Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

"Jaka wielka kaka"

> 
agabr
pią, 02 wrz 2005 - 23:04
Tytul to zdanie z glosnej ksiazki "Ja"Martela
Zastanawia mnie dominujace , wszechobecne ja w literaturze wspolczesnej i nie chodzi wcale i narracji pierwszoosobowej , tylko o literature skurczana do rzeczonego ja.A pojedyncze ja ma zakres mocno ograniczony, zakres percepcji swiata.

Ale nie o tym mialo byc , nie do konca o tym , jakos tak sie uklada , ze polskiej literatury wspolczesnej nie tworza kobiety , przeczytalam ostatniego Ziemkiewicza i dochodze do wniosku smutnego , ze nasz wspolczesny bohater lit to totalny nieudacznik , pijak , ktorego koledzy wpadli w wir kasy , a w duzym skrocie to jest jak spiewa Polock w "chomiczowka , chomiczowka".

Do momentu kiedy ten mocno nadwyrezony przez system alkohol i kobiety bohater funkcjonowal tylko u Pilcha to nawet smacznie i strawnie bylo.Bo Pilch Jerzy ma niewatpliwie urok sam w sobie , urok sukinsyna ale jednak.

Po czesci wiem z czego to wynika , literature wspolczesna tzw.mloda (bardziej umownie niz formalnie) tworza panowie rekrutujacy sie z polonistyki , a polonista to fatalny zawod dla mezczyzny. panowie ktorzy w pogardzie maja kase , a smutki topia w Harendzie.

Albo sie zestarzalam maksymalnie albo mam racje;) ale brakuje mi takiego Prousta , takiej literatury w ktorej nie ma pytania "pieprzyles kiedys swinie Joe"
b.
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post pią, 02 wrz 2005 - 23:04
Post #1

Tytul to zdanie z glosnej ksiazki "Ja"Martela
Zastanawia mnie dominujace , wszechobecne ja w literaturze wspolczesnej i nie chodzi wcale i narracji pierwszoosobowej , tylko o literature skurczana do rzeczonego ja.A pojedyncze ja ma zakres mocno ograniczony, zakres percepcji swiata.

Ale nie o tym mialo byc , nie do konca o tym , jakos tak sie uklada , ze polskiej literatury wspolczesnej nie tworza kobiety , przeczytalam ostatniego Ziemkiewicza i dochodze do wniosku smutnego , ze nasz wspolczesny bohater lit to totalny nieudacznik , pijak , ktorego koledzy wpadli w wir kasy , a w duzym skrocie to jest jak spiewa Polock w "chomiczowka , chomiczowka".

Do momentu kiedy ten mocno nadwyrezony przez system alkohol i kobiety bohater funkcjonowal tylko u Pilcha to nawet smacznie i strawnie bylo.Bo Pilch Jerzy ma niewatpliwie urok sam w sobie , urok sukinsyna ale jednak.

Po czesci wiem z czego to wynika , literature wspolczesna tzw.mloda (bardziej umownie niz formalnie) tworza panowie rekrutujacy sie z polonistyki , a polonista to fatalny zawod dla mezczyzny. panowie ktorzy w pogardzie maja kase , a smutki topia w Harendzie.

Albo sie zestarzalam maksymalnie albo mam racje;) ale brakuje mi takiego Prousta , takiej literatury w ktorej nie ma pytania "pieprzyles kiedys swinie Joe"
b.

--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
Tatuś Muminka
Ciocia Magda
sob, 03 wrz 2005 - 17:43
ej bo Agnieszka, to co ludzie piszą a to co jest wydawane - to dwie różne sprawy.
W księgarniach albo rodzime bridżetydżąsy, albo "Gnój".

Moja przyjaciółka siedzi na portalach literackich i twierdzi, że tam wielka różnorodność - i stylów i tematów .

może zajrzyj tu
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post sob, 03 wrz 2005 - 17:43
Post #2

ej bo Agnieszka, to co ludzie piszą a to co jest wydawane - to dwie różne sprawy.
W księgarniach albo rodzime bridżetydżąsy, albo "Gnój".

Moja przyjaciółka siedzi na portalach literackich i twierdzi, że tam wielka różnorodność - i stylów i tematów .

może zajrzyj tu

--------------------
mama Eweliny i Zofii (2000)

The thing is to keep smiling and never look as if you disapprove. - Lady Violet
Sylwia M.
sob, 03 wrz 2005 - 19:22
Najbardziej przerażające jest to, że ludzie "zabijają" się o książkowy chłam - kierując się tylko i wyłącznie nachalną reklamą w kolorowym czasopiśmie, opinią sąsiadki czy tym, że coś jest "dalszym ciągiem" czegoś. Nie chcą słyszeć o niczym innym. Pragną tylko nowości, tak jakby wszystkie rozumy już pozjadali. A te nowości to na ogół... pożal się Boże... Przykro patrzeć, jak sprytni i chciwi literaci wykorzystują to produkując (to właściwe słowo) dwie powieści rocznie niczym nie różniące sie od poprzednich, tylko coraz bardziej wyprane z pomysłów. A najlepiej - podczepione pod jakąś durną "serię", której posczególne elementy publicznośc będzie łykać bez popijania. icon_evil.gif
I każdy czytelnik powtarza jak mantrę: "poproszę coś lekkiego". NIKT nie mówi "poproszę coś CIEKAWEGO, coś FASCYNUJĄCEGO, coś NIEBANALNEGO, coś DAJĄCEGO DO MYŚLENIA, coś NIEZWYKŁEGO.
Czy tylko ubogie słownictwo??... icon_wink.gif
Sylwia M.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,370
Dołączył: wto, 23 gru 03 - 14:47
Skąd: Bełchatów
Nr użytkownika: 1,282

GG:


post sob, 03 wrz 2005 - 19:22
Post #3

Najbardziej przerażające jest to, że ludzie "zabijają" się o książkowy chłam - kierując się tylko i wyłącznie nachalną reklamą w kolorowym czasopiśmie, opinią sąsiadki czy tym, że coś jest "dalszym ciągiem" czegoś. Nie chcą słyszeć o niczym innym. Pragną tylko nowości, tak jakby wszystkie rozumy już pozjadali. A te nowości to na ogół... pożal się Boże... Przykro patrzeć, jak sprytni i chciwi literaci wykorzystują to produkując (to właściwe słowo) dwie powieści rocznie niczym nie różniące sie od poprzednich, tylko coraz bardziej wyprane z pomysłów. A najlepiej - podczepione pod jakąś durną "serię", której posczególne elementy publicznośc będzie łykać bez popijania. icon_evil.gif
I każdy czytelnik powtarza jak mantrę: "poproszę coś lekkiego". NIKT nie mówi "poproszę coś CIEKAWEGO, coś FASCYNUJĄCEGO, coś NIEBANALNEGO, coś DAJĄCEGO DO MYŚLENIA, coś NIEZWYKŁEGO.
Czy tylko ubogie słownictwo??... icon_wink.gif
Maciejka
nie, 04 wrz 2005 - 04:31
Ano niestety nie stawaiałabym na ubogość słownictwa jeno na panujące wśród społeczeństawa przekonanie, ze życie jest na tyle ciężkie i wymagające sprytnego lawirowania między przekonaniami i pragnieniami a chęcią związania końca z końcem, że jesli w ogóle decydują się na lekturę, to ma ona im zapewnic wyłącznie odpoczynek od rzeczywistości. Oni maja tę książkę przeżyć emocjonalnie, choc niegłęboko, a po zakończeniu lektury zrobić głębokie ufff... i zapomnieć o niej czym prędzej. icon_sad.gif
Maciejka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 5,889
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 19:32
Skąd: Lublin
Nr użytkownika: 358

GG:


post nie, 04 wrz 2005 - 04:31
Post #4

Ano niestety nie stawaiałabym na ubogość słownictwa jeno na panujące wśród społeczeństawa przekonanie, ze życie jest na tyle ciężkie i wymagające sprytnego lawirowania między przekonaniami i pragnieniami a chęcią związania końca z końcem, że jesli w ogóle decydują się na lekturę, to ma ona im zapewnic wyłącznie odpoczynek od rzeczywistości. Oni maja tę książkę przeżyć emocjonalnie, choc niegłęboko, a po zakończeniu lektury zrobić głębokie ufff... i zapomnieć o niej czym prędzej. icon_sad.gif


--------------------
Maciejka


agabr
nie, 04 wrz 2005 - 11:42
Sylwia i Maciejka niewatpliwie macie racje , ale ja troche o czyms innym , wlasnie o tym co Magda.To, ze literatura jest jednorazowa jakos mi nie przeszkadza, niech sobie beda serie o dupie maryni .
Mowie o literaturze z tzw. wyzszej polki wlasnie o Kurczoku, Ziemkiewiczu,Klejnockim,Sosnowskim, ktorzy gdzies tam sami bedac tzw mloda polska inteligencja, przedstawiaja obraz tej MPI dosc zalosny imho.b
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post nie, 04 wrz 2005 - 11:42
Post #5

Sylwia i Maciejka niewatpliwie macie racje , ale ja troche o czyms innym , wlasnie o tym co Magda.To, ze literatura jest jednorazowa jakos mi nie przeszkadza, niech sobie beda serie o dupie maryni .
Mowie o literaturze z tzw. wyzszej polki wlasnie o Kurczoku, Ziemkiewiczu,Klejnockim,Sosnowskim, ktorzy gdzies tam sami bedac tzw mloda polska inteligencja, przedstawiaja obraz tej MPI dosc zalosny imho.b

--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
Tatuś Muminka
Maciejka
nie, 04 wrz 2005 - 12:14
Masz rację Agnieszko, mój wtręt był raczej odpowiedzią na to, co napisala Sylwia niż Ty. Bo szczerze mówiąc nie mam siły czytać współczesnych twórców, którzy kreują świat rodem spod budki z piwem. Sięgam z obowiazku i po chwili zostawiam i co gorsza nie wracam. I też czasem się zastanawiam czy tak się skurzyłam domowo, ze nie rozumiem literatury wysokiej czy ta literatura obnizyła loty. Chociaż ja mimo tego, ze nominalnie z racji wykształcenia i wykonywanego do niedawna zawodu zaliczam się do znawców, to mam sobie dużo do zarzucenia jeśli chodzi o moje kompetencje literackie. Ciągle jeszcze gust stawiam na pierwszym miejscu. Ale może to całe szczęście...
Lubiłam alkoholiczne majaki u Konwickiego, godziłam się na taką konwencja na początku lat 90. u Vargi (może dlatego, ze sama w takich klimatach się czasem nurzałam), choć za autorem nie przepadałam. Pilch mnie już nie zachwycił (choć mam wrazenie, ze tak naprawdę nie dałam mu szansy), a teraz często czytam opis na okładce i odkładam. I obawiam się, że robię tak nie ja jedna. Czy to przypadłość prowincjonalnego środowiska intelektualnego? icon_wink.gif Wątpię.
Maciejka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 5,889
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 19:32
Skąd: Lublin
Nr użytkownika: 358

GG:


post nie, 04 wrz 2005 - 12:14
Post #6

Masz rację Agnieszko, mój wtręt był raczej odpowiedzią na to, co napisala Sylwia niż Ty. Bo szczerze mówiąc nie mam siły czytać współczesnych twórców, którzy kreują świat rodem spod budki z piwem. Sięgam z obowiazku i po chwili zostawiam i co gorsza nie wracam. I też czasem się zastanawiam czy tak się skurzyłam domowo, ze nie rozumiem literatury wysokiej czy ta literatura obnizyła loty. Chociaż ja mimo tego, ze nominalnie z racji wykształcenia i wykonywanego do niedawna zawodu zaliczam się do znawców, to mam sobie dużo do zarzucenia jeśli chodzi o moje kompetencje literackie. Ciągle jeszcze gust stawiam na pierwszym miejscu. Ale może to całe szczęście...
Lubiłam alkoholiczne majaki u Konwickiego, godziłam się na taką konwencja na początku lat 90. u Vargi (może dlatego, ze sama w takich klimatach się czasem nurzałam), choć za autorem nie przepadałam. Pilch mnie już nie zachwycił (choć mam wrazenie, ze tak naprawdę nie dałam mu szansy), a teraz często czytam opis na okładce i odkładam. I obawiam się, że robię tak nie ja jedna. Czy to przypadłość prowincjonalnego środowiska intelektualnego? icon_wink.gif Wątpię.


--------------------
Maciejka


agabr
nie, 04 wrz 2005 - 12:54
o wlasnie Varga jeszcze, ciesze sie Maciejko , ze rozumiesz o czym mowie :)przeciez to kurcze nasze pokolenie, no w kazdym razie moje,, eee no zaraz i Twoje o ile pamietam icon_smile.gif).
Bo jeszcze na poczatku lat 90 to jakos bylo do wyboru , do koloru i silny Krakow , i Tokarczuk, Saramonowicz , Filipiak , Rudzka czy Gretkowska a teraz bryndza.b
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post nie, 04 wrz 2005 - 12:54
Post #7

o wlasnie Varga jeszcze, ciesze sie Maciejko , ze rozumiesz o czym mowie :)przeciez to kurcze nasze pokolenie, no w kazdym razie moje,, eee no zaraz i Twoje o ile pamietam icon_smile.gif).
Bo jeszcze na poczatku lat 90 to jakos bylo do wyboru , do koloru i silny Krakow , i Tokarczuk, Saramonowicz , Filipiak , Rudzka czy Gretkowska a teraz bryndza.b

--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
Tatuś Muminka
Maciejka
nie, 04 wrz 2005 - 13:24
Ano nasze pokolenie Agnieszko, nasze! I może dlatego ja się czuję nieco zagubiona. bo ja jestem osobą nieco zakompleksioną i obwiniam siebie, że nie rozumiem tych klimatów. Ale skoro i Tobie to zgrzyta, to znaczy, ze coś tu jest nie tak.
Tokarczuk i Gretkowska co jakiś czas się odzywają. I może to i lepiej, że nie produkują literatury (mówię tu zwłaszcza o Tokarczuk), tylko odzywaja się, kiedy naprawdę mają coś do powiedzenia. Ale faktycznie brakuje mądrych i niebanalnych kobiet w literaturze. A przecież pisało się swego czasu na łamach czasopism kulturalnych "runęły baby w literaturę...". Ale własnie mi przyszło do głowy, ze początek lat 90. to był takze muzycznie czas kobiet. A potem to się wszystko rozlazło. Za słaba ta nasza płeć? Za mało wytrzymała? Bo że głupsza nie wierzę!
Maciejka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 5,889
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 19:32
Skąd: Lublin
Nr użytkownika: 358

GG:


post nie, 04 wrz 2005 - 13:24
Post #8

Ano nasze pokolenie Agnieszko, nasze! I może dlatego ja się czuję nieco zagubiona. bo ja jestem osobą nieco zakompleksioną i obwiniam siebie, że nie rozumiem tych klimatów. Ale skoro i Tobie to zgrzyta, to znaczy, ze coś tu jest nie tak.
Tokarczuk i Gretkowska co jakiś czas się odzywają. I może to i lepiej, że nie produkują literatury (mówię tu zwłaszcza o Tokarczuk), tylko odzywaja się, kiedy naprawdę mają coś do powiedzenia. Ale faktycznie brakuje mądrych i niebanalnych kobiet w literaturze. A przecież pisało się swego czasu na łamach czasopism kulturalnych "runęły baby w literaturę...". Ale własnie mi przyszło do głowy, ze początek lat 90. to był takze muzycznie czas kobiet. A potem to się wszystko rozlazło. Za słaba ta nasza płeć? Za mało wytrzymała? Bo że głupsza nie wierzę!


--------------------
Maciejka


> "Jaka wielka kaka"
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 19 cze 2024 - 04:54
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama