Julci piosenka napisana latem. Tylko melodii nie zademonstruję.
Gdzie pojechać na wakacje
1
Na wakacje możesz ruszyć
Wraz z plecakiem kempingówką
ale żeby wiedzieć dokąd
musisz ruszyć małą główką
Ref. Czy nad morze czy też w góry, samolotem w same chmury.
2
Czy pojadę do Afryki?
Nie, to zwykłe są wybryki.
Muszę bawić się wesoło,
by powiedzieć „witaj szkoło!”
Ref.
3
Wiesz, ja jadę na wakacje
do babuni na kolację.
Ale gdzie w następnym roku
pojadę na szał widoków?
Ref.
4
Skaczę tak wysoko w górę
że dotykam samych chmurek,
a z radości tak się śmieję
aż ze słońca jest bąbelek.
5
A w następnym ślicznym roku
będę czytać baśń o smoku,
co chciał zjeść calutkie miasto,
lecz piekące dostał ciasto.
Ref.
Poprawiłam tylko jeden bład gramatyczny, który się pojawił z chęci wstawienia dobrego rymu
I wierszyk wymyślony nocą w samochodzie jak wracaliśmy z gór
Woda
Do kwiatów na łące uśmiecha się słońce.
Lecz gdy niepogoda, z nieba płynie woda.
Lecz wtedy rośliny nie mają smutnej miny.
Drzewa piją wodę, nawet te niemłode.
Kwiaty wodę piją, ptaki gniazdka wiją.
Ale chociaż wiją, także wodę piją.
Tak każdy w przyrodzie pije wodę co dzień.
Ten post edytował Silije śro, 07 lis 2007 - 15:28