Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach
przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności
"Polityce Prywatnosci".
[AkceptujÄ™ pliki cookies z tej strony]
Madziarka - dobry pomysł z tym przeniesieniem. No paplamy jak najęte!
Bonczku. Czy dotarł do Ciebie na priva opis metody "Uśnij wreszcie"? Taki książkowy, od Nati?
Mamo Madziu. Pytałaś kiedyś kto jeszcze daje cycusia dzieciaczkowi. Ja będę Ci towarzyszyć Mała przystawiła się na nowo do cycusia, uczuleN brak, no to jedziemy!
Madziarka - dobry pomysł z tym przeniesieniem. No paplamy jak najęte!
Bonczku. Czy dotarł do Ciebie na priva opis metody "Uśnij wreszcie"? Taki książkowy, od Nati?
Mamo Madziu. Pytałaś kiedyś kto jeszcze daje cycusia dzieciaczkowi. Ja będę Ci towarzyszyć Mała przystawiła się na nowo do cycusia, uczuleN brak, no to jedziemy!
Madziarka - fajnie na hustawce nie ?- wiem cos o tym ... deserki tylko dzieki niej sa pochłaniane w 5 minut
Patison no no zakwasiło matke Polkę )) - przerwa zrobiła swoje - joga Ci pomoże .... dawaj zdjecia białego szaleństwa
Ptysiu kurujcie się bo przed Wami podróż - rzeczywiście prawo serii działa u Ptysiowatych - wredny katar
Mamo Madziu Kacper to chyba najwyższy przystojniak kwietniowy ??? - i te oczy .....
Dawidku stało się wcinam jak leci co mi w ręce wpada - jak koza - na razie gazety zostawiam w spokoju ale kto wie .... nocki niestety - z pobudkami - a płacz trwa nawet pół godziny - dzis lulałam małego 1,5 godz między 2 a 3.30 - poczekam az wróci Wojtek ale cos marnie widze zastosowanie metody u Misia
Madziarka - fajnie na hustawce nie ?- wiem cos o tym ... deserki tylko dzieki niej sa pochłaniane w 5 minut
Patison no no zakwasiło matke Polkę )) - przerwa zrobiła swoje - joga Ci pomoże .... dawaj zdjecia białego szaleństwa
Ptysiu kurujcie się bo przed Wami podróż - rzeczywiście prawo serii działa u Ptysiowatych - wredny katar
Mamo Madziu Kacper to chyba najwyższy przystojniak kwietniowy ??? - i te oczy .....
Dawidku stało się wcinam jak leci co mi w ręce wpada - jak koza - na razie gazety zostawiam w spokoju ale kto wie .... nocki niestety - z pobudkami - a płacz trwa nawet pół godziny - dzis lulałam małego 1,5 godz między 2 a 3.30 - poczekam az wróci Wojtek ale cos marnie widze zastosowanie metody u Misia
Mała ma dziś dzień marudowy. Nawet rączki nie pomagaja. Nie wiem czy to nastepny ząb, a może każdy zły humor się na zęby zwala. Chyba pójdę na długi spacer, tam zazwyczaj jest ok.
Mała ma dziś dzień marudowy. Nawet rączki nie pomagaja. Nie wiem czy to nastepny ząb, a może każdy zły humor się na zęby zwala. Chyba pójdę na długi spacer, tam zazwyczaj jest ok.
Kiedy ja sie doczekam Kubusiowego zęborka Niby kreski dwie na dole , ale coś nie wyłażą maluchy jedne
Kubuś ma dziś jeden z "lepszych dni"... Rączki ,rączki ,płacz nie chce jeść ani pić , a ja nie iwem co robić.Dopiero południe ,a mam juz dość dnia
Kiedy ja sie doczekam Kubusiowego zęborka Niby kreski dwie na dole , ale coś nie wyłażą maluchy jedne
Kubuś ma dziś jeden z "lepszych dni"... Rączki ,rączki ,płacz nie chce jeść ani pić , a ja nie iwem co robić.Dopiero południe ,a mam juz dość dnia
Ale raj z tym żarełkiem, co? No to teraz serek z nutelką, jogurcik z bitą śmietaną. No i kawka z mlekiem, hmmmmm....
Bonczuś, ale oszczędz brzuszkowi, gazet nie spożywaj
A co do usypiania Małego, to może razem z mężusiem dacie radę. Podtrzymujcie się na duchu, bądzcie konsekwentni i wszystko bedzie ok. Będzie dobrze, trzymam kciuki.
Ale raj z tym żarełkiem, co? No to teraz serek z nutelką, jogurcik z bitą śmietaną. No i kawka z mlekiem, hmmmmm....
Bonczuś, ale oszczędz brzuszkowi, gazet nie spożywaj
A co do usypiania Małego, to może razem z mężusiem dacie radę. Podtrzymujcie się na duchu, bądzcie konsekwentni i wszystko bedzie ok. Będzie dobrze, trzymam kciuki.
witamy!!!!!!!
wróciłyśmy, komputer wrócił z leczenia, mm nadzieje że już nie bedzie się zacinał, a ja w końcu popiszę na luzie i fotki powklejam
jak uśpię księżniczkę wgłebię sie wlekturę i popisze co u nas
buziaki
witamy!!!!!!!
wróciłyśmy, komputer wrócił z leczenia, mm nadzieje że już nie bedzie się zacinał, a ja w końcu popiszę na luzie i fotki powklejam
jak uśpię księżniczkę wgłebię sie wlekturę i popisze co u nas
buziaki
--------------------
Ewa, Olivia(16 kwietnia 2004 o 21:17)i Nola (9 czerwiec 2006 o 19:25)i Fasolka
tak myslałam że jak wróci komp z naprawy to już trzeci wątek będzie, fajowo , szkoda że nikt tego na świeżo nie drukuje z tymi pięknymi fotkami, była by ciekawa książka ze wspomnieniami
a zdjęcia które przejrzałam , oj , piękonści nam rosną, super,
a kubusiowe flury sio!!
to chyba tyle
a mała ma chiba uszko chore bo się drapie i marudna jakaś
w czwrtek umówiłam sie do lekarza, niech obejrzy i oceni czy nie panikuje
no i zaczyna się u nas raczko-pełzanie do tyłu
tak myslałam że jak wróci komp z naprawy to już trzeci wątek będzie, fajowo , szkoda że nikt tego na świeżo nie drukuje z tymi pięknymi fotkami, była by ciekawa książka ze wspomnieniami
a zdjęcia które przejrzałam , oj , piękonści nam rosną, super,
a kubusiowe flury sio!!
to chyba tyle
a mała ma chiba uszko chore bo się drapie i marudna jakaś
w czwrtek umówiłam sie do lekarza, niech obejrzy i oceni czy nie panikuje
no i zaczyna się u nas raczko-pełzanie do tyłu
--------------------
Ewa, Olivia(16 kwietnia 2004 o 21:17)i Nola (9 czerwiec 2006 o 19:25)i Fasolka
Dzięki za odpowiedzi na moje pytania.
U nas tak.
Śpimy razem w pokoju w ciemnościach.
Mały w łóżeczku.
Na brzuszku.
W pajacyku i pod kołderką.
Tylko ta nasza kołderk niby do wszystkich łóżeczek, nawet 120 cm (nasze 140). , a jes taka wielka że mały nie ma jak się odkopać , ale wyłazi z niej i śpi usilnie na niej.
Cóz więc , dałam mu poduszkę , ta taką od zestawu (płaska) i narazie dzis nie wylazł.
W nocy jak płacze to po chwili stoi , trzyma sie barierki i się rozgląda. Zaczyna ponownie płakać jak opada z sił.
Musze porobic fotki jak stoi, a narazie kilka z raczkowania i z suniÄ….
Dzięki za odpowiedzi na moje pytania.
U nas tak.
Śpimy razem w pokoju w ciemnościach.
Mały w łóżeczku.
Na brzuszku.
W pajacyku i pod kołderką.
Tylko ta nasza kołderk niby do wszystkich łóżeczek, nawet 120 cm (nasze 140). , a jes taka wielka że mały nie ma jak się odkopać , ale wyłazi z niej i śpi usilnie na niej.
Cóz więc , dałam mu poduszkę , ta taką od zestawu (płaska) i narazie dzis nie wylazł.
W nocy jak płacze to po chwili stoi , trzyma sie barierki i się rozgląda. Zaczyna ponownie płakać jak opada z sił.
Musze porobic fotki jak stoi, a narazie kilka z raczkowania i z suniÄ….