Tu Sammy nie chodzi o to że oni nie śpią gdy nadaża się ku temu okazja tylko dlatego że boją się reakcji swoich znajomych.
CYTAT
oni uważają,że ich znajomi bedą się z nich wyśmiewać że oni chodzą spać z kurami!
No chyba że ja źle zrozumałam
Przecież nikt nikomu nie wyrzuca że śpi tak krótko a i rześki i wesół dnia następnego.
A swoją drogą to Ci zazdroszczę, bo ja też w sumie śpię krótko tyle że potem narzekam
, że głupia mogłam się wcześniej połozyć bo teraz jestem "nietomna"
. I tak powtarzam wkólko a spać i tak chodzę póżno. Choć niekiedy mi się zdarza że uderzam w kimono o 22.00 No i jeden dzień z weekendu jest mój!!!
Mogę spać do woli, bo tatuś dzidzię bawi.
Więc wracając do tematu uważam trochę za niepoważne takie podejście do sytuacji, bo skoro zmęczeni, dziecko ma kolkę, chodzą ledwo żywi to po co się katować? Bo ludzie coś powiedzą? Dla mnie to niedorzeczne.