Witam serdecznie
A propos żegnania i spraw religijnych to od jakiegoś czasu mój synek Czaruś (2 latka i 5 miesięcy) mówi całe Ojcze nasz (ale pierwsze było i tak Aniele Boży), z tym że wersja jest troszkę wzbogacona a brzmi to mniej więcej tak:
"Ojcze Nasz, któryś jest w niebie,
Święc się imię Twoje
I MOJE ..."
i dalej leci normalnie.
Najgorzej jak idziemy do kościoła to on mówi to tak głośno że czuję na sobie wzrok wszystkich wiernych plus księdza też.
Pozdrawiam, Yoko