Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
23 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna ostatnia   

Czerwcówki 2002 i ich pociechy :)

> 
feroMonik
pon, 08 wrz 2003 - 13:04
No nie mogłam już wytrzymać i założyłam ten nowy wątek icon_lol.gif

Bardzo proszę tu zaglądać!
feroMonik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,387
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 12:45
SkÄ…d: prowincja
Nr użytkownika: 290




post pon, 08 wrz 2003 - 13:04
Post #1

No nie mogłam już wytrzymać i założyłam ten nowy wątek icon_lol.gif

Bardzo proszę tu zaglądać!

--------------------
Monik, mama jedynaczki Majki

user posted image
mamadwojki

Go??







post pon, 08 wrz 2003 - 13:09
Post #2

przybywam icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
feroMonik
pon, 08 wrz 2003 - 13:14
Luna, ty to sie chyba nudzisz w pracy - daj mi telefon do szefa, to sobie z nim pogadam icon_smile.gif (A co ty tam wlasciwie robisz?) Ciagle odrywasz mnie od pracy (bo ja zaraz musze sprawdzic, jak mi pokazuje, ze ktos cos napisal) icon_cool.gif

Beatko, mam nadzieje, ze sie nie gniewasz, iz nie odpowiedzialam na twoj apel o spotkanie. Takie sprawy prosze kierowac do mnie telefonicznie (chocby sms-em) bo w sieci jestem tylko do 14, a nawet krocej (jak sie urwe z pracy), a w weekend - wcale. I myslalam, ze znow nikt nie mial ochoty na spotkanie icon_cry.gif
feroMonik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,387
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 12:45
SkÄ…d: prowincja
Nr użytkownika: 290




post pon, 08 wrz 2003 - 13:14
Post #3

Luna, ty to sie chyba nudzisz w pracy - daj mi telefon do szefa, to sobie z nim pogadam icon_smile.gif (A co ty tam wlasciwie robisz?) Ciagle odrywasz mnie od pracy (bo ja zaraz musze sprawdzic, jak mi pokazuje, ze ktos cos napisal) icon_cool.gif

Beatko, mam nadzieje, ze sie nie gniewasz, iz nie odpowiedzialam na twoj apel o spotkanie. Takie sprawy prosze kierowac do mnie telefonicznie (chocby sms-em) bo w sieci jestem tylko do 14, a nawet krocej (jak sie urwe z pracy), a w weekend - wcale. I myslalam, ze znow nikt nie mial ochoty na spotkanie icon_cry.gif

--------------------
Monik, mama jedynaczki Majki

user posted image
mamadwojki

Go??







post pon, 08 wrz 2003 - 13:19
Post #4

hahahaha jestem w domu, w poniedzialki i wtorki nie pracuje, a poza tym to teraz mam 2 tyg. urlopu hihihihihi
w pracy zagladam bardzo rzadko na forum, wlasnie ze wzgledu na szefowa
Renia
pon, 08 wrz 2003 - 13:39
Wróciłam moje koleżanki po tygodniowym urlopie.

Na początek spoźnione życzenia dla jubilatki i Lucyny z okazji rocznicy slubu.

Stwierdzam że przez ostatnie dni byłyście bardzo "płodne" i miałam sporo do czytania, z czego jestem bardzo zadowolona icon_lol.gif

Byłam z Mają na szczepieniu (priorix 65 zł). Jak zwykle nawet nie zapłakała i było szybko i sprawnie. Waży 11,5 kg a mierzyć u mnie w przychodni nie mają zwyczaju. Ale jak na Małą patrzę to jest naprawdę wysoka a ubranka ma na 92-98.

Co do zimowych ciepłych ubrań to mnie również włos się na głowie jeży jak o forsie pomyślę. Od biedy mogłabym wymienić zepsuty suwak w kurtce po Sylwii, ale najpierw muszę ją przymierzyć Majce. A buty muszę kupić. Czapka,szalik,rekawiczki, itp - icon_confused.gif

Ja rónież podziwiam Basię Luny za takie świetne wejście w świat żłobkowy, naprawdę super dziewczynka z Niej.
Moja Sylwia jak miała 1,5 roku chodziłą do żłobka 1 miesiąc bo bardzo płakała. A jak poszłą do przedszkola to świetnie się zaklimatyzowała.
Przymierzam się, żeby dać Maję od wiosny do żłoba, ale to jeszcze kilka miesięcy.

Jakaś nie pozbierana jestem... zamiast pisać o tym że MAJA WRESZCIE SAMA CHODZI to piszę o czapkach i szalikach.
Od 3 dni Majeczka tak pięknie sama sobie łazi, że aż mi się łezki z radości cisną do oczu. Potrafi już przejść kilka metrów (z pokoju przez przedpokój do kuchni, a to są 2 ostre zakręty). Taka jestem szczęśliwa z tego powodu icon_razz.gif

Sylwia - uczennica dzielnie chodzi do szkoły. Niestety będzie sporo czasu spędzała na świetlicy, ale myślę że będzie dobrze. Póki co mogę stwierdzić, że mają dobrą wychowawczynię (doświadczona, spokojna, ma dobre podejście i kontakt z tymi pierwszakami). Sylwia siedzi z przyjaciółką z przedszkola więc Jej raźniej.Tylko ta szkoła taka wielka, że ja bym się pogubiła a co mówić 7,5 roczne dziecko. Wydaje mi się że ja bardziej wszystko przeżywam od Niej, ale tak chyba musi być.

Moje dziewczyny mają od soboty katar i mam nadzieję, ze na tym się skończy.

Całuję gorąco wszystkie maluszki

Lucynko dostałam zdjęcia. I po prostu się uśmiałam jak zobaczyłam Basię śpiącą w różnych miejscach i przy sedesie rozrabiającą. Ania śliczniutka a Barka słodziutka icon_lol.gif

To teraz już muszę kończyć papatki
Renia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,122
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 10:37
SkÄ…d: Kielce
Nr użytkownika: 330




post pon, 08 wrz 2003 - 13:39
Post #5

Wróciłam moje koleżanki po tygodniowym urlopie.

Na początek spoźnione życzenia dla jubilatki i Lucyny z okazji rocznicy slubu.

Stwierdzam że przez ostatnie dni byłyście bardzo "płodne" i miałam sporo do czytania, z czego jestem bardzo zadowolona icon_lol.gif

Byłam z Mają na szczepieniu (priorix 65 zł). Jak zwykle nawet nie zapłakała i było szybko i sprawnie. Waży 11,5 kg a mierzyć u mnie w przychodni nie mają zwyczaju. Ale jak na Małą patrzę to jest naprawdę wysoka a ubranka ma na 92-98.

Co do zimowych ciepłych ubrań to mnie również włos się na głowie jeży jak o forsie pomyślę. Od biedy mogłabym wymienić zepsuty suwak w kurtce po Sylwii, ale najpierw muszę ją przymierzyć Majce. A buty muszę kupić. Czapka,szalik,rekawiczki, itp - icon_confused.gif

Ja rónież podziwiam Basię Luny za takie świetne wejście w świat żłobkowy, naprawdę super dziewczynka z Niej.
Moja Sylwia jak miała 1,5 roku chodziłą do żłobka 1 miesiąc bo bardzo płakała. A jak poszłą do przedszkola to świetnie się zaklimatyzowała.
Przymierzam się, żeby dać Maję od wiosny do żłoba, ale to jeszcze kilka miesięcy.

Jakaś nie pozbierana jestem... zamiast pisać o tym że MAJA WRESZCIE SAMA CHODZI to piszę o czapkach i szalikach.
Od 3 dni Majeczka tak pięknie sama sobie łazi, że aż mi się łezki z radości cisną do oczu. Potrafi już przejść kilka metrów (z pokoju przez przedpokój do kuchni, a to są 2 ostre zakręty). Taka jestem szczęśliwa z tego powodu icon_razz.gif

Sylwia - uczennica dzielnie chodzi do szkoły. Niestety będzie sporo czasu spędzała na świetlicy, ale myślę że będzie dobrze. Póki co mogę stwierdzić, że mają dobrą wychowawczynię (doświadczona, spokojna, ma dobre podejście i kontakt z tymi pierwszakami). Sylwia siedzi z przyjaciółką z przedszkola więc Jej raźniej.Tylko ta szkoła taka wielka, że ja bym się pogubiła a co mówić 7,5 roczne dziecko. Wydaje mi się że ja bardziej wszystko przeżywam od Niej, ale tak chyba musi być.

Moje dziewczyny mają od soboty katar i mam nadzieję, ze na tym się skończy.

Całuję gorąco wszystkie maluszki

Lucynko dostałam zdjęcia. I po prostu się uśmiałam jak zobaczyłam Basię śpiącą w różnych miejscach i przy sedesie rozrabiającą. Ania śliczniutka a Barka słodziutka icon_lol.gif

To teraz już muszę kończyć papatki

--------------------
Mama Sylwii (marzec 1996) i Majeczki (czerwiec 2002)
baszka
pon, 08 wrz 2003 - 14:49
Witamy ReniÄ™ i wszystkich w nowym wÄ…tku!
Gratulacje dla Majki za pierwsze kroczki i Sylwii w związku ze szkołą.
Basia i Ania przekochane, a mnie najbardziej podobało sie jak wszyscy jedzą pizze. icon_lol.gif
Hipek skończył katar jak wróciliśmy do krakowa a stosowałam tylko nacieranie olejkiem pichtowym mówię wam rewelacja super po tym spał.
Idę grzać zupę mężowi bo na chwilę przyszedł.
papa
baszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,071
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:56
Skąd: Kraków/Hubert 18.06.2002
Nr użytkownika: 283

GG:


post pon, 08 wrz 2003 - 14:49
Post #6

Witamy ReniÄ™ i wszystkich w nowym wÄ…tku!
Gratulacje dla Majki za pierwsze kroczki i Sylwii w związku ze szkołą.
Basia i Ania przekochane, a mnie najbardziej podobało sie jak wszyscy jedzą pizze. icon_lol.gif
Hipek skończył katar jak wróciliśmy do krakowa a stosowałam tylko nacieranie olejkiem pichtowym mówię wam rewelacja super po tym spał.
Idę grzać zupę mężowi bo na chwilę przyszedł.
papa

--------------------
user posted image
mamadwojki

Go??







post pon, 08 wrz 2003 - 16:44
Post #7

z ta pizza to bylo tak: wracam z pracy, a oni tak wlasnie siedzieli i jedli piize, tylko, ze Barka calymi garsciami cebule sciagala (reka) i wkladala do buzi. Ale co, cebula zdrowa, nie icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
A z tym spaniem, to naprawde, ona sama tak zasypia, nawet pani w zlobku sie meza pytala jak ona zasypia, bo "w takich roznych miejscach sie kladla"
katiek
pon, 08 wrz 2003 - 22:31
Witam-zaszczepiłam Kingę Priorixem i miałam ochotę popełnić morderstwo w przychodni-3 mamusie z dziećmi czekały w poczekalni dla dzieci zdrowych żeby zapytać lekarkę która zaraz miała przejść z dzieci zdrowych na chore czy przyjmie ich dzieci z wymiotami i 1 z katarem etc-Nóż mi się w kieszeni otworzył na szczęście lekarka pogoniła towarzyswo na korytarz. A mi jest niedobrze-głowa mnie boli i mdli mnie. Mam nadzieję że nie zaraziłam się żadnym świństwem. Kończę i pozdrawiam-Kasia
katiek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,009
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:39
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 281




post pon, 08 wrz 2003 - 22:31
Post #8

Witam-zaszczepiłam Kingę Priorixem i miałam ochotę popełnić morderstwo w przychodni-3 mamusie z dziećmi czekały w poczekalni dla dzieci zdrowych żeby zapytać lekarkę która zaraz miała przejść z dzieci zdrowych na chore czy przyjmie ich dzieci z wymiotami i 1 z katarem etc-Nóż mi się w kieszeni otworzył na szczęście lekarka pogoniła towarzyswo na korytarz. A mi jest niedobrze-głowa mnie boli i mdli mnie. Mam nadzieję że nie zaraziłam się żadnym świństwem. Kończę i pozdrawiam-Kasia
Dyska
wto, 09 wrz 2003 - 08:39
Witaj Reniu. Gratulacje dla Majeczki i zyczenia oczu dookola glowy dla Ciebie i Tomka icon_lol.gif

Lucyna, dziewczynki sa rewelacyjne. Barka na serio jest niemozliwa z tym zasypianiem. A da sie odlozyc do lozeczka po takim padnieciu bylegdzie?

Be@ta, dopiero wczoraj przeczytalam Twoj "apel" o spotkanie. W domu w ogole juz nie odpalam komputera, bo nie mam czasu. Nic nie piszesz jak Ci sie pracuje??

Katiek, mnie tez takie sytuacje wsciekaja. Jak bylam we srode z Tymciem na szczepieniu (ktorego nie bylo), to przyszla babeczka z mojego bloku (pisze artykuly do Dziecka o roznych pomyslach na zabawy z dziecmi). Pytam ja co tak chrypi, a ona mi na to, ze ma angine icon_eek.gif Oczy wyszly mi na wierzch. Oczywiscie nie zaszczepili jej dziecka, bo byc moze sie od niej zarazilo. Ona jednak twierdzila, ze na pewno nie zaraza. Zgroza

W sobote kupilam Tymciowi soczek ze slomka. Najpierw nie chcial jej wziac do buzi, jak juz wzial, to Daniel leciutko nacisnal kartonik, zeby soczek polecial. Tak mu zasmakowal, ze od razy zaczal zasysac. Jeszcze nie potrafi do konca zsynchronizowac lykania, ale idzie mu coraz lepiej. A w ogole wymyslil sobie, ze na picie mowi sie pupu. Slodko to brzmi w jego usteczkach icon_biggrin.gif

Poza tym bez zmian, moze za wyjatkiem tego ze jeszcze dluzej nie ma mnie w domu, bo z rokiem szkolnym zaczely sie straszliwe korki. Musze ublagac szefa, zeby pozwolil mi przyjezdzac na 7.30 i wychodzic o 15.30. Te pol godzinki bardzo byloby mi na reke. Boje sie tylko, ze sie nie zgodzi icon_sad.gif

No to narazicho
Dyska


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 818
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 08:52
SkÄ…d: Minsk Mazowiecki
Nr użytkownika: 323




post wto, 09 wrz 2003 - 08:39
Post #9

Witaj Reniu. Gratulacje dla Majeczki i zyczenia oczu dookola glowy dla Ciebie i Tomka icon_lol.gif

Lucyna, dziewczynki sa rewelacyjne. Barka na serio jest niemozliwa z tym zasypianiem. A da sie odlozyc do lozeczka po takim padnieciu bylegdzie?

Be@ta, dopiero wczoraj przeczytalam Twoj "apel" o spotkanie. W domu w ogole juz nie odpalam komputera, bo nie mam czasu. Nic nie piszesz jak Ci sie pracuje??

Katiek, mnie tez takie sytuacje wsciekaja. Jak bylam we srode z Tymciem na szczepieniu (ktorego nie bylo), to przyszla babeczka z mojego bloku (pisze artykuly do Dziecka o roznych pomyslach na zabawy z dziecmi). Pytam ja co tak chrypi, a ona mi na to, ze ma angine icon_eek.gif Oczy wyszly mi na wierzch. Oczywiscie nie zaszczepili jej dziecka, bo byc moze sie od niej zarazilo. Ona jednak twierdzila, ze na pewno nie zaraza. Zgroza

W sobote kupilam Tymciowi soczek ze slomka. Najpierw nie chcial jej wziac do buzi, jak juz wzial, to Daniel leciutko nacisnal kartonik, zeby soczek polecial. Tak mu zasmakowal, ze od razy zaczal zasysac. Jeszcze nie potrafi do konca zsynchronizowac lykania, ale idzie mu coraz lepiej. A w ogole wymyslil sobie, ze na picie mowi sie pupu. Slodko to brzmi w jego usteczkach icon_biggrin.gif

Poza tym bez zmian, moze za wyjatkiem tego ze jeszcze dluzej nie ma mnie w domu, bo z rokiem szkolnym zaczely sie straszliwe korki. Musze ublagac szefa, zeby pozwolil mi przyjezdzac na 7.30 i wychodzic o 15.30. Te pol godzinki bardzo byloby mi na reke. Boje sie tylko, ze sie nie zgodzi icon_sad.gif

No to narazicho

--------------------
Tymciowa mama (12.06.2002)
Patik
wto, 09 wrz 2003 - 08:49
To zrobil sie jakis sezon katarowy! Co nie poczytam sobie forum to zawsze kogos z katarkiem wylapie. U mnie katar w domu zapanowal na dobre - zaczelo sie od jednego brzdaca przeszlo na mnie i na Babcie - a drugi maluch trzyma sie dzielnie. I kto powiedzial ze blizniaki to tak wszystko razem przechodza? Zeby zle nie zabrzmialo - bardzo sie ciesze ze moj starszy tak dzielnie sie broni przed infekcja. Mamy dzisiaj nowa opiekunke w domu - siedze w pracy jak na szpilkach - wprawdzie dziala pod okiem doswiadczonej Babci - ale i tak sie denerwuje czy sie nada. Z ogloszen za wiele sensownych nie bylo... icon_confused.gif Panna ma 25 lat i konczy studia zaoczne. Trzymajcie kciuki zeby cos z tego wyszlo....
Patik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 14:23
Nr użytkownika: 349




post wto, 09 wrz 2003 - 08:49
Post #10

To zrobil sie jakis sezon katarowy! Co nie poczytam sobie forum to zawsze kogos z katarkiem wylapie. U mnie katar w domu zapanowal na dobre - zaczelo sie od jednego brzdaca przeszlo na mnie i na Babcie - a drugi maluch trzyma sie dzielnie. I kto powiedzial ze blizniaki to tak wszystko razem przechodza? Zeby zle nie zabrzmialo - bardzo sie ciesze ze moj starszy tak dzielnie sie broni przed infekcja. Mamy dzisiaj nowa opiekunke w domu - siedze w pracy jak na szpilkach - wprawdzie dziala pod okiem doswiadczonej Babci - ale i tak sie denerwuje czy sie nada. Z ogloszen za wiele sensownych nie bylo... icon_confused.gif Panna ma 25 lat i konczy studia zaoczne. Trzymajcie kciuki zeby cos z tego wyszlo....
Paula
wto, 09 wrz 2003 - 09:00
witajcie!!!
tak dawno tu nie byłam że aż wstyd.
U nas powrót do szarej rzeczywistości. Po cudownych wakacjach Mati wrócił do złobka i na szczescie nadal z usmiechem na buzi. Rano biegnie do sali prosto na sniadanko, taki głodomorek. Bardzo urusł i strasznie rozrabia. teraz ma etap wchodzenia wszedzie tam gdzie nie powinien , spinania sie na krzesła i oczywiscie sprzet elektroniczny jest zagrozony non stop. Na szczescie zdrówko nam dopisuje , tez bylismy na szczepieniu Priorix i wazylismy sie : 9,7 kg i 80 cm . Mati je wszystko co domownicy i została tylko flacha na noc na dopieszczenie.
Pozdrawiamy wszystkie dzieciaczki i mamusie oczywiscie.
Paula


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 19
Dołączył: pon, 31 mar 03 - 14:05
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 242

GG:


post wto, 09 wrz 2003 - 09:00
Post #11

witajcie!!!
tak dawno tu nie byłam że aż wstyd.
U nas powrót do szarej rzeczywistości. Po cudownych wakacjach Mati wrócił do złobka i na szczescie nadal z usmiechem na buzi. Rano biegnie do sali prosto na sniadanko, taki głodomorek. Bardzo urusł i strasznie rozrabia. teraz ma etap wchodzenia wszedzie tam gdzie nie powinien , spinania sie na krzesła i oczywiscie sprzet elektroniczny jest zagrozony non stop. Na szczescie zdrówko nam dopisuje , tez bylismy na szczepieniu Priorix i wazylismy sie : 9,7 kg i 80 cm . Mati je wszystko co domownicy i została tylko flacha na noc na dopieszczenie.
Pozdrawiamy wszystkie dzieciaczki i mamusie oczywiscie.

--------------------
Paula i mały Mati
Katrin

Go??







post wto, 09 wrz 2003 - 09:20
Post #12

Barka jest niesamowita! Z tym spaniem to tylko Luna, Ci pozazdrościć. Michał zanim uśnie to tyle się wierci, marudzi, płacze.
W sobotę mój synio umył sobie głowę w wiaderku z wodą po myciu podłogi. Jak to zobaczyłam to myślałam że padnę. Nie można go na chwilę zostawić samego bo zaraz coś wymyśli. Znowu coś mu się chyba zrobiło w buzi, bo pcha ręce i w ogóle wszystko co tylko może do buzi. Nie daje sobie zobaczyć i tylko palcem wyczułam że na dziąśle ma jakąś góle. Może iwecie co to jest, bo naszej pediatry nie ma do końca tygodnia a z takim głupstwem jechać prywatnie 50km to mi się nie chce.

Nedka nie obraź się, że nie dałam odpowiedzi na Twoje zapytanie odnośnie sobotniego spotkania, ale przeczytałam je dopiero w niedzielę. A tak swoja drogą to tę działakę masz chyba niedaleko Warszawy, ze tak chętnie i często tam jeździcie.
Katiek w tych przychodniach tak się dzieje i nie mamy na to żadnego wpływu. U nas żeby przejść na poczekalnię dla dzieci zdrowych trzeba przejść przez poczekalnię dla dzieci chorych. Też bez sensu.

W niedzielę właśnie oglądałam kombinezony dla dzieci i jestem załamana. Wszystko strasznie sztywne i w dodatku trzeba co najmniej 100zł wydać.
Fajnie Baszka, że w Krakowie jest taki komis gdzie można kupić rzeczy dla dzieci w dobrym stanie. W Warszawie chyba takiego nie ma. Ja zresztą nic na ten temat nie wiem.
Zmykam na razie, idę wyjąć pranie.
Pa, pa.
Kasia
Renia
wto, 09 wrz 2003 - 09:26
Z piciem przez słomkę u nas też Maja sobie dość dobrze radzi. Czasem jak pociągnie za dużo to i się zaleje, ale w sumie to dobrze sobie radzi.

Jak tak czytam o Waszych przygodach w przychodni to wnioskuję, że wszystkie czerwcówki muszą chyba przez to przejść. Ja w lipcu pytałam czy mają w przychodni priorix i ile kosztuje (55 zł). Więc w ubiegłą środę poszłam z Mają do szczepienia, a lekarka po zbadaniu dziecka pyta czy mam szczepionkę?! Ja oczy w słup i mówię, że podobno mają na miejscu. A ponieważ przepisy się ostatnio zmieniły i nie mogą mieć dostałam receptę i czekała mnie bieganina po aptekach. Ubieram majkę, pakuję w wózek i lecę do apteki. Na szczęście była szczepionka i znów przychodnia, rozbieranie dziecka i kłucie. Dobrze że Maja tak świetnie znosi szczepienia, bo i tak byłam spocona i wkurzona. Wyszłam na zimny wiatr i do dziś mam katar. A 2 dni wcześniej prawie skrzyczałam 2 paniusie w rejestracji bo tak były sobą zajęte, że nawet nie widziały kilku osób przy okienku. Wparowałam do ich pokoju i ostrym tonem zarządałam informacji o godzinach szczepień icon_twisted.gif Idziesz do lekarza, a tyle nerwów tracisz wrrrr Na szczęście następne szczepienie dopiero w grudniu mamy.

Dysiu życzę wyrozumialego szefa icon_lol.gif

No właśnie Beata jak w pracy ???

Buziaki gorÄ…ce R.
Renia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,122
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 10:37
SkÄ…d: Kielce
Nr użytkownika: 330




post wto, 09 wrz 2003 - 09:26
Post #13

Z piciem przez słomkę u nas też Maja sobie dość dobrze radzi. Czasem jak pociągnie za dużo to i się zaleje, ale w sumie to dobrze sobie radzi.

Jak tak czytam o Waszych przygodach w przychodni to wnioskuję, że wszystkie czerwcówki muszą chyba przez to przejść. Ja w lipcu pytałam czy mają w przychodni priorix i ile kosztuje (55 zł). Więc w ubiegłą środę poszłam z Mają do szczepienia, a lekarka po zbadaniu dziecka pyta czy mam szczepionkę?! Ja oczy w słup i mówię, że podobno mają na miejscu. A ponieważ przepisy się ostatnio zmieniły i nie mogą mieć dostałam receptę i czekała mnie bieganina po aptekach. Ubieram majkę, pakuję w wózek i lecę do apteki. Na szczęście była szczepionka i znów przychodnia, rozbieranie dziecka i kłucie. Dobrze że Maja tak świetnie znosi szczepienia, bo i tak byłam spocona i wkurzona. Wyszłam na zimny wiatr i do dziś mam katar. A 2 dni wcześniej prawie skrzyczałam 2 paniusie w rejestracji bo tak były sobą zajęte, że nawet nie widziały kilku osób przy okienku. Wparowałam do ich pokoju i ostrym tonem zarządałam informacji o godzinach szczepień icon_twisted.gif Idziesz do lekarza, a tyle nerwów tracisz wrrrr Na szczęście następne szczepienie dopiero w grudniu mamy.

Dysiu życzę wyrozumialego szefa icon_lol.gif

No właśnie Beata jak w pracy ???

Buziaki gorÄ…ce R.

--------------------
Mama Sylwii (marzec 1996) i Majeczki (czerwiec 2002)
hedwis z pracy

Go??







post wto, 09 wrz 2003 - 10:15
Post #14

Jak tak czytam o tych Waszych doświadczenia z przychodniami, to Bogu dziekuję, że mamy fajniutkiego pana pediatrę, który przyjeżdża nas do domu szczepić za smieszną kaskę, no i szczepionki ma z hurtowni,więc kasowo jest oki.
Baszka zazdroszczÄ™ Ci tego komisu, u nas komisy to tragedia.
Luna nie wiem czy dotarł mój list na Twoją pocztę, ale napiszę jeszcze raz, że posikani bylismy ze zdjątek z Barką.Komik z niej zawodowy.Pozwoliłam sobie rozesłać bliskim znajomymy i kazali Ci pogratulować "Aparatki".Ania wygląda jak pierwszoklasistka, taka mądra, dojrzała pannica.Gratulacje udanych Dzieciaczków.
mamadwojki

Go??







post wto, 09 wrz 2003 - 11:01
Post #15

och, dzieki dziewczyny,

Barka rzeczywiscie aparatka, w dodatku wzory czerpie od starszej siostry. A z tym zasypianiem, to tez tak do konca nie jest rozowo, bo zanim padnie na podlodze, to lazi i smęci czasem bardzo dlugo. A jak juz zasnie na dobre, to oczywiscie odkladam ja do lozeczka, ale najpierw biegne po aparat icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Na tym zdjeciu, co stoi na wannie w rozowej bluzce, to ona sama tam weszla, nie wiedziala co ma potem zrobic jak sie ruszyc, wiec zaczela plakac, no to biegne, szukam, patrze i oczom nie wierze.

Przychodnia... wczoraj szczepilam Anie p/grypie i nie musialam isc do apteki po szczepionke, mialy na miejscu.
A u nas w przychodni jest podzial na 'zdrowe' i 'chore', wiec te dzieciaki sie nie mieszaja. No ale czasem zdrowe musza troche poczekac, az doktor przyjmie wszystkie chore. CZasem chorych przyjmuje wiecej niz numerkow, ale ja to naprawde rozumiem, czasem zadzwonilam w ostatniej chwili, bo akurat sie okazalo, ze Ania czy basia cos zlapaly i tez zostalam przyjeta. Dlatego teraz naprawde cierpliwie znosze czekanie po stronie 'zdrowe'. A u nas nie zauwazylam, zeby chore dzieciaki wlazily do zdrowych. Raczej wczoraj mialam odwrotna sytuacje, nie bylo juz numerkow dla zdrowych, a chcialam Anie zaszczepic p/grypie, wiec dala mi wolny ostatni numerek wsrod chorych. Zdecydowalam sie na to swiadomie.
Katrin, nie mam pojecia, co to moze byc na tym dziasle.;-((

Paula, witaj, no i zagladaj czesciej, czytam, ze Mati w zlobku, mozemy sie powymieniac doswiadczeniami, moja baska od tygodnia w zlobku.

Patik, katar... niestety, u nas tez panuje, basce sie wlasnie konczy, a Ani zaczal.
baszka
wto, 09 wrz 2003 - 21:52
Na pewno w Warszawce macie takie sklepiki, tylko trzeba poszukać może na forum cos wiedzą, a nie myślałyście o Allegro, dużo osób jest z Warszawy i tak już kupiłam kurtki za śmieszną kasę.
Katrin może ta bulka to od uderzenia, właśnie koleżanki dziecku taka się zrobiła na dziąśle i podeszła krwią myślę że to od dziabnięcia paluszkiem takim do jedzenia bo ona często z nimi łazi i je.
Mój kotek ma gliste kocia i jest odrobaczany, troszkę się martwię o małego bo szarpał kotka a przecież nie myje mu rąk po tym. Mamy poczekać 3 tygodnie i zrobić badanie kału.
A jestem padnięta a jutro idę po ten kombinezon mam nadzieję że mi gościu przywiózł.
Aha kupiłam Hipkowi w Tesco takie spodnie na szelkach jak do kombinezonu bardzo fajne ocieplane polarkiem za jedyne 19,90zł.!
Pa pa
baszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,071
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:56
Skąd: Kraków/Hubert 18.06.2002
Nr użytkownika: 283

GG:


post wto, 09 wrz 2003 - 21:52
Post #16

Na pewno w Warszawce macie takie sklepiki, tylko trzeba poszukać może na forum cos wiedzą, a nie myślałyście o Allegro, dużo osób jest z Warszawy i tak już kupiłam kurtki za śmieszną kasę.
Katrin może ta bulka to od uderzenia, właśnie koleżanki dziecku taka się zrobiła na dziąśle i podeszła krwią myślę że to od dziabnięcia paluszkiem takim do jedzenia bo ona często z nimi łazi i je.
Mój kotek ma gliste kocia i jest odrobaczany, troszkę się martwię o małego bo szarpał kotka a przecież nie myje mu rąk po tym. Mamy poczekać 3 tygodnie i zrobić badanie kału.
A jestem padnięta a jutro idę po ten kombinezon mam nadzieję że mi gościu przywiózł.
Aha kupiłam Hipkowi w Tesco takie spodnie na szelkach jak do kombinezonu bardzo fajne ocieplane polarkiem za jedyne 19,90zł.!
Pa pa

--------------------
user posted image
Dyska
śro, 10 wrz 2003 - 08:33
Katrin, jest na pewno komis w Al. Krakowskiej (nie pamietam nr), jest na Ursynowie w Pasazu Stoklosy. Na pewno na Zakupach na Dziecku gazetowym sa adresy, bo temat przewijal sie niejednokrotnie. Ja w nich nie bylam, ale podobno sa niezle zaopatrzone. Hmmm, ale to juz pora myslec o kombinezonie? Moze i ja poszukam. Tak sie tylko zastanawiam co wygodniejsze - kombinezon czy kurtka i ocieplane spodenki. A butki na zime kupujecie o nr wieksze?

Wlasnie dzwonilam do domu i w trakcie rozmawiania z mama uslyszalam jak Tymus placze, bo sie uderzyl o lozeczko. Okropne uczucie slyszec placz i nie moc zareagowac icon_sad.gif Jestem bardzo slaba psychicznie i ostatnio coraz czesciej sie rozklejam wychodzac z domu. Maluch nie placze, ale ja mam swiadomosc ze powinnam byc przy nim przez caly dzien. Mam strasznego dola. Zreszta na jesieni zawsze mnie dopada. A w tym roku jest wyjatkowo silnie. Jak jeszcze zrobi sie szaro i deszczowo, to bedzie total.
Nie chce tak Wam ciagle smedzic, ale mam na serio ogromne wyrzuty sumienia. A poteguje to jeszcze zakup samochodu. Pewnie gdybym nie wracala do pracy, to nie zmienialibysmy auta, a tak to sie jakos wszystko zbieglo i mam jakies takie poczucie, ze zamienilam dziecko na samochod. No bo oczywiscie musielismy wziac czesc na kredyt i chcemy go splacic po kilka rat, zeby nie splacac odsetek. No wiec pracowac musze. A poza tym niepowazne byloby isc teraz do szefa i powiedziec, ze jednak sie rozmyslilam.
Narazie
Dyska


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 818
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 08:52
SkÄ…d: Minsk Mazowiecki
Nr użytkownika: 323




post śro, 10 wrz 2003 - 08:33
Post #17

Katrin, jest na pewno komis w Al. Krakowskiej (nie pamietam nr), jest na Ursynowie w Pasazu Stoklosy. Na pewno na Zakupach na Dziecku gazetowym sa adresy, bo temat przewijal sie niejednokrotnie. Ja w nich nie bylam, ale podobno sa niezle zaopatrzone. Hmmm, ale to juz pora myslec o kombinezonie? Moze i ja poszukam. Tak sie tylko zastanawiam co wygodniejsze - kombinezon czy kurtka i ocieplane spodenki. A butki na zime kupujecie o nr wieksze?

Wlasnie dzwonilam do domu i w trakcie rozmawiania z mama uslyszalam jak Tymus placze, bo sie uderzyl o lozeczko. Okropne uczucie slyszec placz i nie moc zareagowac icon_sad.gif Jestem bardzo slaba psychicznie i ostatnio coraz czesciej sie rozklejam wychodzac z domu. Maluch nie placze, ale ja mam swiadomosc ze powinnam byc przy nim przez caly dzien. Mam strasznego dola. Zreszta na jesieni zawsze mnie dopada. A w tym roku jest wyjatkowo silnie. Jak jeszcze zrobi sie szaro i deszczowo, to bedzie total.
Nie chce tak Wam ciagle smedzic, ale mam na serio ogromne wyrzuty sumienia. A poteguje to jeszcze zakup samochodu. Pewnie gdybym nie wracala do pracy, to nie zmienialibysmy auta, a tak to sie jakos wszystko zbieglo i mam jakies takie poczucie, ze zamienilam dziecko na samochod. No bo oczywiscie musielismy wziac czesc na kredyt i chcemy go splacic po kilka rat, zeby nie splacac odsetek. No wiec pracowac musze. A poza tym niepowazne byloby isc teraz do szefa i powiedziec, ze jednak sie rozmyslilam.
Narazie

--------------------
Tymciowa mama (12.06.2002)
Patik
śro, 10 wrz 2003 - 08:44
Pytanie w sprawie D3. NNna okres lata przestalismy dawac D3 - a teraz dni znowu pochmurne - czy zaczniecie podawac znowu? Zapytam sie pediatry ale ciekawa jestem moze cos wiecie?
Patik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 14:23
Nr użytkownika: 349




post śro, 10 wrz 2003 - 08:44
Post #18

Pytanie w sprawie D3. NNna okres lata przestalismy dawac D3 - a teraz dni znowu pochmurne - czy zaczniecie podawac znowu? Zapytam sie pediatry ale ciekawa jestem moze cos wiecie?
feroMonik
śro, 10 wrz 2003 - 08:52
Dysia, nie pitol, tylko pracuj icon_wink.gif Znasz taką teorię, że liczy się nie ilość a jakość spędzanego z dzieckiem czasu? icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Beatka to się chyba na nas serio obraziła - albo pracuje do nocy, a potem sprząta, gotuje, pierze icon_wink.gif I czasu dla nas nie ma icon_cry.gif

Basiu - ja jestem nałogową allegrowiczką! Kupuję, sprzedaję... Z niezłym skutkiem. W Wwie są komisy, ale brakuje takiej doprej ciucharni z zagranicznymi rzeczami dla dziecka. A kombinezon też już mam - pozwoliłam sobie na 2-czesciowy i 1-czesciowy. Oczywiscie z allegro icon_lol.gif Wybieramy sie na oboz zimowy z tatusiem!

A buty to zawsze kupuje numer wieksze (no prawie) - dziecko ma miec przeciez o centymetr wieksze, zeby ruszac nóżką (jak dojdzie skarpeta to zostaje jakieś pół cm luzu). A Wy nie???

Majce noga urosła skokowo - o 2 numery. Tak ze z 19 przeszłyśmy na 21. A 2 pary butów nr 20 musiałam sprzedać (na allegro icon_razz.gif ).

A w ogóle to jaka u Was pogoda? Bo u mnie resztki lata jeszcze widać - wczoraj 3,5 godziny szaleliśmy w parku w Radziejowicach. Aż do zmroku. Mamy teraz w domu worek kasztanów icon_cool.gif icon_cool.gif icon_cool.gif
feroMonik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,387
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 12:45
SkÄ…d: prowincja
Nr użytkownika: 290




post śro, 10 wrz 2003 - 08:52
Post #19

Dysia, nie pitol, tylko pracuj icon_wink.gif Znasz taką teorię, że liczy się nie ilość a jakość spędzanego z dzieckiem czasu? icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Beatka to się chyba na nas serio obraziła - albo pracuje do nocy, a potem sprząta, gotuje, pierze icon_wink.gif I czasu dla nas nie ma icon_cry.gif

Basiu - ja jestem nałogową allegrowiczką! Kupuję, sprzedaję... Z niezłym skutkiem. W Wwie są komisy, ale brakuje takiej doprej ciucharni z zagranicznymi rzeczami dla dziecka. A kombinezon też już mam - pozwoliłam sobie na 2-czesciowy i 1-czesciowy. Oczywiscie z allegro icon_lol.gif Wybieramy sie na oboz zimowy z tatusiem!

A buty to zawsze kupuje numer wieksze (no prawie) - dziecko ma miec przeciez o centymetr wieksze, zeby ruszac nóżką (jak dojdzie skarpeta to zostaje jakieś pół cm luzu). A Wy nie???

Majce noga urosła skokowo - o 2 numery. Tak ze z 19 przeszłyśmy na 21. A 2 pary butów nr 20 musiałam sprzedać (na allegro icon_razz.gif ).

A w ogóle to jaka u Was pogoda? Bo u mnie resztki lata jeszcze widać - wczoraj 3,5 godziny szaleliśmy w parku w Radziejowicach. Aż do zmroku. Mamy teraz w domu worek kasztanów icon_cool.gif icon_cool.gif icon_cool.gif

--------------------
Monik, mama jedynaczki Majki

user posted image
feroMonik
śro, 10 wrz 2003 - 08:54
Jeden pediatra daje a drugi nie - wiem na 100% bo mam dwóch (prywatnego i przychodniowego). Ja kieruję się własnym rozumem i od 1 września zaczęłam dawać 1 kroplę co drugi dzień. Mai wychodzą na potęgę zęby, a i rośnie teraz okropnie szybko.
feroMonik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,387
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 12:45
SkÄ…d: prowincja
Nr użytkownika: 290




post śro, 10 wrz 2003 - 08:54
Post #20

Jeden pediatra daje a drugi nie - wiem na 100% bo mam dwóch (prywatnego i przychodniowego). Ja kieruję się własnym rozumem i od 1 września zaczęłam dawać 1 kroplę co drugi dzień. Mai wychodzą na potęgę zęby, a i rośnie teraz okropnie szybko.

--------------------
Monik, mama jedynaczki Majki

user posted image
> Czerwcówki 2002 i ich pociechy :)
Start new topic
Reply to this topic
23 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 01 cze 2024 - 01:00
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama