Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
179 Stron V  « poprzednia 174 175 176 177 178 nastÄ™pna ostatnia   

Clostilbegyt

> 
gozi86
wto, 26 maj 2015 - 20:56
Chaton_ania czyli jednym slowem polecasz i po swojej histori dajesz nadzieje icon_wink.gif
Ja juz mam termin na 29 czerwca.
gozi86


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 117
Dołączył: czw, 26 kwi 12 - 22:11
SkÄ…d: podkarpackie
Nr użytkownika: 40,147




post wto, 26 maj 2015 - 20:56
Post #3501

Chaton_ania czyli jednym slowem polecasz i po swojej histori dajesz nadzieje icon_wink.gif
Ja juz mam termin na 29 czerwca.

--------------------
Visenna
wto, 26 maj 2015 - 21:23
Witam Was.

Wracam do Was z 1 zdaniem.
Nadzieje sobie odpuściłam i miałam dość. Miałam iść na HSG ale wiecznie coś było nie tak i nie trafiłam na to badanie.
22.05 dowiedziałam się, że jestem w 5 tyg ciąży...

Dziewczyny walczcie i nawet jeśli się poddacie nie przestawajcie próbować.

Mi po 6 latach w końcu się udało i mam nadzieję, że ciąża będzie się zdrowo rozwijała, bo teraz tylko pragnę aby Dzidzia była zdrowa...
Visenna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 233
Dołączył: śro, 05 lis 14 - 03:17
Nr użytkownika: 44,786




post wto, 26 maj 2015 - 21:23
Post #3502

Witam Was.

Wracam do Was z 1 zdaniem.
Nadzieje sobie odpuściłam i miałam dość. Miałam iść na HSG ale wiecznie coś było nie tak i nie trafiłam na to badanie.
22.05 dowiedziałam się, że jestem w 5 tyg ciąży...

Dziewczyny walczcie i nawet jeśli się poddacie nie przestawajcie próbować.

Mi po 6 latach w końcu się udało i mam nadzieję, że ciąża będzie się zdrowo rozwijała, bo teraz tylko pragnę aby Dzidzia była zdrowa...

--------------------
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3jkhew9ek.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>


<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgpibzk9n6.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
sunitka
śro, 27 maj 2015 - 17:39
Visenna-ogromne gratulacje! Naprawdę bardzo sie ciesze i zycze Ci bezproblemowej ciąży i niech dzidziuś rosnie zdrowo! Fajnie, ze napisalas.

A ja mam albo opryszcze na ustach, albo infekcje intymna, albo czekanie na odwlekajaca sie wizyte. Ani pol kroku do przodu, ani pol...ech
sunitka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 59
Dołączył: pią, 09 sty 15 - 14:40
Nr użytkownika: 45,154




post śro, 27 maj 2015 - 17:39
Post #3503

Visenna-ogromne gratulacje! Naprawdę bardzo sie ciesze i zycze Ci bezproblemowej ciąży i niech dzidziuś rosnie zdrowo! Fajnie, ze napisalas.

A ja mam albo opryszcze na ustach, albo infekcje intymna, albo czekanie na odwlekajaca sie wizyte. Ani pol kroku do przodu, ani pol...ech
sunitka
czw, 28 maj 2015 - 09:29
Chaton Ania - czy mogłabyś wpisać swoją historię o zajściu w ciązę na poniższy wątek? Ew. jeśli nie chcesz się logować, czy mogę skopiować tam Twoją historię?

Visenna - i Twoją historię fajnie byłoby dopisać do szczęśliwych mamuś..

Tutaj podajÄ™ linka: https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-ogo...raniu,7641.html

Ten post edytował sunitka czw, 28 maj 2015 - 13:39
sunitka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 59
Dołączył: pią, 09 sty 15 - 14:40
Nr użytkownika: 45,154




post czw, 28 maj 2015 - 09:29
Post #3504

Chaton Ania - czy mogłabyś wpisać swoją historię o zajściu w ciązę na poniższy wątek? Ew. jeśli nie chcesz się logować, czy mogę skopiować tam Twoją historię?

Visenna - i Twoją historię fajnie byłoby dopisać do szczęśliwych mamuś..

Tutaj podajÄ™ linka: https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-ogo...raniu,7641.html
justyna144
czw, 28 maj 2015 - 19:40
hej dziewczyny:)
Visenna- gratulacje:)) w końcu się udało!!:)) życze spokojnych 9 miesięcy:)

Ja powolutku zbliżam się do owulacji:) mam w jednym jajniku pęcherzyk 18 mm a w drugim jajniku 16 mm:) czyli podwójna szansa na ciąże;P. Zawsze miałam tylko jeden pęcherzyk dominujący a teraz prosze bardzo dwa:P icon_smile.gif Mam nadzieje ze ten cykl bedzie szczęśliwym:) chociaż moja Pani ginekolog ostatnio mnie zasmucila...bo mam przekroczony androstendion i powiedziała mi ze on utrudnia zajście w ciąże:/:/ jeśli nie bedzie się udawało bede musiała wrócić na 3 miesiące do antykoncepcji żeby zablokować wydzielanie hormonu:/:/ co wy o tym myslicie dziewczyny? czy któraś z was tak miała?
justyna144


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 36
Dołączył: pią, 06 lut 15 - 11:34
Nr użytkownika: 45,321




post czw, 28 maj 2015 - 19:40
Post #3505

hej dziewczyny:)
Visenna- gratulacje:)) w końcu się udało!!:)) życze spokojnych 9 miesięcy:)

Ja powolutku zbliżam się do owulacji:) mam w jednym jajniku pęcherzyk 18 mm a w drugim jajniku 16 mm:) czyli podwójna szansa na ciąże;P. Zawsze miałam tylko jeden pęcherzyk dominujący a teraz prosze bardzo dwa:P icon_smile.gif Mam nadzieje ze ten cykl bedzie szczęśliwym:) chociaż moja Pani ginekolog ostatnio mnie zasmucila...bo mam przekroczony androstendion i powiedziała mi ze on utrudnia zajście w ciąże:/:/ jeśli nie bedzie się udawało bede musiała wrócić na 3 miesiące do antykoncepcji żeby zablokować wydzielanie hormonu:/:/ co wy o tym myslicie dziewczyny? czy któraś z was tak miała?
sunitka
pon, 01 cze 2015 - 18:54
Justyna- nie mialam nigdy takiego problemu, wiec trudno mi mówić. Ale pewnie lekarka wie co robi. Zycze Ci z calego serca obu peknietych pęcherzyków...
sunitka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 59
Dołączył: pią, 09 sty 15 - 14:40
Nr użytkownika: 45,154




post pon, 01 cze 2015 - 18:54
Post #3506

Justyna- nie mialam nigdy takiego problemu, wiec trudno mi mówić. Ale pewnie lekarka wie co robi. Zycze Ci z calego serca obu peknietych pęcherzyków...
chaton_ania
pon, 01 cze 2015 - 19:02
Sunitka nie krepuj się i kopiuj śmiało icon_smile.gif
chaton_ania


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,173
Dołączył: sob, 29 wrz 07 - 13:58
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 16,363

GG:


post pon, 01 cze 2015 - 19:02
Post #3507

Sunitka nie krepuj się i kopiuj śmiało icon_smile.gif

--------------------


(*) 10tc.

justyna144
wto, 16 cze 2015 - 18:03
Cześć dziewczyny:-) u mnie rozpoczął się niestety kolejny cykl z CLO...to juz 4 miesiąc bezskutecznej walki. Podejrzewam ze rzeczywiscie moj podniesiony androstendion moze byc przyczyna niepowodzeń. W tym miesiacu poprosze ginekolog i podanie pregnylu....moze on pomoze:-)
justyna144


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 36
Dołączył: pią, 06 lut 15 - 11:34
Nr użytkownika: 45,321




post wto, 16 cze 2015 - 18:03
Post #3508

Cześć dziewczyny:-) u mnie rozpoczął się niestety kolejny cykl z CLO...to juz 4 miesiąc bezskutecznej walki. Podejrzewam ze rzeczywiscie moj podniesiony androstendion moze byc przyczyna niepowodzeń. W tym miesiacu poprosze ginekolog i podanie pregnylu....moze on pomoze:-)
sunitka
śro, 17 cze 2015 - 08:43
Justyna - szkoda, nie poddawaj się - każdy cykl to szansa. Nie udało się ostatnio, to może teraz. A może właśnie zastrzyk jest potrzeny. Ja nie mam takich doświadczeń, bo na tę chwilę czekam na monitoring i na wizyte u endokrynologa.
sunitka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 59
Dołączył: pią, 09 sty 15 - 14:40
Nr użytkownika: 45,154




post śro, 17 cze 2015 - 08:43
Post #3509

Justyna - szkoda, nie poddawaj się - każdy cykl to szansa. Nie udało się ostatnio, to może teraz. A może właśnie zastrzyk jest potrzeny. Ja nie mam takich doświadczeń, bo na tę chwilę czekam na monitoring i na wizyte u endokrynologa.
sunitka
śro, 24 cze 2015 - 14:52
Chaton Ania - czy mogłabyś napisać coś więcej o Twojej przypadłości z powodu której nie mogłaś zajść w ciążę? Pisałaś, że miałaś błonę na jajnikach i pęcherzyki przerastały. Czy miałaś postawioną jakąś diagnozę, albo czy robiły Ci się cysty na jajnikach? Ja chyba zdecyduję się na laparoskopię, bo mam cykle regularne, temperatura wzrasta, progesteron w normie, endometrium też, hormony też prawie w porządku (z niewielkimi odchyleniami), jajowody drożne. I coś ciągle nie gra, choć niczego szczególnego mi nie stwierdzono. Raz miałam monitoring ok 20 dc i wyszło, że pęcherzyk za duży, prawdopodobnie przetrwały (żadnych cyst na jajnikach nie mam stwierdzone), w ogóle na wcześniejszych monitoringach wyszło, że pęcherzyki są i rosną same bez wspomagaczy. I tak właśnie myślę, czy w środku nie ma czegoś, co broni dostępu do jajeczka albo jego zagnieżdżenia...Czy ta błona nie jest elementem policystycznych jajników? Ja mam jeszcze AMH za wysokie, więc nie wiem, czy to nie ten trop..
sunitka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 59
Dołączył: pią, 09 sty 15 - 14:40
Nr użytkownika: 45,154




post śro, 24 cze 2015 - 14:52
Post #3510

Chaton Ania - czy mogłabyś napisać coś więcej o Twojej przypadłości z powodu której nie mogłaś zajść w ciążę? Pisałaś, że miałaś błonę na jajnikach i pęcherzyki przerastały. Czy miałaś postawioną jakąś diagnozę, albo czy robiły Ci się cysty na jajnikach? Ja chyba zdecyduję się na laparoskopię, bo mam cykle regularne, temperatura wzrasta, progesteron w normie, endometrium też, hormony też prawie w porządku (z niewielkimi odchyleniami), jajowody drożne. I coś ciągle nie gra, choć niczego szczególnego mi nie stwierdzono. Raz miałam monitoring ok 20 dc i wyszło, że pęcherzyk za duży, prawdopodobnie przetrwały (żadnych cyst na jajnikach nie mam stwierdzone), w ogóle na wcześniejszych monitoringach wyszło, że pęcherzyki są i rosną same bez wspomagaczy. I tak właśnie myślę, czy w środku nie ma czegoś, co broni dostępu do jajeczka albo jego zagnieżdżenia...Czy ta błona nie jest elementem policystycznych jajników? Ja mam jeszcze AMH za wysokie, więc nie wiem, czy to nie ten trop..
chaton_ania
czw, 25 cze 2015 - 17:13
Mialam i mam stwierdzone PCO z insulinoopornoscia. Przed laparka nie dzialalo na mnie doslownie nic. Ani Clo, ani zastrzyki, ani ich wspólne połączenie.

Przed pierwsza ciaza mialam jeszcze problemy hormonalne PRL, LH i FSH. Ale PRL uregulował mi lekarz i od tamtego czasu jest w normie.

Urodzilam Ole - po stymulacji 2 miesiace. A juz mialam miec laparke i inseminacje.

Po 3 latach stwierdzilam, ze moze pora na rodzenstwo... i znow lekarz. LH i FSH odwrotne proporcje - na to mi lekow nie dali. Po prostu sprawdzal lekarz na co zareaguje - Menopur czy Gonal. CLO dalej bylo dla mnie jak placebo.

Po pol roku i zero efektow wyladowalam na oddziale nieplodnosci na Polnej i pelna diagnostyka.
Efekt - schudnac 20 kg i przyjsc.
Schudlam 15 i powiedzialam basta.
Ginekolog i stymulacja - zero efektu. Notabene jeszcze Glupohage na insulinoopornosc codziennie.

Lekarz zaproponował rok temu AMH - wynik powyzej 10. PCO. I bez gadania laparka.

W zwiazku z tym, ze jestem nauczycielka i dostalam nowa klase maluchow poprosilam o termin na ferie zimowe. Czyli czekalam prawie pol roku. Choc lekarz sam to robi u siebie na oddziale i moglam isc wczesniej do szpitala.

Po laparce i histeroskopii (jak juz bylam to sie zgodzilam, zeby mnie obejrzal od srodka lekarz) 2 miesiac i ciaza. Obumarla, ale zawsze.

Jajniki zaczely prace. Bez CLO, bez lekow na wywolanie okresu.

Okazalo sie, ze od zewnatrz byly zarosniete blona. Nie wiem czy czasami nie tworzyla sie ona z tych malutkich pecherzykow, ktore kobiety z PCO maja w nadmiarze.

Po laparce pobrali mi w szpitalu krew na AMH i wynik wyszedl 4 cos tam.
Tak wiec jeszcze sa jajeczka zdolne do zaplodnienia.

No i poronilam na wiosne. Ciaza obumarla.
3 miesiace przerwy - czas dla macicy na dojscie do siebie.

Od sierpnia znow ginekolog. Pierwszy cykl naturalny i nic. Drugi i na wszelki wypadek CLO do wspomagania - pecherzyk przerósł. Torbiel. Kolejny cykl tak samo. W koncu w listopadzie poszlam bez lekow, bo lekarz mial wolne. W ostatnim dniu co moglabym Duphaston przyjac na torbiel zrobione usg. Slady po minionej owulacji.

No i z tej owulacji jest mała w drodze icon_smile.gif
chaton_ania


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,173
Dołączył: sob, 29 wrz 07 - 13:58
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 16,363

GG:


post czw, 25 cze 2015 - 17:13
Post #3511

Mialam i mam stwierdzone PCO z insulinoopornoscia. Przed laparka nie dzialalo na mnie doslownie nic. Ani Clo, ani zastrzyki, ani ich wspólne połączenie.

Przed pierwsza ciaza mialam jeszcze problemy hormonalne PRL, LH i FSH. Ale PRL uregulował mi lekarz i od tamtego czasu jest w normie.

Urodzilam Ole - po stymulacji 2 miesiace. A juz mialam miec laparke i inseminacje.

Po 3 latach stwierdzilam, ze moze pora na rodzenstwo... i znow lekarz. LH i FSH odwrotne proporcje - na to mi lekow nie dali. Po prostu sprawdzal lekarz na co zareaguje - Menopur czy Gonal. CLO dalej bylo dla mnie jak placebo.

Po pol roku i zero efektow wyladowalam na oddziale nieplodnosci na Polnej i pelna diagnostyka.
Efekt - schudnac 20 kg i przyjsc.
Schudlam 15 i powiedzialam basta.
Ginekolog i stymulacja - zero efektu. Notabene jeszcze Glupohage na insulinoopornosc codziennie.

Lekarz zaproponował rok temu AMH - wynik powyzej 10. PCO. I bez gadania laparka.

W zwiazku z tym, ze jestem nauczycielka i dostalam nowa klase maluchow poprosilam o termin na ferie zimowe. Czyli czekalam prawie pol roku. Choc lekarz sam to robi u siebie na oddziale i moglam isc wczesniej do szpitala.

Po laparce i histeroskopii (jak juz bylam to sie zgodzilam, zeby mnie obejrzal od srodka lekarz) 2 miesiac i ciaza. Obumarla, ale zawsze.

Jajniki zaczely prace. Bez CLO, bez lekow na wywolanie okresu.

Okazalo sie, ze od zewnatrz byly zarosniete blona. Nie wiem czy czasami nie tworzyla sie ona z tych malutkich pecherzykow, ktore kobiety z PCO maja w nadmiarze.

Po laparce pobrali mi w szpitalu krew na AMH i wynik wyszedl 4 cos tam.
Tak wiec jeszcze sa jajeczka zdolne do zaplodnienia.

No i poronilam na wiosne. Ciaza obumarla.
3 miesiace przerwy - czas dla macicy na dojscie do siebie.

Od sierpnia znow ginekolog. Pierwszy cykl naturalny i nic. Drugi i na wszelki wypadek CLO do wspomagania - pecherzyk przerósł. Torbiel. Kolejny cykl tak samo. W koncu w listopadzie poszlam bez lekow, bo lekarz mial wolne. W ostatnim dniu co moglabym Duphaston przyjac na torbiel zrobione usg. Slady po minionej owulacji.

No i z tej owulacji jest mała w drodze icon_smile.gif

--------------------


(*) 10tc.

sunitka
piÄ…, 26 cze 2015 - 08:33
Aniu - dziękuję Ci bardzo, że opisałaś mi swoją historię. Ja zaczęłam robić to, czego bardzo powinnam się wystrzegać - samodiagnozowania. U mnie hormony są w normie, AMH na poziomie 6, ale PCO nie mam stwierdzone (albo lekarz do bani, albo wie, co robi). HSG wyszło, że jajowody drożne, może trochę TSH za wysokie, ale nie aż tak, żeby to groziło niepłodnością. I tak sobie myślę, że to może być endometrioza, bo ją trudno zdiagnozować, a parę rzeczy niestety pasuje. I chyba w moim przypadku laparoskopia będzie bardzo pożądana. Najgorsze to czekanie, niepewność, a z tego wszystkiego człowiek zaczyna czytać i świrować. Pocieszam się, że choć jajowody są drożne i te hormony nie robią za wielkiego szumu. Ale coś blokuje ciążę, a dalej nie wiem co...

Widzę, że zostało Ci jeszcze 4 tyg - to ja życzę udanego rozwiązania i żeby wszystko było dobrze! A jak druga pociecha będzie mieć na imię?
sunitka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 59
Dołączył: pią, 09 sty 15 - 14:40
Nr użytkownika: 45,154




post piÄ…, 26 cze 2015 - 08:33
Post #3512

Aniu - dziękuję Ci bardzo, że opisałaś mi swoją historię. Ja zaczęłam robić to, czego bardzo powinnam się wystrzegać - samodiagnozowania. U mnie hormony są w normie, AMH na poziomie 6, ale PCO nie mam stwierdzone (albo lekarz do bani, albo wie, co robi). HSG wyszło, że jajowody drożne, może trochę TSH za wysokie, ale nie aż tak, żeby to groziło niepłodnością. I tak sobie myślę, że to może być endometrioza, bo ją trudno zdiagnozować, a parę rzeczy niestety pasuje. I chyba w moim przypadku laparoskopia będzie bardzo pożądana. Najgorsze to czekanie, niepewność, a z tego wszystkiego człowiek zaczyna czytać i świrować. Pocieszam się, że choć jajowody są drożne i te hormony nie robią za wielkiego szumu. Ale coś blokuje ciążę, a dalej nie wiem co...

Widzę, że zostało Ci jeszcze 4 tyg - to ja życzę udanego rozwiązania i żeby wszystko było dobrze! A jak druga pociecha będzie mieć na imię?
gozi86
piÄ…, 26 cze 2015 - 10:34
Chaton Ania i Sunitka czytam wasze historie i widzÄ™ w nich siebie.
Ja przez 3 lata chodziłam do nieodpowiedniego lekarza, tak myslę teraz z perspektywy czasu. Moim problemem zawsze była wysoka prolaktyna, i skąpe okresy. Od lekarza słyszałam, że to nie jest powód do niepokoju. Na prl dostałam tabletki, na owulacje Clo, I nawet to działało. Pęcherzyki były duże, ale mimo to nie mogłam zaskoczyć. Miałam robion drożność i wyszło wszystko ok. Odpuściłam skoro wszystko jest dobrze, to pewnie kwestia czasu. Ale jak po 3 latach nie zachodzisz w ciążę, w końcu zapala ci się czerwone światło.
Trafiłam do innego lekarza, zupełnie inne podejście, zlecenie masy badań o których nigdy w życiu nie slyszałam. Już na 1 wizycie usłyszałam, że mam ognisko endometriozy, mimo że poprzedni lekarz nawet o tym nie wspomniał.
Po zrobieniu badań AMH 2,8 czyli dość mało. I znów załamka. 30 czerwca mam zabieg laparoskopi moja endo ma 16mm. Mam nadzieję, że po tym zabiegu coś się zmieni, MOże nam się uda. Jeśli nie wtedy in vitro, choć nie bardzo nas na to stać, lub inseminacja.
Adopcji nie wykluczam, ale najpierw chce skorzystać z szansy jaka mi mam nadzieję jeszcze została...
gozi86


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 117
Dołączył: czw, 26 kwi 12 - 22:11
SkÄ…d: podkarpackie
Nr użytkownika: 40,147




post piÄ…, 26 cze 2015 - 10:34
Post #3513

Chaton Ania i Sunitka czytam wasze historie i widzÄ™ w nich siebie.
Ja przez 3 lata chodziłam do nieodpowiedniego lekarza, tak myslę teraz z perspektywy czasu. Moim problemem zawsze była wysoka prolaktyna, i skąpe okresy. Od lekarza słyszałam, że to nie jest powód do niepokoju. Na prl dostałam tabletki, na owulacje Clo, I nawet to działało. Pęcherzyki były duże, ale mimo to nie mogłam zaskoczyć. Miałam robion drożność i wyszło wszystko ok. Odpuściłam skoro wszystko jest dobrze, to pewnie kwestia czasu. Ale jak po 3 latach nie zachodzisz w ciążę, w końcu zapala ci się czerwone światło.
Trafiłam do innego lekarza, zupełnie inne podejście, zlecenie masy badań o których nigdy w życiu nie slyszałam. Już na 1 wizycie usłyszałam, że mam ognisko endometriozy, mimo że poprzedni lekarz nawet o tym nie wspomniał.
Po zrobieniu badań AMH 2,8 czyli dość mało. I znów załamka. 30 czerwca mam zabieg laparoskopi moja endo ma 16mm. Mam nadzieję, że po tym zabiegu coś się zmieni, MOże nam się uda. Jeśli nie wtedy in vitro, choć nie bardzo nas na to stać, lub inseminacja.
Adopcji nie wykluczam, ale najpierw chce skorzystać z szansy jaka mi mam nadzieję jeszcze została...

--------------------
sunitka
piÄ…, 26 cze 2015 - 13:44
Gosi86 - to już we wtorek masz zabieg - życzę powodzenia icon_smile.gif I przede wszystkim, żeby pomogło. Ja u tego lekarza leczę się już pół roku, podstawowe badania mam zrobione, HSG (przez 2 cykle dał mi clo, ale on nie pomógł), na każdym USG pęcherzykł rósł, a teraz mam sprawdzić, czy pęka. No i lekarz sugerował (w sumie już po 3 msc), że trzeba będzie zrobić laparo. Z tego widzę, że jednak wie co i jak, ale trochę jest opieszały w tym wszystkim. Aha i zasugerował mi endokrynologa, więc idę w połowie lipca.

TEraz jak pomyślalam o tej endometriozie to już mi zapał powoli stygnie, że jednak chyba nie ma co się nakręcać, bo moje szanse kurczą się praktycznie z każdym miesiącem...
sunitka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 59
Dołączył: pią, 09 sty 15 - 14:40
Nr użytkownika: 45,154




post piÄ…, 26 cze 2015 - 13:44
Post #3514

Gosi86 - to już we wtorek masz zabieg - życzę powodzenia icon_smile.gif I przede wszystkim, żeby pomogło. Ja u tego lekarza leczę się już pół roku, podstawowe badania mam zrobione, HSG (przez 2 cykle dał mi clo, ale on nie pomógł), na każdym USG pęcherzykł rósł, a teraz mam sprawdzić, czy pęka. No i lekarz sugerował (w sumie już po 3 msc), że trzeba będzie zrobić laparo. Z tego widzę, że jednak wie co i jak, ale trochę jest opieszały w tym wszystkim. Aha i zasugerował mi endokrynologa, więc idę w połowie lipca.

TEraz jak pomyślalam o tej endometriozie to już mi zapał powoli stygnie, że jednak chyba nie ma co się nakręcać, bo moje szanse kurczą się praktycznie z każdym miesiącem...
chaton_ania
piÄ…, 26 cze 2015 - 20:11
Moment - endometrioza z dobrym lekarzem równa się ciaża icon_smile.gif tak wiec mimo przeciwnosci - głowa do góry, rękawy zakasac i walczyc.

Młoda będzie miała na imię Lena Joanna icon_smile.gif
chaton_ania


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,173
Dołączył: sob, 29 wrz 07 - 13:58
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 16,363

GG:


post piÄ…, 26 cze 2015 - 20:11
Post #3515

Moment - endometrioza z dobrym lekarzem równa się ciaża icon_smile.gif tak wiec mimo przeciwnosci - głowa do góry, rękawy zakasac i walczyc.

Młoda będzie miała na imię Lena Joanna icon_smile.gif

--------------------


(*) 10tc.

gozi86
sob, 27 cze 2015 - 20:56
Ania a czy moj wynik AMH to nie powod do niepokoju? Bo wynik 2,8 to mało. I boje sie ze ta laparka za bardzo mi nie pomoze..

Ten post edytował gozi86 sob, 27 cze 2015 - 20:57
gozi86


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 117
Dołączył: czw, 26 kwi 12 - 22:11
SkÄ…d: podkarpackie
Nr użytkownika: 40,147




post sob, 27 cze 2015 - 20:56
Post #3516

Ania a czy moj wynik AMH to nie powod do niepokoju? Bo wynik 2,8 to mało. I boje sie ze ta laparka za bardzo mi nie pomoze..

--------------------
chaton_ania
nie, 28 cze 2015 - 21:32
Nie. Lekarz mnie uprzedzal, ze kazdy zabieg na jajnikach spowoduje spadek AMH. I jest to reakcja nieodwracalna.

Skutek jest taki jaki chcialam - niedlugo rodze.

W moim przypadku jesli leki juz nie dzialaly nie bylo zadnego wyboru.
chaton_ania


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,173
Dołączył: sob, 29 wrz 07 - 13:58
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 16,363

GG:


post nie, 28 cze 2015 - 21:32
Post #3517

Nie. Lekarz mnie uprzedzal, ze kazdy zabieg na jajnikach spowoduje spadek AMH. I jest to reakcja nieodwracalna.

Skutek jest taki jaki chcialam - niedlugo rodze.

W moim przypadku jesli leki juz nie dzialaly nie bylo zadnego wyboru.

--------------------


(*) 10tc.

gozi86
śro, 01 lip 2015 - 17:17
Hej dziewczyny!
Ja dzis wrocilam do domu po zabiegu. Ogolnie nie bylo zle. Spodziewalam sie czegos gorszego. Najgozej to chyba wypic ta wode z fortransem na przeczyszczenie ble...
coz okazalo sie ze to jednak nie byla endometrioza tylko maly miesniak. Do tego jeszcze okazalo sie , ze mam lewy jajowod nie drozny :/
Za miesiac kolejny zabieg wlasnie hsg.
Ogolnie zaczynam byc dobrej mysli, mam nadzieje ze po hsg jakos juz z gorki bedzie.
Jestem troche obolala, ogolnie mam problemy ze wstaniem z lozka, chodze troszke po domu, ale nie za duzo. Co do laparoskopii to teraz potwierdzam, ze naprawde nie ma sie czego bac. Jak przywiezli mnie juz po, poprosilam o przeciwbole i bylo ok. Cewnika nie mialam, siusialam do basenu, na szczescie mialm obok siebie meza, ktory duzo mi pomogl.
Za 2 tyg wyniki i zobaczymy co dalej
gozi86


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 117
Dołączył: czw, 26 kwi 12 - 22:11
SkÄ…d: podkarpackie
Nr użytkownika: 40,147




post śro, 01 lip 2015 - 17:17
Post #3518

Hej dziewczyny!
Ja dzis wrocilam do domu po zabiegu. Ogolnie nie bylo zle. Spodziewalam sie czegos gorszego. Najgozej to chyba wypic ta wode z fortransem na przeczyszczenie ble...
coz okazalo sie ze to jednak nie byla endometrioza tylko maly miesniak. Do tego jeszcze okazalo sie , ze mam lewy jajowod nie drozny :/
Za miesiac kolejny zabieg wlasnie hsg.
Ogolnie zaczynam byc dobrej mysli, mam nadzieje ze po hsg jakos juz z gorki bedzie.
Jestem troche obolala, ogolnie mam problemy ze wstaniem z lozka, chodze troszke po domu, ale nie za duzo. Co do laparoskopii to teraz potwierdzam, ze naprawde nie ma sie czego bac. Jak przywiezli mnie juz po, poprosilam o przeciwbole i bylo ok. Cewnika nie mialam, siusialam do basenu, na szczescie mialm obok siebie meza, ktory duzo mi pomogl.
Za 2 tyg wyniki i zobaczymy co dalej

--------------------
dżoana85
czw, 02 lip 2015 - 12:19
Hej dziewczęta!!!
Gozi ja też mam mięśniaka i to nie przeszkodziło w zajściu w ciążę icon_biggrin.gif
Teraz wiesz na czym stoisz i mam nadzieję że Wam teraz szybko uda się icon_biggrin.gif

Chatonania szczęśliwego rozwiązania Ci życzę!!!
dżoana85


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 368
Dołączył: wto, 22 maj 12 - 21:56
Nr użytkownika: 40,341




post czw, 02 lip 2015 - 12:19
Post #3519

Hej dziewczęta!!!
Gozi ja też mam mięśniaka i to nie przeszkodziło w zajściu w ciążę icon_biggrin.gif
Teraz wiesz na czym stoisz i mam nadzieję że Wam teraz szybko uda się icon_biggrin.gif

Chatonania szczęśliwego rozwiązania Ci życzę!!!

--------------------
chaton_ania
czw, 02 lip 2015 - 15:51
Gozi - basen dostalas?? Ja 2 godziny po zabiegu juz do lazienki sama szlam... zadna z nas na pokoju (kazda po laparce) nie dostala basenu.
chaton_ania


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,173
Dołączył: sob, 29 wrz 07 - 13:58
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 16,363

GG:


post czw, 02 lip 2015 - 15:51
Post #3520

Gozi - basen dostalas?? Ja 2 godziny po zabiegu juz do lazienki sama szlam... zadna z nas na pokoju (kazda po laparce) nie dostala basenu.

--------------------


(*) 10tc.

> Clostilbegyt
Start new topic
Reply to this topic
179 Stron V  « poprzednia 174 175 176 177 178 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 02 cze 2024 - 00:46
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama