Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
27 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia   

znów się zaczyna

, czyli przedszkola odchorowywanie vol.II
> , czyli przedszkola odchorowywanie vol.II
jaAga*
wto, 23 wrz 2008 - 08:24
Julia już drugi raz chora....dziś ją jeszcze puściłam do przedszkola, ale kaszle brzydko, więc pewnie znowu infekcja się wdała, a który tydzień września mamy?? 21.gif
jaAga*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,551
Dołączył: śro, 17 sty 07 - 12:54
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 10,058




post wto, 23 wrz 2008 - 08:24
Post #21

Julia już drugi raz chora....dziś ją jeszcze puściłam do przedszkola, ale kaszle brzydko, więc pewnie znowu infekcja się wdała, a który tydzień września mamy?? 21.gif

--------------------
Mama Julii (2003) i Kariny (2007)
isaa
wto, 23 wrz 2008 - 08:38
u nas nie lepiej icon_sad.gif

w tamtym tygodniu mała trzy dni z nami w chałupie przesiedziała - katar i kaszel, potem 2 dni w przedszkolu, w niedzielę w nocy wymioty, wczoraj rano też. dziś ją puściłam, chociaż pociąga nosem i lekko pokasuje (mam nadzieję, ze to katar spływa). dobrze, że do pracy nie chodzę... współczuję pracującym, które wrazie czego nie mają z kim malucha zostawić.
isaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,356
Dołączył: nie, 14 lis 04 - 20:04
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 2,310




post wto, 23 wrz 2008 - 08:38
Post #22

u nas nie lepiej icon_sad.gif

w tamtym tygodniu mała trzy dni z nami w chałupie przesiedziała - katar i kaszel, potem 2 dni w przedszkolu, w niedzielę w nocy wymioty, wczoraj rano też. dziś ją puściłam, chociaż pociąga nosem i lekko pokasuje (mam nadzieję, ze to katar spływa). dobrze, że do pracy nie chodzę... współczuję pracującym, które wrazie czego nie mają z kim malucha zostawić.

--------------------
Iza i Ania (26.01.2004) i Asia(14.08.2006)...
user posted image

user posted image
Agnieszka(mamaMi...
wto, 23 wrz 2008 - 08:59
Witajcie,
moj Miechu tez juz drugi raz "za zwolnieniu". Wczoraj odwiedzilismy lekarza w celu osluchania i konkretnego zajrzenia do gardla. Pediatra powiedziala,ze M. ma czyste pluca, a jesli nie ma temp. to powinien biegac do przedszkola w podskokach. A ze ma kaszel - nie szkodzi... No coz-ja go tak szybko nie puszcze ... Mam tylko nadzieje, ze bedzie to ostatnia infekcja we wrzesniu 21.gif Zastanawia mnie tylko skad te przeziebienia Mlodego - odpornosc mial do tej pory znosna, mimo ze czesto przebywal w towarzystwie chrych dzieci- nic nie "lapal" od nich, a tu pomimo, ze grupki w przedszkolu sa male - juz drugi raz choruje. Obstawiam, ze rodzice posylaja swoje dzieciaki pomimo poczatku jakiejs grypy. Przedszkolanka mowi, ze pracujac w innym, duzo wiekszym przedszkolu bywalo tak,ze rodzice czesto dzieciom z goraczka podawali nurofeny i inne i przyprowadzali-nie informujac,ze dziecko mialo rano 37,5. Rozumiem, ze nie mieli ich z kim zostawic, bo sami pracowali nie mogac znow wziac wolnego dnia,ale to dzialo sie kosztem i ich wlasnych dzieci jak i calej pozostalej gromadki dzieci z grupy!! Grrr...
Agnieszka(mamaMi...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 657
Dołączył: wto, 07 sie 07 - 17:01
Skąd: Pruszków-Toruń-Płońsk
Nr użytkownika: 15,702

GG:


post wto, 23 wrz 2008 - 08:59
Post #23

Witajcie,
moj Miechu tez juz drugi raz "za zwolnieniu". Wczoraj odwiedzilismy lekarza w celu osluchania i konkretnego zajrzenia do gardla. Pediatra powiedziala,ze M. ma czyste pluca, a jesli nie ma temp. to powinien biegac do przedszkola w podskokach. A ze ma kaszel - nie szkodzi... No coz-ja go tak szybko nie puszcze ... Mam tylko nadzieje, ze bedzie to ostatnia infekcja we wrzesniu 21.gif Zastanawia mnie tylko skad te przeziebienia Mlodego - odpornosc mial do tej pory znosna, mimo ze czesto przebywal w towarzystwie chrych dzieci- nic nie "lapal" od nich, a tu pomimo, ze grupki w przedszkolu sa male - juz drugi raz choruje. Obstawiam, ze rodzice posylaja swoje dzieciaki pomimo poczatku jakiejs grypy. Przedszkolanka mowi, ze pracujac w innym, duzo wiekszym przedszkolu bywalo tak,ze rodzice czesto dzieciom z goraczka podawali nurofeny i inne i przyprowadzali-nie informujac,ze dziecko mialo rano 37,5. Rozumiem, ze nie mieli ich z kim zostawic, bo sami pracowali nie mogac znow wziac wolnego dnia,ale to dzialo sie kosztem i ich wlasnych dzieci jak i calej pozostalej gromadki dzieci z grupy!! Grrr...

--------------------
Aga, mama Mieszka (ur.5stycznia2006r-3350g,54cm)

* * *
www.pajacyk.pl
www.okruszek.org.pl
"Dla wszystkich starczy miejsca, pod wielkim dachem nieba" E.Stachura
Agalu
wto, 23 wrz 2008 - 10:02
Mój Kacper przyniósł w piątek z przedszkola grypę jelitową, męczył się do 3w nocy, całą sobotę przeleżał i nadal nic nie chce jeśc, do tego doszedł katar i kaszel, podajemy syropki a tu coraz gorzej pomimo tego że siedzi w domu,dziś mąż poszedł z nim do lekarza, a w sierpniu miał wycinany 3 migdał i myślałam,że teraz nie bedzie tak chorował ,a jak zachoruje to raz dwa bedzie mu można ten katar i kaszel wyeliminować, 32.gif
cały zeszły rok co parę dni miał katar,kaszel,ewentualnie uszy, bez oskrzeli i większych powiklań ale zawsze kaszel długotrwały
Agalu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,502
Dołączył: wto, 02 maj 06 - 17:42
Skąd: RUMIA
Nr użytkownika: 5,724

GG:


post wto, 23 wrz 2008 - 10:02
Post #24

Mój Kacper przyniósł w piątek z przedszkola grypę jelitową, męczył się do 3w nocy, całą sobotę przeleżał i nadal nic nie chce jeśc, do tego doszedł katar i kaszel, podajemy syropki a tu coraz gorzej pomimo tego że siedzi w domu,dziś mąż poszedł z nim do lekarza, a w sierpniu miał wycinany 3 migdał i myślałam,że teraz nie bedzie tak chorował ,a jak zachoruje to raz dwa bedzie mu można ten katar i kaszel wyeliminować, 32.gif
cały zeszły rok co parę dni miał katar,kaszel,ewentualnie uszy, bez oskrzeli i większych powiklań ale zawsze kaszel długotrwały

--------------------




Macio

Go??







post wto, 23 wrz 2008 - 10:02
Post #25

U nas katar tylko, na 25 sztuk jest 10...nieźle
A ja głupia myślałam, że moje dziecko nie będzie chorowało... 29.gif
Ciekawe co będzie dalej bo mój M. na nic zakaźnego nigdy nie chorował...ale będzie jazda
Orinoko
wto, 23 wrz 2008 - 21:53
No my mamy nakaz siedzenia do konca tyg w pieleszach domowych, z powoleniem na spacery, rzekomo jednak musi to byc cos wirusowego. Kaszle na mokro, smarcze w nosie resztkami kataru i grandzi na calego. Jutro wyprowadzam na dwor, bo juz mam dosc siedzenia plackiem w domu. Przy okazji sie dowiedzialam, ze mam czop na migadle wlasnym. 04.gif No to tfu tfu sie zaczelo, tak? Familijne odchorowywanie. A niech to....
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post wto, 23 wrz 2008 - 21:53
Post #26

No my mamy nakaz siedzenia do konca tyg w pieleszach domowych, z powoleniem na spacery, rzekomo jednak musi to byc cos wirusowego. Kaszle na mokro, smarcze w nosie resztkami kataru i grandzi na calego. Jutro wyprowadzam na dwor, bo juz mam dosc siedzenia plackiem w domu. Przy okazji sie dowiedzialam, ze mam czop na migadle wlasnym. 04.gif No to tfu tfu sie zaczelo, tak? Familijne odchorowywanie. A niech to....

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
kasik80
wto, 23 wrz 2008 - 22:41
Witajcie,
mój 5-letni Kajtek też już chory od czwartku, podejrzewam że z winy lekarzy, którzy olali sprawę i z zapalenia gardła zrobiło się zapalenie ucha z gorączką ponad 38. Teraz czeka mnie siedzenie w domu z Kajem - do tej pory pomagała babcia ale jej też się już nie chce. Ale powiem wam, że dwa lata temu wycieliśmy trzeci migdał i była bardzo duża poprawa.
kasik80


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: wto, 23 wrz 08 - 22:20
Nr użytkownika: 21,944




post wto, 23 wrz 2008 - 22:41
Post #27

Witajcie,
mój 5-letni Kajtek też już chory od czwartku, podejrzewam że z winy lekarzy, którzy olali sprawę i z zapalenia gardła zrobiło się zapalenie ucha z gorączką ponad 38. Teraz czeka mnie siedzenie w domu z Kajem - do tej pory pomagała babcia ale jej też się już nie chce. Ale powiem wam, że dwa lata temu wycieliśmy trzeci migdał i była bardzo duża poprawa.
anita b.
wto, 23 wrz 2008 - 22:47
CYTAT(Orinoko @ Tue, 23 Sep 2008 - 20:53) *
grandzi na calego.


że jak, przepraszam? 06.gif

ja mam gorączkę, dreszcze, marzenia o łóżeczku (a trzeba pracować), ból gardła, a moje dziecko czasami sobie na sucho pokasłuje, ale uważam, że za mój stan odpowiada przedszkole icon_wink.gif
ciekawe czy wszystkie ospy i te inne świństwa mi też przyniesie? chorowałam tylko na świnkę, więc się nastawiam na najgorsze 37.gif

Macio, u nast też może z 10 dzieci chodzi

no dobra, już nie marudzę, wolę sama chorować niż Łukasz miałby, bo bym do reszty osiwiała
on jak ma lekki katar potrafi położyć się do łóżka a przy lekkiej gorączce jest marudny tak, że się wściec można, dodatkowo psychicznie dochodzi do siebie przez 2 tyg (no facet icon_biggrin.gif)

powiedział mi rano, że jego kaszel jest na pewno od tego, że panie każą mu pić za dużo kompociku



anita b.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,523
Dołączył: pon, 16 maj 05 - 18:28
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 3,157




post wto, 23 wrz 2008 - 22:47
Post #28

CYTAT(Orinoko @ Tue, 23 Sep 2008 - 20:53) *
grandzi na calego.


że jak, przepraszam? 06.gif

ja mam gorączkę, dreszcze, marzenia o łóżeczku (a trzeba pracować), ból gardła, a moje dziecko czasami sobie na sucho pokasłuje, ale uważam, że za mój stan odpowiada przedszkole icon_wink.gif
ciekawe czy wszystkie ospy i te inne świństwa mi też przyniesie? chorowałam tylko na świnkę, więc się nastawiam na najgorsze 37.gif

Macio, u nast też może z 10 dzieci chodzi

no dobra, już nie marudzę, wolę sama chorować niż Łukasz miałby, bo bym do reszty osiwiała
on jak ma lekki katar potrafi położyć się do łóżka a przy lekkiej gorączce jest marudny tak, że się wściec można, dodatkowo psychicznie dochodzi do siebie przez 2 tyg (no facet icon_biggrin.gif)

powiedział mi rano, że jego kaszel jest na pewno od tego, że panie każą mu pić za dużo kompociku





--------------------
anita, mama Łukasza (9.09.2005)
aronka
śro, 24 wrz 2008 - 10:21
Ja też z tych optymistek, co to myślały, że dziecko nie będzie chorować. Lidka trochę łapała od Natalii, kiedy ta była chora na okrągło. Ale wydawała się dużo odporniejsza od siostry.
Właśnie siedzi w domu z mokrym kaszlem i katarem. Lekarka ją osłuchała, z oskrzelami w porządku. Ale przecież z takim paskudnym kaszlem nie poślę jej do przedszkola. Poza tym właściwie od wczoraj ma katar. Dziś, jak sobie rano kichnęła, to... Dobra, oszczędzę szczegółów, co wyleciało z nosa. Ble!...
Nudzi się, tęskni za przedszkolem, podśpiewuje przedszkolne piosenki. Żal mi jej, bidulka taka.
aronka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,424
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 23:30
Nr użytkownika: 484




post śro, 24 wrz 2008 - 10:21
Post #29

Ja też z tych optymistek, co to myślały, że dziecko nie będzie chorować. Lidka trochę łapała od Natalii, kiedy ta była chora na okrągło. Ale wydawała się dużo odporniejsza od siostry.
Właśnie siedzi w domu z mokrym kaszlem i katarem. Lekarka ją osłuchała, z oskrzelami w porządku. Ale przecież z takim paskudnym kaszlem nie poślę jej do przedszkola. Poza tym właściwie od wczoraj ma katar. Dziś, jak sobie rano kichnęła, to... Dobra, oszczędzę szczegółów, co wyleciało z nosa. Ble!...
Nudzi się, tęskni za przedszkolem, podśpiewuje przedszkolne piosenki. Żal mi jej, bidulka taka.
Orinoko
śro, 24 wrz 2008 - 10:38
Anita grandzi po tutejszemu to psoci, lobuzuje - wiesz, granda - grandzic 06.gif

W ogole to watek nalezaloby przemianowac na przedszkole... domowe

Ech... kolezanka mnie pocieszyla mowiac, ze jak poslala corki w marcu do przedszkola, to do czerwca miala je na "chorobowym", a od wrzesnia juz bylo ok.

Zdrowka wszystkim, ja dzis zaczynam sie podpierac echinacea - w ub. roku pomogla, zobaczymy, czy w tym roku na przedszkolne chorobska pomoze.
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post śro, 24 wrz 2008 - 10:38
Post #30

Anita grandzi po tutejszemu to psoci, lobuzuje - wiesz, granda - grandzic 06.gif

W ogole to watek nalezaloby przemianowac na przedszkole... domowe

Ech... kolezanka mnie pocieszyla mowiac, ze jak poslala corki w marcu do przedszkola, to do czerwca miala je na "chorobowym", a od wrzesnia juz bylo ok.

Zdrowka wszystkim, ja dzis zaczynam sie podpierac echinacea - w ub. roku pomogla, zobaczymy, czy w tym roku na przedszkolne chorobska pomoze.

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
isaa
śro, 24 wrz 2008 - 10:43
my też w domu 21.gif

Ania po niedzielno-poniedziałkowym wymiotowaniu we wtorek poszła do przedszkola i tam po obiedzie znowu blefka puściła. wprawdzie mąż uprzedzał Panie, że się w poniedziałek źle czuła i prosił o telefon "w razie czego", ale wychowawczynie uznały, że nie ma takiej potrzeby i przed 16 odebrałam zmarnowane dziecko 21.gif . wkurzona jestem. byliśmy u pediatry. mała lekko zawiruswana ale ma posiedzieć z 2 dni w domu, więc pewnie dopiero w poniedziałek pójdzie - nich sie dobrze wyleczy. w nocy znowu wymioty. aha. przy okazji zrobiliśmy dziewczynom bilansy - Asi 2-latka, a Ani - 4-latka ( 43.gif ). i okazało sie że mała ma koślawe kolanka a duża płaskostopie. szlag by to trafił. narazie mamy kupić wysokie sandały i panny maja w tym ganiać. super. zła jestem sama na siebie że zaprzestałam walkę o pożądne buty dla dziewczym po tym jak mnie mąż i cała reszta familii zakrzyczała :/. a teraz czeka nas zakup Bartków albo wkładek.
isaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,356
Dołączył: nie, 14 lis 04 - 20:04
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 2,310




post śro, 24 wrz 2008 - 10:43
Post #31

my też w domu 21.gif

Ania po niedzielno-poniedziałkowym wymiotowaniu we wtorek poszła do przedszkola i tam po obiedzie znowu blefka puściła. wprawdzie mąż uprzedzał Panie, że się w poniedziałek źle czuła i prosił o telefon "w razie czego", ale wychowawczynie uznały, że nie ma takiej potrzeby i przed 16 odebrałam zmarnowane dziecko 21.gif . wkurzona jestem. byliśmy u pediatry. mała lekko zawiruswana ale ma posiedzieć z 2 dni w domu, więc pewnie dopiero w poniedziałek pójdzie - nich sie dobrze wyleczy. w nocy znowu wymioty. aha. przy okazji zrobiliśmy dziewczynom bilansy - Asi 2-latka, a Ani - 4-latka ( 43.gif ). i okazało sie że mała ma koślawe kolanka a duża płaskostopie. szlag by to trafił. narazie mamy kupić wysokie sandały i panny maja w tym ganiać. super. zła jestem sama na siebie że zaprzestałam walkę o pożądne buty dla dziewczym po tym jak mnie mąż i cała reszta familii zakrzyczała :/. a teraz czeka nas zakup Bartków albo wkładek.

--------------------
Iza i Ania (26.01.2004) i Asia(14.08.2006)...
user posted image

user posted image
iff
śro, 24 wrz 2008 - 10:50
Iza Pyza bartki nie sa tak porzadne jakby sie zdawalo poszukaj watkow o butach profilaktycznych czy tez ortopedycznych

u mnie mloda chora, mam nadzieje, ze sie wykuruje, ma antybiotyk, w piatek kontrola
iff


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,277
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 09:41
Nr użytkownika: 139




post śro, 24 wrz 2008 - 10:50
Post #32

Iza Pyza bartki nie sa tak porzadne jakby sie zdawalo poszukaj watkow o butach profilaktycznych czy tez ortopedycznych

u mnie mloda chora, mam nadzieje, ze sie wykuruje, ma antybiotyk, w piatek kontrola
isaa
śro, 24 wrz 2008 - 10:58
iff poszukam, dzięki. pediatra nam zdecydowanie memo odradziła. narazie kazała kupić pożądne, wysokie, buty np Bartki. ale poczytam.
isaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,356
Dołączył: nie, 14 lis 04 - 20:04
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 2,310




post śro, 24 wrz 2008 - 10:58
Post #33

iff poszukam, dzięki. pediatra nam zdecydowanie memo odradziła. narazie kazała kupić pożądne, wysokie, buty np Bartki. ale poczytam.

--------------------
Iza i Ania (26.01.2004) i Asia(14.08.2006)...
user posted image

user posted image
Silije
śro, 24 wrz 2008 - 11:14
U nas jak na razie rozkłada się pół na pół. Tzn. połowa września w przedszkolu połowa - Emilka chora w domu. Po dłuższym czasie kaszlu zaraża zwykle Dominika.
Julia początek przedszkola odchorowywała wręcz dramatycznie, od zerówki do teraz (3 klasa) nie choruje wcale, jakieś tam katary najwyżej. My z mężem też się nie zarażamy, ja ostatnio była chora w 2005 roku.
Także przedszkolna Emilka to nasze najsłabsze ogniwo obecnie.
Silije


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,056
Dołączył: pią, 23 sty 04 - 17:33
Skąd: Okolica Poznania
Nr użytkownika: 1,362

GG:


post śro, 24 wrz 2008 - 11:14
Post #34

U nas jak na razie rozkłada się pół na pół. Tzn. połowa września w przedszkolu połowa - Emilka chora w domu. Po dłuższym czasie kaszlu zaraża zwykle Dominika.
Julia początek przedszkola odchorowywała wręcz dramatycznie, od zerówki do teraz (3 klasa) nie choruje wcale, jakieś tam katary najwyżej. My z mężem też się nie zarażamy, ja ostatnio była chora w 2005 roku.
Także przedszkolna Emilka to nasze najsłabsze ogniwo obecnie.

--------------------
"Wierzę, że na mojej drodze zawsze skręcę we właściwą stronę. Bo wierzę że Bóg wytyczy drogę tam, gdzie jej nie ma". N.V. Peale
jaAga*
śro, 24 wrz 2008 - 14:31
Julia też dziś pojechała do babci....ehh, zrobiłam jej za to syrop z miodu cytryny i czosnku i pakuję w nią, może jakoś się wyliże...bo oprócz brzydkiego kaszlu (mokrego) i odrobiny kataru nie widać oznak choroby....No chyba że ktoś coś mi podpowie, od 2 dni ma takie przekrwione białka w oczach...myslałam, że może zatarła, a dzis mi sie młoda z takimi obudziła i lekko przyropiałe...może to wirusowe jakieś?
Iza do którego przedszkola chodzi Ania?
jaAga*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,551
Dołączył: śro, 17 sty 07 - 12:54
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 10,058




post śro, 24 wrz 2008 - 14:31
Post #35

Julia też dziś pojechała do babci....ehh, zrobiłam jej za to syrop z miodu cytryny i czosnku i pakuję w nią, może jakoś się wyliże...bo oprócz brzydkiego kaszlu (mokrego) i odrobiny kataru nie widać oznak choroby....No chyba że ktoś coś mi podpowie, od 2 dni ma takie przekrwione białka w oczach...myslałam, że może zatarła, a dzis mi sie młoda z takimi obudziła i lekko przyropiałe...może to wirusowe jakieś?
Iza do którego przedszkola chodzi Ania?

--------------------
Mama Julii (2003) i Kariny (2007)
isaa
śro, 24 wrz 2008 - 17:40
JaAga wrzuć ten przepiś na syrop (nie chce mi sie szukać na zdrowiu icon_redface.gif ) może bym moje baby popasła przed zimą. bo już czuję ze chorowańsko na maksa będzie :/.

aaa. Ania do 5 chodzi.
isaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,356
Dołączył: nie, 14 lis 04 - 20:04
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 2,310




post śro, 24 wrz 2008 - 17:40
Post #36

JaAga wrzuć ten przepiś na syrop (nie chce mi sie szukać na zdrowiu icon_redface.gif ) może bym moje baby popasła przed zimą. bo już czuję ze chorowańsko na maksa będzie :/.

aaa. Ania do 5 chodzi.

--------------------
Iza i Ania (26.01.2004) i Asia(14.08.2006)...
user posted image

user posted image
Orinoko
nie, 05 paź 2008 - 21:17
No to u nas po tygodniu przedszkola dzis ruszyl katar i lekki kaszel odkatarowy. Czyli pewnie znow tydzien w plecy.
Co do syropu z miodu, czosnku i cytryny, to ja (nie pytania) robie na oko: czosnku zabek wyciskam, do tego 1-2 lyzki miodu i wcisniety sok z polowki cytryny. Ale dziecku bym chyba nie podala, bo smak dosc mocny i jak mi przez gardlo i przelyk przelatuje, to niezle wypala 29.gif Skutecznie.
Ale moze jest jakas wersja lagodniejsza?
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post nie, 05 paź 2008 - 21:17
Post #37

No to u nas po tygodniu przedszkola dzis ruszyl katar i lekki kaszel odkatarowy. Czyli pewnie znow tydzien w plecy.
Co do syropu z miodu, czosnku i cytryny, to ja (nie pytania) robie na oko: czosnku zabek wyciskam, do tego 1-2 lyzki miodu i wcisniety sok z polowki cytryny. Ale dziecku bym chyba nie podala, bo smak dosc mocny i jak mi przez gardlo i przelyk przelatuje, to niezle wypala 29.gif Skutecznie.
Ale moze jest jakas wersja lagodniejsza?

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
myszowata
pon, 06 paź 2008 - 20:46
Ja następna naiwna, bo miałam nadzieję, że jakoś się mała prześlizgnie bez chorób - o naiwności 32.gif
My pierwszy rok w żłobku i pierwsze dwa tygodnie chodzenie w kratę bo wizyty u lekarzy oczywiście od rana (zapalenie ucha), poszedł antybiotyk, bo długo się ciągnęło. Potem młoda się rozłożyła - 1,5 tygodnia w domu i jakoś stanęła na nogi. Poszła i chodziła całe 4 dni - i już drugi tydzień w domu icon_sad.gif Tym razem poszedł znów antybiotyk i dla niej i dla młodego bo ten od początku września przeziębiony i jeszcze nie wyzdrowiał. My z mężem do kompletu już się miesiąc bujamy i nic nie lepiej - chyba jakieś bakteryjne barachło się przypałętało, bo nic nie działa - mąż od dziś na antybiotyku. Ja się bronię, ale nie wiem czy słusznie... kurka tak chciałam się wybronić przed antybiotykami a tu młoda w miesiąc dwa razy, młody do kompletu i mąż icon_sad.gif
Ale jutro chyba postaram się młodą wyekspediować - ciekawe, czy choć do końca tygodnia pochodzi...
myszowata


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,986
Dołączył: wto, 13 wrz 05 - 19:51
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 3,637

GG:


post pon, 06 paź 2008 - 20:46
Post #38

Ja następna naiwna, bo miałam nadzieję, że jakoś się mała prześlizgnie bez chorób - o naiwności 32.gif
My pierwszy rok w żłobku i pierwsze dwa tygodnie chodzenie w kratę bo wizyty u lekarzy oczywiście od rana (zapalenie ucha), poszedł antybiotyk, bo długo się ciągnęło. Potem młoda się rozłożyła - 1,5 tygodnia w domu i jakoś stanęła na nogi. Poszła i chodziła całe 4 dni - i już drugi tydzień w domu icon_sad.gif Tym razem poszedł znów antybiotyk i dla niej i dla młodego bo ten od początku września przeziębiony i jeszcze nie wyzdrowiał. My z mężem do kompletu już się miesiąc bujamy i nic nie lepiej - chyba jakieś bakteryjne barachło się przypałętało, bo nic nie działa - mąż od dziś na antybiotyku. Ja się bronię, ale nie wiem czy słusznie... kurka tak chciałam się wybronić przed antybiotykami a tu młoda w miesiąc dwa razy, młody do kompletu i mąż icon_sad.gif
Ale jutro chyba postaram się młodą wyekspediować - ciekawe, czy choć do końca tygodnia pochodzi...

--------------------
Monika i Ida (10.03.2006),


Kajetan (15.11.2007)


oraz Inka (29.10.2015)


Borkowszczyzna
Orinoko
wto, 07 paź 2008 - 14:51
Ja sie wlasnie zastanawiam, czy przy braku innych dolegliwosci oprocz lekiego kataru i kaszelku odkatarowego dziecko trzymac w domu. Jak go potrzymam do dojscia do formy, to pewnie po tygodniu znow cos zlapie, jak puszcze z lekkim katarem i oslabiona odpornoscia, to efekt bedzie ten sam. No sama nie wiem 41.gif Jutro idzie, bo to przeziebienie znacznie lzej przechodzi niz poprzednie (na oko).
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post wto, 07 paź 2008 - 14:51
Post #39

Ja sie wlasnie zastanawiam, czy przy braku innych dolegliwosci oprocz lekiego kataru i kaszelku odkatarowego dziecko trzymac w domu. Jak go potrzymam do dojscia do formy, to pewnie po tygodniu znow cos zlapie, jak puszcze z lekkim katarem i oslabiona odpornoscia, to efekt bedzie ten sam. No sama nie wiem 41.gif Jutro idzie, bo to przeziebienie znacznie lzej przechodzi niz poprzednie (na oko).

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
oliweczkas
wto, 07 paź 2008 - 19:02
Moja Zuzia od września non stop kaszle, smatka i już brak mi słów. Do tej pory chorowała bardzo sporadycznie- a teraz bez przerwy. Wprawdzie lekarka stwierdziła że oskrzela i gardło w porządku-ale pokasłuje i pociąga nosem nadal.
No mam już dosyć...
oliweczkas


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,665
Dołączył: wto, 28 wrz 04 - 16:40
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 2,135

GG:


post wto, 07 paź 2008 - 19:02
Post #40

Moja Zuzia od września non stop kaszle, smatka i już brak mi słów. Do tej pory chorowała bardzo sporadycznie- a teraz bez przerwy. Wprawdzie lekarka stwierdziła że oskrzela i gardło w porządku-ale pokasłuje i pociąga nosem nadal.
No mam już dosyć...

--------------------
Oliwia- mamusia Zuzinka (17.01.2005) i Błażejka (20.04.2015) żona Darka (od 6.09.2003 )


Pusiuniu-biegaj sobie szczęśliwie po niebieskich łąkach [*] Zawsze będziemy Cię kochać.
> znów się zaczyna, czyli przedszkola odchorowywanie vol.II
Start new topic
Reply to this topic
27 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pon, 23 wrz 2024 - 23:14
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama