Opcje

[justyna-8]

Zdrówka dla dzieci

[grzałka]

Justyna, witaj znowu

U nas jest ten sam Mikołaj, raz do buta, drugi raz pod choinke.

Z nowości: Alusiowi się udało wczoraj wpaść głową do kałuży, przyznacie, że to pewien wyczyn

[Kitka*]

Hejo!
Długo mnie nie było, bo komp znowu był w naprawie. Tym razem stał 3 tyg. w Poznaniu w firmie specjalizującej się w sprzęcie i oprogramowaniu dla niewidomych i słabowidzących. Miałam nadzieję, że w końcu doprowadzą go do porządku, ale po 3 tyg. zabrałam go do domu-nie mieli na niego czasu Mogłabym sobie tak jeszcze czekać i czekać, a ja potrzebuję mieć go w domu, a nie żeby mi się kurzył gdzieś w poczekalni. Tak mnie wkurzyli, że chyba zażalenie napiszę do centrali tej firmy. W końcu miałam za naprawę zapłacić i to nie mało, a oni nie mają czasu Nie mają też niestety konkurencji

Poza tym... przeprowadzamy się... do rodziców...
Tak się przed tym broniłam, ale musiałam skapitulować. Nie mogę całe życie tak się bujać na luzie, bez pracy. Tam mam przejąć sklep. M rezygnuje tu z pracy, co nawet go cieszy. Zaczynamy nowe życie.

[Kitka*]

Z nowości: Alusiowi się udało wczoraj wpaść głową do kałuży, przyznacie, że to pewien wyczyn

Moje gratulacje i najszczersze wyrazy uznania

[grzałka]

Grzalko, jak tam wasze plany emigracyjne?

A ja ostatnio codziennie w nerwach. Nie wiem czy wiecie ale w angielskich szkołach wszawica to normalka.

plany emgracyjne chwilowo wstrzymane, ponieważ
1. wygrała platforma
2. lekarze zaczynają więcej zarabiać

a o wszawicy to wiem, mam kuzynkę w Bradford, jej córki już złapały to świństwo kilka razy, w ogole jej opowieści chwilami mnie szokują, zwłaszcza, jeślki chodzi o dzieci i młodzież

[parasolka]

plany emgracyjne chwilowo wstrzymane, ponieważ
1. wygrała platforma
2. lekarze zaczynają więcej zarabiać

o i to mnie jakoś ucieszyło

poza tym jest do dooopy

[Mika]

A ja ostatnio codziennie w nerwach. Nie wiem czy wiecie ale w angielskich szkołach wszawica to normalka. W sklepach są specjalne półki z plynami, grzebieniami itp od tych spraw. Kiedyś oczyska takie zrobiłam , czemu taki bogaty asortyment w sklepie, dopiero kolezanka mnie uswiadomiła co i jak. Kurka,taki bogaty kraj a ze wszami nie mogą sobie poradzić.
Codziennie sprawdzam Ulce głowę, normalnie schiza jak ją odbieram ze szkoły. Kolezanki córka juz podłapała w zeszłym tygodniu te przyjemne insekciki.... Na razie mamy spokój ale na jak długo? Mam nadzieję, ze nas to ominie.... W szkołach jest taka mieszanka róznych narodowości, ze szok. I mowiąc szczerze to niektore dzieciaki czystościa nie grzeszą... a i patrząc na ich matki utwierdzam sie w tym przekonaniu.

Kochana,w takim razie my podążamy za innymi krajami UE,bo i u nas nie jest kolorowo
dopiero co w tv mówili o epidemii wszy
plaga czy co? w każdym bądź razie w warszawskich przedszkolach są,w Jaśkowym również
ja mam paranoję,bo w zeszłym roku też były -miałam taka schizę,że tymi szamponami myłam głowę co 2 dni po czym włosy wychodziły mi garściami,prałam wszystko codzienie
na samą myśl znów mnie swędzi

[grabinka]

W Toruniu niestety też .Oficjalny komunikat podano w lokalnej prasie i radio .
Faktycznie jakaś plaga.Tesciowa mieszkająca na Bawarii od 2 lat informuje mnie,że u nich w szkołach potworna wszawica .Normalnie szok.
Mika jak ja myslę o tym badz mówię to też cały czas z ręką na głowie

[grzałka]

A ja sie zastanawiam jak to jest mozliwe, ze te wszy sie tak mnożą? Chyba rodzice maja tę sprawę daleko w odwłoku i nie sprawdzają dzieciom włosów? Kurcze mnie juz tezod tego gadania wszystko swędzi, błeeee.

z tego co mówiła kuzynka jest tak jak mówisz- rodzice maja w odwłoku i specjalnie się nie przykładają do tępienia, ponoć są nawet specjalne punkty usługowe do tępienia wszy na mieście

tak to jest jak państwo myśli za obywatela, wtedy narząd niewykorzystywany zanika, zgodnie z zasadami ewolucji

Ten post edytował grzalka wto, 11 gru 2007 - 12:51

[parasolka]

porodówka

[Tusiol]

porodówka

E no Ty to dopiero masz fantazję . Plany niezłe.

[parasolka]

chciałbym urodzić przed świętami ale to pewnie niemożliwe

[Kitka*]

A ja myślałam, że nic nie piszecie, a tym czasem nie dostawałam powiadomień
Aaa, bo se nie włączyłam w nowym wątku

Ja na Sylwestra nic nie planuję i właściwie to nawet nie mam ochoty na żadne imprezy. W ogóle ostatnio nie chce mi się nigdzie wychodzić ani udzielać się towarzysko. To do mnie nie podobne Najlepiej czuję się w domu z moimi facetami. M za to przeciwnie, ma ochotę na sylwestrową zabawę. Dostaliśmy już nawet propozycję od mojej przyjaciółki, żebyśmy poszli z nimi, ale nic jej nie obiecywałam. Czy to jakiś syndrom wieku wczesnośredniego?

[Kitka*]

chciałbym urodzić przed świętami ale to pewnie niemożliwe

no jak to? Only 12 days to go! Urodzisz w Wigilię, powiedzmy, z rana albo ze 2 dni wcześniej, to Święta spędziłabyś już w domu

[parasolka]

ktoś zamawiał - pewnie jedne z ostatnich zdjęć - mam nadzieję




a tu Jedrek pasowanie na przedszkolaka i "zima" w Gdańsku

[Kitka*]

Bardzo fajbie wyglÄ…dasz, Parasolko

U nas dzis pada śnieg, ale wszystko się zaraz topi. Mogłaby już przyjść ta zima, słoneczna, śnieżna, lekko mroźna. Zeby w Święta znowu nie było tak łyso. Bo jak to wygląda, domy, choinki przed domami ustrojone, świecące, a śniegu ni ma Podobno jak Barbary po wodzie, to Święta po lodzie. Chyba, że stare ludowe przysłowia nie sprawdzają się już w XXI wieku.

Dominik sukcesywnie pogrąża się w telefonomanii. Ciągle ogląda ulotki reklamowe wszystkich sieci komórkowych. Jak tylko M przekracza próg mieszkania, natychmiast chce go zaciągnąć do komputera, żeby w internecie pooglądać telefony (ja nie dałam się w to wrobić ) Zagląda przez ramię, np. na przystanku, obcym ludziom piszącym sms-y, żeby sprawdzić jaki to model Szaleństwo poprostu. Teraz też siedzi w drugim pokoju i na głos wymienia oglądane aparaty-"siamsiung ef cista, siony enikson wu piećset piędziesiot i z mp czi i kamela..."

[parasolka]

kwitnąco - jak pączek w maśle

[Litka]

Blue pisała o wszach ostatnio. Sa już u nas w przedszkolu Już mnie wszystko swędzi. Jedna dziewczynka, która miała została odesłana do domu, ale ja i tak zaraz zmyję dzieciakom głowy. Przeglądałam im włowy i oczywiście już widziałam tam wszy chociaż ich nie mają. Ech...