Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
29 Stron V   1 2 3 następna ostatnia   

Czerwiec / Lipiec cz.15 -pewnie starczy do końca roku

> 
mamami
pon, 16 lip 2007 - 09:12
grabinka- 6 czerwca Idalia
mamuśka.chłidzw- 14 czerwca Idalia
Kasiek11- 18 czerwca Karolinka
Jaguar - 18 czerwca Michalina
Mamami- 25 czerwca Maciuś
Agusiao - 5 lipca Kubuś
kasiakorpik - 5 lipca Maks
Jenny- 6 lipca Michał
Kocurek- 14 lipca Dominika
MonikaS. - 14 lipca Maja
Agnieszka- 19 lipca Jakub
Alatanta- 19 lipca Konrad
Monga - 22 lipca Krzyś
Moonk- 23 lipca Alicja
karoleenka - 23 lipca Natan
anai&julas - 23 lipca Juliusz
Mariola- 26 lipca Miłosz
AniaR- 26 lipca Bartek
Aguś- 27 lipca Wojtuś


Pozwoliłam sobie zaktualizowac naszą liste i wycięłam wszystkie osoby, które nie odzywały sie od wieków. Na dodatek wywaliłam wszelkie informacje dodatkowe bo przy przenoszeniu maluchów większosć z nich i tak zniknęła, teraz sprawiedliwie nikt nie ma nic 08.gif

Ten post edytował mamami wto, 24 lip 2007 - 10:16
mamami


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,702
Dołączył: pon, 21 lip 03 - 11:34
Nr użytkownika: 912




post pon, 16 lip 2007 - 09:12
Post #1

grabinka- 6 czerwca Idalia
mamuśka.chłidzw- 14 czerwca Idalia
Kasiek11- 18 czerwca Karolinka
Jaguar - 18 czerwca Michalina
Mamami- 25 czerwca Maciuś
Agusiao - 5 lipca Kubuś
kasiakorpik - 5 lipca Maks
Jenny- 6 lipca Michał
Kocurek- 14 lipca Dominika
MonikaS. - 14 lipca Maja
Agnieszka- 19 lipca Jakub
Alatanta- 19 lipca Konrad
Monga - 22 lipca Krzyś
Moonk- 23 lipca Alicja
karoleenka - 23 lipca Natan
anai&julas - 23 lipca Juliusz
Mariola- 26 lipca Miłosz
AniaR- 26 lipca Bartek
Aguś- 27 lipca Wojtuś


Pozwoliłam sobie zaktualizowac naszą liste i wycięłam wszystkie osoby, które nie odzywały sie od wieków. Na dodatek wywaliłam wszelkie informacje dodatkowe bo przy przenoszeniu maluchów większosć z nich i tak zniknęła, teraz sprawiedliwie nikt nie ma nic 08.gif
Jenny
pon, 16 lip 2007 - 11:55
No tak, a mnie nie ma... rycze.gif
Jenny


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25
Dołączył: pon, 02 kwi 07 - 14:07
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 12,606




post pon, 16 lip 2007 - 11:55
Post #2

No tak, a mnie nie ma... rycze.gif

--------------------
Jenny
mamami
pon, 16 lip 2007 - 15:41
Jenny wystarczy skrobnac do mnie PW z data urodzin i zgoda na umieszczenie cie na liscie i juz. ja nikogo bez jego zgody i checi nie dopisuje.
mamami


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,702
Dołączył: pon, 21 lip 03 - 11:34
Nr użytkownika: 912




post pon, 16 lip 2007 - 15:41
Post #3

Jenny wystarczy skrobnac do mnie PW z data urodzin i zgoda na umieszczenie cie na liscie i juz. ja nikogo bez jego zgody i checi nie dopisuje.
AniaR
wto, 17 lip 2007 - 09:07
to ja się zamelduję, żeby mnie mamami nie wycięła przy kolejnym wątku wink.gif bo się nie odzywałam chyba od marca icon_redface.gif
podczytuję was na bieżąco z pracy ale na odpisanie zwykle mi nie wystarcza czasu, w domu do kompa praktycznie siadam, a w pracy ustalili mi jakies filtry antyspamowe przez co za każdym razem wywala mnie z forum mimo logowania, no wiec dostęp mam utrudniony
nie odzywam się głownie dlatego że mam totalny sajgon, bo na wiosnę wymyśliłam sobie żeby dom kupić icon_eek.gif no i wtedy się zaczeło - szukanie, wybieranie, sprzedawanie mieszkania i wszystkie perturbacje z tym związane. Aktualnie stan jest taki że mieszkanie sprzedane, wyprowadzamy się w tym tygodniu, a dom nie wykończony, więc bedziemy siedziec na walizkach w rodziców.
upss, musze konczyć bo szefowa przyleciała z awanturą
AniaR


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 377
Dołączył: sob, 21 lut 04 - 11:32
Skąd: Krakow
Nr użytkownika: 1,473




post wto, 17 lip 2007 - 09:07
Post #4

to ja się zamelduję, żeby mnie mamami nie wycięła przy kolejnym wątku wink.gif bo się nie odzywałam chyba od marca icon_redface.gif
podczytuję was na bieżąco z pracy ale na odpisanie zwykle mi nie wystarcza czasu, w domu do kompa praktycznie siadam, a w pracy ustalili mi jakies filtry antyspamowe przez co za każdym razem wywala mnie z forum mimo logowania, no wiec dostęp mam utrudniony
nie odzywam się głownie dlatego że mam totalny sajgon, bo na wiosnę wymyśliłam sobie żeby dom kupić icon_eek.gif no i wtedy się zaczeło - szukanie, wybieranie, sprzedawanie mieszkania i wszystkie perturbacje z tym związane. Aktualnie stan jest taki że mieszkanie sprzedane, wyprowadzamy się w tym tygodniu, a dom nie wykończony, więc bedziemy siedziec na walizkach w rodziców.
upss, musze konczyć bo szefowa przyleciała z awanturą


--------------------
Ania mama Bartusia (ur. 26.07.2004)

Kocurek
wto, 17 lip 2007 - 23:45
Ja się też zamelduję icon_smile.gif

Moje dzieci spędziły dzień w basenie przydomowym ( w tym zafajdanym Rzeszowie nawet nie ma gdzie pojechać nad wodę* 21.gif ) wypluskali się do bólu, wieczorem nie mieli siły się nawet umyć.
Auto wreszcie naprawilismy, ale jestem w szoku - ja mam wyścigówkę, nie krowę kombi! szok! po naprawie mam + 50 koni mechanicznych pod maską icon_eek.gif auto pewnie psuło się systematycznie od dawna, ale przy takim stopniowym pogarszaniu się dynamiki auta było to niezauważalne - jak odjechałam spod zakładu machanika, to tylko żwir mi trzaskał spod kółek 03.gif
Mogę jechać na następny zlot icon_wink.gif



*Może to i lepiej, przynajmniej nie będę katować ludzi swoim widokiem w stroju kąpielowym 29.gif
Kocurek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,125
Dołączył: czw, 10 kwi 03 - 21:14
Skąd: z kątowni
Nr użytkownika: 548

GG:


post wto, 17 lip 2007 - 23:45
Post #5

Ja się też zamelduję icon_smile.gif

Moje dzieci spędziły dzień w basenie przydomowym ( w tym zafajdanym Rzeszowie nawet nie ma gdzie pojechać nad wodę* 21.gif ) wypluskali się do bólu, wieczorem nie mieli siły się nawet umyć.
Auto wreszcie naprawilismy, ale jestem w szoku - ja mam wyścigówkę, nie krowę kombi! szok! po naprawie mam + 50 koni mechanicznych pod maską icon_eek.gif auto pewnie psuło się systematycznie od dawna, ale przy takim stopniowym pogarszaniu się dynamiki auta było to niezauważalne - jak odjechałam spod zakładu machanika, to tylko żwir mi trzaskał spod kółek 03.gif
Mogę jechać na następny zlot icon_wink.gif



*Może to i lepiej, przynajmniej nie będę katować ludzi swoim widokiem w stroju kąpielowym 29.gif


--------------------
Agnieszka*
pią, 20 lip 2007 - 12:31
A ja dzis w piaskownicy mialam popisy. Chyba z 5 mamus czy babc na nas patrzylo........
Chlopaki mi sie pokłocili o hustawke wiec powiedzialam wracamy do domu - a oni w ryk. Wyli na dwa głosy a wrecz wiszczeli. Kuba przy tym szedl ale Mateusza nioslam wijącego sie na mych rekach. Do tego pchalam sobie wozek z zakupami 21.gif 21.gif
A teraz chyba wyscigi w pokoju mają "kto pierwszy NIE zasnie"
Agnieszka*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 831
Dołączył: śro, 14 sty 04 - 08:50
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 1,330




post pią, 20 lip 2007 - 12:31
Post #6

A ja dzis w piaskownicy mialam popisy. Chyba z 5 mamus czy babc na nas patrzylo........
Chlopaki mi sie pokłocili o hustawke wiec powiedzialam wracamy do domu - a oni w ryk. Wyli na dwa głosy a wrecz wiszczeli. Kuba przy tym szedl ale Mateusza nioslam wijącego sie na mych rekach. Do tego pchalam sobie wozek z zakupami 21.gif 21.gif
A teraz chyba wyscigi w pokoju mają "kto pierwszy NIE zasnie"

--------------------


Mariola***
śro, 25 lip 2007 - 13:10
Cześć kobiety!!!
Przeczytałąm nasz watek, reszta później.....Napisze więcej tez później, ale....
Alatanta- widzisz posta Agnieszki tego powyzej...? Wszystkie dzieci dają popalić. Ja teraz jestem na etapie, jakie to "straszne" dzieci,mają inni, a mój MIłosz wsumie nie jest taki zły 08.gif
Jak pisałaś o Konradzie to jakbym ja pisał o Miłoszu, poza problemem z mówieniem. I metody nie mam. Dalej....

Co do zaparć....Nie przejdą. U nas tyle się unormowało,ze Miłosz idzie sobie gdzieś w ustronne miejsce i wali czasami w gacie, a często woła ,że kupka juz jest, (rzezcywiście ją widać)i zanosimy go na kibelek.
I co działało najlepiej. Jak chciał ciastko z czekoladą, a potem to juz nawet o zwykłe. Mówiliśmny,ze jak się załatwi to będzie mógł zjeść nawet dwa, a nawet trzy. Motywacja dla niego to była ogromna.
Mariola***


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,966
Dołączył: pon, 19 sty 04 - 20:15
Skąd: dg
Nr użytkownika: 1,351

GG:


post śro, 25 lip 2007 - 13:10
Post #7

Cześć kobiety!!!
Przeczytałąm nasz watek, reszta później.....Napisze więcej tez później, ale....
Alatanta- widzisz posta Agnieszki tego powyzej...? Wszystkie dzieci dają popalić. Ja teraz jestem na etapie, jakie to "straszne" dzieci,mają inni, a mój MIłosz wsumie nie jest taki zły 08.gif
Jak pisałaś o Konradzie to jakbym ja pisał o Miłoszu, poza problemem z mówieniem. I metody nie mam. Dalej....

Co do zaparć....Nie przejdą. U nas tyle się unormowało,ze Miłosz idzie sobie gdzieś w ustronne miejsce i wali czasami w gacie, a często woła ,że kupka juz jest, (rzezcywiście ją widać)i zanosimy go na kibelek.
I co działało najlepiej. Jak chciał ciastko z czekoladą, a potem to juz nawet o zwykłe. Mówiliśmny,ze jak się załatwi to będzie mógł zjeść nawet dwa, a nawet trzy. Motywacja dla niego to była ogromna.

--------------------
Miłosz -ur 26.07.2004
Martyna -ur 02.06.2007
alatanta

Go??







post śro, 25 lip 2007 - 23:46
Post #8

To i ja się zamelduje - choć słowo daję- regularnie zaglądam... ale weny do pisania już nie mam...icon_redface.gif

Mąz siedzi na urlopie pilnuje domu i dzieci ja chodzer do pracy- rolr sie nijako odwróciły- przez pierwszy tydzień popadałam w kompleksy- w domu lśniło, obiad serwowany był na stół równo z moim pojawieniem sie w progu, wszystko poprane poprasowane, codziennie maz wymyslał jakies ciekawe zajęcia dla dzieci- ot choćby gigantyczny rysunek (oczywiscie jak zwykle data w aparacie nie ustawiona icon_wink.gif )


Shot with KODAK CX7330 ZOOM DIGITAL CAMERA at 2007-07-25
[URL=https://profile.imageshack.us/camerabuy.php?model=KODAK+CX7330+ZOOM+DIGITAL+CAMERA&make=EASTMAN+KODAK+COMPANY]KODAK
teraz co chwila dzwoni do mnie do pracy z drżacym głosem czy przyjdę punktualnie do domu, , załamanym głosem błaga żeby choc na chwile zabrac od niego dzieci, a mieszkanie wyglada jak pole bitwy... maz na skraju wyczerpania psychicznego-mazy o powrocie do pracy...chyba w końcu docenił ten czas kiedy siedziałam w domu i nic nie robiłam 04.gif
Kocurek
czw, 26 lip 2007 - 11:41
Alatanta, rysunek jest bomba! ale się napracowali icon_wink.gif rewelacja icon_smile.gif

Co do męża: jak juz pokłady "ja to zrobię lepiej" mu się wyczerpały, przyszło zastanowienie icon_wink.gif i poległ na gruzowisku domowego bajzlu icon_wink.gif
Mój będzie w sierpniu tydzień siedział z dziecmi, i co prawda tylko po jakieś 6 godzin dziennie, ale już mam radochę 04.gif
Kocurek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,125
Dołączył: czw, 10 kwi 03 - 21:14
Skąd: z kątowni
Nr użytkownika: 548

GG:


post czw, 26 lip 2007 - 11:41
Post #9

Alatanta, rysunek jest bomba! ale się napracowali icon_wink.gif rewelacja icon_smile.gif

Co do męża: jak juz pokłady "ja to zrobię lepiej" mu się wyczerpały, przyszło zastanowienie icon_wink.gif i poległ na gruzowisku domowego bajzlu icon_wink.gif
Mój będzie w sierpniu tydzień siedział z dziecmi, i co prawda tylko po jakieś 6 godzin dziennie, ale już mam radochę 04.gif


--------------------
mamami
czw, 26 lip 2007 - 14:11
Kocurku po tym co nam zaprezentował pan M. na zlocie to ja już nie wiem czy powinnas cię cieszyc, bo szło mu rewelacyjnie icon_smile.gif
A jeszcze wracając do zlotu, zapytaj swojego meża kiedyś czy pamięta co mi przyobiecał, pewnej nocy przy ognisku 03.gif
mamami


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,702
Dołączył: pon, 21 lip 03 - 11:34
Nr użytkownika: 912




post czw, 26 lip 2007 - 14:11
Post #10

Kocurku po tym co nam zaprezentował pan M. na zlocie to ja już nie wiem czy powinnas cię cieszyc, bo szło mu rewelacyjnie icon_smile.gif
A jeszcze wracając do zlotu, zapytaj swojego meża kiedyś czy pamięta co mi przyobiecał, pewnej nocy przy ognisku 03.gif
kasiakorpik
czw, 26 lip 2007 - 15:25
Myślałam, że wszyscy na wakacjach i dlatego taka cisza a ja po prostu powiadomień nie dostaję icon_evil.gif

AniuR no fajnie, że się w końcu odezwałaś wink.gif i gratuluję własnego domu, super

Dziewczyny czas się zastanowić i policzyć kto jest chętny na zimowy zlot i jeśli rzeczywiście myślimy o Sylwestrze to czas zacząć szukać miejsca, najlepiej byłoby cały domek znaleźć, tylko dla nas.

Zastanówcie się i czekam na propozycje.

Alatanta dobre 06.gif a pewnie, że można się spiąć przez tydzień ale cały czas tak się nie da i dobrze, że się pan mąż przekonał icon_smile.gif

mój teraz też siedzi z chłopakami, dostał dwa dni wolnego za to ja siedzę w pracy od rana do wieczora 21.gif. Mój mąż ma taką "metodę" na chłpaków, że generqalnie nie ingeruje dopóki coś się nie dzieje (czyli dopóki jest w miare spokojnie, tata również spokojnie siedzi przy kompie) wszyscy zaczynaja się szybciej ruszać jak mama wraca, a jak ich zaskoczę i wrócę nieco wcześniej to normalnie panika, bo w domu bajzel nie z tej ziemi.

Nie no gwoli sprawiedliwości to muszę powiedzieć, że czasami to nawet coś tam sprzątną i pranie wsatwią
A jak jesteśmy razem w domu to zwykle wyglada to tak: ja np. mówię , że zajmę się kuchnia a mąż łażienką i oczywiście po drodze, do tejże łazienki m. zatrzymuje się przy płytach i zaczyna przekładać, porządkować itd conajmniej przez godzinę icon_wink.gif
kasiakorpik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,068
Dołączył: czw, 26 sie 04 - 16:56
Skąd: Toruń/Londyn
Nr użytkownika: 2,038

GG:


post czw, 26 lip 2007 - 15:25
Post #11

Myślałam, że wszyscy na wakacjach i dlatego taka cisza a ja po prostu powiadomień nie dostaję icon_evil.gif

AniuR no fajnie, że się w końcu odezwałaś wink.gif i gratuluję własnego domu, super

Dziewczyny czas się zastanowić i policzyć kto jest chętny na zimowy zlot i jeśli rzeczywiście myślimy o Sylwestrze to czas zacząć szukać miejsca, najlepiej byłoby cały domek znaleźć, tylko dla nas.

Zastanówcie się i czekam na propozycje.

Alatanta dobre 06.gif a pewnie, że można się spiąć przez tydzień ale cały czas tak się nie da i dobrze, że się pan mąż przekonał icon_smile.gif

mój teraz też siedzi z chłopakami, dostał dwa dni wolnego za to ja siedzę w pracy od rana do wieczora 21.gif. Mój mąż ma taką "metodę" na chłpaków, że generqalnie nie ingeruje dopóki coś się nie dzieje (czyli dopóki jest w miare spokojnie, tata również spokojnie siedzi przy kompie) wszyscy zaczynaja się szybciej ruszać jak mama wraca, a jak ich zaskoczę i wrócę nieco wcześniej to normalnie panika, bo w domu bajzel nie z tej ziemi.

Nie no gwoli sprawiedliwości to muszę powiedzieć, że czasami to nawet coś tam sprzątną i pranie wsatwią
A jak jesteśmy razem w domu to zwykle wyglada to tak: ja np. mówię , że zajmę się kuchnia a mąż łażienką i oczywiście po drodze, do tejże łazienki m. zatrzymuje się przy płytach i zaczyna przekładać, porządkować itd conajmniej przez godzinę icon_wink.gif

--------------------
Kasia mama Kamila (27.04.1998) i Maksa (5.07.2004)
Maks


Kamil
skanna
czw, 26 lip 2007 - 15:32
CYTAT(mamami @ czw, 26 lip 2007 - 14:11) *
Kocurku po tym co nam zaprezentował pan M. na zlocie to ja już nie wiem czy powinnas cię cieszyc, bo szło mu rewelacyjnie icon_smile.gif


Kocurku, a nie mówiłam, że teraz masz przechlapane, bo nikt Ci nie uwierzy, jak zaczniesz narzekać? icon_biggrin.gif
To się nazywa zrobić sobie dobrą opinię icon_smile.gif
skanna


Grupa: Zbanowani
Postów: 12,705
Dołączył: wto, 05 sie 03 - 08:50
Skąd: ...
Nr użytkownika: 970




post czw, 26 lip 2007 - 15:32
Post #12

CYTAT(mamami @ czw, 26 lip 2007 - 14:11) *
Kocurku po tym co nam zaprezentował pan M. na zlocie to ja już nie wiem czy powinnas cię cieszyc, bo szło mu rewelacyjnie icon_smile.gif


Kocurku, a nie mówiłam, że teraz masz przechlapane, bo nikt Ci nie uwierzy, jak zaczniesz narzekać? icon_biggrin.gif
To się nazywa zrobić sobie dobrą opinię icon_smile.gif

--------------------
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala
Czy ten , co mówić o tym nie pozwala?
- C.K.Norwid

Brałam wszystko na poważnie, to, co dzisiaj jest nieważne
- Kora i Maanam
Kocurek
czw, 26 lip 2007 - 21:16
CYTAT(skanna @ czw, 26 lip 2007 - 15:32) *
Kocurku, a nie mówiłam, że teraz masz przechlapane, bo nikt Ci nie uwierzy, jak zaczniesz narzekać? icon_biggrin.gif
To się nazywa zrobić sobie dobrą opinię icon_smile.gif


Taaak, mój mąż wykazał sie nie lada sprytem icon_wink.gif

Mamami, on wszystko pamięta 03.gif

Pomysł z Sylwestrem jest super - ale decyzje trzeba podjąć w miarę szybko, bo na Sylwestra to wszystko jest zarezerwowane w górach dłuuugo, długo wcześniej.
I jakie miejsce konkretnie byłoby wzięte pod uwagę? Czy ktoś się podejmuje koordynacji?

Kasiu, Twój mąż już wrócił z tej Anglii, czy tylko dostał "przepustkę"?
Kocurek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,125
Dołączył: czw, 10 kwi 03 - 21:14
Skąd: z kątowni
Nr użytkownika: 548

GG:


post czw, 26 lip 2007 - 21:16
Post #13

CYTAT(skanna @ czw, 26 lip 2007 - 15:32) *
Kocurku, a nie mówiłam, że teraz masz przechlapane, bo nikt Ci nie uwierzy, jak zaczniesz narzekać? icon_biggrin.gif
To się nazywa zrobić sobie dobrą opinię icon_smile.gif


Taaak, mój mąż wykazał sie nie lada sprytem icon_wink.gif

Mamami, on wszystko pamięta 03.gif

Pomysł z Sylwestrem jest super - ale decyzje trzeba podjąć w miarę szybko, bo na Sylwestra to wszystko jest zarezerwowane w górach dłuuugo, długo wcześniej.
I jakie miejsce konkretnie byłoby wzięte pod uwagę? Czy ktoś się podejmuje koordynacji?

Kasiu, Twój mąż już wrócił z tej Anglii, czy tylko dostał "przepustkę"?


--------------------
mamami
czw, 26 lip 2007 - 22:13
kocurku i dobrze że pamięta, bo ja coraz bardziej sie sklaniam do skorzystania z propozycji icon_smile.gif

Z tym sylwestrem to fakt że trzeba już. My pewnie byśmy sie pisali, choć to nie będzie łatwe bo my kupę roboty mamy końcem roku.
Co do koordynacji, pewnie moge znowu byc to ja choć nie bardzo wiem gdzie szukać. W Wiśle jest fajny zespół wyciągów od wyrwiraczki do fajnego orczyka a wszystko w jednej kupie co sie rzadko zdarza, mogę sie tam porozglądać z jakmis fajnym miejscem do imprezowania.

Ten post edytował mamami czw, 26 lip 2007 - 22:18
mamami


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,702
Dołączył: pon, 21 lip 03 - 11:34
Nr użytkownika: 912




post czw, 26 lip 2007 - 22:13
Post #14

kocurku i dobrze że pamięta, bo ja coraz bardziej sie sklaniam do skorzystania z propozycji icon_smile.gif

Z tym sylwestrem to fakt że trzeba już. My pewnie byśmy sie pisali, choć to nie będzie łatwe bo my kupę roboty mamy końcem roku.
Co do koordynacji, pewnie moge znowu byc to ja choć nie bardzo wiem gdzie szukać. W Wiśle jest fajny zespół wyciągów od wyrwiraczki do fajnego orczyka a wszystko w jednej kupie co sie rzadko zdarza, mogę sie tam porozglądać z jakmis fajnym miejscem do imprezowania.
Mariola***
czw, 26 lip 2007 - 22:31
No teraz będziecie o tajemnicach zlotowych opowiadać, a ja taka nie w temacie rycze.gif Watek zlotowy przeczytałąm juz prawie cały, dowiedziałam się kto to król icon_biggrin.gif , reszty nie pamietam.
Kocurek- normalnie nie tak miałaś wyglądać. wink.gif Cały czas brałam, hmmm? zapomniałam , kto to jest icon_redface.gif za Ciebie. Długie ciemne włosy, ma kobietka, okulary.

Mamami
- wiem,że limit dzieci macie juz wyczerpany, upragniona córcia jest, ale tak sobie myślałam ogladając zdjecai ze zlotu, jak wygladałąbyś po piatym dziecku, bo po każdym jestes piękniejsza. Bardzo ładbnie Ci w tych włosach i wogóle, matka trójki dzieci, haha, powiedziałabym,że to piątka rodzeństwa. A i jeszce jedno, na jednym ze zdjeć jest Twój męzu grajacy na gitarze i siedzą koło niego dzieciaki. Pewnie wink.gif , dzieciaki, cztery młode kobitki. Tak ze uważaj na konkurencję, bo te planowane zloty nasze jak dzieciaki będą miały 18 lat, to juz beda bardzo niebezpieczne. Chyba,żze Ci sie chłopina bardzo posypie. icon_biggrin.gif

AgusiaO- widze,że zmieniłas fryzurę. A teraz pewnie znowu zapuszczasz?

Jaguar- poproszę o linka, do tego Waszego gniazdka, tez bym chętnie pooglądaął, gdzie Cię Gosia przyczaiła, a nie mogłąm znaleźć.

Monika, Aguś, Kasiakorpik, Mamuśka- nie zmieniłyscie się od ostatniego spotkania, nadal wyglądacie rewelacyjnie, no mamuśka jeszcze schudła, duuużzzooo.... 08.gif Kogo pominęłam? Zdjecia oglądaąłm wczoraj, a mam krótką panmięć.

Dobra, teraz chwila żalenia się:wiecie ila jechaliśmy z Gdyni do domu prawie 10 godzin, normalnie jedziemy 6, z młodym jeździliśmy max 7.
A teraz przejechaliśmy w 4 godziny 100 km. Mojego ślubnego $&&%*%^*^(((^ brała. A ja powiedziałam,ze zaraz wysiądę z auta jak się nie zmknie. Bo oczywiście na mnie było,żze o złej godzinie wyjechaliśmy:17.00

Teraz się będe chwalić. Młoda jest moja przecudnym dzieckiem, śpi, je, nie płacze, nie narzeka, położona gdziekolwiek lezy sobie. Normalnie odjazd. Jestem zakochana po uszy we własnym dsziecku. Normalne toto? icon_biggrin.gif

A teraz to juz sama nie wiem co.... icon_cool.gif :Pamiętacie co Wam pisałam, że jak urodzę dziewczynkę, to co sobie obiecałam...? Kto wie? Bo stoję teraz przed waznym dylematem,ze musze dotrzymać słowa samej sobie. Taka sprawa honoru. wink.gif

Stoję jeszcze przed dylematem chrzesnych dla Martyny. I samego chrztu. Najlepiej gdyby w ogóle nie było tego tematu.


Co do Sylwestra. Chciałabym, chciała.....Ale sobie kompletnie nie wyobrażam takiej imprezy. Jak będzie blisko, a będzie- bo góry, to może się skuszę. końcu nie pamiętam kiedy byłam na Sylwestrze ostatni raz. W zasadzie chyba bardzo chciałbym . Żal mi tylko będzie patrzeć jak jeżdżą ludzie na nartach. Ale wykorzystam ten czas i Miłosz pouczę. W zasadzie popatzre jak się uczy. No, właśnie można by tak wtedy instruktora wynając i by się zajął dzieciakami.Ach, rozmarzyłam się chyba. Muszę pogadać z mężem. Szkoda mi go tylko, bo on jakoś tak na tych zlotach nie integrował się, tylko biegał za Miłoszem.

A i jeszce opisze Wam problem spania naszego. Normalnie teraz siedzieliśmy z mężem i nie wiedzieliśmy gdzie mamy się położyć spać. Istny obłęd.
Miłosz wGdyni spał zTataą , Martyna ze mną. Łóżzeczko turystyczne zabraliśmy, ale nie rozłożyliśmy go nawet. Po pewnym czasie MIłosz przenosił się do mnie spać i leżałąm na bacznośc miedzy dwójka dzieciaków. Na jedno uważałam,żeby nie przygnieść, czy przykryć kołdrą, drugie pilnowałam,żeby nie spadło z kanapy(a była spora). Mało tego było mi okropnie gorąco.

W końcu młody ladaowął za kazdym razem na podłodze, bo albo przysypiałąm, albo nie zdązyłąm go złapać. I przenieśliśmy się na spanie wzdłuż łóżka.
Po powrocie do domu(w którym ja wczesniej spałam z młodą na łózeczku MIłosza, a chłopaki w sypialni)pojawił się problem, bo młody dzisiaj w nocy chciał do mnie. Powiedział,ze chce spać na tym (czyli swoim łóżku)no to ja mówię mu ok. Przeniosłam się do sypialni, Martynę do łóżeczka. Jej i wiecie co pierwszy raz od trzech lat spałam z mężem(tylko) w jednym łózku 03.gif . Spałam....grubo powiedziane. Leżałąm, mój mężu zreszta też bo nie mogliśmy zostawić MIłosza samego zmłodą, tak żzzeby ich nie widziec 13.gif Ale MIłosz usnął i my też.....na krótką chwilkę, bo obudziła sie Martyna. Przyniosłąm ją do sypialni, po czym młoda zaczęła jeść. A jedzenie około 4.00-5.00 wygląda tak,zze ona się przebudza i mlaska straszbnie, macha rekami, nogami, stęka, cuda na kiju. Ja próbowałąm dalej spać, jak zwykle to robię, ale mój mężu, poleżał chwilkę, spojrzał jakby chaciał wzrokiem zabić i wyniósł się do duzego pokoju, gdzie koczował do rana na kanapie, która jest wąska i krótka. Oczywiście w stanie "dziennym". Ale,żeby ja rozłozyć, to musielibyśmy przestawiac stół, cięzki , ogromny,. Spanie na tej kanapie w zasadzie wykluczone jets na codzień. A mamy teraz jedno łóżko. I bedę spałą na nim ja w poprzek z dzieciakami, a męzu......????? Na czymśtam na podłodze.TYl;ko najgorsze sa te nocne rotaacje, z łóżka do łóżka.

Dobra, teraz jak to puszcze to wyjdzie chyba całą strona mojego bazgrolenia. I sorki za literówki, błędy, ale barzdo chciałam się wypisać....a ledwo już patzrę oczy
Mariola***


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,966
Dołączył: pon, 19 sty 04 - 20:15
Skąd: dg
Nr użytkownika: 1,351

GG:


post czw, 26 lip 2007 - 22:31
Post #15

No teraz będziecie o tajemnicach zlotowych opowiadać, a ja taka nie w temacie rycze.gif Watek zlotowy przeczytałąm juz prawie cały, dowiedziałam się kto to król icon_biggrin.gif , reszty nie pamietam.
Kocurek- normalnie nie tak miałaś wyglądać. wink.gif Cały czas brałam, hmmm? zapomniałam , kto to jest icon_redface.gif za Ciebie. Długie ciemne włosy, ma kobietka, okulary.

Mamami
- wiem,że limit dzieci macie juz wyczerpany, upragniona córcia jest, ale tak sobie myślałam ogladając zdjecai ze zlotu, jak wygladałąbyś po piatym dziecku, bo po każdym jestes piękniejsza. Bardzo ładbnie Ci w tych włosach i wogóle, matka trójki dzieci, haha, powiedziałabym,że to piątka rodzeństwa. A i jeszce jedno, na jednym ze zdjeć jest Twój męzu grajacy na gitarze i siedzą koło niego dzieciaki. Pewnie wink.gif , dzieciaki, cztery młode kobitki. Tak ze uważaj na konkurencję, bo te planowane zloty nasze jak dzieciaki będą miały 18 lat, to juz beda bardzo niebezpieczne. Chyba,żze Ci sie chłopina bardzo posypie. icon_biggrin.gif

AgusiaO- widze,że zmieniłas fryzurę. A teraz pewnie znowu zapuszczasz?

Jaguar- poproszę o linka, do tego Waszego gniazdka, tez bym chętnie pooglądaął, gdzie Cię Gosia przyczaiła, a nie mogłąm znaleźć.

Monika, Aguś, Kasiakorpik, Mamuśka- nie zmieniłyscie się od ostatniego spotkania, nadal wyglądacie rewelacyjnie, no mamuśka jeszcze schudła, duuużzzooo.... 08.gif Kogo pominęłam? Zdjecia oglądaąłm wczoraj, a mam krótką panmięć.

Dobra, teraz chwila żalenia się:wiecie ila jechaliśmy z Gdyni do domu prawie 10 godzin, normalnie jedziemy 6, z młodym jeździliśmy max 7.
A teraz przejechaliśmy w 4 godziny 100 km. Mojego ślubnego $&&%*%^*^(((^ brała. A ja powiedziałam,ze zaraz wysiądę z auta jak się nie zmknie. Bo oczywiście na mnie było,żze o złej godzinie wyjechaliśmy:17.00

Teraz się będe chwalić. Młoda jest moja przecudnym dzieckiem, śpi, je, nie płacze, nie narzeka, położona gdziekolwiek lezy sobie. Normalnie odjazd. Jestem zakochana po uszy we własnym dsziecku. Normalne toto? icon_biggrin.gif

A teraz to juz sama nie wiem co.... icon_cool.gif :Pamiętacie co Wam pisałam, że jak urodzę dziewczynkę, to co sobie obiecałam...? Kto wie? Bo stoję teraz przed waznym dylematem,ze musze dotrzymać słowa samej sobie. Taka sprawa honoru. wink.gif

Stoję jeszcze przed dylematem chrzesnych dla Martyny. I samego chrztu. Najlepiej gdyby w ogóle nie było tego tematu.


Co do Sylwestra. Chciałabym, chciała.....Ale sobie kompletnie nie wyobrażam takiej imprezy. Jak będzie blisko, a będzie- bo góry, to może się skuszę. końcu nie pamiętam kiedy byłam na Sylwestrze ostatni raz. W zasadzie chyba bardzo chciałbym . Żal mi tylko będzie patrzeć jak jeżdżą ludzie na nartach. Ale wykorzystam ten czas i Miłosz pouczę. W zasadzie popatzre jak się uczy. No, właśnie można by tak wtedy instruktora wynając i by się zajął dzieciakami.Ach, rozmarzyłam się chyba. Muszę pogadać z mężem. Szkoda mi go tylko, bo on jakoś tak na tych zlotach nie integrował się, tylko biegał za Miłoszem.

A i jeszce opisze Wam problem spania naszego. Normalnie teraz siedzieliśmy z mężem i nie wiedzieliśmy gdzie mamy się położyć spać. Istny obłęd.
Miłosz wGdyni spał zTataą , Martyna ze mną. Łóżzeczko turystyczne zabraliśmy, ale nie rozłożyliśmy go nawet. Po pewnym czasie MIłosz przenosił się do mnie spać i leżałąm na bacznośc miedzy dwójka dzieciaków. Na jedno uważałam,żeby nie przygnieść, czy przykryć kołdrą, drugie pilnowałam,żeby nie spadło z kanapy(a była spora). Mało tego było mi okropnie gorąco.

W końcu młody ladaowął za kazdym razem na podłodze, bo albo przysypiałąm, albo nie zdązyłąm go złapać. I przenieśliśmy się na spanie wzdłuż łóżka.
Po powrocie do domu(w którym ja wczesniej spałam z młodą na łózeczku MIłosza, a chłopaki w sypialni)pojawił się problem, bo młody dzisiaj w nocy chciał do mnie. Powiedział,ze chce spać na tym (czyli swoim łóżku)no to ja mówię mu ok. Przeniosłam się do sypialni, Martynę do łóżeczka. Jej i wiecie co pierwszy raz od trzech lat spałam z mężem(tylko) w jednym łózku 03.gif . Spałam....grubo powiedziane. Leżałąm, mój mężu zreszta też bo nie mogliśmy zostawić MIłosza samego zmłodą, tak żzzeby ich nie widziec 13.gif Ale MIłosz usnął i my też.....na krótką chwilkę, bo obudziła sie Martyna. Przyniosłąm ją do sypialni, po czym młoda zaczęła jeść. A jedzenie około 4.00-5.00 wygląda tak,zze ona się przebudza i mlaska straszbnie, macha rekami, nogami, stęka, cuda na kiju. Ja próbowałąm dalej spać, jak zwykle to robię, ale mój mężu, poleżał chwilkę, spojrzał jakby chaciał wzrokiem zabić i wyniósł się do duzego pokoju, gdzie koczował do rana na kanapie, która jest wąska i krótka. Oczywiście w stanie "dziennym". Ale,żeby ja rozłozyć, to musielibyśmy przestawiac stół, cięzki , ogromny,. Spanie na tej kanapie w zasadzie wykluczone jets na codzień. A mamy teraz jedno łóżko. I bedę spałą na nim ja w poprzek z dzieciakami, a męzu......????? Na czymśtam na podłodze.TYl;ko najgorsze sa te nocne rotaacje, z łóżka do łóżka.

Dobra, teraz jak to puszcze to wyjdzie chyba całą strona mojego bazgrolenia. I sorki za literówki, błędy, ale barzdo chciałam się wypisać....a ledwo już patzrę oczy


--------------------
Miłosz -ur 26.07.2004
Martyna -ur 02.06.2007
mamami
pią, 27 lip 2007 - 00:25
Mariola to mi posłodzilas, dobrze zę już mi więcej dzieci nie grozi bo co by to było icon_smile.gif
Do konkurencji przywykłam, da sie z tym zyć także tematu sie nie boję 03.gif

A tak w ogóle to fajnie ze już jesteś.
Rotacji łózkowych nie zazdroszczę bo przerabialiśmy to samo w starym mieszkaniu. U nas rozwiązanie problemu nadeszło wraz z powiększeniem metrażu dwukrotnie.

A my jutro jedziemy do Wrocławia, będziemy koczować u cioci Skanny i juz sie nie mogę doczekac.
mamami


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,702
Dołączył: pon, 21 lip 03 - 11:34
Nr użytkownika: 912




post pią, 27 lip 2007 - 00:25
Post #16

Mariola to mi posłodzilas, dobrze zę już mi więcej dzieci nie grozi bo co by to było icon_smile.gif
Do konkurencji przywykłam, da sie z tym zyć także tematu sie nie boję 03.gif

A tak w ogóle to fajnie ze już jesteś.
Rotacji łózkowych nie zazdroszczę bo przerabialiśmy to samo w starym mieszkaniu. U nas rozwiązanie problemu nadeszło wraz z powiększeniem metrażu dwukrotnie.

A my jutro jedziemy do Wrocławia, będziemy koczować u cioci Skanny i juz sie nie mogę doczekac.
skanna
pią, 27 lip 2007 - 08:16
CYTAT(Mariola*** @ czw, 26 lip 2007 - 22:31) *
No teraz będziecie o tajemnicach zlotowych opowiadać, a ja taka nie w temacie rycze.gif Watek zlotowy przeczytałąm juz prawie cały, dowiedziałam się kto to król icon_biggrin.gif , reszty nie pamietam.
Kocurek- normalnie nie tak miałaś wyglądać. wink.gif Cały czas brałam, hmmm? zapomniałam , kto to jest icon_redface.gif za Ciebie. Długie ciemne włosy, ma kobietka, okulary.


Długie ciemne włosy to Meggi ma, ale ona bez okularów, a ja mam ciemne, ale raczej nie za długie, za to okulary i owszem 04.gif
Chyba nikt więcej w Sulejowie nie łapie się na te opisy, więc to chyba o mnie Ci chodziło icon_smile.gif
skanna


Grupa: Zbanowani
Postów: 12,705
Dołączył: wto, 05 sie 03 - 08:50
Skąd: ...
Nr użytkownika: 970




post pią, 27 lip 2007 - 08:16
Post #17

CYTAT(Mariola*** @ czw, 26 lip 2007 - 22:31) *
No teraz będziecie o tajemnicach zlotowych opowiadać, a ja taka nie w temacie rycze.gif Watek zlotowy przeczytałąm juz prawie cały, dowiedziałam się kto to król icon_biggrin.gif , reszty nie pamietam.
Kocurek- normalnie nie tak miałaś wyglądać. wink.gif Cały czas brałam, hmmm? zapomniałam , kto to jest icon_redface.gif za Ciebie. Długie ciemne włosy, ma kobietka, okulary.


Długie ciemne włosy to Meggi ma, ale ona bez okularów, a ja mam ciemne, ale raczej nie za długie, za to okulary i owszem 04.gif
Chyba nikt więcej w Sulejowie nie łapie się na te opisy, więc to chyba o mnie Ci chodziło icon_smile.gif

--------------------
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala
Czy ten , co mówić o tym nie pozwala?
- C.K.Norwid

Brałam wszystko na poważnie, to, co dzisiaj jest nieważne
- Kora i Maanam
MonikaS.
pią, 27 lip 2007 - 09:14
CYTAT(mamami @ pią, 27 lip 2007 - 02:25) *
A my jutro jedziemy do Wrocławia, będziemy koczować u cioci Skanny i juz sie nie mogę doczekac.

O! A jakie macie plany? zostajesz do wtorku?
MonikaS.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 300
Dołączył: nie, 26 gru 04 - 22:51
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 2,452




post pią, 27 lip 2007 - 09:14
Post #18

CYTAT(mamami @ pią, 27 lip 2007 - 02:25) *
A my jutro jedziemy do Wrocławia, będziemy koczować u cioci Skanny i juz sie nie mogę doczekac.

O! A jakie macie plany? zostajesz do wtorku?

--------------------
Mama Mai (14.07.2004) i Emilki (22.08.2009)
mamami
pią, 27 lip 2007 - 09:28
Monika niestety do wtorku nie dam rady zostać, nad czym bardzo ubolewam icon_sad.gif
A plany na weekend mam takie ze będę u Skanny i bedę u skanny i bedę u skanny a potem mi bedzie smutno ze juz muszę jechac od skanny.
mamami


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,702
Dołączył: pon, 21 lip 03 - 11:34
Nr użytkownika: 912




post pią, 27 lip 2007 - 09:28
Post #19

Monika niestety do wtorku nie dam rady zostać, nad czym bardzo ubolewam icon_sad.gif
A plany na weekend mam takie ze będę u Skanny i bedę u skanny i bedę u skanny a potem mi bedzie smutno ze juz muszę jechac od skanny.
skanna
pią, 27 lip 2007 - 10:04
CYTAT(mamami @ pią, 27 lip 2007 - 09:28) *
A plany na weekend mam takie ze będę u Skanny i bedę u skanny i bedę u skanny a potem mi bedzie smutno ze juz muszę jechac od skanny.


Zapomniałaś dodać - będę u skanny z Ewąbi icon_smile.gif (to w sobotę) ew. będziemy ze skanną i Ewą łazić po wrocławskim Rynku, jeśli pogoda pozwoli 04.gif
A poza tym, to pamiętaj, że skanna ostatnio troszę nieprzytomna i kto wie, czy z ulgą nie będziesz wyjeżdżać icon_smile.gif
skanna


Grupa: Zbanowani
Postów: 12,705
Dołączył: wto, 05 sie 03 - 08:50
Skąd: ...
Nr użytkownika: 970




post pią, 27 lip 2007 - 10:04
Post #20

CYTAT(mamami @ pią, 27 lip 2007 - 09:28) *
A plany na weekend mam takie ze będę u Skanny i bedę u skanny i bedę u skanny a potem mi bedzie smutno ze juz muszę jechac od skanny.


Zapomniałaś dodać - będę u skanny z Ewąbi icon_smile.gif (to w sobotę) ew. będziemy ze skanną i Ewą łazić po wrocławskim Rynku, jeśli pogoda pozwoli 04.gif
A poza tym, to pamiętaj, że skanna ostatnio troszę nieprzytomna i kto wie, czy z ulgą nie będziesz wyjeżdżać icon_smile.gif

--------------------
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala
Czy ten , co mówić o tym nie pozwala?
- C.K.Norwid

Brałam wszystko na poważnie, to, co dzisiaj jest nieważne
- Kora i Maanam
> Czerwiec / Lipiec cz.15 -pewnie starczy do końca roku
Start new topic
Reply to this topic
29 Stron V   1 2 3 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 10 maj 2024 - 00:55
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama