zniecierpliwienie po znalezieniu piersi moze tez wynikac z faktu ze mu za szybko leci albo za slabo bo chwyt/przystawienie nie takie.
W zw z powyzszym, i niezaleznie od powyzszego, smoczek do kosza.
To jest naprawde prosta droga do problemow z karmieniem, technika ssania. Niestety.
W temacie techniki, przystawienia i wszystkich okolokarmieniowych, dobrze by bylo miec na podoredziu kogos od laktacji, ale na zywo, by poobserwowal i skorygowal zanim ewentualne bledy/zle nawyki sie utrwala.
Jesli wypluwa brodawke, to, jak ktos juz pisal, ponownie do tej samej piersi. Pierwsza musi byc oprozniona zanim druga dostanie. Inaczej sie napije, ale nie naje porzadnie tym tresciwym mlekiem i po krotkim czasie znowu bedzie chcial
O przenikaniu pokarmow i nowosciach nic nie wiem
bo nigdy sobie tym na zapas glowy nie zaprzatalam
Jadlam po prostu zdrowo i rozsadnie. W miare mozliwosci bez chemii, ekologiczne raczej kiedy juz byly dostepne ale nie wykluczalam niczego ani sie nie spinalam z planowaniem- od poczatku normalnie.
Nie pale i nie pije, wiec tez ta kwestia odpadala.
Nigdy problemow nie mielismy.
Powodzenia i spoznione ( nie wiem ile
bo rzadko zagladam ) gratulacje!!