Przeprowadziliśmy się z powrotem do Krakowa i mąż szuka pracy... umie wszystko... no, prawie wszystko, bo operacji nie zrobi
Ale jest otwarty na propozycje... i nie jest ukierunkowany na jeden zawód... pilnie szukamy pracy, chociażby dorywczej, bo z mojej pensji to raczej nie wyżyjemy...
Szkołę ma skonczoną telekomunikacyjną, pracował w tepsie 18 lat na róznych stanowiskach... potem w dhl-u, a potem w Almie jako pracownik działu roziczeń i gospodarki magazynowej... ręczę za niego, bo jest cholernie inteligentny i szybko się uczy, a co najważniejsze umie logicznie myśleć...
Dzięki wielkie za wszelkie info...