Opcje

Mój synek 4,5 miesięczny ma chrypkę z lekkim katarem. Zaczęło mu się to 2 tygodnie temu. Oczywiście byliśmy u lekarza. Pani doktor tak jak sama przypuszczałam stwierdziła, że może mieć chrypkę od nadmiernego płaczu. Zaleciła nam jednak inhalacje. Jakoś tak czas uciekał a my inhalacji z mężem nie robiliśmy (z powodu braku inhalatora), jedynie co oczyszczaliśmy częściej nosek. Kilka dni temu w końcu inhalator został kupiony, jednak synkowi chrypa już przechodziła. Pojawiała się faktycznie gdy zbyt długo bądź mocno płakał. Jednak jak dzisiaj synka usłyszałam to się niemalże przeraziłam, gdyż chrypka się pogorszyła. Macie jakieś sprawdzone metody (metody w granicach rozsądku) na pozbycie się bądź zmniejszenie chrypki?
Oczywiście jak tylko synka dzisiaj usłyszałam poszła w ruch inhalacja z soli fizjologicznej.

Przy takich problemach, zawsze trzeba zastanowić się nad tym jakie mogą być potencjalne przyczyny. Takie informacje można bez większego problemu znaleźć w internecie. Bezpośrednią przyczyną jest najczęściej zapalenie znajdujących się w krtani fałdów głosowych. Stąd też może być wynikiem przebiegu zapalenia gardła lub nawet infekcji oskrzeli. Dlatego najważniejsza jest profesjonalna diagnostyka u lekarza. Warto też wiedzieć co na chrypę - https://www.boiron.pl/nasze-produkty/leki-zlozone/homeovox będzie najlepszym remedium na bazie naturalnych składników.