Jeśli ktoś ma problem z przetłuszczającymi się włosami, to najczęściej, w bardzo krótkim czasie dochodzi do etapu, kiedy myje włosy codziennie (a niektórzy nawet kilka razy dziennie!). To podobno największy błąd, jaki można zrobić, ponieważ jeśli włosy myje się tak często, to skóra produkuje jeszcze więcej "tłuszczu" i włosy przetłuszczają się jeszcze szybciej i jeszcze bardziej.
Sprawdziłam to sama na sobie - przez trzy lata myłam włosy każdego dnia - no nie było innego wyjścia. Potem przeleżałam w łóżku 3 tygodnie totalnie bez sił. Nawet mi do głowy nie przyszło, żeby włosy trzeba umyć, miałam to kompletnie w d... Jak one potem wyglądały możecie sobie tylko wyobrazić... W każdym razie wykorzystałam tę okazję i nie wróciłam już do codziennego mycia. Teraz myję włosy co 5 dni. Kiedy żyję bardzo intensywnie to raz w tygodniu. Przez pierwsze dwa do trzech dni włosy wyglądają idealnie. Potem zaczynają się tłuścić - wtedy zaczynam spinać. Pod koniec nosze już ciasny, ulizany kok.
I na prawdę, moje włosy po trzech dniach od mycia wyglądają duuuuuużo lepiej niż wyglądały po jednym dniu, kiedy myłam je codziennie.
Wiem, że mogę sobie na to pozwolić, bo mam długie włosy, pasuje mi w ulizanych kokach i wysokich kucykach, poza tym takie fryzury sprawdzają się w mojej pracy. Ta metoda jest nie do zastosowania przy krótszych włosach, lub u kobiet, które nie lubią ciasnych upięć.
Moja fryzjerka jednak mówi, że absolutne optimum przy włosach normalnych i tłustych to mycie co trzy dni. Na rynku są preparaty do pielęgnacji tłustych włosów - trzeba je dobrze dobrać i rozsądnie stosować, ale na prawdę warto wprowadzić "trzydniówkę"
.
Ten post edytował Pogoda pon, 28 sty 2013 - 10:07