Piszę w imieniu Moniki z Helu -poprosiła mnie o to bo sama ma problem z netem.
Chodzi o króliczki:)
Monia ma parkę.Pani królikowa mieszka już ok 2 lat u Moni , natomiast Pan królik od miesiąca.Chodzi o to ,że Pan podgryza Panią a Pani nie ma nic przeciwko i sama do niego wraca i się wtulają.Pan jednak bardzo wygryzł Pani futerko , miejscami widać skórę a przy tym Pani ogromnie schudła i pod dotykiem dłoni czuć kosteczki.Monia mówi ,że można je dosłownie policzyć.Podobno wygląda jakby była chora-taka chuda i okaleczona.
Czy któraś z Was miała podobny problem?Co można zrobić w tej sytuacjii?Czy czymś można te rany smarować?
Dodam ,że Monia rozdzieliła króliki ale one do siebie wracają i widać ,że się "kochają"
Pozdrawiam i czekam na odpowiedż.