Mamami- Ja czuję,że to dziecię bezjajaowe Ci tam rośnie.
Zresztą do trzech razy sztuka.
Ale sukienusi to nie kupuj na razie
Żeby nie zapeszać....
Kocurku - rozczuliłam się przy ogladaniu zdjęć Twoich dzieciaków.
Jak marzenia się spełniają to tez kiedys będę miała taką parkę.
Tymbardziej,ze zawsze chciałam mieć starszego brata.
Co do pracy, to nie poddawaj się, pytaj znajomych zostawiaj CV.
Będzie dobrze.
A ja na razie brzuszek mam większy, ale od żarcia
Pisałam już kiedyś,że dzidzi na razie nie będzie.
Swoją drogą to takie dziwne. W pewnym okresie czeka się na @ jak na zbawienie, a czasami szkoda,że się pojawi. Nawet leków nie brałam na wszelki wypadek, cierpiałam przeziebiona i prawie wmówiłam sobie tą ciążę, a teraz muszę kilogramy zrzucać.
A ja dzisiaj wybrałam się do sklepu, młody obkupiony przez babcię.
Buty, kurtka, spodnie.
Jeszcze czekam na paczki z allegro. Normalnie jestem chora, sobie żałuję, łażę w starym a młodemu po pięć dresów, gaci itd. Po co mu tyle?
Może to się leczy?
Jeszce zastanawiałam sie nad butami, bo nie wiedziałam jak będzie pogoda, czy od razu się zrobi ciepło, czy wiosna tak będzie jak wiosna. A moja mama wzięłą buty, zapłaciła i chciała jeszce jedne Miłoszowi kupować.
Mamami a jak będziesz w mojej okolicy to zapraszam. Bo często tu na zakupy jeździsz. A ja się dziwię,że nie do Krakowa.
Miłosz słuchajcie nas maltretuje. Ledwo otworzy oczy rano, chce na dwór czyli "tam". Dzisiaj chodził 3,5 godziny na własnych nogach. Obudził się po południu, chce tam. Wracam z nim o 19.30 do domu po zakupach, spacerze, on w ryk że nie chce do domu. Zaczął się przewracać na ulicy(fajna pogoda na to), wyginać jak wzięłąm Go na ręce. Mały horror, a moja mama mówi masz za swoje. Ja też chciałam być na dworze cały dzień.
Wróciliśmy do domu Miłosz zjadł dwa plasterki kiełbaski na kolację, po czym kąpiel, i wrypanie się do naszego łóżka i tam usypia. Pooglądał film i rusza do pokoju domagając się ciasteczek.
Mężu podsumował -druga mamusia.
Kurcze okropna byłam jak byłam mała i nic się nie zmieniło, to najgorsze