Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

zle zachowanie dziecka w szkole

> 
balbinka2312

Go??







post piÄ…, 02 lis 2007 - 23:52
Post #1

Pomozcie jak dotrzec do 6 latka ktory zachowuje sie okropnie w szkole. Najpierw zaczelo sie od pakazywania dzieciom z klasy jezyka i fuck you (nowinka z piaskownicy, bardzo szybko zapamietana), zajelo mi ponad miesiac tlumaczenie ze nie wolno tak robic, kilkakrotnie rozmawialam z nauczycielem, wciaz nie bylo efektow,stosowalam kary na tv, byly tez klapsy na pupe, dyskusje tlumaczenie, proszenie. Chyba sie troche z tym uspokoilo bo teraz syn ma nowe pomysly, np spiewa sobie podczas lekcji, wydaje jakies dziwne dzwieki z siebie, lub szura krzeslem, wychodzac z sali do toalety podchodzi do ucznioe i cos do mich mowi, badz np podaje im czesc, nie chce mu sie pracowac na lekcji, nie wykonuje zadan do konca, odklada ksiazke do cwiczen mowiac ze juz skonczyl, gdy nauczyciel zwraca sie do ktoregos z uczniow on za nauczycielem powtarza to imie.
Nie ma zadnego respektu do nauczyciela, i sadze ze do mnie tez.
Przykladow moglabym podac wiele, ale mysle ze to wystarczy zeby nakreslic problem.
Czy ktos moze mi pomoc i poradzic co z tym robic, bo ja juz nie mam sily, jestem w szkole prawie co tydzien, rozmawiam z synem, i nie przynosi to zadnych efektow.
Czy on moze miec jakis problem o ktorym ja nie wiem, ktorego nie widze, a moze ja robie cos nie tak

Jego chodzenie do szkoly staje sie dla mnie koszmarem, boje sie co bedzie na kolejnej rozmowie z nauczycielem 13.gif :
Kocurek
sob, 03 lis 2007 - 00:23
CYTAT(balbinka2312 @ piÄ…, 02 lis 2007 - 23:52) *
Nie ma zadnego respektu do nauczyciela, i sadze ze do mnie tez.


Moim zdaniem tu tkwi sedno. A ponieważ jest jak jest, a syn ma już 6 lat, odbudowanie poprawnego stosunku do Ciebie i nauczyciela (i pewnie wszystkich dorosłych, jak mniemam) będzie trudne. Co nie znaczy, że niemożliwe.
Czeka Cię ciężka praca, i porady na forum (nawet, jeśli wyczerpujące, sensowne itd.) to za mało. Dobrze byłoby zasięgnąć porady pedagoga/ psychologa.
Kocurek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,125
Dołączył: czw, 10 kwi 03 - 21:14
SkÄ…d: z kÄ…towni
Nr użytkownika: 548

GG:


post sob, 03 lis 2007 - 00:23
Post #2

CYTAT(balbinka2312 @ piÄ…, 02 lis 2007 - 23:52) *
Nie ma zadnego respektu do nauczyciela, i sadze ze do mnie tez.


Moim zdaniem tu tkwi sedno. A ponieważ jest jak jest, a syn ma już 6 lat, odbudowanie poprawnego stosunku do Ciebie i nauczyciela (i pewnie wszystkich dorosłych, jak mniemam) będzie trudne. Co nie znaczy, że niemożliwe.
Czeka Cię ciężka praca, i porady na forum (nawet, jeśli wyczerpujące, sensowne itd.) to za mało. Dobrze byłoby zasięgnąć porady pedagoga/ psychologa.


--------------------
sdw
sob, 03 lis 2007 - 07:18
Balbinka, dlaczego boisz sie rozmowy z nauczycielem? Niewłaściwe zachowanie dziecka w szkole w to również problem nauczyciela. Moim zdaniem, jesli faktycznie sytuacja jest mocno niepokojąca to wąłśnie nauczyciel powinien dać Ci wskazówki. Ja skupiłabym się na braku szcunku, jeśli on faktycznie ma miejsce. Bo może dziecko jest po prostu ciekawe świata, żywe, ma problemy z koncentracją a jeśli wokół spotyka się z samymi zakazami to naturalną rzeczy koleją chce je łamać.

Ja bym się przede wszytskim spróbowała dokladniej przyjżeć nauczycielowi i jego pracy. Stosunkowi do uczniów, wymaganiom, metodom pracy. Sześcioletnie dziecko ma prawo nie radzić sobie z dyscypliną w szkole. Wśród moich uczniów mam także zerówkowiczów i naprawdę nie widzę w zachowaniu Twojego syna jakichś szczególnych anomalii. A już szuranie krzesłem rozwaliło mnie na łopatki. Czy nauczyciel wymaga żeby nie szurał? Uwaza, że robi to celowo? Balbina, ani szuranie, ani śpiewanie, ani nawet zamykanie książek nie jest oznaką szcunku dla nauczyciela. IMHO dzieciak po prostu nudzi sie na lekcji. Co nie oznacza automatycznie, że lekcje są prwadzone w sposób nie ciekawy.

Napisz wiecej o swoim synku i o tym, jak wyglądają lekcje w szkole (jeśli wiesz). Czy, na przykład, dzieci większosć czasu siedzą i piszą? Czy mają dużo zajeć ruchowych? Jak często mają przerwy i jak one wyglądają? I nie dramatyzuj icon_wink.gif
sdw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,326
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 19:04
SkÄ…d: ze wschodu
Nr użytkownika: 188

GG:


post sob, 03 lis 2007 - 07:18
Post #3

Balbinka, dlaczego boisz sie rozmowy z nauczycielem? Niewłaściwe zachowanie dziecka w szkole w to również problem nauczyciela. Moim zdaniem, jesli faktycznie sytuacja jest mocno niepokojąca to wąłśnie nauczyciel powinien dać Ci wskazówki. Ja skupiłabym się na braku szcunku, jeśli on faktycznie ma miejsce. Bo może dziecko jest po prostu ciekawe świata, żywe, ma problemy z koncentracją a jeśli wokół spotyka się z samymi zakazami to naturalną rzeczy koleją chce je łamać.

Ja bym się przede wszytskim spróbowała dokladniej przyjżeć nauczycielowi i jego pracy. Stosunkowi do uczniów, wymaganiom, metodom pracy. Sześcioletnie dziecko ma prawo nie radzić sobie z dyscypliną w szkole. Wśród moich uczniów mam także zerówkowiczów i naprawdę nie widzę w zachowaniu Twojego syna jakichś szczególnych anomalii. A już szuranie krzesłem rozwaliło mnie na łopatki. Czy nauczyciel wymaga żeby nie szurał? Uwaza, że robi to celowo? Balbina, ani szuranie, ani śpiewanie, ani nawet zamykanie książek nie jest oznaką szcunku dla nauczyciela. IMHO dzieciak po prostu nudzi sie na lekcji. Co nie oznacza automatycznie, że lekcje są prwadzone w sposób nie ciekawy.

Napisz wiecej o swoim synku i o tym, jak wyglądają lekcje w szkole (jeśli wiesz). Czy, na przykład, dzieci większosć czasu siedzą i piszą? Czy mają dużo zajeć ruchowych? Jak często mają przerwy i jak one wyglądają? I nie dramatyzuj icon_wink.gif

--------------------
K'98 K'01 F'04

- Teraz w lewo, moja hrabino.
- Dlaczegóż, drogi hrabio?
- Kończy mi się gwint w protezie.
Kocurek
nie, 04 lis 2007 - 00:32
6 lat, to zerówka, tak?
Trzeba jeszcze wziąć poprawkę na to, że jeśli jest to sześciolatek niemający wcześniej do czynienia ze szkołą, ze szkolną dyscypliną, nagle zapędzony do łąwki na bite 45 minut, to jego zachowanie faktycznie nie jest dziwne. Są dzieci, którym adaptacja przychodzi łatwo, są takie, którym idzie to gorzej.

Faktycznie Balbinka napisz coś więcej, mój pierwszy post chyba zbyt surowo zabrzmiał, a tak mało faktów podałaś. Nadal jednak podtrzymuję, że rozmowa z nauczycielem i pedagogiem szkolnym może wiele wyjaśnić, pomóc.
Kocurek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,125
Dołączył: czw, 10 kwi 03 - 21:14
SkÄ…d: z kÄ…towni
Nr użytkownika: 548

GG:


post nie, 04 lis 2007 - 00:32
Post #4

6 lat, to zerówka, tak?
Trzeba jeszcze wziąć poprawkę na to, że jeśli jest to sześciolatek niemający wcześniej do czynienia ze szkołą, ze szkolną dyscypliną, nagle zapędzony do łąwki na bite 45 minut, to jego zachowanie faktycznie nie jest dziwne. Są dzieci, którym adaptacja przychodzi łatwo, są takie, którym idzie to gorzej.

Faktycznie Balbinka napisz coś więcej, mój pierwszy post chyba zbyt surowo zabrzmiał, a tak mało faktów podałaś. Nadal jednak podtrzymuję, że rozmowa z nauczycielem i pedagogiem szkolnym może wiele wyjaśnić, pomóc.


--------------------
> zle zachowanie dziecka w szkole
Start new topic
Reply to this topic
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 18 maj 2024 - 02:14
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama