Wróciłam moje koleżanki po tygodniowym urlopie.
Na początek spoźnione życzenia dla jubilatki i Lucyny z okazji rocznicy slubu.
Stwierdzam że przez ostatnie dni byłyście bardzo "płodne" i miałam sporo do czytania, z czego jestem bardzo zadowolona
Byłam z Mają na szczepieniu (priorix 65 zł). Jak zwykle nawet nie zapłakała i było szybko i sprawnie. Waży 11,5 kg a mierzyć u mnie w przychodni nie mają zwyczaju. Ale jak na Małą patrzę to jest naprawdę wysoka a ubranka ma na 92-98.
Co do zimowych ciepłych ubrań to mnie również włos się na głowie jeży jak o forsie pomyślę. Od biedy mogłabym wymienić zepsuty suwak w kurtce po Sylwii, ale najpierw muszę ją przymierzyć Majce. A buty muszę kupić. Czapka,szalik,rekawiczki, itp -
Ja rónież podziwiam Basię Luny za takie świetne wejście w świat żłobkowy, naprawdę super dziewczynka z Niej.
Moja Sylwia jak miała 1,5 roku chodziłą do żłobka 1 miesiąc bo bardzo płakała. A jak poszłą do przedszkola to świetnie się zaklimatyzowała.
Przymierzam się, żeby dać Maję od wiosny do żłoba, ale to jeszcze kilka miesięcy.
Jakaś nie pozbierana jestem... zamiast pisać o tym że MAJA WRESZCIE SAMA CHODZI to piszę o czapkach i szalikach.
Od 3 dni Majeczka tak pięknie sama sobie łazi, że aż mi się łezki z radości cisną do oczu. Potrafi już przejść kilka metrów (z pokoju przez przedpokój do kuchni, a to są 2 ostre zakręty). Taka jestem szczęśliwa z tego powodu
Sylwia - uczennica dzielnie chodzi do szkoły. Niestety będzie sporo czasu spędzała na świetlicy, ale myślę że będzie dobrze. Póki co mogę stwierdzić, że mają dobrą wychowawczynię (doświadczona, spokojna, ma dobre podejście i kontakt z tymi pierwszakami). Sylwia siedzi z przyjaciółką z przedszkola więc Jej raźniej.Tylko ta szkoła taka wielka, że ja bym się pogubiła a co mówić 7,5 roczne dziecko. Wydaje mi się że ja bardziej wszystko przeżywam od Niej, ale tak chyba musi być.
Moje dziewczyny mają od soboty katar i mam nadzieję, ze na tym się skończy.
Całuję gorąco wszystkie maluszki
Lucynko dostałam zdjęcia. I po prostu się uśmiałam jak zobaczyłam Basię śpiącą w różnych miejscach i przy sedesie rozrabiającą. Ania śliczniutka a Barka słodziutka
To teraz już muszę kończyć papatki