A u nas ten rok będzie rewolucyjny, mamy też nadzieję, że i rewelacyjny
To rok "trójek", 2013, oboje kończymy 30, Kaja 3, jesteśmy 3 lata po ślubie i jest nas w domu 3
Nie wierzę w numerologię, ale jak się uda, to zacznę
Postanowiliśmy zrobić coś z naszym życiem i rach ciach, niemal z dnia na dzień zdecydowaliśmy się przenieść do UK. Małż leci w poniedziałek, my mamy dojechać w czerwcu. Czekają nas więc 2 miesiące rozłąki, on sam w obcym kraju (leci praktycznie w ciemno), a ja sama tutaj będę musiała ogarnąć pracę, dom, dziecię i pozamykać wszystkie sprawy, w dodatku zostaliśmy bez auta.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że czas zacząć nowy etap. Tu poza moją pracą, której nie lubię, nie mamy nic, a wiek jednak jakby nie patrzył już dorosły
Na początku więc będzie ciężko, ale spróbujemy, raczej niczego nie tracimy.
Co do wieku jeszcze, niektórzy są zdziwieni, że tak narzekam na tą 30...ale ja nie martwię się, że jestem stara itp. Rzecz w tym, że nie jestem w stanie uwierzyć, że zaraz zacznę kolejną dekadę. Dopiero miałam 10 lat! Pamiętam jakby to było przedwczoraj, wczoraj zdawałam maturę, a jutro 30? Jak to?!
Ten post edytował kajetanka czw, 21 mar 2013 - 13:15