Wiesiu, raczej się przygotuj na to, ze zajęcia nie będą sie odbywały z regularnością odnotowaną w grafiku na początku roku. Zawsze coś wypada, przepada, ktoś choruje, ma zastępstwo, nie ma sali itp. itd...
Przerabiam takie natężenie zajęć moich dzieci w tym roku i już widzę, że tak napięty plan dnia tylko w planach. W rzeczywistości coś skracają, przekładają, odwołują...
I tak jak piszą dziewczyny, zawsze można zrezygnować, gdyby okazało się, że Jacek nie daje rady.
U mnie dochodzi jeszcze poczucie winy, że moje dzieci muszą siedzieć w takiej okropnej szkole, w tej okropnej świetlicy, a na pewno marzą cały dzień o tym, żeby wrócić do domu. Jakie jest moje rozczarowanie, kiedy na mój widok robią kwaśną minę, bo właśnie zaczęła się superzabawa ze świetlicowymi kompanami...
--------------------
Jakub1998, Julia2000, Zofia2007, Bogumiła2009, Gabrysia2012, Całkiem Nowy Ktoś 05.2017