Ja tez melduję sie na nowym wątku
Moja Ania skończyła już 4 tygodnie. Dzisiejsza noc była pierwszą bez kupek od 22 do 8 rano
Fajnie bo jak mi robiła kupke podczas karmienia, to potem wybudzała się w trakcie przewijania.
Ja też mam żarłoka w domu; w nocy jak MAciuś stopniowo skraca drzemki. Najpierw śpi tak ze 3-3,5 godzinki a potem budzi się co 2 godziny albo 1,5. W dzień ma jedna porę czuwania od rana. Czasami trwa tylko godzine i wogóle nie płacze. Dzisiaj za to od 8 rano do 12 płakała i nie mogła zasnąć. /a jak przysnęla to na jakieś 20 minut. Maciek juz dostawał głupawki i ciągnął mnie za rękę do zabawy. Włączyłam telewizor i puściłam mu bajki bo mi juz koncepcji brakło. Czasami cuzwa tez wieczorkiemprzed kąpielą, ale dzisiaj chyba za poranek dała mi po południu odpocząć.
A co do diety, to ja też wyeliminowałam nabiał, Maciek ma skazę, poza tym w święta pojadłam makowce i inne pierdółki zawierające mleko, miód, orzechy i małą wysypało i zaczęła robić zielone kupki. Nie pije juz nawet kawy z mlekiem tylko czarną
Z owoców to zjadam jabłka w postaci pieczonych, surowych lub kompotów. Raz na jakiś czas banan, poza tym wszystko gotowane i nic wzdymającego.
Dobrze chociaż, że teraz juz wiem jakie masło moge używać, przy MAćku przez pierwsze 3 miesiące jadłąm suchy chleb z wędliną zanim znalazłam "mazidło kanapkowe" bezmleczne. Oj jak tęsknię za prawdziwym masłem
Poza tym młodej przyplątał się katar, może to na bazie alergii. nie wiem. W każdym razie byłam z nia u pediatry, gardło, oskrzela i płuca czyste. Więc ją zakraplam solą fizjologiczna i odciągam gluty gruszką. Strasznie mi jej żal bo tak przy tym placze, ale co zrobić. Mam nadziję że szybko przejdzie