ja miałam to samo z moim małym alergiczkiem
Jak pojawiły sie oznaki skazy białkowej zrezygnowałam z nabiału i jajeczka , ale nie było efektów. uczulnie mieneło, ale nie w 100 % i wtedy pediatra wpadł na pomysł, ze moze ona jest uczulona na soje. Wyeliminoałam ja (przestałam ją kąpać w balneum, uzyłam oilatum, ale jak sie skończyło, to nie kupowałam nowego flakonika, tylko wziełam mydełko nivejki dla alergików) z oliwką zrobiłam to samo. W ogole zobaczyłam, ze seria nievea dla argików jest dla mojego dziecka najlepsza
Teraz wcinam nabiał, jajeczka i inne smakołyki i moja Nunka oczywiście ma wysypke, ale taka typowa dla skazy (czyli poliki i brwi), ale to tez jej wyskakuje, jak naprawde z przesadze sobie z jedzonkiem