CYTAT(Maadzik @ Wed, 17 Jun 2015 - 15:57)
Z relacji nie tylko Oli ale i innych dzieci panie krzyczą ciągle. A ja im dłużej myśle tym więcej rzeczy mnie niepokoi. Także to, że weszłam dziś na świetlicę po plecak Oli, zabrałam go i wyszłam. Nie chciałam rozmawiać z paniami żeby w nerwach nie powiedzieć im za dużo. Nikt mnie nie zauważył, nikt nie widział, że coś zabrałam, żadna pani nie zwróciła na mnie uwagi. A może ja przesadzam, może to normalne na świetlicy? U was też tak jest że każdy może wejść, wyjść i nikt nic nie wie?
Edit: Dodam jeszcze, że w tym czasie na świetlicy były 3 panie, nie jedna.
Nie jestem przekonana, co do tego, że nikt Cię nie zauważył. Z punktu widzenia pań mogło równie dobrze być tak, że skoro wchodzisz i się nie witasz, zabierasz plecak córki i wychodzisz, to widać masz powód do takiego zachowania.
Nigdy nie miałam zastrzeżeń do sposobu w jaki w szkole realizowana jest opieka na świetlicy. Skoro była zapisana, to obligatoryjnie była prowadzona na świetlicę po lekcjach i to ze świetlicy ją odbierałam. Co więcej dziecko nie mające zgody rodzica na samodzielny powrót, nie miało szansy wyjść ze szkoły bez opieki, bo drzwi były zamknięte i pilnowała woźna. Tak było w klasach 1-3.
Odkąd wraca ze szkoły sama - a też jest zapisana na świetlicę, ale ma prawo do samodzielnego powrotu do domu, do jej obowiązków należy się odmeldować, bez względu na to, czy na świetlicy zostaje, czy idzie na dodatkowe zajęcia, czy od razu wraca i to robi (jak się okazało bardzo tego przestrzega i dostała dodatkowe punkty z zachowania za odpowiedzialność).
Co do krzyczenia...cóż. Jeżeli ma się być słyszanym, czasem trzeba podnosić głos, a na świetlicy to może być częste. Jednocześnie hałas w jakiś sposób podnosi ogólny poziom nerwowości, więc opiekunowie mogą też reagować nadmiernie i podnosić głos nawet jeżeli nie muszą. Nie usprawiedliwiam, ale rozumiem.
Jeżeli jednak masz podstawy do niepokoju to warto spisać to wszystko w punktach i pójść porozmawiać, bo bez względu na wszystko, Twoje dziecko nie powinno nawet mieć możliwości opuszczenia szkoły bez opieki.