Cześć!
Wczoraj wyszłyśmy ze szpitala. Teraz czekamy co na wyniki Basi powiedzą kardiochirurdzy, bo ma wyniki pośrodku ani nie łapie się na prędką operacje ani na samo leczenie farmakologiczne.
Ale też możliwe, że potrzebne będą 2 operacje.
Basie coś od piątku brzuszek boli i buzie ma bardzo wysypaną - niby to trądzi niemowlęcy wg lekarzy ale nie wiem czy się nie pomylili i to początek skazy białkowej.
Panna nareszcie zaczeła przybierać, ale musimy ją karmić co 2godz pierwsze pierś później flaszka - męczące to jest bo bywa że karmienie trwa ponad godzine i niewiele czasu pozostaje na cokolwiek innego. Zwłaszcza snu mi bardzo brakuje.
Dodatkowo jestem wykończona szpitalami, badaniami tym wszystkim co widziałam, strachem o Basie, tęsknotą za Olusiem (nie widziałam go półtorej tygodnia)... Potrzebuje spokoju jak tlenu.
Pozdrawiam!
--------------------
Łobuz lipiec 2009
Młoda Gniewna wrzesień 2012