Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3  

Rehabilitacja metodÄ… Bobath

> 
Monisia
czw, 15 kwi 2004 - 10:06
6 tydzień rehabilitacji obecnie mamy.
Jula zaczyna siadać ale jeszcze tak nieudolnie trochę.Z płaskiego nie udaje Jej się.W leżaczku albo gdy ma wysoką podusię wtedy bez problemów siada.
Stała się bardzo ruchliwa i nie mogę już Jej zostawic na desce do przewijania albo na łóżku bo się szybciutko przemieszcza.

Nie płaczę już na ćwiczeniach , zamiast tego stęka co jakiś czas icon_biggrin.gif
Przyzwyczaiła się do Pani rehabilitantki i nie krzywi się na Jej widok.
Za tydz mamy wizytę u logopedy a za 2 u psychologa.Podobno każde rehabilitowane dziecko musi przejść te badania.
Czy Wy tez tak miałyście?
Monisia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,142
Dołączył: nie, 22 cze 03 - 12:40
Nr użytkownika: 847




post czw, 15 kwi 2004 - 10:06
Post #41

6 tydzień rehabilitacji obecnie mamy.
Jula zaczyna siadać ale jeszcze tak nieudolnie trochę.Z płaskiego nie udaje Jej się.W leżaczku albo gdy ma wysoką podusię wtedy bez problemów siada.
Stała się bardzo ruchliwa i nie mogę już Jej zostawic na desce do przewijania albo na łóżku bo się szybciutko przemieszcza.

Nie płaczę już na ćwiczeniach , zamiast tego stęka co jakiś czas icon_biggrin.gif
Przyzwyczaiła się do Pani rehabilitantki i nie krzywi się na Jej widok.
Za tydz mamy wizytę u logopedy a za 2 u psychologa.Podobno każde rehabilitowane dziecko musi przejść te badania.
Czy Wy tez tak miałyście?
piechotka
czw, 15 kwi 2004 - 20:26
Monisiu, dzisiaj tu dolaczyłam i, jako mama wcześniaka zawsze z zainteresowaniem czytam o problemach z rehabilitacją. Przeczytalam caly ten wtek i trudno bylo mi dotrwać do końca. Dlaczego? Często w temacie rehabilitacji wypowiadają się zatroskane mamusie w taki sposob w jaki nie powinny. Bo przecież rehabilitacja ktorąkolwiek metoda to nie krem czy kosmetyczka by "nie polecać" icon_eek.gif To jest metoda leczenia taka sama jak antybiotyk na zapalenie płuc. Dlatego tylko lekarz może Ci polecić bądź nie jakąś metodę.
Ja Miloszka rehabilitowalam aż zaczął chodzić czyli ok. 18 miesięcy. W klinice, był rehabilitowany Vojtą i taką tez rehabilitacje Mu zalecono, ale w moim mieście stosowano tylko NDT Bobath. Dziwi mnie, że nie mozesz w tym uczestniczyć - to fakt. Ja byłam z Miloszem i tez tych ćwiczeń nie lubil. Przychodzil też do nas rehabilitant prywatnie i ćwiczenia w domu, na Jego przewijaku byly dla Milosza o wiele przyjemniejsze, choć też byly gorsze dni.
Później ćwiczyliśmy też Vojtą. I wtedy Miłek plakal. Ale zaraz po skończeniu był spokojny i wesoly. Wogóle bardzo się uspokoił. Jeśli chodzi o różnice, to z tego co czytalam i zaobserwowalam, widać, że metoda NDT wspomaga rozwój ruchowy przez wyrobienie pewnych nawyków ruchowych. Metoda Vojty, poprzez uciski odpowiedniach miejsc działa na mozg. Ten dopiero odpowiednio reaguje. Porownałabym to do akupunktury czy akupresury. Dlatego tez dla Milosza chyba Vojta byłby od początku bardziej odpowiedni (Miłosz urodzil się w zamartwicy, miał wylewy 2 stopnia, wzmożone napięcie mięśniowe - problemy wcześniaka). Na szczęscie, po dlugich bojach z rehabilitacją, Milosz zaczął chodzić, a po kolejnych bojach Vojtą (choć może to zbieg okoliczności) zaczął wreszcie mówić i teraz już jest wszystko OK. Tego też Tobie życzę. A ludzi za dużo nie słuchaj. Patrz tylko na swoje dziecko i rob co dla Niej najlepsze, mimo, że czasami stresujące.
I jeszcze jedno - nie daj się zwariować wszystkim logopedom, psychologom itp. Jeśli masz jakieś wątpliwości, wybierz się do jakiegos naprawdę dobrego neurologa i on Ci powie czy Twoja corkę naprawdę trzeba gonić po tych wszystkich lekarzach. nam pewna pani profesor powiedziala:" najlepszym logopeda i psychologiem dla Miloszka jest mama, tata, babcia, bo dobrze Go znają, wiedza kiedy jest zmęczony, co oznacza jego reakcja. a do logopedy i psychologa pojść jak skończy trzy latka i nie będzie mowil"Zaufaliśmy jej i bardzo się cieszę, bo zarówno p. psycholog i logopeda co tydzień byly źródlem samych stresów. Pozdrawiam i życze powodzenia. I pisz o postępach!

Ania z Miłoszkiem (12.04.2001) i Kajtusiem (10.01.2004)
piechotka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 27
Dołączył: czw, 15 kwi 04 - 09:06
SkÄ…d: Rybnik
Nr użytkownika: 1,659

GG:


post czw, 15 kwi 2004 - 20:26
Post #42

Monisiu, dzisiaj tu dolaczyłam i, jako mama wcześniaka zawsze z zainteresowaniem czytam o problemach z rehabilitacją. Przeczytalam caly ten wtek i trudno bylo mi dotrwać do końca. Dlaczego? Często w temacie rehabilitacji wypowiadają się zatroskane mamusie w taki sposob w jaki nie powinny. Bo przecież rehabilitacja ktorąkolwiek metoda to nie krem czy kosmetyczka by "nie polecać" icon_eek.gif To jest metoda leczenia taka sama jak antybiotyk na zapalenie płuc. Dlatego tylko lekarz może Ci polecić bądź nie jakąś metodę.
Ja Miloszka rehabilitowalam aż zaczął chodzić czyli ok. 18 miesięcy. W klinice, był rehabilitowany Vojtą i taką tez rehabilitacje Mu zalecono, ale w moim mieście stosowano tylko NDT Bobath. Dziwi mnie, że nie mozesz w tym uczestniczyć - to fakt. Ja byłam z Miloszem i tez tych ćwiczeń nie lubil. Przychodzil też do nas rehabilitant prywatnie i ćwiczenia w domu, na Jego przewijaku byly dla Milosza o wiele przyjemniejsze, choć też byly gorsze dni.
Później ćwiczyliśmy też Vojtą. I wtedy Miłek plakal. Ale zaraz po skończeniu był spokojny i wesoly. Wogóle bardzo się uspokoił. Jeśli chodzi o różnice, to z tego co czytalam i zaobserwowalam, widać, że metoda NDT wspomaga rozwój ruchowy przez wyrobienie pewnych nawyków ruchowych. Metoda Vojty, poprzez uciski odpowiedniach miejsc działa na mozg. Ten dopiero odpowiednio reaguje. Porownałabym to do akupunktury czy akupresury. Dlatego tez dla Milosza chyba Vojta byłby od początku bardziej odpowiedni (Miłosz urodzil się w zamartwicy, miał wylewy 2 stopnia, wzmożone napięcie mięśniowe - problemy wcześniaka). Na szczęscie, po dlugich bojach z rehabilitacją, Milosz zaczął chodzić, a po kolejnych bojach Vojtą (choć może to zbieg okoliczności) zaczął wreszcie mówić i teraz już jest wszystko OK. Tego też Tobie życzę. A ludzi za dużo nie słuchaj. Patrz tylko na swoje dziecko i rob co dla Niej najlepsze, mimo, że czasami stresujące.
I jeszcze jedno - nie daj się zwariować wszystkim logopedom, psychologom itp. Jeśli masz jakieś wątpliwości, wybierz się do jakiegos naprawdę dobrego neurologa i on Ci powie czy Twoja corkę naprawdę trzeba gonić po tych wszystkich lekarzach. nam pewna pani profesor powiedziala:" najlepszym logopeda i psychologiem dla Miloszka jest mama, tata, babcia, bo dobrze Go znają, wiedza kiedy jest zmęczony, co oznacza jego reakcja. a do logopedy i psychologa pojść jak skończy trzy latka i nie będzie mowil"Zaufaliśmy jej i bardzo się cieszę, bo zarówno p. psycholog i logopeda co tydzień byly źródlem samych stresów. Pozdrawiam i życze powodzenia. I pisz o postępach!

Ania z Miłoszkiem (12.04.2001) i Kajtusiem (10.01.2004)
Monisia
sob, 17 kwi 2004 - 13:06
Piechotko a ile miał synek jak zaczeliście ćwiczyć?
Ile miał jak zaczął raczkować?
Monisia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,142
Dołączył: nie, 22 cze 03 - 12:40
Nr użytkownika: 847




post sob, 17 kwi 2004 - 13:06
Post #43

Piechotko a ile miał synek jak zaczeliście ćwiczyć?
Ile miał jak zaczął raczkować?
piechotka
sob, 17 kwi 2004 - 13:18
Miloszek byl rehabilitowany już w klinice, ale nie wiem kiedy dokladnie zaczęto Potem przyszedł do domu i nastąpila przerwa w rehabilitacji, ponieważ byly wakacje, a wtedy ośrodek jest nieczynny. zatem Miłosz miał przerwę od końca czerwca aż do połowy września. Niestety, "efekty" tej przerwy były widoczne i trzebabyło w zasadzie zaczynac od początku.
Nie pamiętam kiedy dokladnie zaczął raczkować, ale miał na pewno kilkanaście miesięcy (chyba 14). Z plecow na brzuszek przewracał się gdy mial 10, a siedzieć i siadać gdy miał niewiele ponad roczek(12-13)
piechotka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 27
Dołączył: czw, 15 kwi 04 - 09:06
SkÄ…d: Rybnik
Nr użytkownika: 1,659

GG:


post sob, 17 kwi 2004 - 13:18
Post #44

Miloszek byl rehabilitowany już w klinice, ale nie wiem kiedy dokladnie zaczęto Potem przyszedł do domu i nastąpila przerwa w rehabilitacji, ponieważ byly wakacje, a wtedy ośrodek jest nieczynny. zatem Miłosz miał przerwę od końca czerwca aż do połowy września. Niestety, "efekty" tej przerwy były widoczne i trzebabyło w zasadzie zaczynac od początku.
Nie pamiętam kiedy dokladnie zaczął raczkować, ale miał na pewno kilkanaście miesięcy (chyba 14). Z plecow na brzuszek przewracał się gdy mial 10, a siedzieć i siadać gdy miał niewiele ponad roczek(12-13)

--------------------
Ania z Miłoszkiem (12.04.2001) i Kajtusiem (10.01.2004)
Monisia
sob, 17 kwi 2004 - 13:28
Piechotko powiedz mi jeszcze jak było z nóżkami?
Bo Jula nie odbija się nóżkami o podłogę trzymana pod paszki a powinna już dawno.Od kilku tyg jest już i tak lepiej bo nie zgina jak do siadu tych nóżek ale jeszcze się nie odbija inie prostuje całkiem.
Martwi mnie to.
Przewracać zaczeła się w 9 miesiącu i od pasa w górę jest silniejsza niż na dole.
Monisia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,142
Dołączył: nie, 22 cze 03 - 12:40
Nr użytkownika: 847




post sob, 17 kwi 2004 - 13:28
Post #45

Piechotko powiedz mi jeszcze jak było z nóżkami?
Bo Jula nie odbija się nóżkami o podłogę trzymana pod paszki a powinna już dawno.Od kilku tyg jest już i tak lepiej bo nie zgina jak do siadu tych nóżek ale jeszcze się nie odbija inie prostuje całkiem.
Martwi mnie to.
Przewracać zaczeła się w 9 miesiącu i od pasa w górę jest silniejsza niż na dole.
Jaco
nie, 18 kwi 2004 - 20:58
Mogę to powiedzieć? No mogę?


A nie mówiłaaaaaaam? Leniuszki te nasze dzieciaczki icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Monisiu,
Strasznie się cieszę że wszystko jest OK.

Gościu,
Przepraszam, dopiero dzisiaj weszłam na ten wątek. Nie jestem ekspertem. Przekazuję tylko moje doświadczenia i troszkę wiedzy uzyskanej od rehabilitanta. A doświadczenia mam raczej odwrotne niż Tobie są potrzebne, bo mój synek miał zbyt silne napięcie. Tak więc nic więcej niż tutaj napisałam Ci nie podpowiem, bo źle jest radzić, jeśli się nie ma o czymś pojęcia.

Jacobina
Jaco


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,221
Dołączył: wto, 10 cze 03 - 01:36
Nr użytkownika: 814

GG:


post nie, 18 kwi 2004 - 20:58
Post #46

Mogę to powiedzieć? No mogę?


A nie mówiłaaaaaaam? Leniuszki te nasze dzieciaczki icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Monisiu,
Strasznie się cieszę że wszystko jest OK.

Gościu,
Przepraszam, dopiero dzisiaj weszłam na ten wątek. Nie jestem ekspertem. Przekazuję tylko moje doświadczenia i troszkę wiedzy uzyskanej od rehabilitanta. A doświadczenia mam raczej odwrotne niż Tobie są potrzebne, bo mój synek miał zbyt silne napięcie. Tak więc nic więcej niż tutaj napisałam Ci nie podpowiem, bo źle jest radzić, jeśli się nie ma o czymś pojęcia.

Jacobina

--------------------
Jacobina - mama Kuby






Monisia
pon, 19 kwi 2004 - 21:51
Jaco nie wszystko ok.
Nim będzie wszystko ok to dużo czasu jeszcze minie <mam nadzieję , że kiedyś będzie wszystko ok gdy Jula bedzie już całkiem zdrowa>
Ale są postępy a to najważniejsze!I to mnie cieszy , choć martwię się ,że te nóżki ma takie wiotkie...

Mam do Was pyt.Czy w związku z rehabilitacją przysługuje jakiś dodatek?
Gdzię coś usłyszałam ale nie wiem zabardzo o co chodzi.
Jeśli wiecie coś na ten temat to napiszcie proszę.

Pozdrawiam
Monisia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,142
Dołączył: nie, 22 cze 03 - 12:40
Nr użytkownika: 847




post pon, 19 kwi 2004 - 21:51
Post #47

Jaco nie wszystko ok.
Nim będzie wszystko ok to dużo czasu jeszcze minie <mam nadzieję , że kiedyś będzie wszystko ok gdy Jula bedzie już całkiem zdrowa>
Ale są postępy a to najważniejsze!I to mnie cieszy , choć martwię się ,że te nóżki ma takie wiotkie...

Mam do Was pyt.Czy w związku z rehabilitacją przysługuje jakiś dodatek?
Gdzię coś usłyszałam ale nie wiem zabardzo o co chodzi.
Jeśli wiecie coś na ten temat to napiszcie proszę.

Pozdrawiam
piechotka
śro, 21 kwi 2004 - 22:32
Miloszek mial inny problem, bo mial wzmożone napięcie. Ale córka koleżanki też miala slabe i nie stala nawet trzymana za rece jak miala roczek. Zaczęła być rehabilitowana jak miala jakieś 11 miesięcy (met. bobath) i teraz już od miesiąca chodzi icon_smile.gif Miala 16 miesięcy jak zaczęła chodzić. Zatem - cierpliwości. Czasami to jest tak, że dlugo nie ma efektów, a potem nagle dużo się zmienia, a potem znów trzeba czekać icon_sad.gif Musisz być cierpliwa, a kiedyś i tak pomyślisz : niech Ona na chwilę posadzi swoj tylek! icon_wink.gif
Trzymam kciuki
piechotka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 27
Dołączył: czw, 15 kwi 04 - 09:06
SkÄ…d: Rybnik
Nr użytkownika: 1,659

GG:


post śro, 21 kwi 2004 - 22:32
Post #48

Miloszek mial inny problem, bo mial wzmożone napięcie. Ale córka koleżanki też miala slabe i nie stala nawet trzymana za rece jak miala roczek. Zaczęła być rehabilitowana jak miala jakieś 11 miesięcy (met. bobath) i teraz już od miesiąca chodzi icon_smile.gif Miala 16 miesięcy jak zaczęła chodzić. Zatem - cierpliwości. Czasami to jest tak, że dlugo nie ma efektów, a potem nagle dużo się zmienia, a potem znów trzeba czekać icon_sad.gif Musisz być cierpliwa, a kiedyś i tak pomyślisz : niech Ona na chwilę posadzi swoj tylek! icon_wink.gif
Trzymam kciuki

--------------------
Ania z Miłoszkiem (12.04.2001) i Kajtusiem (10.01.2004)
Doruśka
nie, 25 kwi 2004 - 21:06
Moja kolezanka ukończyła własnie kurs tej rehabilitacji,mów ze o wiele lepsza metoda niz voyta.
Doruśka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,275
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 20:56
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 477

GG:


post nie, 25 kwi 2004 - 21:06
Post #49

Moja kolezanka ukończyła własnie kurs tej rehabilitacji,mów ze o wiele lepsza metoda niz voyta.
Jaco
pon, 26 kwi 2004 - 09:56
Dorusiu,
To nie tak.
Voyta jest do innej skali problemów. Są dzieci, np po porażeniu mózgowym, którym metoda Bobath nie ma szansy pomóc. Bo im nie brakuje wzorców ruchowych, które odtwarza metoda Bobath, tylko brakuje im połączeń nrewojakiśtam, i tylko Voyta jest w stanie na to pomóc. Każdemu wg potrzeb....... A że Voyta jest metodą bolesną, to zdarza się, że ktoś właśnie coś takiego palnie.
Sęk w tym, że w pierwszym roku życia dziecko robi milowe kroki w rozwoju. I jeśli w tym właśnie okresie nie przystąpi się do rehabilitacji odpowiednią metodą, to potem nadrobienie zaległości może trwać lata.

Znam chłopca, który właśnie był rehabilitowany Bobathem a powinien Voytą. Po roku Bobatha nie było żadnych postępów. Stracili ten najważniejszy w jego życiu rok. Teraz rehabilitują Voytą. Boże jak on płacze! Ale już widać rezultaty......


Jacobina
Jaco


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,221
Dołączył: wto, 10 cze 03 - 01:36
Nr użytkownika: 814

GG:


post pon, 26 kwi 2004 - 09:56
Post #50

Dorusiu,
To nie tak.
Voyta jest do innej skali problemów. Są dzieci, np po porażeniu mózgowym, którym metoda Bobath nie ma szansy pomóc. Bo im nie brakuje wzorców ruchowych, które odtwarza metoda Bobath, tylko brakuje im połączeń nrewojakiśtam, i tylko Voyta jest w stanie na to pomóc. Każdemu wg potrzeb....... A że Voyta jest metodą bolesną, to zdarza się, że ktoś właśnie coś takiego palnie.
Sęk w tym, że w pierwszym roku życia dziecko robi milowe kroki w rozwoju. I jeśli w tym właśnie okresie nie przystąpi się do rehabilitacji odpowiednią metodą, to potem nadrobienie zaległości może trwać lata.

Znam chłopca, który właśnie był rehabilitowany Bobathem a powinien Voytą. Po roku Bobatha nie było żadnych postępów. Stracili ten najważniejszy w jego życiu rok. Teraz rehabilitują Voytą. Boże jak on płacze! Ale już widać rezultaty......


Jacobina

--------------------
Jacobina - mama Kuby






Doruśka
pon, 26 kwi 2004 - 14:39
Jacobino,ja to wszystko wiem, icon_lol.gif ,a napisałam w tym włąśnie sensie,że dla dziecka przyjemniejsza jest metoda,a że mi dziecko u cyca wisiało,to zastosowałam skrót myślowy icon_smile.gif
i tak wyszło jakbym sobie sprawy nie zdawała icon_lol.gif
Doruśka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,275
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 20:56
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 477

GG:


post pon, 26 kwi 2004 - 14:39
Post #51

Jacobino,ja to wszystko wiem, icon_lol.gif ,a napisałam w tym włąśnie sensie,że dla dziecka przyjemniejsza jest metoda,a że mi dziecko u cyca wisiało,to zastosowałam skrót myślowy icon_smile.gif
i tak wyszło jakbym sobie sprawy nie zdawała icon_lol.gif
Monisia
wto, 18 maj 2004 - 11:15
Witam!

Mineły już 3 miesice rehabilitacji.
Ostatnio byłyśmy u neurologa od reh i dostałyśmy jeszcze 2 miesiące.
Byłysmy też u psychologa i logopedy <zalecenie z reh> no i wszystko jest ok.

Jula przepięknie siada sama, staje w łożeczku na kolanka, przybiera pozycję do raczkowania i zaczyna pomału do przodu sunąć a do tyłu ślicznie pełza.
Górę ma silną już i mocną.Natomiast nóżki dalej słabe icon_sad.gif
Neorolog była zachwycobna postępami Julki i tym ,że kręgosłup się wyprostował a Ona szans na to nie dawała.
Powiedziała , że te 2 miesiće jeszcze reh i powinno być już wszytsko ok ale ja myślę, że dłużej to potrwa.
Nóżki ma bardzo słabe...
Monisia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,142
Dołączył: nie, 22 cze 03 - 12:40
Nr użytkownika: 847




post wto, 18 maj 2004 - 11:15
Post #52

Witam!

Mineły już 3 miesice rehabilitacji.
Ostatnio byłyśmy u neurologa od reh i dostałyśmy jeszcze 2 miesiące.
Byłysmy też u psychologa i logopedy <zalecenie z reh> no i wszystko jest ok.

Jula przepięknie siada sama, staje w łożeczku na kolanka, przybiera pozycję do raczkowania i zaczyna pomału do przodu sunąć a do tyłu ślicznie pełza.
Górę ma silną już i mocną.Natomiast nóżki dalej słabe icon_sad.gif
Neorolog była zachwycobna postępami Julki i tym ,że kręgosłup się wyprostował a Ona szans na to nie dawała.
Powiedziała , że te 2 miesiće jeszcze reh i powinno być już wszytsko ok ale ja myślę, że dłużej to potrwa.
Nóżki ma bardzo słabe...
edika
śro, 19 maj 2004 - 00:46
Monisiu musisz być dobrej myśli!
Jak sama piszesz, już teraz Julcia robi zadziwiające postępy. Przyjdzie czas na nóżki! Zobaczysz!
edika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 585
Dołączył: pią, 17 paź 03 - 17:24
Skąd: okolice Wałbrzycha
Nr użytkownika: 1,117

GG:


post śro, 19 maj 2004 - 00:46
Post #53

Monisiu musisz być dobrej myśli!
Jak sama piszesz, już teraz Julcia robi zadziwiające postępy. Przyjdzie czas na nóżki! Zobaczysz!

--------------------
Antosia 29.04.07 Karolina 04.04.05 Dominik 08.08.02
Doruśka
śro, 19 maj 2004 - 08:12
Monisia,nie wszystko na raz:)
popatrz,jest teraz lepiej niz sądziła lekarka.
Zobaczysz że bedzie dobrze:)
Doruśka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,275
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 20:56
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 477

GG:


post śro, 19 maj 2004 - 08:12
Post #54

Monisia,nie wszystko na raz:)
popatrz,jest teraz lepiej niz sądziła lekarka.
Zobaczysz że bedzie dobrze:)
Monisia
pon, 24 maj 2004 - 11:26
Wiem , że będzie dobrze -MUSI BYĆ!
Ale to nie zmienia faktu,że ciesze się każdym najmniejszym postepem i martwię o to co jeszcze się nie ruszyło.
Monisia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,142
Dołączył: nie, 22 cze 03 - 12:40
Nr użytkownika: 847




post pon, 24 maj 2004 - 11:26
Post #55

Wiem , że będzie dobrze -MUSI BYĆ!
Ale to nie zmienia faktu,że ciesze się każdym najmniejszym postepem i martwię o to co jeszcze się nie ruszyło.
amania
pon, 24 maj 2004 - 12:14
A ja Julce gratuluję postępów! icon_biggrin.gif
amania


Grupa: Moderatorzy
Postów: 10,650
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 23:38
Skąd: podPoznań
Nr użytkownika: 131




post pon, 24 maj 2004 - 12:14
Post #56

A ja Julce gratuluję postępów! icon_biggrin.gif

--------------------
Jedyne, czego zazdroszczę mojemu mężowi, to żona.
Monisia
sob, 29 maj 2004 - 06:55
Spieszę Wam donieść , że od dwóch dni Jula raczkuje icon_biggrin.gif
Nie mogła mi zrobić lepszego prezentu na Dzień Mamy icon_biggrin.gif
Monisia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,142
Dołączył: nie, 22 cze 03 - 12:40
Nr użytkownika: 847




post sob, 29 maj 2004 - 06:55
Post #57

Spieszę Wam donieść , że od dwóch dni Jula raczkuje icon_biggrin.gif
Nie mogła mi zrobić lepszego prezentu na Dzień Mamy icon_biggrin.gif
Monisia
czw, 29 lip 2004 - 22:30
Mineło pół roku reh...
Wczoraj byłysmy na kolejnej wizycie u neurologa i reh już zakończona icon_biggrin.gif Jula nadrobiła zaległości a że należy do dzieci, które zaczynają póżniej chodzić więc w ciagu miesiąca-dwóch powinna zacząć dreptać.
Od miesiąca sama pięknie wstaje i smiga w chodziku.
Czekamy więc na dzień w którym oderwie się od mebli i zacznie iść icon_biggrin.gif
I cieszę się , że ten trudny okres reh już za mną icon_biggrin.gif


Pozdrawiam M.
Monisia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,142
Dołączył: nie, 22 cze 03 - 12:40
Nr użytkownika: 847




post czw, 29 lip 2004 - 22:30
Post #58

Mineło pół roku reh...
Wczoraj byłysmy na kolejnej wizycie u neurologa i reh już zakończona icon_biggrin.gif Jula nadrobiła zaległości a że należy do dzieci, które zaczynają póżniej chodzić więc w ciagu miesiąca-dwóch powinna zacząć dreptać.
Od miesiąca sama pięknie wstaje i smiga w chodziku.
Czekamy więc na dzień w którym oderwie się od mebli i zacznie iść icon_biggrin.gif
I cieszę się , że ten trudny okres reh już za mną icon_biggrin.gif


Pozdrawiam M.
edika
piÄ…, 30 lip 2004 - 01:01
icon_smile.gif

Super!
edika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 585
Dołączył: pią, 17 paź 03 - 17:24
Skąd: okolice Wałbrzycha
Nr użytkownika: 1,117

GG:


post piÄ…, 30 lip 2004 - 01:01
Post #59

icon_smile.gif

Super!

--------------------
Antosia 29.04.07 Karolina 04.04.05 Dominik 08.08.02
> Rehabilitacja metodÄ… Bobath
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 26 kwi 2024 - 21:26
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama