Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 następna  

zerówka przedszkolna czy szkolna...??

> 
A_KA
śro, 27 gru 2006 - 13:48
No właśnie, mam dylemat... ale może zacznę od początku...

Karolka chodzi do przedszkola przy mojej pracy, ostatnia grupa, a od września zerówka... Przedszkole jest OK. Karolka lubi do niego chodzić, ma grupkę najukochańszych kolegów i koleżanek... Ma sporo zajęć dodatkowych, dzieci się bawią, również uczą.
Jednak codziennie dojeżdżamy do niego tramwajem i metrem.

Karolka ma sąsiadkę w swoim wieku, mieszkają na tym samym piętrze. Ostatnio bardzo się zaprzyjaźniły. Klaudia była u nas przed świętami. Bawiły się świetnie, dogadywały bez problemów...

Klaudia chodzi do przedszkola koło domu. Od września jednak ma iść do zerówki szkolnej...

Dotąd byłam pewna, że chcę żeby Karolka zerówkę zaliczyła w przedszkolu, ale teraz mam obawy... Zaczęłam widzieć plusy zerówki szkolnej tzn. :
- nie poszłaby sama, tylko z Klaudią,
- zaprzyjaźniłaby się z grupą dzieci, z którą później pójdzie do 1 klasy,
- nie musiałaby jeździć codziennie tramwajami i metrem
- zerówka podobno jest w porządku, Panie fajne (wiem to na razie tylko od 12 letniego brata Klaudi, który też do tej szkoły chodzi)

Minusy też widzę niestety:
- Karolka po zerówce musiałaby na świetlicy siedzieć i na mnie czekać, a niestety jeszcze nie wiem jak jest na tej świetlicy,
- spędzałaby więcej czasu w tej szkole niż w przedszkolu koło mojej pracy (bo tu zawożę ją na 8 i odbieram o 16,00 - czyli tak jak pracuję, a w szkolnej zerówce musiałaby siedzieć dłużej, przynajmniej od 7,30 do 16,30... icon_sad.gif )

Już postanowione, że do szkoły Karolka będzie właśnie tam chodziła. Tylko pytanie czy posyłać ją tu też do zerówki...
Z Karoli przedszkola dzieci pójdą do innych szkół podstawowych niż ona. Dopiero teraz widzę sens posyłania dzieci do przedszkól, szkół koło domu...

Jestem w kropce. Nie wiem co zrobić...
A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post śro, 27 gru 2006 - 13:48
Post #1

No właśnie, mam dylemat... ale może zacznę od początku...

Karolka chodzi do przedszkola przy mojej pracy, ostatnia grupa, a od września zerówka... Przedszkole jest OK. Karolka lubi do niego chodzić, ma grupkę najukochańszych kolegów i koleżanek... Ma sporo zajęć dodatkowych, dzieci się bawią, również uczą.
Jednak codziennie dojeżdżamy do niego tramwajem i metrem.

Karolka ma sąsiadkę w swoim wieku, mieszkają na tym samym piętrze. Ostatnio bardzo się zaprzyjaźniły. Klaudia była u nas przed świętami. Bawiły się świetnie, dogadywały bez problemów...

Klaudia chodzi do przedszkola koło domu. Od września jednak ma iść do zerówki szkolnej...

Dotąd byłam pewna, że chcę żeby Karolka zerówkę zaliczyła w przedszkolu, ale teraz mam obawy... Zaczęłam widzieć plusy zerówki szkolnej tzn. :
- nie poszłaby sama, tylko z Klaudią,
- zaprzyjaźniłaby się z grupą dzieci, z którą później pójdzie do 1 klasy,
- nie musiałaby jeździć codziennie tramwajami i metrem
- zerówka podobno jest w porządku, Panie fajne (wiem to na razie tylko od 12 letniego brata Klaudi, który też do tej szkoły chodzi)

Minusy też widzę niestety:
- Karolka po zerówce musiałaby na świetlicy siedzieć i na mnie czekać, a niestety jeszcze nie wiem jak jest na tej świetlicy,
- spędzałaby więcej czasu w tej szkole niż w przedszkolu koło mojej pracy (bo tu zawożę ją na 8 i odbieram o 16,00 - czyli tak jak pracuję, a w szkolnej zerówce musiałaby siedzieć dłużej, przynajmniej od 7,30 do 16,30... icon_sad.gif )

Już postanowione, że do szkoły Karolka będzie właśnie tam chodziła. Tylko pytanie czy posyłać ją tu też do zerówki...
Z Karoli przedszkola dzieci pójdą do innych szkół podstawowych niż ona. Dopiero teraz widzę sens posyłania dzieci do przedszkól, szkół koło domu...

Jestem w kropce. Nie wiem co zrobić...

--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
grzałka
śro, 27 gru 2006 - 16:30
z opisu i wszystkich danych wychodzi mi, że poslalabym do zerówki przedszkolnej
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
Skąd: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post śro, 27 gru 2006 - 16:30
Post #2

z opisu i wszystkich danych wychodzi mi, że poslalabym do zerówki przedszkolnej

--------------------
użytkownik usunięty

Go??







post śro, 27 gru 2006 - 17:59
Post #3

Ta świetlica by mnie odstraszyła. Głosuję za przedszkolem.

Ja chodziłam do przedszkola daleko od domu i nie znałam nikogo z mojej klasy. Wejście do szkoły wspominam dobrze.
mama_do_kwadratu
śro, 27 gru 2006 - 18:33
Świetlica przeważyła na nie.
Zerówka przedszkolna będzie lepszym wyjściem IMHO.
mama_do_kwadratu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,090
Dołączył: sob, 14 cze 03 - 17:06
Nr użytkownika: 826




post śro, 27 gru 2006 - 18:33
Post #4

Świetlica przeważyła na nie.
Zerówka przedszkolna będzie lepszym wyjściem IMHO.

--------------------
Mama Dwóch Takich od Czerwca 2000
Fridge pickers wear bigger knickers
skanna
śro, 27 gru 2006 - 18:49
Zależy jaka świetlica. Jeśli nieduża, fajne panie, to oba rozwiązania mają tyle samo plusów co minusów.
skanna


Grupa: Zbanowani
Postów: 12,705
Dołączył: wto, 05 sie 03 - 08:50
Skąd: ...
Nr użytkownika: 970




post śro, 27 gru 2006 - 18:49
Post #5

Zależy jaka świetlica. Jeśli nieduża, fajne panie, to oba rozwiązania mają tyle samo plusów co minusów.

--------------------
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala
Czy ten , co mówić o tym nie pozwala?
- C.K.Norwid

Brałam wszystko na poważnie, to, co dzisiaj jest nieważne
- Kora i Maanam
zilka
śro, 27 gru 2006 - 18:58
Podobno przedszkolna zerówka jest lepsza bo do szkolnej chodzi dużo dzieci, które nie chodziły do przedszkola i muszą się dopiero socjalizować zamiast uczyć, a w przedszkolu to wiadomo - grupa idzie dalej.

A poza tym rozumiem, że tutaj dużym argumentem jest Klaudia - przyjaźnie w tym wieku są mocno, hm, ... niestabilne? Tak mi się wydaje patrząc na moje dziecko chociaż jest młodsze.

Więc ja też za przedszkolną.
zilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,549
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 10:20
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 160




post śro, 27 gru 2006 - 18:58
Post #6

Podobno przedszkolna zerówka jest lepsza bo do szkolnej chodzi dużo dzieci, które nie chodziły do przedszkola i muszą się dopiero socjalizować zamiast uczyć, a w przedszkolu to wiadomo - grupa idzie dalej.

A poza tym rozumiem, że tutaj dużym argumentem jest Klaudia - przyjaźnie w tym wieku są mocno, hm, ... niestabilne? Tak mi się wydaje patrząc na moje dziecko chociaż jest młodsze.

Więc ja też za przedszkolną.

--------------------
córki dwie, 2002 i 2007
Edziia
śro, 27 gru 2006 - 19:17
Gdybym to ja miała wybierać to zdecydowanie jestem za przedszkolem. Oprócz wspomnianych już przez Ciebie plusach i minusach, przedszkole ma moim zdaniem jeszcze jeden wielki plus - w razie choroby dziecka wychowawczynie mają dużo czasu po obiedzie, aby zrealizować z dzieckiem zaległy program.
W szkole już tej możliwości nie ma, bo po godzinach dydaktycznych dziecko idzie do świetlicy, więc nadrabianie zaległości zostaje dla rodziców!
Edziia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 811
Dołączył: sob, 26 mar 05 - 21:35
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 2,917

GG:


post śro, 27 gru 2006 - 19:17
Post #7

Gdybym to ja miała wybierać to zdecydowanie jestem za przedszkolem. Oprócz wspomnianych już przez Ciebie plusach i minusach, przedszkole ma moim zdaniem jeszcze jeden wielki plus - w razie choroby dziecka wychowawczynie mają dużo czasu po obiedzie, aby zrealizować z dzieckiem zaległy program.
W szkole już tej możliwości nie ma, bo po godzinach dydaktycznych dziecko idzie do świetlicy, więc nadrabianie zaległości zostaje dla rodziców!

--------------------
mama Oskarka (11.04.2003r.) i Milanka (09.11.2011r.)


Ciocia Magda
śro, 27 gru 2006 - 20:42
ja też zdecydowanie za zerówką przedszkolną - przynajmniej w takiej sytuacji, jaką opisujesz.

Przyjaźń z Klaudią możecie przecież dalej rozwijać tylko na gruncie sąsiedzkim a przy zapisywaniu jej do szkoły rok później możesz wpisać, że chciałabyś, żeby były w jednej klasie.
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post śro, 27 gru 2006 - 20:42
Post #8

ja też zdecydowanie za zerówką przedszkolną - przynajmniej w takiej sytuacji, jaką opisujesz.

Przyjaźń z Klaudią możecie przecież dalej rozwijać tylko na gruncie sąsiedzkim a przy zapisywaniu jej do szkoły rok później możesz wpisać, że chciałabyś, żeby były w jednej klasie.

--------------------
mama Eweliny i Zofii (2000)

The thing is to keep smiling and never look as if you disapprove. - Lady Violet
aluc

Go??







post śro, 27 gru 2006 - 21:07
Post #9

przedszkolna zdecydowanie, z powodów wymienianych powyżej
Agnieszka AZJ
śro, 27 gru 2006 - 21:18
Zdecydowanie przedszkolna. Wychodzi mi z wyliczeń, że ok. 5 godzin spędzałaby codziennie w świetlicy. Nawet w najlepszej świetlicy to dużo.

Julka chodzi do szkolnej, ale spędza w świetlicy maks. 2 godziny i to nie codziennie.

Ania szła do szkoły nie znając nikogo i dość szybko znalazła sobie koleżanki. Była tam grupa dzieci, które znały się z przedszkola, ale klasa się zintegrowała w ciągu pierwszego miesiąca - dwóch.
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post śro, 27 gru 2006 - 21:18
Post #10

Zdecydowanie przedszkolna. Wychodzi mi z wyliczeń, że ok. 5 godzin spędzałaby codziennie w świetlicy. Nawet w najlepszej świetlicy to dużo.

Julka chodzi do szkolnej, ale spędza w świetlicy maks. 2 godziny i to nie codziennie.

Ania szła do szkoły nie znając nikogo i dość szybko znalazła sobie koleżanki. Była tam grupa dzieci, które znały się z przedszkola, ale klasa się zintegrowała w ciągu pierwszego miesiąca - dwóch.

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
CrazyMary
czw, 28 gru 2006 - 08:44
Ja też byłabym za przedszkolną zerówką, ze względu na świetlicę. Klaudia nie ucieknie i tak mogą się spotkac w jednej klasie, tylko że za rok.

Na korzyść szkolnej przemawia za to aspekt finansowy, no ale skoro go nie wymieniłaś to chyba nie jest ważny.
CrazyMary


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,888
Dołączył: pią, 11 kwi 03 - 14:59
Skąd: Gdynia
Nr użytkownika: 558

GG:


post czw, 28 gru 2006 - 08:44
Post #11

Ja też byłabym za przedszkolną zerówką, ze względu na świetlicę. Klaudia nie ucieknie i tak mogą się spotkac w jednej klasie, tylko że za rok.

Na korzyść szkolnej przemawia za to aspekt finansowy, no ale skoro go nie wymieniłaś to chyba nie jest ważny.

--------------------


sdw
czw, 28 gru 2006 - 08:53
Nie demonizujcie świetlicy, nie każda jest złem koniecznym. Chociaż akurat w tym wypadku przedszkole wydaje mi się lepszym rozwiązaniem.
sdw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,326
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 19:04
Skąd: ze wschodu
Nr użytkownika: 188

GG:


post czw, 28 gru 2006 - 08:53
Post #12

Nie demonizujcie świetlicy, nie każda jest złem koniecznym. Chociaż akurat w tym wypadku przedszkole wydaje mi się lepszym rozwiązaniem.

--------------------
K'98 K'01 F'04

- Teraz w lewo, moja hrabino.
- Dlaczegóż, drogi hrabio?
- Kończy mi się gwint w protezie.
Mika
czw, 28 gru 2006 - 09:05
prawdę mówiąc Wasze odpowiedzi to miód na moje serce icon_wink.gif

punkt widzenia zależy od punktu siedzenia- starsza prosto z domu poszła do szkolnej zerówki i było ok,ale Jasiek ze względu na kiepską wymowę poszedł do przedszkola i ... moje odczucia co do zerówki szkoła/przedszkole rozbiły mnie na dwoje

nie wiem jak to by było gdyby został w przedszkolnej zerówce,ale tu ma zapewnioną i wyżerkę (tylko w przedszkolu zje jak człowiek) i dobrego logopedę 2x w tyg i z dzieciakami przebywałby dłużej
za to w szkolnej "poważniej" zerówce -większy nacisk na naukę,dzwonki,poznanie szkoły,nauczycielek

nie wiem jak przedszkolak rzucony prosto do I klasy sobie radzi
wiem tylko,że jego wychowawczynią będzie pani która uczy teraz Olę icon_wink.gif
Mika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18,539
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:00
Skąd: łysa góra
Nr użytkownika: 190




post czw, 28 gru 2006 - 09:05
Post #13

prawdę mówiąc Wasze odpowiedzi to miód na moje serce icon_wink.gif

punkt widzenia zależy od punktu siedzenia- starsza prosto z domu poszła do szkolnej zerówki i było ok,ale Jasiek ze względu na kiepską wymowę poszedł do przedszkola i ... moje odczucia co do zerówki szkoła/przedszkole rozbiły mnie na dwoje

nie wiem jak to by było gdyby został w przedszkolnej zerówce,ale tu ma zapewnioną i wyżerkę (tylko w przedszkolu zje jak człowiek) i dobrego logopedę 2x w tyg i z dzieciakami przebywałby dłużej
za to w szkolnej "poważniej" zerówce -większy nacisk na naukę,dzwonki,poznanie szkoły,nauczycielek

nie wiem jak przedszkolak rzucony prosto do I klasy sobie radzi
wiem tylko,że jego wychowawczynią będzie pani która uczy teraz Olę icon_wink.gif

--------------------
Mika co jej spacja czasem zanika ;)
1,2,3,Franek
A_KA
czw, 28 gru 2006 - 09:08
Hmmm... Wszystkie piszecie - przedszkolna...
Myślałam, że choć jedna osoba się wyłamie icon_wink.gif

Tak, argumentem za szkolną jest dla mnie przyjaźń z Klaudią. Ale wcale nie największym. Przede wszystkim chodziło mi o to, że Karolka poznałaby w zerówce szkolnej więcej dzieci, z którymi poszłaby dalej do szkoły. Poznawałyby razem z Klaudią, więc może byłoby im lżej...
A tak boję się trochę, że - Klaudia zaprzyjaźni się z innymi dziećmi, a Karolka być może pójdzie wtedy w odstawkę (w grupie innych dzieci).
Boję się też tego jej wejścia do grupy zupełnie nieznanych dzieci (z wyjątkiem Klaudii)...
Zerówka to jeszcze w dużej mierze zabawa (tak może też łatwiej o zaprzyjaźnienie się z dziećmi), a 1 klasa to już jednak głównie nauka...

Jeśli chodzi o świetlicę - to Karolka musiałaby spędzać tam chyba tylko godzinę... Zerówka (według relacji brata Klaudii) jest w godzinach 8,00-16,00... Choć coś mi się to podejrzanie długie wydaje...

Jest jeszcze jedna opcja. Szkoła koło mojej pracy... Może nie taka głupia opcja... Wtedy śmiało Karolka mogłaby zerówkę w przedszkolu przejść, a potem z pewnością wiele dzieci będzie szło do tej szkoły...

Tyle, że wtedy czeka nas - a raczej Karolkę - codzienne dojeżdżanie do szkoły... Dojeżdżanie kominikacją. Pomijając fakt, że sama nie mam prawka (mąż ma) - ale poranne korki odstraszają nas skutecznie przed pomysłem przywożenia jej samochodem...
Plusem jest tu to, że po szkole (jakby nieco podrosła) mogłaby do mnie do pracy przychodzić. A może i znalazłabym jakąś mamusię uczynną, która odbierając swoje dziecko podprowadziłaby Karolkę do mnie do pracy... I wtedy omijałaby ją zupełnie świetlica... (jeśli Karolka nie miałaby ochoty tam zostawać)

Eeeeh... Zgłupłam całkiem...

A co Wy na to - szkoła przy domu (Praga Płn) czy przy pracy (Mokotów)...
Obie szkoły dobre. Podobno. Choć będę zbierać jeszcze wiadomości na ich temat...
A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post czw, 28 gru 2006 - 09:08
Post #14

Hmmm... Wszystkie piszecie - przedszkolna...
Myślałam, że choć jedna osoba się wyłamie icon_wink.gif

Tak, argumentem za szkolną jest dla mnie przyjaźń z Klaudią. Ale wcale nie największym. Przede wszystkim chodziło mi o to, że Karolka poznałaby w zerówce szkolnej więcej dzieci, z którymi poszłaby dalej do szkoły. Poznawałyby razem z Klaudią, więc może byłoby im lżej...
A tak boję się trochę, że - Klaudia zaprzyjaźni się z innymi dziećmi, a Karolka być może pójdzie wtedy w odstawkę (w grupie innych dzieci).
Boję się też tego jej wejścia do grupy zupełnie nieznanych dzieci (z wyjątkiem Klaudii)...
Zerówka to jeszcze w dużej mierze zabawa (tak może też łatwiej o zaprzyjaźnienie się z dziećmi), a 1 klasa to już jednak głównie nauka...

Jeśli chodzi o świetlicę - to Karolka musiałaby spędzać tam chyba tylko godzinę... Zerówka (według relacji brata Klaudii) jest w godzinach 8,00-16,00... Choć coś mi się to podejrzanie długie wydaje...

Jest jeszcze jedna opcja. Szkoła koło mojej pracy... Może nie taka głupia opcja... Wtedy śmiało Karolka mogłaby zerówkę w przedszkolu przejść, a potem z pewnością wiele dzieci będzie szło do tej szkoły...

Tyle, że wtedy czeka nas - a raczej Karolkę - codzienne dojeżdżanie do szkoły... Dojeżdżanie kominikacją. Pomijając fakt, że sama nie mam prawka (mąż ma) - ale poranne korki odstraszają nas skutecznie przed pomysłem przywożenia jej samochodem...
Plusem jest tu to, że po szkole (jakby nieco podrosła) mogłaby do mnie do pracy przychodzić. A może i znalazłabym jakąś mamusię uczynną, która odbierając swoje dziecko podprowadziłaby Karolkę do mnie do pracy... I wtedy omijałaby ją zupełnie świetlica... (jeśli Karolka nie miałaby ochoty tam zostawać)

Eeeeh... Zgłupłam całkiem...

A co Wy na to - szkoła przy domu (Praga Płn) czy przy pracy (Mokotów)...
Obie szkoły dobre. Podobno. Choć będę zbierać jeszcze wiadomości na ich temat...

--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
A_KA
czw, 28 gru 2006 - 09:17
Mika... pytam bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam... Jasiek chodzi do przedszkola, od września dopiero ma zerówkę (rocznik Karolki).
I Ty go posyłasz do szkolnej zerówki... Tak??

Fakt w przedszkolu Karolka ma zapewnioną opiekę logopedy (raz w tyg. ma zajęcia z panią, dodatkowo ćwiczymy codziennie w domu, no prawie codziennie icon_wink.gif).
Jedzenie zapewnione w przedszkolu nie jest tu dla mnie atutem za szkolną zerówką... Nie żeby było złe. Po prostu Karolce trudno dogodzić i często bywa, że prawie nic nie zje (swojego jedzenia przynosić nie może). A w zerówce szkolnej - jak mi się wydaje - nosiłaby swoje drugie śniadanie, obiad mogłabym jej wykupić (choć pewnie też by go jeść nie chciała icon_confused.gif )...
A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post czw, 28 gru 2006 - 09:17
Post #15

Mika... pytam bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam... Jasiek chodzi do przedszkola, od września dopiero ma zerówkę (rocznik Karolki).
I Ty go posyłasz do szkolnej zerówki... Tak??

Fakt w przedszkolu Karolka ma zapewnioną opiekę logopedy (raz w tyg. ma zajęcia z panią, dodatkowo ćwiczymy codziennie w domu, no prawie codziennie icon_wink.gif).
Jedzenie zapewnione w przedszkolu nie jest tu dla mnie atutem za szkolną zerówką... Nie żeby było złe. Po prostu Karolce trudno dogodzić i często bywa, że prawie nic nie zje (swojego jedzenia przynosić nie może). A w zerówce szkolnej - jak mi się wydaje - nosiłaby swoje drugie śniadanie, obiad mogłabym jej wykupić (choć pewnie też by go jeść nie chciała icon_confused.gif )...

--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
addera
czw, 28 gru 2006 - 09:19
CYTAT(Mika)
nie wiem jak przedszkolak rzucony prosto do I klasy sobie radzi


Poradzi sobie , Mika, poradzi. Tak jak inne przedszkolaki icon_wink.gif

Ja jestem za przedszkolną zerówką.
addera


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,191
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 14:04
Nr użytkownika: 171




post czw, 28 gru 2006 - 09:19
Post #16

CYTAT(Mika)
nie wiem jak przedszkolak rzucony prosto do I klasy sobie radzi


Poradzi sobie , Mika, poradzi. Tak jak inne przedszkolaki icon_wink.gif

Ja jestem za przedszkolną zerówką.

--------------------



grzałka
czw, 28 gru 2006 - 09:29
Aniu nie demonizuj tej "grupy" i wyobcowania Karoiny. Dzieciaki w pierwszej kasie tylko częściowo się znają z zerowki, jest duża grupa nowych, klasa się dopiero integruje. A Klaudia może sobie znaleźć nową koleżankę nawet jeśli będzie w zerówce z Karolinką, ona jest tumoim zdaniem bardzo kruchym argmentem. Poza tym więcej wiary w swoje dziecko- dlaczego miałaby sobie nie poradzić towarzysko? Dlaczego sie nastawiasz że "pójdzie w odstawkę"?
[/list]
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
Skąd: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post czw, 28 gru 2006 - 09:29
Post #17

Aniu nie demonizuj tej "grupy" i wyobcowania Karoiny. Dzieciaki w pierwszej kasie tylko częściowo się znają z zerowki, jest duża grupa nowych, klasa się dopiero integruje. A Klaudia może sobie znaleźć nową koleżankę nawet jeśli będzie w zerówce z Karolinką, ona jest tumoim zdaniem bardzo kruchym argmentem. Poza tym więcej wiary w swoje dziecko- dlaczego miałaby sobie nie poradzić towarzysko? Dlaczego sie nastawiasz że "pójdzie w odstawkę"?
[/list]

--------------------
grzałka
czw, 28 gru 2006 - 09:32
ja poszłam do szkoły pomijając zerówkę, byłam najmniejsza, najmłodsza i zupelnie nie towarzyska- i sobie poradziłam...mimo, że część dzieci się znała z zerówki wink.gif

a moją Anię (też z listopada i też niespecjalnie przebojową) daję do zerówki przedszkolnej, a do szkoły nawet nie rejonowej, gdzie na poczatku nie będzie znała nikogo
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
Skąd: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post czw, 28 gru 2006 - 09:32
Post #18

ja poszłam do szkoły pomijając zerówkę, byłam najmniejsza, najmłodsza i zupelnie nie towarzyska- i sobie poradziłam...mimo, że część dzieci się znała z zerówki wink.gif

a moją Anię (też z listopada i też niespecjalnie przebojową) daję do zerówki przedszkolnej, a do szkoły nawet nie rejonowej, gdzie na poczatku nie będzie znała nikogo

--------------------
Mika
czw, 28 gru 2006 - 09:47
CYTAT(Ania Karolkowa)
Mika... pytam bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam... Jasiek chodzi do przedszkola, od września dopiero ma zerówkę (rocznik Karolki).  
I Ty go posyłasz do szkolnej zerówki... Tak??


nie wink.gif
też się zastanawiam co mam zrobić icon_lol.gif

starsza córka,nie chodząc do przedszkola poszła od razu do szkolnej zerówki


będę musiała zapytać się wychowawczyni Oli jak radzą sobie dzieci przedszkolne w I klasie
u nas tych przedszkolnych zerówkowiczów na 2 klasy jest zazwyczaj raptem piątka
i tego się boję -że szkolne będą już zgrane,a te przedszkolne odstawione trochę w kąt i "same ze sobą" -przynajmniej tak było w naszej klasie kiedy doszły dzieciaczki z przedszkola

jakoś wcześniej nie przykładałam do tego uwagi,bo byłam pewna,że jak Olka poszła do szkolnej zerówki to i Jasiek pójdzie
teraz im bliżej tej daty tym mniej pewna jestem icon_lol.gif
Mika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18,539
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:00
Skąd: łysa góra
Nr użytkownika: 190




post czw, 28 gru 2006 - 09:47
Post #19

CYTAT(Ania Karolkowa)
Mika... pytam bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam... Jasiek chodzi do przedszkola, od września dopiero ma zerówkę (rocznik Karolki).  
I Ty go posyłasz do szkolnej zerówki... Tak??


nie wink.gif
też się zastanawiam co mam zrobić icon_lol.gif

starsza córka,nie chodząc do przedszkola poszła od razu do szkolnej zerówki


będę musiała zapytać się wychowawczyni Oli jak radzą sobie dzieci przedszkolne w I klasie
u nas tych przedszkolnych zerówkowiczów na 2 klasy jest zazwyczaj raptem piątka
i tego się boję -że szkolne będą już zgrane,a te przedszkolne odstawione trochę w kąt i "same ze sobą" -przynajmniej tak było w naszej klasie kiedy doszły dzieciaczki z przedszkola

jakoś wcześniej nie przykładałam do tego uwagi,bo byłam pewna,że jak Olka poszła do szkolnej zerówki to i Jasiek pójdzie
teraz im bliżej tej daty tym mniej pewna jestem icon_lol.gif

--------------------
Mika co jej spacja czasem zanika ;)
1,2,3,Franek
A_KA
czw, 28 gru 2006 - 09:49
CYTAT(grzalka)
Dlaczego sie nastawiasz że "pójdzie w odstawkę"?


Hmm... Może nie tyle - nastawiam się. Co się tego boję... Dlaczego? Myślę, że powodem może tu być to, że sama byłam takim odstawionym nieco dzieckim w szkole, pamiętam jak to przeżywałam ... i chciałabym wszelkimi siłami zaoszczędzić tego Karolce. Tyle, że ze mną to była zupełnie inna bajka... Byłam zagubiona, niepewna siebie, cicha, "niewidoczna"...
Karolka jest inna. Pewnie sobie poradzi bez większych problemów... Jest co prawda nieśmiała w pierwszych kontaktach, ale potem jak się rozkręci to wszędzie jej pełno...
A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post czw, 28 gru 2006 - 09:49
Post #20

CYTAT(grzalka)
Dlaczego sie nastawiasz że "pójdzie w odstawkę"?


Hmm... Może nie tyle - nastawiam się. Co się tego boję... Dlaczego? Myślę, że powodem może tu być to, że sama byłam takim odstawionym nieco dzieckim w szkole, pamiętam jak to przeżywałam ... i chciałabym wszelkimi siłami zaoszczędzić tego Karolce. Tyle, że ze mną to była zupełnie inna bajka... Byłam zagubiona, niepewna siebie, cicha, "niewidoczna"...
Karolka jest inna. Pewnie sobie poradzi bez większych problemów... Jest co prawda nieśmiała w pierwszych kontaktach, ale potem jak się rozkręci to wszędzie jej pełno...

--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
> zerówka przedszkolna czy szkolna...??
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 23 maj 2024 - 06:34
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama