Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

szkoła XXI wieku

> 
wiesiołek
pią, 07 wrz 2007 - 08:48
Wreszcie znalazłam coś (a właściwie Jacek znalazł) co mi się bardzo podoba w edukacji szkolnej- mianowicie dołączanie płyt CD do podręczników.

Dziecko jest zachwycone grami edukacyjnymi na płycie do podręcznika z "Nowej Ery" "Już w szkole" oraz na płycie do angielskeigo dołączonej do podręcznika "Sparks" wyd. Oxford.

Cieżko mi go oderwać od komputera, cały czas coś rozwiązuje to z jednej to z drugiej płyty.

Za moich czasów tak nie było... 48.gif

Ten post edytował wiesia pią, 07 wrz 2007 - 08:48
wiesiołek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,573
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 16:37
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 151




post pią, 07 wrz 2007 - 08:48
Post #1

Wreszcie znalazłam coś (a właściwie Jacek znalazł) co mi się bardzo podoba w edukacji szkolnej- mianowicie dołączanie płyt CD do podręczników.

Dziecko jest zachwycone grami edukacyjnymi na płycie do podręcznika z "Nowej Ery" "Już w szkole" oraz na płycie do angielskeigo dołączonej do podręcznika "Sparks" wyd. Oxford.

Cieżko mi go oderwać od komputera, cały czas coś rozwiązuje to z jednej to z drugiej płyty.

Za moich czasów tak nie było... 48.gif
Ciocia Magda
pią, 07 wrz 2007 - 09:42
Wiesia, moje dzieci mają te same podręczniki icon_mrgreen.gif Dzięki za informacje, bo ja te płytki całkowicie zignorowałam (myślałam, że tam jakieś piosenki i zadania domowe będą).

A co do tematu, to moje wrażenia są zgoła odmienne - pamiętam, że my mieliśmy jeden podręcznik i jeden zeszyt - a te nowe bardzo rozbudowane podręczniki są po pierwsze nieekologiczne (taka strata papieru) a po drugie strasznie odtwórcze - wszystko podane na tacy a dziecko ma tylko uzupełniać luki. Już szczytem wszystkiego są dla mnie zeszyty z serii Już w szkole, gdzie są GOTOWE SZLACZKI. Czy to nie zabija inwencji?

Znam ten temat ze swojej anglistycznej działki - gdzie dzieci uczą się jak rozwiązywać zadania, testy (np. skoro w pierwszym zdaniu trzeba wstawić ten czasownik, to w drugim już na pewno inny) a nie ma to w ogóle przełożenia na znajomość języka

Moim zdaniem w ten sposób wychowuje się ludzi, którzy potrafią tylko wciskać guziczek w fabryce i koniec.
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post pią, 07 wrz 2007 - 09:42
Post #2

Wiesia, moje dzieci mają te same podręczniki icon_mrgreen.gif Dzięki za informacje, bo ja te płytki całkowicie zignorowałam (myślałam, że tam jakieś piosenki i zadania domowe będą).

A co do tematu, to moje wrażenia są zgoła odmienne - pamiętam, że my mieliśmy jeden podręcznik i jeden zeszyt - a te nowe bardzo rozbudowane podręczniki są po pierwsze nieekologiczne (taka strata papieru) a po drugie strasznie odtwórcze - wszystko podane na tacy a dziecko ma tylko uzupełniać luki. Już szczytem wszystkiego są dla mnie zeszyty z serii Już w szkole, gdzie są GOTOWE SZLACZKI. Czy to nie zabija inwencji?

Znam ten temat ze swojej anglistycznej działki - gdzie dzieci uczą się jak rozwiązywać zadania, testy (np. skoro w pierwszym zdaniu trzeba wstawić ten czasownik, to w drugim już na pewno inny) a nie ma to w ogóle przełożenia na znajomość języka

Moim zdaniem w ten sposób wychowuje się ludzi, którzy potrafią tylko wciskać guziczek w fabryce i koniec.

--------------------
mama Eweliny i Zofii (2000)

The thing is to keep smiling and never look as if you disapprove. - Lady Violet
wiesiołek
pią, 07 wrz 2007 - 10:53
Nie analizowałam podręczników tak szcegółowo, właściwie to wcale ich nie analizowałam..

Poniewaz jednak mam zastrzeżenia do bardzo wielu rzeczy w szkole to niech się chociaz pocieszę tymi płytami do podręczników.... impreza.gif

Poza tym podrećznik podręcznikiem, ale rola nauczyciela w pierwszych klasach jest nie do przecenienia, a nauczycielka też jest bardzo dobra- opierając się na opiniach rodziców z osiedla i dziecka mego ... jak dotychczas.

Kolega z ławki tylko jakiś zdaniem jacka niewyraźny, więc nie interesuje go nawet jak ów kolega ma na imię, bo... ponoć cały czas beka, i co to zakolega... icon_mrgreen.gif
wiesiołek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,573
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 16:37
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 151




post pią, 07 wrz 2007 - 10:53
Post #3

Nie analizowałam podręczników tak szcegółowo, właściwie to wcale ich nie analizowałam..

Poniewaz jednak mam zastrzeżenia do bardzo wielu rzeczy w szkole to niech się chociaz pocieszę tymi płytami do podręczników.... impreza.gif

Poza tym podrećznik podręcznikiem, ale rola nauczyciela w pierwszych klasach jest nie do przecenienia, a nauczycielka też jest bardzo dobra- opierając się na opiniach rodziców z osiedla i dziecka mego ... jak dotychczas.

Kolega z ławki tylko jakiś zdaniem jacka niewyraźny, więc nie interesuje go nawet jak ów kolega ma na imię, bo... ponoć cały czas beka, i co to zakolega... icon_mrgreen.gif
semi
pią, 07 wrz 2007 - 22:24
wiesia, ja też dziękuję za info-równiez zignorowałam płytki, jutro siadamy do kompuetra
semi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,114
Dołączył: pon, 28 lut 05 - 22:27
Skąd: zachodniopomorskie
Nr użytkownika: 2,781




post pią, 07 wrz 2007 - 22:24
Post #4

wiesia, ja też dziękuję za info-równiez zignorowałam płytki, jutro siadamy do kompuetra

--------------------
L. 20.12.2000
A. 19.10.2008

https://www.fotorelacja.com/ Relacja pogodowa z Wybrzeża Rewalskiego

Silije
pią, 07 wrz 2007 - 22:45
My mamy "Wesołą szkołę" i dołączone gry są rewelacyjne, w drugiej klasie jeszcze ciekawsza niż w pierwszej 06.gif
Silije


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,056
Dołączył: pią, 23 sty 04 - 17:33
Skąd: Okolica Poznania
Nr użytkownika: 1,362

GG:


post pią, 07 wrz 2007 - 22:45
Post #5

My mamy "Wesołą szkołę" i dołączone gry są rewelacyjne, w drugiej klasie jeszcze ciekawsza niż w pierwszej 06.gif

--------------------
"Wierzę, że na mojej drodze zawsze skręcę we właściwą stronę. Bo wierzę że Bóg wytyczy drogę tam, gdzie jej nie ma". N.V. Peale
Ciocia Magda
pią, 07 wrz 2007 - 23:54
czyli nic, tylko wymieniać się płytami do podręczników icon_mrgreen.gif
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post pią, 07 wrz 2007 - 23:54
Post #6

czyli nic, tylko wymieniać się płytami do podręczników icon_mrgreen.gif

--------------------
mama Eweliny i Zofii (2000)

The thing is to keep smiling and never look as if you disapprove. - Lady Violet
wiesiołek
pon, 10 wrz 2007 - 09:03
Słuszny pomysł z tą wymianą - klasa Ic ma "Wesoła szkołe" więc zaraz jakąś mamuśkę poproszę o kopię, O kurcze, nielegalnie to będzie (?) czy to tzw. "prywatny użytek" nie podpadający pod paragraf?
wiesiołek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,573
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 16:37
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 151




post pon, 10 wrz 2007 - 09:03
Post #7

Słuszny pomysł z tą wymianą - klasa Ic ma "Wesoła szkołe" więc zaraz jakąś mamuśkę poproszę o kopię, O kurcze, nielegalnie to będzie (?) czy to tzw. "prywatny użytek" nie podpadający pod paragraf?
Adasia
pon, 10 wrz 2007 - 09:28
Mój zapał podręcznikowy minął, kiedy zaczęła się praca z nimi, czyli kiedy Kuba był w pierwszej klasie. Aż się wtedy dziećmi mocniej zainteresowałam, bo w zadaniach były błędy, program metodycznie (i logicznie) był do chrzanu. Dodawał cukierki do gruszek (czy suma to gruszko-cukierki?) zanim mógł rozwiązać niektóre zadania, trzeba było w domu dysputę filozoficzną organizować, która miała ustalić najbardziej prawdopodobne życzenie autora polecenia. Tak bardzo nie polubiliśmy się z atrakcyjnie wyglądającymi na początku podręcznikami, że w od drugiej klasy mają już inny.
A z moich obserwacji podręczników (na różnych etapach kształcenia) wynika, że żaden nie jest idealny i z sentymentem czasem powracam do wydawnictw sprzed 50 lat.
Nie martwmy się. Zmiany w podstawie programowej są tak częste jak zmiany w rządzie, więc i tak nie zdążymy się do tych książek przyzwyczaić, a już zrobią inne.

Adasia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,210
Dołączył: śro, 23 kwi 03 - 12:42
Skąd: z Łodzi
Nr użytkownika: 621

GG:


post pon, 10 wrz 2007 - 09:28
Post #8

Mój zapał podręcznikowy minął, kiedy zaczęła się praca z nimi, czyli kiedy Kuba był w pierwszej klasie. Aż się wtedy dziećmi mocniej zainteresowałam, bo w zadaniach były błędy, program metodycznie (i logicznie) był do chrzanu. Dodawał cukierki do gruszek (czy suma to gruszko-cukierki?) zanim mógł rozwiązać niektóre zadania, trzeba było w domu dysputę filozoficzną organizować, która miała ustalić najbardziej prawdopodobne życzenie autora polecenia. Tak bardzo nie polubiliśmy się z atrakcyjnie wyglądającymi na początku podręcznikami, że w od drugiej klasy mają już inny.
A z moich obserwacji podręczników (na różnych etapach kształcenia) wynika, że żaden nie jest idealny i z sentymentem czasem powracam do wydawnictw sprzed 50 lat.
Nie martwmy się. Zmiany w podstawie programowej są tak częste jak zmiany w rządzie, więc i tak nie zdążymy się do tych książek przyzwyczaić, a już zrobią inne.



--------------------
Jakub1998, Julia2000, Zofia2007, Bogumiła2009, Gabrysia2012, Całkiem Nowy Ktoś 05.2017
wiesiołek
pon, 10 wrz 2007 - 10:07
Adasia, czy te zastrzeżenia dotyczą właśne podręczników " Już w szkole?"

Nawet jakby, to akurat z dodawaniem cukierków do jabłek moje dziecię nie ma problemów.
poza tym myśle, że podręcznik ważny,ale nauczyciel nadal jest chyba najważniejszy.
wiesiołek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,573
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 16:37
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 151




post pon, 10 wrz 2007 - 10:07
Post #9

Adasia, czy te zastrzeżenia dotyczą właśne podręczników " Już w szkole?"

Nawet jakby, to akurat z dodawaniem cukierków do jabłek moje dziecię nie ma problemów.
poza tym myśle, że podręcznik ważny,ale nauczyciel nadal jest chyba najważniejszy.
Adasia
pon, 10 wrz 2007 - 17:00
Wiesia, nie, to nie ten podręcznik.

Z tym dodawaniem to nie do końca tak - nie można uczyć dodawania cukierków do śliwek, bo dlaczego później nie dodać pierwiastka do ułamka czy innych takich?

I zgodzę się, że nauczyciel najważniejszy, ale jak się popracuje z takim radośnie i spontanicznie tworzonym podręcznikiem, to już nie chce się być tym nauczycielem. Nawet najważniejszym na świecie.
Adasia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,210
Dołączył: śro, 23 kwi 03 - 12:42
Skąd: z Łodzi
Nr użytkownika: 621

GG:


post pon, 10 wrz 2007 - 17:00
Post #10

Wiesia, nie, to nie ten podręcznik.

Z tym dodawaniem to nie do końca tak - nie można uczyć dodawania cukierków do śliwek, bo dlaczego później nie dodać pierwiastka do ułamka czy innych takich?

I zgodzę się, że nauczyciel najważniejszy, ale jak się popracuje z takim radośnie i spontanicznie tworzonym podręcznikiem, to już nie chce się być tym nauczycielem. Nawet najważniejszym na świecie.

--------------------
Jakub1998, Julia2000, Zofia2007, Bogumiła2009, Gabrysia2012, Całkiem Nowy Ktoś 05.2017
sdw
pon, 10 wrz 2007 - 17:10
IMHO najfatalniejsza jest Wesoła szkoła. O tym mówiłaś, Adasiu? Tam są takie kwiatki, ze mi czasem oczy na wierzch wyłażą.
sdw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,326
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 19:04
Skąd: ze wschodu
Nr użytkownika: 188

GG:


post pon, 10 wrz 2007 - 17:10
Post #11

IMHO najfatalniejsza jest Wesoła szkoła. O tym mówiłaś, Adasiu? Tam są takie kwiatki, ze mi czasem oczy na wierzch wyłażą.

--------------------
K'98 K'01 F'04

- Teraz w lewo, moja hrabino.
- Dlaczegóż, drogi hrabio?
- Kończy mi się gwint w protezie.
Agnieszka AZJ
pon, 10 wrz 2007 - 17:18
CYTAT(Adasia @ pon, 10 wrz 2007 - 11:28) *
Mój zapał podręcznikowy minął, kiedy zaczęła się praca z nimi, czyli kiedy Kuba był w pierwszej klasie. Aż się wtedy dziećmi mocniej zainteresowałam, bo w zadaniach były błędy, program metodycznie (i logicznie) był do chrzanu. Dodawał cukierki do gruszek (czy suma to gruszko-cukierki?)


Wydaje mi się, ze ma to sens jeśli się na to spojrzy jak na zadania na zbiorach. Czyli dodając gruszki do cukierków obliczamy - ile elementów zawiera w sobie zbiór gruszek i cukierków.

CYTAT(Adasia @ pon, 10 wrz 2007 - 11:28) *
zanim mógł rozwiązać niektóre zadania, trzeba było w domu dysputę filozoficzną organizować, która miała ustalić najbardziej prawdopodobne życzenie autora polecenia.


Dla mnie mistrzostwem było zadanie z "Ekoludka": ciocia przyjechała we wtorek a wyjechała w sobotę - ile dni trwała wizyta cioci ? Liczymy - wtorek, środę, czwartek, piątek i sobotę czy może tylko środę, czwartek i piątek ? A może przyjechała we wtorek wieczorem a wyjechała w sobotę po południu ?
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post pon, 10 wrz 2007 - 17:18
Post #12

CYTAT(Adasia @ pon, 10 wrz 2007 - 11:28) *
Mój zapał podręcznikowy minął, kiedy zaczęła się praca z nimi, czyli kiedy Kuba był w pierwszej klasie. Aż się wtedy dziećmi mocniej zainteresowałam, bo w zadaniach były błędy, program metodycznie (i logicznie) był do chrzanu. Dodawał cukierki do gruszek (czy suma to gruszko-cukierki?)


Wydaje mi się, ze ma to sens jeśli się na to spojrzy jak na zadania na zbiorach. Czyli dodając gruszki do cukierków obliczamy - ile elementów zawiera w sobie zbiór gruszek i cukierków.

CYTAT(Adasia @ pon, 10 wrz 2007 - 11:28) *
zanim mógł rozwiązać niektóre zadania, trzeba było w domu dysputę filozoficzną organizować, która miała ustalić najbardziej prawdopodobne życzenie autora polecenia.


Dla mnie mistrzostwem było zadanie z "Ekoludka": ciocia przyjechała we wtorek a wyjechała w sobotę - ile dni trwała wizyta cioci ? Liczymy - wtorek, środę, czwartek, piątek i sobotę czy może tylko środę, czwartek i piątek ? A może przyjechała we wtorek wieczorem a wyjechała w sobotę po południu ?

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
Adasia
pon, 10 wrz 2007 - 17:31
CYTAT(Agnieszka AZJ @ pon, 10 wrz 2007 - 17:18) *
Wydaje mi się, ze ma to sens jeśli się na to spojrzy jak na zadania na zbiorach. Czyli dodając gruszki do cukierków obliczamy - ile elementów zawiera w sobie zbiór gruszek i cukierków.


No tak, tylko że to była pierwsza klasa i zostawione miejsce na udzielenie odpowiedzi.
Odp: Razem było ... tylko czego?

Ale też zawsze najpierw szukam optymistycznego wytłumaczenia dobrych intencji pomysłodawcy.

Tak mnie jakoś wzięło na te podręczniki, bo nie dalej jak wczoraj sprawdzałam zmiany w podstawie programowej szkół. Są duże, więc pewnie czeka nas kolejna rewolucja książkowa.

Adasia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,210
Dołączył: śro, 23 kwi 03 - 12:42
Skąd: z Łodzi
Nr użytkownika: 621

GG:


post pon, 10 wrz 2007 - 17:31
Post #13

CYTAT(Agnieszka AZJ @ pon, 10 wrz 2007 - 17:18) *
Wydaje mi się, ze ma to sens jeśli się na to spojrzy jak na zadania na zbiorach. Czyli dodając gruszki do cukierków obliczamy - ile elementów zawiera w sobie zbiór gruszek i cukierków.


No tak, tylko że to była pierwsza klasa i zostawione miejsce na udzielenie odpowiedzi.
Odp: Razem było ... tylko czego?

Ale też zawsze najpierw szukam optymistycznego wytłumaczenia dobrych intencji pomysłodawcy.

Tak mnie jakoś wzięło na te podręczniki, bo nie dalej jak wczoraj sprawdzałam zmiany w podstawie programowej szkół. Są duże, więc pewnie czeka nas kolejna rewolucja książkowa.



--------------------
Jakub1998, Julia2000, Zofia2007, Bogumiła2009, Gabrysia2012, Całkiem Nowy Ktoś 05.2017
> szkoła XXI wieku
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 28 kwi 2024 - 22:44
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama