
W koncu mala odtstawila sie SAMA, jak miala 2 lata i 4 miesiace. Nie pamietam zadnej walki, zadnych spazmow, nic.
Tylko moje wielkie zdziwienie, ze chyba wczoraj nie karmilam, a i dzis Mela sie nie domaga? icon_eek.gif

I to byl koniec.

A jak chcesz odstawic juz teraz natychmiast, to zrob to jednym cieciem. Nie ma i juz. Przytulaj, tlumacz, kup moze cos "w zamian"
Ale nie ulegaj i nie dawaj juz nawet na chwile.

Aaaa i ubierz pancerny biustonosz, icon_lol.gif mnie Mela porafila rozerwac ramiaczka chcac sie dostac do skarbu.



Czytałam, czytałam, pamiętam...
Na razie chyba odpuszczę, widać, to jeszcze nie ten czas, ja jeszcze nie mam na tyle dość.
Oczywiście mąż uważa, że brnę, że potem będzie jeszcze gorzej ją odstawić, że jeszcze bardziej przyzwyczai się do zasypiania ze mną itd. Taaaaa.... trzeba było nad tym myśleć i się udzielać, jak miała pół roku, a nie obudzić się z ręką w nocniku jak ma 2 lata! Zresztą, jego to nie powinno ani ziębić ani grzać, bo ani razu nie musiał wstawać do płaczącego dziecka...

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
> WygÅ‚upiÅ‚am dziecko?
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 24 maj 2024 - 02:26
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama