Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach
przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności
"Polityce Prywatnosci".
[AkceptujÄ™ pliki cookies z tej strony]
Byliśmy zobaczyć z mężem. Dobre. Film raczej z tych mocnych. No i Sandra Bullock doskonale się odnalazła w roli suki z klasy średniej - kompletnie wbrew swojemu tradycyjnemu emploi. Ktoś widział, ma jakieś komentarze?
Byliśmy zobaczyć z mężem. Dobre. Film raczej z tych mocnych. No i Sandra Bullock doskonale się odnalazła w roli suki z klasy średniej - kompletnie wbrew swojemu tradycyjnemu emploi. Ktoś widział, ma jakieś komentarze?
Nie mylić z Miastem grzechu - Sin City
--------------------
mama Eweliny i Zofii (2000)
The thing is to keep smiling and never look as if you disapprove. - Lady Violet
Moj maz oglada juz ktorys raz, w dodatku wyrazil chec pojscia na ten film do kina
mnie tez sie bardzo podobal (pierwszy i drugi raz, no, nawet trzeci) ale mimo wszystko do kina chcialabym pojsc na cos, na czym jeszcze nie bylam
Moj maz oglada juz ktorys raz, w dodatku wyrazil chec pojscia na ten film do kina
mnie tez sie bardzo podobal (pierwszy i drugi raz, no, nawet trzeci) ale mimo wszystko do kina chcialabym pojsc na cos, na czym jeszcze nie bylam
a ja film omijałam szerokim łukiem właśnie z powodu Bullock, której nie znoaszę, całe szczęscie w filmie jej obecność jest w dawkach jeszcze do przyjęcia.
Film b. dobry, złozone postacie, ten który jest skur... okazuje się człowiekiem i odwrotnie, nic nie jest ani białe ani czarne. Problem rasizmu przedstawiony również ciekawie aczkolwiek dla nas trochę jakby egzotyczny. Konstrukcją przypomina mi trochę "Amrores Perros" czyli bohaterów łączy ze soba splot zbiegów okoliczności. I szczerze mówiąc byłam mile zaskoczona,że dostał oscara po tych wszystkich władcach pierścieni zrócono uwage nie tylko na strone techniczną i efekty.
a ja film omijałam szerokim łukiem właśnie z powodu Bullock, której nie znoaszę, całe szczęscie w filmie jej obecność jest w dawkach jeszcze do przyjęcia.
Film b. dobry, złozone postacie, ten który jest skur... okazuje się człowiekiem i odwrotnie, nic nie jest ani białe ani czarne. Problem rasizmu przedstawiony również ciekawie aczkolwiek dla nas trochę jakby egzotyczny. Konstrukcją przypomina mi trochę "Amrores Perros" czyli bohaterów łączy ze soba splot zbiegów okoliczności. I szczerze mówiąc byłam mile zaskoczona,że dostał oscara po tych wszystkich władcach pierścieni zrócono uwage nie tylko na strone techniczną i efekty.