Wiecie co nasze dzieci chyba się zmówiły
Wczoraj czytałam o Waszych nieprzespanych nocach i współczułam Wam , a dzisiejszą nockę sama miałam nielepszą...
Kubuś tradycyjnie zasnął wczoraj po kąpaniu ok. 18.40 i spał grzecznie do 23. Potem zaczął się bal
Do godziny 1 w nocy wstałam do niego 14 razy !!! Potem na zmianę z mężem trenowaliśmy skłony do łóżeczka Jakuba i dziś mam wrażenie , że strzeli mi kręgosłup.Pewnie widziałyście na fotkach , że Kuba ma obniżone łóżko , więc pdnoszenie i kładzenie małego non stop było niezłym wyczynem.
Żeby było mało pamego płaczu , o 1.30 , gdy myśleliśmy , że Kuba wreszcie zasnął , nasze dziecko zaczęło ....robić kupkę
Też mu się przypomniało
I tak Jakub wybudził się na dobre.Do 4 rano było bawienie dziecka , potem raczył pospać z nami w łózku do 5.30 i pobudka
Ledwo patrzę na oczy.
Aha - Kuba też zaczyna siadać
Podnosi się podpierając prawa łaką , czasem mu się uda prawie prosto siadać , ale tylko na chwilkę , bo potem jest BACH
Jak sami go sadzamy , potrafi dłużej siedzieć i bawić się czymś.
WERONICZKO SŁONKO MALUTKIE - ROŚNIJ W ZDRÓWKU I RADOŚCI