Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Marsz pingwinów

> 
Gosia z edziecka
wto, 25 paź 2005 - 21:43
Był ktoś? Można zabrać dzieci?
Gosia z edziecka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,811
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 22:22
SkÄ…d: .
Nr użytkownika: 366




post wto, 25 paź 2005 - 21:43
Post #1

Był ktoś? Można zabrać dzieci?
Gosia z edziecka
śro, 26 paź 2005 - 21:35
Nikt tego nie oglądał?
Gosia z edziecka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,811
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 22:22
SkÄ…d: .
Nr użytkownika: 366




post śro, 26 paź 2005 - 21:35
Post #2

Nikt tego nie oglądał?
Ida.dorota
śro, 26 paź 2005 - 22:18
Ja byłam, ale dopiero dziś zobaczyłam Twój wątek.
Film bardzo mi się podobał, jest śwetnie zrobiony i bardzo ciekawy. Co do zabrania dzieci, mam wątpliwości... Chyba wszystko zależy od indywidualnej wrażliwości malucha. Są sceny ukazujące śmierć maleńkich pingwiniątek, z zimna, głodu lub w wyniku ataku drapieżnika. Są sceny opłakiwania przez rodziców straty zamarzniętego na mrozie jaja. Jest marsz pingwinich ojców i matek, w czasie którego najsłabsi giną z wyczerpania lub w wyniku ataku fok. Nie są to sceny drastyczne, wszystko ukazane jest na tyle delikatnie, na ile jest to możliwe, opatrzone dobrym, moim zdaniem, komentarzem. Ale jest. Wiem, że Ola bardzo mocno by ten film przeżyła i na razie jej na "Marsz pingwinów" nie zabiorę. Ale widziałam w kinie dzieci w jej wieku, które nie wyglądały na przerażone... Nie wiem.
Chyba wiele Ci nie pomogłam....
Ida.dorota


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,187
Dołączył: pon, 01 mar 04 - 13:12
SkÄ…d: Piaseczno
Nr użytkownika: 1,508




post śro, 26 paź 2005 - 22:18
Post #3

Ja byłam, ale dopiero dziś zobaczyłam Twój wątek.
Film bardzo mi się podobał, jest śwetnie zrobiony i bardzo ciekawy. Co do zabrania dzieci, mam wątpliwości... Chyba wszystko zależy od indywidualnej wrażliwości malucha. Są sceny ukazujące śmierć maleńkich pingwiniątek, z zimna, głodu lub w wyniku ataku drapieżnika. Są sceny opłakiwania przez rodziców straty zamarzniętego na mrozie jaja. Jest marsz pingwinich ojców i matek, w czasie którego najsłabsi giną z wyczerpania lub w wyniku ataku fok. Nie są to sceny drastyczne, wszystko ukazane jest na tyle delikatnie, na ile jest to możliwe, opatrzone dobrym, moim zdaniem, komentarzem. Ale jest. Wiem, że Ola bardzo mocno by ten film przeżyła i na razie jej na "Marsz pingwinów" nie zabiorę. Ale widziałam w kinie dzieci w jej wieku, które nie wyglądały na przerażone... Nie wiem.
Chyba wiele Ci nie pomogłam....

--------------------
Ola, 1998r.

Tomek:
Gosia z edziecka
śro, 26 paź 2005 - 22:42
Bardzo Ci dziękuję icon_biggrin.gif .
Pomogłaś mi, przynajmniej wiem, czego mogę się spodziewać.

Moje dzieci przyglądały się kotom zjadającym mysz - bardzo je to ciekawiło icon_confused.gif , ale już przestało. Czy się nadają na ten film?

PS Co to w ogóle za historia, żeby się nie dało z dziećmi nigdzie iść. W kinie nie ma na co. Z teatru (dla dzieci) ewakuowaliśmy się w drugiej minucie przedstawienia. Teraz szukaliśmy jakiegoś innego przedstawienia i po obejrzeniu zdjęć Gabrysia nie chce iść na nic.
Trochę chodziliśmy do muzeum, na szczęście tam nie straszą wink.gif .
Gosia z edziecka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,811
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 22:22
SkÄ…d: .
Nr użytkownika: 366




post śro, 26 paź 2005 - 22:42
Post #4

Bardzo Ci dziękuję icon_biggrin.gif .
Pomogłaś mi, przynajmniej wiem, czego mogę się spodziewać.

Moje dzieci przyglądały się kotom zjadającym mysz - bardzo je to ciekawiło icon_confused.gif , ale już przestało. Czy się nadają na ten film?

PS Co to w ogóle za historia, żeby się nie dało z dziećmi nigdzie iść. W kinie nie ma na co. Z teatru (dla dzieci) ewakuowaliśmy się w drugiej minucie przedstawienia. Teraz szukaliśmy jakiegoś innego przedstawienia i po obejrzeniu zdjęć Gabrysia nie chce iść na nic.
Trochę chodziliśmy do muzeum, na szczęście tam nie straszą wink.gif .
Ida.dorota
czw, 27 paź 2005 - 22:25
A bo my "nadwraliwe" dzieci mamy, Gosiu icon_wink.gif
Im dalej, tym bardziej wyraźnie widzę, że my tu na forum wychowujemy dzieci bardzo nietypowo. Już w przedszkolu Ola jakoś nie pasowała pod tym względem do rówieśników, bo nie znała filmów o Harrym Potterze i bała się innych produkcji "dla dzieci", które rówieśnicy mieli w małym palcu... Teraz Tomek zaniósł do przedszkola jako ulubione książki o Noddym i kotkach, co panie (na szczęście) przyjęły z entuzjazmem, gdyż inne dzieci przyniosły historyjki o Spidermanie i temu podobne i tylko książki Tomka zostały uznane za nadające się do czytania czterolatkom....
Ida.dorota


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,187
Dołączył: pon, 01 mar 04 - 13:12
SkÄ…d: Piaseczno
Nr użytkownika: 1,508




post czw, 27 paź 2005 - 22:25
Post #5

A bo my "nadwraliwe" dzieci mamy, Gosiu icon_wink.gif
Im dalej, tym bardziej wyraźnie widzę, że my tu na forum wychowujemy dzieci bardzo nietypowo. Już w przedszkolu Ola jakoś nie pasowała pod tym względem do rówieśników, bo nie znała filmów o Harrym Potterze i bała się innych produkcji "dla dzieci", które rówieśnicy mieli w małym palcu... Teraz Tomek zaniósł do przedszkola jako ulubione książki o Noddym i kotkach, co panie (na szczęście) przyjęły z entuzjazmem, gdyż inne dzieci przyniosły historyjki o Spidermanie i temu podobne i tylko książki Tomka zostały uznane za nadające się do czytania czterolatkom....

--------------------
Ola, 1998r.

Tomek:
Jaco
pią, 28 paź 2005 - 10:46
Ida,
Bo my tu na forum wzajemnie pddajemy się swojemu wpływowi, co jak mniemam ma spory wpływ na wychowanie. Ja np pod wpływem forum ograniczyłam telewizję dla szkraba do absolutnego minimum. Od kilku dni Kuba NIE ogląda telewizji właściwie w ogóle. I jakoś mu jej nie brakuje icon_rolleyes.gif . Za to naokrągło słucha bajek z płyt, wieczorem czytamy książeczki lub chociaż oglądamy obrazki. Podejrzewam, że gdyby zabrakło forum w wielu aspektach byłabym bardziej liberalna icon_wink.gif. A tak, jak tylko trochę zluzuję by sobie życie ułatwić zaraz mnie jakiś wątek do pionu ustawi icon_lol.gif
Jaco


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,221
Dołączył: wto, 10 cze 03 - 01:36
Nr użytkownika: 814

GG:


post pią, 28 paź 2005 - 10:46
Post #6

Ida,
Bo my tu na forum wzajemnie pddajemy się swojemu wpływowi, co jak mniemam ma spory wpływ na wychowanie. Ja np pod wpływem forum ograniczyłam telewizję dla szkraba do absolutnego minimum. Od kilku dni Kuba NIE ogląda telewizji właściwie w ogóle. I jakoś mu jej nie brakuje icon_rolleyes.gif . Za to naokrągło słucha bajek z płyt, wieczorem czytamy książeczki lub chociaż oglądamy obrazki. Podejrzewam, że gdyby zabrakło forum w wielu aspektach byłabym bardziej liberalna icon_wink.gif. A tak, jak tylko trochę zluzuję by sobie życie ułatwić zaraz mnie jakiś wątek do pionu ustawi icon_lol.gif

--------------------
Jacobina - mama Kuby






marghe.
pią, 28 paź 2005 - 10:52
CYTAT(Ida.dorota)
A bo my "nadwraliwe" dzieci mamy, Gosiu  :wink:  
Im dalej, tym bardziej wyraźnie widzę, że my tu na forum wychowujemy dzieci bardzo nietypowo.


i dobrze.
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post pią, 28 paź 2005 - 10:52
Post #7

CYTAT(Ida.dorota)
A bo my "nadwraliwe" dzieci mamy, Gosiu  :wink:  
Im dalej, tym bardziej wyraźnie widzę, że my tu na forum wychowujemy dzieci bardzo nietypowo.


i dobrze.
Ida.dorota
nie, 30 paź 2005 - 20:48
Marghe, ja nie twierdzę, że źle. Ja tylko w pewnym momencie zauważyłam z dużym i z pewnością naiwnym zdziwieniem, że nie wszyscy tak robią i często bywam postrzegana jako dziwaczka...

chyba nie Ty jedna wink.gif
Ida.dorota


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,187
Dołączył: pon, 01 mar 04 - 13:12
SkÄ…d: Piaseczno
Nr użytkownika: 1,508




post nie, 30 paź 2005 - 20:48
Post #8

Marghe, ja nie twierdzę, że źle. Ja tylko w pewnym momencie zauważyłam z dużym i z pewnością naiwnym zdziwieniem, że nie wszyscy tak robią i często bywam postrzegana jako dziwaczka...

chyba nie Ty jedna wink.gif

--------------------
Ola, 1998r.

Tomek:
Użytkownik usunięty

Go??







post pon, 21 lis 2005 - 12:46
Post #9

Julka z maniakalnym zapałem ogląda filmy przyrodnicze. O wszystkim, co się rusza. Mój małżon także. Staram się bardzo uważnie śledzić to, co ogląda Julka i wszelkie spodziewane "drastyki", przełączam. Ostatnio jednak nie zdążyłam. Lampart morski rozdarł na strzępy foczę... Więc złapałam za pilota i przełączyłam, tłumacząc Julii, że nie chcę takich drastycznych scen oglądać. Na co Julka mi odpaliła "ale mama, to jest natula"... Zatłukę małżona icon_evil.gif
> Marsz pingwinów
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 19 cze 2024 - 06:47
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama