Ależ macie śliczne dzieciaki. Evita - Misiek jest po prostu obłędny.
Podczytuję Was czasami, chociaż i tak rzadko tu piszecie
Ale pewnie macie tak samo mało czasu jak ja.
Leon radzi sobie w czterolatkach doskonale. Jestem z niego dumna bo radzi sobie w wielu dziecinach lepiej niż pięciolatki z jego grupy. W ogóle jest grzecznym cłopcem w porównaniu do Poli która mimo swoich 6 lat natal sprawia nam najwięcej kłopotów, zmartwień i nerwów.
Na razie nie choruje jakoś specjalnie. Raz w życiu brał tylko antybiotyk. Przeszłi w okolicy świąt grypę, jak my wszyscy, w tym ja najciężej. Jakąś jednodniową jelitówkę taż ostatnio zaliczyli.
Ina jest już dużą fają dziewczyną. Opisałam jej rozwój na lipcówkach'12
Postaram się wkleić jakieś zdjęcie niedługo.