mario29 Też się zaczęłam dziś zastanawiać, czy nie zacząć podawać małemu herbatki koperkowej do picia....kropelki nie pomagają ( a może ja jestem niecierpliwa i chcialabym efekt natychmiast)
Nie wiem już na prawdę co robić.... Do tej pory kapaliśmy Kajtka co drugi dzień, ale zaczniemy kąpać codziennie i zobaczymy, czy będzie to mialo jakiś pozytywny wplyw na jego brzuszek... Dzień i noc jesteśmy nierozłączni.....
AmiLa też się naczytałam o tym Sab Simplexie różnych rzeczy.....jedni mówią, ze to zbawienie inni, że zero efektu.....jeszcze inni, że się pogorszyło po podaniu leku...
Nie wiem już sama....Na Kajtka póki co nie dziala...
Lila nasz dzień mija nam na jedzeniu, noszeniu na rękach, przewijaniu, spaniu na rękach......i tak każdego dnia......w dzień zdarzają nam się dwie dłuższe drzemki...takie dwu godzinne.....reszta dnia to tylko chwilowe przysypianie....
Noc to już tragedia całkowita.....śpi niemalże z cyckiem w buzi....popiskuje przez sen, czasem zrywa się ze snu z krzykiem.....a śpi max 1,5 godz....
Ile to jeszcze może potrwać???? Kiedy to zacznie się zmieniać.....Bo niedługo zamienię się w zombiee...zaczynam już bardzo odczuwać brak snu, a w dzień doluje mnie brak czasu na cokolwiek,otaczajacy mnie bałagan...
echhchhhh......