Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna  

Zabawy 6-7 latka

> 
agarad
pon, 16 kwi 2007 - 13:02
Zaczynam się niepokoić. Otóż Marcin od jakiegoś czasu nie bawi się, bywa tak że jego pokój przez kilka dni pozostaje w stanie nie naruszonym, po powrocie z przedszkola nic go tam nie ciągnie, nie biegnie żeby się pobawić woli np. usiąść ze mną w kuchni i towarzyszyć mi jak robię obiad.O ile w tygodniu od powrotu do domu do pory spania mamy ok. 2 godziny to moge przyjąć że jest "wybawiony" po przedszkolu i ma ochotę ten czas spędzić z nami, ale weekendy wyglądają podobnie. Wstaje poogląda poranne programy dla dzieci i dalej nie wie co ma robić, na propozycje typu idź pobaw się w pokoju zawsze stanowcze NIE bo nie chce, nie wie co ma robić, nie wie czym się pobawić, itd.... Jak juz mi uda się nakłonic na np. porysowanie to biegiem narysuje jakiegoś bazgroła i już pokazuje mi że jest gotowy i co dalej ma robić.

No i tak się zastanawiam czy to jest problem czy nie? Koleżanka ma problem, że jej syn po powrocie do domu butów nie zdejmuje tylko biegnie żeby pobawić się samochodzikami a mój mógłby do pokoju nie wchodzić wcale icon_sad.gif
A i sytuacja zmienia się gdy ma towarzystwo do zabawy, wówczas wszystkie jego zabawki sa super, zachwala je i potrafi świetnie się bawić.

Myślałam o psychologu i chyba się umówię z przedszkolnym, ale chętnie wcześniej poczytam też Wasze opinie.
agarad


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,351
Dołączył: wto, 29 kwi 03 - 09:57
Skąd: z okolicy stolicy ;-)
Nr użytkownika: 662

GG:


post pon, 16 kwi 2007 - 13:02
Post #1

Zaczynam się niepokoić. Otóż Marcin od jakiegoś czasu nie bawi się, bywa tak że jego pokój przez kilka dni pozostaje w stanie nie naruszonym, po powrocie z przedszkola nic go tam nie ciągnie, nie biegnie żeby się pobawić woli np. usiąść ze mną w kuchni i towarzyszyć mi jak robię obiad.O ile w tygodniu od powrotu do domu do pory spania mamy ok. 2 godziny to moge przyjąć że jest "wybawiony" po przedszkolu i ma ochotę ten czas spędzić z nami, ale weekendy wyglądają podobnie. Wstaje poogląda poranne programy dla dzieci i dalej nie wie co ma robić, na propozycje typu idź pobaw się w pokoju zawsze stanowcze NIE bo nie chce, nie wie co ma robić, nie wie czym się pobawić, itd.... Jak juz mi uda się nakłonic na np. porysowanie to biegiem narysuje jakiegoś bazgroła i już pokazuje mi że jest gotowy i co dalej ma robić.

No i tak się zastanawiam czy to jest problem czy nie? Koleżanka ma problem, że jej syn po powrocie do domu butów nie zdejmuje tylko biegnie żeby pobawić się samochodzikami a mój mógłby do pokoju nie wchodzić wcale icon_sad.gif
A i sytuacja zmienia się gdy ma towarzystwo do zabawy, wówczas wszystkie jego zabawki sa super, zachwala je i potrafi świetnie się bawić.

Myślałam o psychologu i chyba się umówię z przedszkolnym, ale chętnie wcześniej poczytam też Wasze opinie.

--------------------
Agnieszka

syn - 2000
córka - 2005

Agnieszka AZJ
pon, 16 kwi 2007 - 13:37
CYTAT(agarad)
A i sytuacja zmienia się gdy ma towarzystwo do zabawy, wówczas wszystkie jego zabawki sa super, zachwala je i potrafi świetnie się bawić.


I tu jest pies pogrzebany icon_wink.gif Po prostu nie lubi bawić się sam. Po przedszkolnych zabawach z kolegami - samotne w domu wydają mu się nudne.
Nie widzę w tym nic niepokojącego, ale jesli się tym martwisz, porozmawiaj z psychologiem.
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post pon, 16 kwi 2007 - 13:37
Post #2

CYTAT(agarad)
A i sytuacja zmienia się gdy ma towarzystwo do zabawy, wówczas wszystkie jego zabawki sa super, zachwala je i potrafi świetnie się bawić.


I tu jest pies pogrzebany icon_wink.gif Po prostu nie lubi bawić się sam. Po przedszkolnych zabawach z kolegami - samotne w domu wydają mu się nudne.
Nie widzę w tym nic niepokojącego, ale jesli się tym martwisz, porozmawiaj z psychologiem.

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
Silije
pon, 16 kwi 2007 - 20:31
Wydaje mi się, że niektóre dzieci w tym wieku przestają się same bawić. Moja Julka jest wprawdzie troszkę starsza, ale już od pewnego czasu w domu nie bawi się żadnymi zabawkami (chyba że ma dzień dobroci dla młodszej siostry i ją zabawia). Nie interesują jej już żadne lalki, klocki, kolorowanki, czyta tylko całymi dniami książki i ewentualnie lubi grać na komputerze.
Silije


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,056
Dołączył: pią, 23 sty 04 - 17:33
Skąd: Okolica Poznania
Nr użytkownika: 1,362

GG:


post pon, 16 kwi 2007 - 20:31
Post #3

Wydaje mi się, że niektóre dzieci w tym wieku przestają się same bawić. Moja Julka jest wprawdzie troszkę starsza, ale już od pewnego czasu w domu nie bawi się żadnymi zabawkami (chyba że ma dzień dobroci dla młodszej siostry i ją zabawia). Nie interesują jej już żadne lalki, klocki, kolorowanki, czyta tylko całymi dniami książki i ewentualnie lubi grać na komputerze.

--------------------
"Wierzę, że na mojej drodze zawsze skręcę we właściwą stronę. Bo wierzę że Bóg wytyczy drogę tam, gdzie jej nie ma". N.V. Peale
malinowa i Malin...
wto, 17 kwi 2007 - 10:20
Adaś nigdy nie był specjalnie zabawkowy, teraz juz zupełnie nie bawi się zabawkami (poza przedszkolem). Jest to problem bo musi sobie znaleźć jakieś inne zajęcie - mój ostatnio zaczyna czytać. I z utęskniem czekam aż sie nauczy.
malinowa i Malin...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,141
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 13:35
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 209




post wto, 17 kwi 2007 - 10:20
Post #4

Adaś nigdy nie był specjalnie zabawkowy, teraz juz zupełnie nie bawi się zabawkami (poza przedszkolem). Jest to problem bo musi sobie znaleźć jakieś inne zajęcie - mój ostatnio zaczyna czytać. I z utęskniem czekam aż sie nauczy.

--------------------
marghe.
wto, 17 kwi 2007 - 10:38
Gaba w domu umie się (jeszcze) sama bawić - tzn głownie rysuje, czyta itp ..ale na dworze już nie. Nudzi się jesli nie ma dzieci..
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post wto, 17 kwi 2007 - 10:38
Post #5

Gaba w domu umie się (jeszcze) sama bawić - tzn głownie rysuje, czyta itp ..ale na dworze już nie. Nudzi się jesli nie ma dzieci..
grzałka
wto, 17 kwi 2007 - 12:40
Ania póki co bawi się sama bez problemu, w domu i na dworze, nawet nie potrzebuje do tego zabawek
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
Skąd: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post wto, 17 kwi 2007 - 12:40
Post #6

Ania póki co bawi się sama bez problemu, w domu i na dworze, nawet nie potrzebuje do tego zabawek

--------------------
Silije
śro, 18 kwi 2007 - 14:38
Na dworze z kolei Julka się nie nudzi - uwielbia rolki, rower.
Silije


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,056
Dołączył: pią, 23 sty 04 - 17:33
Skąd: Okolica Poznania
Nr użytkownika: 1,362

GG:


post śro, 18 kwi 2007 - 14:38
Post #7

Na dworze z kolei Julka się nie nudzi - uwielbia rolki, rower.

--------------------
"Wierzę, że na mojej drodze zawsze skręcę we właściwą stronę. Bo wierzę że Bóg wytyczy drogę tam, gdzie jej nie ma". N.V. Peale
mama_do_kwadratu
śro, 18 kwi 2007 - 14:44
Moi razem się nie nudzą (ewentualnie tłuką się icon_confused.gif ), ale osobno bywa, że snują się bez celu i nudzą.
Z zabawek- lego ( w tym Bionicle), gry planszowe (przeważnie kończą się awanturą), komp- wiadomo, muszę dozować.
Dużo rysują.
mama_do_kwadratu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,090
Dołączył: sob, 14 cze 03 - 17:06
Nr użytkownika: 826




post śro, 18 kwi 2007 - 14:44
Post #8

Moi razem się nie nudzą (ewentualnie tłuką się icon_confused.gif ), ale osobno bywa, że snują się bez celu i nudzą.
Z zabawek- lego ( w tym Bionicle), gry planszowe (przeważnie kończą się awanturą), komp- wiadomo, muszę dozować.
Dużo rysują.

--------------------
Mama Dwóch Takich od Czerwca 2000
Fridge pickers wear bigger knickers
Kari07
śro, 18 kwi 2007 - 23:06
W domu Bastek najchętniej rysuje, bawi sie czasami klockami lego budując różne dziwne i bardzo wymyślne pojazdy.
Do tego gry planoszwe, karty, eurobiznes itp.
Komputer dozowany.
Ale generalnie nudzi się sam.
Na spacerach zasilam grono matek starszych dzieci spokojnie siedząc na ławce a Basti bawi się z kolegami, mnie zauwżjac w nagłych sprawach.
Generalnie czuję sie zbędna icon_smile.gif
Kari07


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 882
Dołączył: pią, 12 mar 04 - 15:25
Skąd: Rzeszów
Nr użytkownika: 1,546

GG:


post śro, 18 kwi 2007 - 23:06
Post #9

W domu Bastek najchętniej rysuje, bawi sie czasami klockami lego budując różne dziwne i bardzo wymyślne pojazdy.
Do tego gry planoszwe, karty, eurobiznes itp.
Komputer dozowany.
Ale generalnie nudzi się sam.
Na spacerach zasilam grono matek starszych dzieci spokojnie siedząc na ławce a Basti bawi się z kolegami, mnie zauwżjac w nagłych sprawach.
Generalnie czuję sie zbędna icon_smile.gif

--------------------
Sebastian- październik 2000
marghe.
śro, 18 kwi 2007 - 23:40
CYTAT(Silije)
Na dworze z kolei Julka się nie nudzi - uwielbia rolki, rower.

na rowerze Gaba tez się nie nudzi, ale na placu zabaw owszem icon_smile.gif
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post śro, 18 kwi 2007 - 23:40
Post #10

CYTAT(Silije)
Na dworze z kolei Julka się nie nudzi - uwielbia rolki, rower.

na rowerze Gaba tez się nie nudzi, ale na placu zabaw owszem icon_smile.gif
skrzynia
śro, 25 kwi 2007 - 16:13
A ja mam odwrotny problem, Marysia jest zawsze niewybawiona. Jeżeli są takie dni, że nie ma czasu na zabawę w domu, to musi "odbawić się" w inny dzień. A bawi sie po prostu wszystkim, nawet piórkiem z poduszki itp. Z przedszkola przynosi do domu, z domu do przedszkola. I nawet w wannie siedzi po 30 min. a chciałby dłużej. Na dworze wystarczy jak nie ma towarzystwa lub roweru byle patyczek, kwiatuszek...
Nie wyobrażam sobie na razie jak pójdzie do szkoły, bo zadania też teraz odrabia np. z angielskiego najszybciej, jak może, albo słyszę teksty typu: zrobię jak sie pobawię itp. Zobaczymy ...
skrzynia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 127
Dołączył: wto, 15 kwi 03 - 10:32
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 582

GG:


post śro, 25 kwi 2007 - 16:13
Post #11

A ja mam odwrotny problem, Marysia jest zawsze niewybawiona. Jeżeli są takie dni, że nie ma czasu na zabawę w domu, to musi "odbawić się" w inny dzień. A bawi sie po prostu wszystkim, nawet piórkiem z poduszki itp. Z przedszkola przynosi do domu, z domu do przedszkola. I nawet w wannie siedzi po 30 min. a chciałby dłużej. Na dworze wystarczy jak nie ma towarzystwa lub roweru byle patyczek, kwiatuszek...
Nie wyobrażam sobie na razie jak pójdzie do szkoły, bo zadania też teraz odrabia np. z angielskiego najszybciej, jak może, albo słyszę teksty typu: zrobię jak sie pobawię itp. Zobaczymy ...

--------------------
gosiakam
pią, 25 maj 2007 - 12:43
Mój Damian ma 6 lat i nie interesuje go nic procz bajek i komputera:( To drugie ograniczam jak mogę graja dziennie godzine i to dziele na dwa razy, gdybym nie ograniczyła to graliby do oporu ile sie da. Nie lubi rysowac a powinien chociaz trochę bo po wakacjach idzie do zerówki i reka jest nie wycwiczona. Tez czasem się zastanawiam dlaczego tak sie dzieję, że pokój słuzy tylko do spania. Miał takie okresy, że bawil sie klockami lego albo puzzle ukladał ale to juz mineło i poszło w odstawkę.

Poniekąd obarczam wina siebie, że nie umiem ich jakos zainteresować odpowoednio. Może robie cos żle, może nie zachecam tak jak powinnam.........
ale jak to zrobić skoro kategorycznie mówi, że nie chce tego robić i koniec:) "Nie" to w ogole ulubione słowo moich chłopaków.

Mamy w planach z meżem zmiane wystroju pokoju chłopców, może to ich zaczęci będą mieli trochę więcej przestrzeni i własne "katy":)
Chyba nie sa zbyt mali na pietrowe łozko?
gosiakam


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 84
Dołączył: nie, 24 wrz 06 - 01:08
Skąd: okolice Suwalk
Nr użytkownika: 7,640

GG:


post pią, 25 maj 2007 - 12:43
Post #12

Mój Damian ma 6 lat i nie interesuje go nic procz bajek i komputera:( To drugie ograniczam jak mogę graja dziennie godzine i to dziele na dwa razy, gdybym nie ograniczyła to graliby do oporu ile sie da. Nie lubi rysowac a powinien chociaz trochę bo po wakacjach idzie do zerówki i reka jest nie wycwiczona. Tez czasem się zastanawiam dlaczego tak sie dzieję, że pokój słuzy tylko do spania. Miał takie okresy, że bawil sie klockami lego albo puzzle ukladał ale to juz mineło i poszło w odstawkę.

Poniekąd obarczam wina siebie, że nie umiem ich jakos zainteresować odpowoednio. Może robie cos żle, może nie zachecam tak jak powinnam.........
ale jak to zrobić skoro kategorycznie mówi, że nie chce tego robić i koniec:) "Nie" to w ogole ulubione słowo moich chłopaków.

Mamy w planach z meżem zmiane wystroju pokoju chłopców, może to ich zaczęci będą mieli trochę więcej przestrzeni i własne "katy":)
Chyba nie sa zbyt mali na pietrowe łozko?


--------------------
Nasze pociechy: DAMIANEK 8lat :) MARCINEK 6 latka:) dwa zupełnie innne charaktery
semi
pią, 25 maj 2007 - 18:40
Leoś jest niezwykle towarzyski i najchętniej bawi się z kims, wtedy ma morze pomysłów. Kiedy jest sam niestety większość czasu chciałby spędzac przed komputerem - dozuję. Ponieważ nie może tyle, ile by chciał, sporo bawi się sam. Głownie róznego rodzaju figurkami-wygrywają dinozaury i kilka ukochanych maskotek <pterozaur, nietoperz i ośmiornica 06.gif > - tworzy z róznych dziwnych rzeczy całe światy i toczy tak jakieś historie. Znosi też do domu wszystko, co mu wpadnie w rękę - liście, kwiatki, gałązki, patyki, kamienie, i przyrządza z tego mikstury. wygląda na to, że jak dorośnie, będzie czarownicą 29.gif
semi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,114
Dołączył: pon, 28 lut 05 - 22:27
Skąd: zachodniopomorskie
Nr użytkownika: 2,781




post pią, 25 maj 2007 - 18:40
Post #13

Leoś jest niezwykle towarzyski i najchętniej bawi się z kims, wtedy ma morze pomysłów. Kiedy jest sam niestety większość czasu chciałby spędzac przed komputerem - dozuję. Ponieważ nie może tyle, ile by chciał, sporo bawi się sam. Głownie róznego rodzaju figurkami-wygrywają dinozaury i kilka ukochanych maskotek <pterozaur, nietoperz i ośmiornica 06.gif > - tworzy z róznych dziwnych rzeczy całe światy i toczy tak jakieś historie. Znosi też do domu wszystko, co mu wpadnie w rękę - liście, kwiatki, gałązki, patyki, kamienie, i przyrządza z tego mikstury. wygląda na to, że jak dorośnie, będzie czarownicą 29.gif

--------------------
L. 20.12.2000
A. 19.10.2008

https://www.fotorelacja.com/ Relacja pogodowa z Wybrzeża Rewalskiego

semi
pią, 25 maj 2007 - 18:41
gosiakam, Leoś dostał antresolę kiedy miał dwa lata, zadnych niebezpiecznych przygód nie było, myslę, że piętrowe łóżko dla braci to super pomysł - dużo mozliwości stwarza w zabawie.
semi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,114
Dołączył: pon, 28 lut 05 - 22:27
Skąd: zachodniopomorskie
Nr użytkownika: 2,781




post pią, 25 maj 2007 - 18:41
Post #14

gosiakam, Leoś dostał antresolę kiedy miał dwa lata, zadnych niebezpiecznych przygód nie było, myslę, że piętrowe łóżko dla braci to super pomysł - dużo mozliwości stwarza w zabawie.

--------------------
L. 20.12.2000
A. 19.10.2008

https://www.fotorelacja.com/ Relacja pogodowa z Wybrzeża Rewalskiego

gosiakam
nie, 27 maj 2007 - 19:01
Dzieki EMI icon_smile.gif moje watpliwosci co do łóżka pietrowego powoli się "rozpływają":)
gosiakam


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 84
Dołączył: nie, 24 wrz 06 - 01:08
Skąd: okolice Suwalk
Nr użytkownika: 7,640

GG:


post nie, 27 maj 2007 - 19:01
Post #15

Dzieki EMI icon_smile.gif moje watpliwosci co do łóżka pietrowego powoli się "rozpływają":)

--------------------
Nasze pociechy: DAMIANEK 8lat :) MARCINEK 6 latka:) dwa zupełnie innne charaktery
Kotelka
pon, 18 paź 2021 - 11:12
Oprócz tego co powyżej to wycinanie prostych kształtów i wyklejanie z nich czegoś na kartce, rysuję szlaczki, które dziecko musi powtórzyć (często też w formie powywijanej drogi, a kredka zamienia się w auto), tor przeszkód narysowany kredą na chodniku - inspiracje można znaleźć w internecie, gry planszowe.

Zerknijcie sobie na przykląd do Eduksięgarni. W księgarni znajdziecie wiele wartościowych gier dla maluchów. https://www.eduksiegarnia.pl/gry-edukacyjne...moce-edukacyjne O tutaj

Ten post edytował Kotelka czw, 21 paź 2021 - 09:05
Kotelka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 414
Dołączył: czw, 04 kwi 19 - 08:32
Nr użytkownika: 52,920




post pon, 18 paź 2021 - 11:12
Post #16

Oprócz tego co powyżej to wycinanie prostych kształtów i wyklejanie z nich czegoś na kartce, rysuję szlaczki, które dziecko musi powtórzyć (często też w formie powywijanej drogi, a kredka zamienia się w auto), tor przeszkód narysowany kredą na chodniku - inspiracje można znaleźć w internecie, gry planszowe.

Zerknijcie sobie na przykląd do Eduksięgarni. W księgarni znajdziecie wiele wartościowych gier dla maluchów. https://www.eduksiegarnia.pl/gry-edukacyjne...moce-edukacyjne O tutaj
Ceda
śro, 23 mar 2022 - 11:34
Mój nie lubi bawić się w cieczach masach jedynie uznaje play doh. Pomaga oczywiście mi w sprzątaniu, gotowaniu. U nas dużo gier, samochody i konstruowanie. Wczoraj zamówiłam to, lubi duże wafle ale słabo mu wychodzi budowanie.
https://kukier-pielin.pl/za-oknem-pada-desz...-do-sali-zabaw/

A jak pogoda jest brzydka wybiramy się do sali zabaw. W Warszawie polecam szczególnie salę zabaw Airo icon_smile.gif
Ceda


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 235
Dołączył: wto, 26 lut 19 - 08:28
Nr użytkownika: 52,752




post śro, 23 mar 2022 - 11:34
Post #17

Mój nie lubi bawić się w cieczach masach jedynie uznaje play doh. Pomaga oczywiście mi w sprzątaniu, gotowaniu. U nas dużo gier, samochody i konstruowanie. Wczoraj zamówiłam to, lubi duże wafle ale słabo mu wychodzi budowanie.
https://kukier-pielin.pl/za-oknem-pada-desz...-do-sali-zabaw/

A jak pogoda jest brzydka wybiramy się do sali zabaw. W Warszawie polecam szczególnie salę zabaw Airo icon_smile.gif
PatrycjaH
wto, 19 kwi 2022 - 14:49
Moje dzieci zawsze najdłużej bawią się klockami. Lubię te od Cobi: https://cobi.sitey.me/ Mają świetne zestawy, a i ceny są przystępne.

Ten post edytował PatrycjaH pią, 29 kwi 2022 - 15:18
PatrycjaH


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 22
Dołączył: pon, 08 lip 19 - 09:32
Nr użytkownika: 53,174




post wto, 19 kwi 2022 - 14:49
Post #18

Moje dzieci zawsze najdłużej bawią się klockami. Lubię te od Cobi: https://cobi.sitey.me/ Mają świetne zestawy, a i ceny są przystępne.
muppet
czw, 08 wrz 2022 - 12:40
Myślę, że to nie jest takie dziwne, jak ci się wydaję. Polubił bawić się z rówieśnikami i teraz sam może trochę się nudzi. Tak to już bywa z dzieciakami icon_wink.gif)
muppet


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 769
Dołączył: pią, 23 maj 14 - 20:15
Nr użytkownika: 44,096




post czw, 08 wrz 2022 - 12:40
Post #19

Myślę, że to nie jest takie dziwne, jak ci się wydaję. Polubił bawić się z rówieśnikami i teraz sam może trochę się nudzi. Tak to już bywa z dzieciakami icon_wink.gif)
muppet
czw, 08 wrz 2022 - 12:40
Myślę, że to nie jest takie dziwne, jak ci się wydaję. Polubił bawić się z rówieśnikami i teraz sam może trochę się nudzi. Tak to już bywa z dzieciakami icon_wink.gif
muppet


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 769
Dołączył: pią, 23 maj 14 - 20:15
Nr użytkownika: 44,096




post czw, 08 wrz 2022 - 12:40
Post #20

Myślę, że to nie jest takie dziwne, jak ci się wydaję. Polubił bawić się z rówieśnikami i teraz sam może trochę się nudzi. Tak to już bywa z dzieciakami icon_wink.gif
> Zabawy 6-7 latka
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 27 kwi 2024 - 22:13
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama